Fear The Walking Dead "szuka" Ricka- świetne nawiązanie do społeczności, która pojmała Ricka.
Morgan, Dwight , teraz słynny helikopter,który zabrał rannego Rick'a - świetny i intrygujący epizod w FTWD.
Rozpisz to bo mnie zaciekawiłeś, dąłem sobie spokój z FTWD bo było dla mnie nudne.
Jak wiemy rannego Ricka zabrał helikopter.
Otóż w najnowszym epizodzie piątym sezonu 5, mamy silne nawiązanie do tego wątku.
Jeden z bohaterów FTWD spotyka członka załogi helikoptera z tymi samymi symbolami , który miał helikopter zabierający Ricka. Bardzo tajemnicza postać..Mówi też o swojej lokalizacji jako najważniejszej dla losów przyszłości świata.
Helikoptery latają w różne miejsca, spełniając ważne misje.Nie jest dla nich priorytetem ratowanie ludzi.Raczej traktują ich jako zagrożenie dla swojej misji odbudowy świata. Społeczność wygląda na bardzo rozbudowaną i świadomą swoich celów. Nikt nie wspomniał rzecz jasna o Ricku,ale to na 100% ta sama grupa , która zabrała Ricka.
znajdę sobie na yt, ciekawe, mi się wydaje że to początek wątku z New World Order i pierwsze wzmianki o Wspólnocie.
Możliwe ,choć nie znam komiksu.
Tak czy inaczej w końcówce epizodu helikopter odleciał w niewiadomym kierunku i nie wiadomo czy pociągną ten wątek dalej. Wątpię. Ogólnie to był najlepszy epizod jak do tej pory w 5 sezonie FTWD, najciekawszy.
Powiem ci tyle, komiks się zakończył. 194 zeszyt to finał tej historii a akcja dzieje się 20 lat (chyba) bo śmierci Ricka. Nie dałem że spoiler bo w serialu mogą i raczej na pewno zrobią inaczej skoro w komiksie głównym bohaterem zakończenia jest dorosły Carl.
Ciekawie. Nie wiedziałem ,że historia znalazła jakieś zakończenie. A jednak. Zobaczymy jak to się skończy w serialu.
Nikt nie wiedział, autor zrobił wszystkim niespodziankę.
W komiksie Rick zginął zastrzelony we własnym łóżku przez syna obalonej przywódczyni wspólnoty. Potem przeskok czasowy, Carl jest dorosły, sztywnych praktycznie już nie ma, Maggie została prezydentem odradzającego się państwa, Mishon jest sędzią, Eugene zajmuje się budową kolei. Carl ma dziecko z Sophią.
I żyją w "bezpiecznej strefie" the end/
Ale koniec końców nie zostało wyjaśnione jak powstał wirus i czy udało się go wyleczyć?
Nie wyleczyli, zombie same powymierały (rozłożyły się) i pewnie zostały powybijane przez ocalałych. Nie wytłumaczono skąd wirus się wziął.
Zombie powymierały,ale przez wirus powstają wciąż nowi. Musieli jakiś system przyjąć, że po śmierci kogokolwiek od razu kulka w łeb - prewencyjnie.