Zauwazyliscie ze podczas sceny w ktorych jedza, aktorzy dlubia widelcem a w ogole niejedza?
Ogladam powtorki i denerwuje mnie to
Dokładnie się temu nie przejrzałam, ale Sheldon często wspomina przy jedzeniu o czymś obrzydliwym i wszyscy tracą apetyt. Amy też parę razy coś takiego powiedziała, aż się skrzywiali i odsuwali talerze.
Też oglądam jeszcze raz, właśnie obejrzałam odcinek 2x06 i wszyscy jedli... W poprzednim odcinku, czy tam dwa wstecz, Penny też coś tam zajadała, także póki co nie widzę problemu... Ale zwrócę na to uwagę :P
ja wczoraj oglądałam 7x22 (Dzień "Gwiezdnych Wojen") i Penny jadła na samym początku :)
Ostatnio (nie pamiętam jaki to odcinek) zjadła ostatniego pierożka i sheldon jej coś tam dogadał.
A propos jedzenia, to zauwazyliscie, ze oprcz kiedy wieczorem jedza gotowce w dzien zawsze maja salatke? :D A w pozniejszych sezonach popijaja tylko woda ale za to dorzucili wiecej wina :D
masakra, jeśli inne sceny nie uderzają, to te w stołówce w caltechu sa beznadziejne dlatego ze oprócz aktorów dłubiących w nieciekawych talerzach (jakos nigdy nie ma czegos dla odmiany tylko wiecznie cos co jedza króliki) sa w kolo statyści dłubiący w talerzach..
Regularnie jedzą na serio ale jakbyś obejrzał "wpadki" z sezonów, to dużo powtórek jest bo np. się zakrztusili i pewnie dlatego wpierw mówią co mają powiedzieć - dłubiąc w talerzu ;)
Też to zauważyłam, ale tłumacze to tym, że nabawiliby się nerwicy żołądka, gdyby mieli zawsze naprawdę jeść zważywszy na ilość scen z jedzeniem razy duble danej sceny.
hehe, wspominali o tym w jednym z odcinków "zza kulis" - ale nie pamiętam, czy chodziło, o to, żeby nie mówić z pełnymi ustami, czy żeby nie brakło jedzenia, czy jeszcze coś innego :)
W tym cały sens, chcą zrobić możliwie dobre sceny, to muszą je powtarzać, a jednak brzuchy mają ograniczoną pojemność :)
Dokładnie!!! Zauważyłem to samo!!! Nawet chciałem o tym napisać, ale zauważyłem Twój komentarz. Jest jeszcze kilka takich dziwnych ich zachowań. Np. Penny, która jak zawsze myśli, zawsze tak dziwnie mieli językiem w ustach dziwnie je wyginając. Lub kiedy Leonard wychodzi z mieszkania zawsze podchodzi do laptopa na biurku i niby coś kończy, wylicza, czy go gasi??? O ile wiem ale laptopa wystarczy zamknąć by go wyłączyć.
Co za debilizm. Jak go zamkniesz, to go wygasisz, ale nie wyłączy się. Trochę wiedzy naprawdę. Jeśli mają dziesiątki dubli, to mają bez przerwy jeść? Pomyśl trochę.
Oglądam ten serial od początku i zwróciłam uwagę, że bardzo często jedzą! Jest nawet odcinek „Katalizator Spaghetti”, gdzie Penny robi Spaghetti z parówkami i jedzą je razem z Sheldonem.
Ale wiesz że sceny powtarza się po kilka kilkanaście razy i muszą zachować to jedzenie na ewentualne duble, albo też tyle razy robili duble że już we wcześniejszych scenach się najedli pewnie te powody się przeplatają, albo tylko jeden jest prawdziwy.
tego nie zauważyłam, ale denerwuje mnie że jak Sheldon podaje hot beverage to leje zimną wodę (albo i nie bo poziomu cieczy nigdy nie widać XD)
A ja odnoszę przeciwne wrażenie - że jedzą non stop i wcale nie udają, widać wyraźnie. Ale ja jestem dopiero na 3 sezonie, może później się zmienia.
Nie jedzą tylko często są sceny z jedzeniem, dlatego ci się wydaje, że jedzą non stop ale przypatrz się, ze nie jedzą tylko dłubią widelcami i czasem ktoś weźmie jakiś mały kęs. A tak jest tylko dłubanie i dłubanie w tym jedzeniu, Samego jedzenia jest niewiele.
ciągle tylko dłubią i czasem wezmą gryza, też się temu przyglądałem i czasem już mnie to irytowało jak widziałem, że tylko dłubią i dłubią w tym żarciu Xd
Wydaje mi się (choć 100% pewności nie mam), że gdzieś widziałem materiał filmowy, w którym członkowie obsady wypowiadali się, że jeśli coś im nie smakowało (a są tam rzeczy oryginalne z różnych kuchni) albo czegoś jeść nie mogli, to właśnie w ten sposób zakrywali to. Najdłużej bodaj robił to Howard w jednym odcinku, kiedy chyba przez 2 minuty sceny zabierał się do burgera z dodatkami i Bernadette, która przez kilka 'skoków' kamery dłubała w sałatce, a nie mieli nic do mówienia takiego pilnego :D
Mnie natomiast denerwowało, że oni chodzą tam strasznie grubo ubrani po domu. Howard ma zawsze golf i na to grubą koszulę, Raj zawsze mają koszulę, sweter i na to jeszcze bluzę, a pewnie pod spodem podkoszulek. Leonard chodzi w kurtce cały czas itd. Gdybym miał w mieszkaniu z 10 stopni to może bym się tak ubierał, przy pokojowej temperaturze to muszą być przecież jakieś męczarnie, aż żal patrzeć.
Może dlatego, że większość scen ma miejsce przy jedzeniu, a reżyserzy kręcąc serial robią po kilka nawet kilkanaście powtórek ze scen. W takim trybie na koniec serialu wszyscy ważyliby grubo ponad 150kg.
To przez ilość dubli, zgadza się. Ale dłubią dlatego, że finalnie do odcinka może na początek trafić ostatnia dogrywka a wtedy scena zaczynałaby się przy pustych talerzach a kończyła przy pełnych.
Widać to doskonale na scenach z barów czy przy jedzeniu lodów - np. jedną scena a na przemian w drinku jest jedna lub dwie słomki.
Dlatego bo te sceny były kręcone po kilka, a nawet kilkadziesiąt razy, sceny jedzenia w filmach i serialach to zagwostka.