PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=402989}

Teoria wielkiego podrywu

The Big Bang Theory
2007 - 2019
8,0 171 tys. ocen
8,0 10 1 171363
6,5 19 krytyków
Teoria wielkiego podrywu
powrót do forum serialu Teoria wielkiego podrywu

8x11

ocenił(a) serial na 9

Kolejny nic nie wnoszący odcinek, sezon jest bardzo słabiutki i wątpię, aby cokolwiek się zmieniło.....najlepsza scena w tym słabiutkim sezonie to Penny, jej mina i wzrok podążający za piłeczką:-)

Ogólnie jak dla mnie to serial wyczerpał swoją formułę....

peesem

Ani jednego fajnego dialogu. Tylko "co" i "to samo" albo "ide po kawe i do toalety"
Ani w tym klimatu ani ja nie wiem co to w ogole było.

ocenił(a) serial na 7
peesem

Strasznie mnie drazni Penny i ten jej nowy image, kiedys byla fajna dupeczka, a teraz jakas taka zgorzkniala sie zrobila, rozumiem, ze lata leca, ale strasznego emertya z niej zrobili :/ reszta tez na minus i do tego zakochany Sheldon, smutne :)

peesem

Niestety ten odcinek był o niczym.
Miało być świętowanie, mogli zrobić odcinek w którym oni wszyscy siedza razem i robią dziwne akcje.
A co zrobili?
Przyjęcie na ktorym są 3 osoby.
Sheldon jadący z Berni i to głupie wybieranie prezentu.
Leo i Howard w pracy i ten gołąb z dupy. Reanimacja gołębia itd. Przecież to głupota. Nic nie wnosi ani nie smieszne.
No i na koniec te żałosne wyznania Sheldona.

Sheldon się skonczył. Już ciagle gada o Amy i miłosci.

użytkownik usunięty
peesem

To nadal jest jeden z moich ulubionych seriali, ale po prostu uważam, że Amy i Bernadette nie zasługują na tyle czasu w odcinku. Penny to Penny, była zawsze, przyzwyczaiłam się do niej i do dzisiaj mi nie przeszkadza, poza tym jej wątek miłosny z Leonardem zawsze był istotny dla całego serialu, ale po prostu nie był taki wymuszony. Amy była bardzo fajna na początku, podobało mi się to, że miała takie lekceważące podejście do wszystkiego, co nie dotyczyło jej, że była naukowcem, a potem zrobili z niej taką głupiutką kobietkę, którą kręci całowanie przyjaciółek czy depilacja, a przecież mamy już Penny. Co do Bernadette, to z każdym odcinkiem utwierdzam się w przekonaniu, że Howard poślubił swoją matkę, ale po co nam druga pani Wolowitz? ;) Mam takie nieodparte wrażenie, że oni się rozwiodą prędzej czy później. Nawet jeśli Amy miała na początku potencjał, to Bernadette jest po prostu pomyłką w tym serialu.

Ale to nie tak, że ja mam problem z tym, że oni są w związkach. Po prostu myślę, że byłoby o wiele lepiej, gdyby to nie było priorytetem całego serialu. Czy nie byłoby lepiej, gdyby wszystko kręciło się wokół Sheldona, Leonarda, Raja i Howarda (ewentualnie Stuarta, Kripke, a nawet Zaca, bo lubię z nim odcinki :D), a ewentualnie kobiety wpadałyby od czasu do czasu przy jakiejś większej akcji, jak wtedy, kiedy był ten bal i Raj zabrał Emily? Ja zawsze lubiłam ten serial przede wszystkim za to, że nie skupiał się na związkach, a teraz tylko o tym słychać.

ocenił(a) serial na 8

Bernadette może zastąpić matkę Howarda, ponieważ aktorka podkładająca głos zmarła w listopadzie tego roku. Być może jakoś to uwzględnią w scenariuszu.

ocenił(a) serial na 10
peesem

akurat ten odcinek byl bardzo dobry jesli patrzec na reszte odcinkow 8 sezonu. Z 3-4 razy wybuchlem smiechem, a uwierzcie mi, ze potrafie byc wybredny do BBT :P

ocenił(a) serial na 8
razielospl

Mi sie tez podobal, w porownaniu do poprzednich odcinkow. Ojciec Kutropoli mnie rozbawil, uwazam, ze ten odcinek nie byl az taki zly, a to, ze Sheldon sie zmienia to wlasnie dobrze, nudno by bylo gdyby przez 8 sezonow byl taki sam.

ocenił(a) serial na 8
peesem

Dziwny trend, przynajmniej na fw. Od kilu(nastu?) epizodów ten sam jęk że serial się skończył, że to już nie to samo itd, itp. Rozumiem cudze opinie, ale skoro jest tak be i fu to dlaczego wciąż tutaj jesteście i oglądacie serial, który nie sprawia Wam przyjemności? Siła nawyku, czy wewnętrzny przymus ;)?

Einshaew

ciekawosc czy moze cos zmienią.

ocenił(a) serial na 8
jaalboja2

Ok, ale ten sam zawód wylewany w komentarzach od kilkunastu odcinków? Czy to nie znak, że dla tych odbiorców ten serial się skończył, i że najwyższa pora go porzucić?

ocenił(a) serial na 7
Einshaew

serial ogladam od samego poczatku i jestem jego fanem, to chyba raczej dziwne zebym go nie sledzil do samego konca nawet gdyby mial trwac wiecznosc, bo to przeciez tylko niecale 20 min raz na tydzien, poza przerwami miedzy sezonami. a ze odcinki sa slabe, to stad placz w komentarzach :)

nie wiem czy jest w ogole jeszcze jakas szansa na to, ze serial bedzie mnie bawil jak dawniej, ale mam nadzieje! :D

Einshaew


po 1 twórcy chwilami wracaja do starego stylu co każe mi poświęcic te 20 minut.
po 2 nie wylewamy żali a prowadzimy dyskusje. Gdybym pisał bez argumentów, bez jakichś wiekszych wywodów to rozumiem, ale to jest dyskusja, chęć wymiany zdania, tego nigdy za wiele.

ocenił(a) serial na 8
jaalboja2

"Niestety ten odcinek był o niczym.
Miało być świętowanie, mogli zrobić odcinek w którym oni wszyscy siedza razem i robią dziwne akcje.
A co zrobili?
Przyjęcie na ktorym są 3 osoby.
Sheldon jadący z Berni i to głupie wybieranie prezentu.
Leo i Howard w pracy i ten gołąb z dupy. Reanimacja gołębia itd. Przecież to głupota. Nic nie wnosi ani nie smieszne.
No i na koniec te żałosne wyznania Sheldona.

Sheldon się skonczył. Już ciagle gada o Amy i miłosci."

Much argumentów, such much! ;D

Einshaew

Jeśli nie widzisz tam argumentów to proszę:
1. Lepsze byłoby zrobienie odcinka gdzie siedzą razem. takie zawsze są fajne.
2. Wybieranie prezentu było głupie bo i sama opcja z prezentem była słaba.
3. Gołąb? Serio? Nie pasował wcale. Zamiast zrobić odcinek o święcie dziękczynienia to zrobili o gołębiu, miłosci do Amy i nic wiecej.
4. Sheldon sie skonczył bo był naukowcem a został lovelasem.

Jeśli to dla ciebie nie argumenty to ja nie rozumiem:D

ocenił(a) serial na 8
jaalboja2

1. No argument
2. such no argument!
3. Much no argument, przekażę to Gołębięu - na pewno będzie much niezadowolony i zniszczy mu to święta!
4. Such much no argument!

To są Twoje OPINIEU! a nie argumenty :) Wesołych Świąt!

Einshaew

Od kiedy opinie nie mogą być argumentami?

ocenił(a) serial na 8
jaalboja2

Od kiedy podważa je Pieseu. Prezydent Pieseu ;]

Uszanowanko!

ocenił(a) serial na 8
peesem

Wydaje mi się, że ten serial wisi na włosku na włosku, a tym włoskiem jest związek Sheldona i Amy. Wszystkie inne watki od fascynacji przez zanudzanie przeszły w stan irytowania. Szczególnie Penny która na początku była postacią z którą można się utożsamiać,teraz wydaje się być kreowana na kompletną idiotkę. być może po latach oglądania tego serialu dochodzę do wniosku, że kompletnie nie pasuje do reszty bohaterów. Jak dla mnie formuła ''zwykłej'' dziewczyny wśród Nerdów wyczerpała się po 3 sezonach. Myślę, że ten serial dla wielu skończy się po ''stosunku'' Sheldona i Amy, bo przecież wszyscy na to czekamy i nie wiem czy znajdzie się coś bardziej emocjonującego.

ocenił(a) serial na 10
martadrw

A ja mam właśnie inne wrazenie, co do Penny. Wcześniej wydawała mi się głupią pindzią, a teraz podnoszą jej (hmm, nie wiem jak to nazwać, żeby nie urazić tej postaci :)) IQ do poziomu zbliżonego do reszty bohaterów.

ocenił(a) serial na 10
annagawronska

A mnie jeszcze inna rzecz ciekawi, fajnie by zrobili, jakby teraz właśnie Penny dostała jakąś rolę w filmie/serialu, co by zrobiła?

ocenił(a) serial na 8
zjeboklesny

Wydaje mi się, że porzucili aktorski wątek Penny, a szkoda bo mogłaby się fajnie w tym kierunku rozwinąć.

ocenił(a) serial na 10
martadrw

Też tak uwazam, fajnie jakby się kariera aktorska zaczęła rozwijać, jak praktycznie ją już porzuciła

annagawronska

Serial niestety dopada to co każdy serial tego typu.

Coś co my widzoiwe nazywamy potocznie wyczerpaniem wątków.

Howard już osiągną wiele, coś wiecej to już zbytnie rozbudowanie jego wątku.
Leonard nie osiągną nic. Jest z Penny ale tak naprawde powinni już dawno się pobrać albo rozstać.
Berni pracuje sobie, wkurza będac mamą howarda 2.0, zero rozwoju, nic o niej nie wiemy nowego od dawna.
Raj? Marginalna postać czasami udzielajaca się w wątkach innych. Jego ciekawie zapowiadajace sie wątki sa ucinane.
Sheldon ma ta Amy, nie ma teorii strun. Naukowo umarł, zmienił sie w "tak kocham ją".
Penny dostała prace z niczego watek tej pracy nie istnieje.

Problem producentów jest taki, że sie pogubili. Odeszli zbyt mocno od nerdowosci serialu i nie wiedzą co teraz.
Wypadałoby pomału kończyć wątki.

Howard i Berni musieliby byc szczesliwi albo sie rozstać, ale co wtedy z nimi zrobić? podzielili by paczke.
Sheldon i Amy uprawiaja sex, sa na całego razem, i to tez juz nie pozwala nagle powiedziec: rozstali sie itd. A gdyby prowadzili normalne kłotnie to całkiem straciliby nerdowosc.
Leonard i Penny w koncu biorą ślub, i co dalej? Słodka opowiesc o zyciu razem?

Zrobili 3 wielkie wątki i teraz sami nie wiedzą co z tym zrobić bo nie mogą pojsc w każdą stronę.

Wizja kasy przysłoniła im koncepcje serialu i sie zgubili.

Jedyny serial który poradził sobie i wyszedł z "twarzą" to Przyjaciele. Oklepane ale zobaczcie sami. 10 sezonów. Dwie pary z róznymi historiami. Róznica jest taka, że Ross miał w czasie kiedy nie był z rejczel inne kobiety, były to osobne historie które zapełniały serial. A w BBT mamy tak: Jak peny nie jest z leo to ma jakiegos gacha na jeden odcinek. I powstaje przesyt.