Obejrzałem pierwszy odcinek i prawie do końca myślałem, że to reality show w konwencji survival. Śmierć jednego z bohaterów chyba po raz pierwszy w historii mnie tak poruszyła, bo cały czas sądziłem, że to na serio. Genialnie zrobione. Nie wiem jak kolejne odcinki ale ten świetnie buduje klimat.