Z Sonic'iem X mam akurat całkiem dobre wspomnienia jak leciał z rana w soboty i niedziele na polsacie i po paru latach jak powróciłam do niego oglądając wersję Japońską (żeby zobaczyć jak się sprawuję bo na kreskóweczki pl gdzie jest wersja polska to tam jest dziwaczny odtwarzacz który raz działa a raz nie) mam nieco inne zdanie co do tego anime tak więc seria o niebieskim ponad dźwiękowym jeżu miała potencjał by stać się czymś lepszym niż jest teraz nie mówię że to zły serial ale mógł być lepszy na początku wszystko fajnie i pięknie wszystko w sonic'owym stylu Sonic niszczy roboty Eggman'na by uratować Cream (chyba to ona była w potrzebie) jak i reszta przyjaciół rzuciła się na ratunek i na tym kończy się dobra zabawa i chwilę w świecie Sonic'a (do pewnego momentu) nie pamiętam jak to w tedy wyglądało ale chyba jakaś maszyna Eggman'a została zniszczona i chyba też jednocześnie złapał Sonic'a w pułapkę i tak o to nasi bohaterowie przenieśli się do (nudnego) świata ludzi gdzie Sonic poznał (irytującego) Chris'a który wyłowił go z basenu jak i reszta przyjaciół jakoś się znalazła i pamiętam że przez jakiś czas przed ludźmi udawali pluszowe zabawki no i oceniając sezony to wypowiem się tak:

1 sezon był dla mnie tragiczny te ludzkie postacie były potrzebne jak głuchemu tamburyn dawno nie widziałam tak drętwych, czerstwych i irytujących postaci i te okropne dialogi jak i najgorszy turniej walk jaki widziałam i momentami zbyt przesłodzony jedynie postacie ze świata sonic'a jako tako ratowały sytuację przed twardym uśnięciem i odcinki były często nudne jak flaki z olejem o niczym bez ciekawego wątku jedynie na końcu bardzo się cieszyłam że Sonic i reszta wracali do siebie by być jak najbardziej z dala od tych nudziarzy tylko kurde ten durny Chris musiał coś odwalić.

2 o wiele lepszy od 1 bo nie było zbyt często postaci ludzkich na dodatek była tam fabuła Sonic'a Adventures 1 i 2 i pojawia się Shadow moja ulubiona postać z uniwersum i ogólnie fajnie się go oglądało.

3 całkiem spoko ujdzie gorszy od 2 ale lepszy od 1 bo przynajmniej z ludzi był jedynie (niestety) Chris ale aż tak mocno nie irytował no i te Metarexy (czy jak się nazywali ci kosmici) całkiem fajnie wyglądali Cosmo jakoś nie specjalnie mnie irytowała i ten wątek między nią a Tails'em mogli darować bo dawało słodyczą na kilometr ale dało się znieść a p Knuckles na jednym odcinku wkurzył mnie strasznie swoją naiwnością jak i momentami w poprzednich seriach, no i fajnie się oglądało jak odwiedzali te planety i walczyli z Metarexami jak i pewien odcinek z Shadow'em gdzie pomagał pewnym ludziom na jakieś planecie i była taka dziewczyna co go polubiła i mówiła mu że on jest dla nich jakimś ciemnym najeźdzcą co miał ich uratować czy jakoś tak i sam finał serii też taki był ok bo nie ukrywam że było mi nieco smutno że to był już koniec ale przynajmniej go sztucznie nie przedłużali.

Na koniec dodam że Japońska wersja ma parę scen które w pl zostały z jakich powodu wycięte nie wiem czemu bo w nich nie było niczego złego no chyba że kąpiąca się Rouge w ubraniach (!?) to byłaby zbyt dla nich nieodpowiednia scena i daję nieco zawyżoną ocenę z powodu nostalgii bo pamiętam że bardzo przyjemnie mi się ten serial oglądało tak więc fani Sonic'a mogą być wniebowzięci a dla laików co najwyżej średni.