http://img331.imageshack.us/img331/952/shalesqs8.gif
Na tym obrazku jest porównanie obu i można zauważyć sporo różnic aczkolwiek teoria ciekawa...

szczerze mówiąc to już to gdzieś tutaj omawialiśmy i nie chce mi się powatrzać ;P
nie mniej jednak sama to podobieństwo między Shalesem a owym panem zauważyłam podczas oglądania ;) tak wiec kto wie...

jak dla mnie, to jest ta sama osoba. Moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze shyles i ten koles, ktory wydaje sie byc szefem kima to ta sama osoba.

Już gdzieś czytałem o tym pomyśle i myślę że jest to ta sama osoba. W 15 odc. też jest.

To pytanie za 100 pkt. Kogo Mahone sam własnoręcznie zakopał w ogródku? -.-

rozwiazanie pewnie jest podobne do tego z steadmanem. bezdomny z jego zebami i czym tam jeszcze.

MĄĄĄĄĄDRE -.-' To On niby nie wiedział kogo zakopuje? Ślepy był czy co? A może zaraz zaczniecie wkręcac ze był nacpany i jest skonczonym idiotą? Haluny miał jooo? :D
Weźcie to jest poprostu śmieszne. To, ze koles ma takie samo ucho/uszy jak Shales to nie oznacza odrazu że to on -.- Poza uchem porównajcie reszte. NIC się nie zgadza. :]

jeju... ile można???
starczy znaleźć cast'y do odcinków żeby zobaczyć że Shalesa i Pad Man'a (ten niemowa od Kima) grają dwaj inni aktorzy

a steadmana z pierszego odcinka gral kto innny niz pozniej (pozniej byl to Jeff Perry). chociaz w sumie to niewiele wyjasnia.

a co do mahone`a, to przeciez to jest 2 seria PB i tu jest wszystko mozliwe. moze sie wiec okazac, ze shales zyje i ma sie dobrze( i szefuje billowi), a rownie dobrze, ze nie zyje i jest zakopany w ogrodku alexa. napisze, zeby bylo jasne: nie upieram sie przy wersji z zyjacym oscarem, tylko poddaje pod dyskusje taka mozliwosc.

taaa tylko po co by robili jakies komplikacje z jakims poszukiwanym przez cale Stany gwalcicielem itp? co niby schales mialby wspolnego z Firmą?...chociaz w prisonie wszystko sie moze zdarzyc i jeszcze to jakos ciekawie wyjasnia na pewno;)

i dlaczego Mahone by sie miał tak zdenerwować po tamtym telefonie od Scofielda, jak zasugerowal mu że wie że zakopał Shalesa w swoim ogródku? i w dodatku rozkopał ten ogródek zeby sie przekonac czy nadal tam leży... musiał być nieźle nacpany żeby nie wiedzieć kogo zakopuje...

no i wreszcie w 14 odcinku jak chciał prawie rzucić to wszystko i agent od Kima mu przypomniał że wiedzą o Shalesie to Mahone powiedział coś w stylu że jest gotów wziąc odpowiedzialnośc i przyznać sie byle by nie grozili jego rodzinie

jak dla mnie opcja że Shales zyje i jest tym niemową całkowicie odpada, no i zupełnie dwaj inni panowie wcielają sie w te role (nawet jesli Shales sie tylko na obrazku pojawia)

a moze mahone zakopal w ogrodku prawdziwego steadmana;D

hehe :) to kto sobie w takim razie strzelił w łeb w motelu z 2x14? :D aaa, zapomniałam... to był dozorca =)

No ale, skoro był pewien że zakopał Shales'a, to po co odkopywał trupa jeszcze raz? Jakby myślał że zakopywał go tylko we śnie a reszta to jego urojenia.

Ogladaj film ze zrozumieniem to nie bedziesz snuł głupich domysłów :/

Hmmm co racja to racja, oglądajcie ze zrozumieniem ;p

Northim jakaś (ż)aluzja? :D :>
Ja oglądam ze zrozumieniem i nie zadaje głupich pytan ^^

Taka już jest psychika mordercy, który wraca na miejsce zbrodni. Przecież Mahone miał obsesję, zakopał gościa w ogródku!! Do tego zaczął łykać jakieś prochy i tak dalej.. Po telefonie od Scofielda cała jego tajemnica zostaje odkryta. Scofield mówi mu o tym, że może zakopał trupa, posypał jakimś tam nawozem, żeby rozpuściły się kości i tak dalej... Mahone wraca na miejsce zbrodni, i tyle.