No więc jako iż niektórym nie podobało się to, że pisałyśmy jak bardzo chciałybyśmy żeby J&A byli parą pod tematem o A&E wpadłam na pomysł stworzenia osobnego tematu. Tak wiem, że temat "Offtop" już jest, ale jak to chciała sandra_crashdown można też sobie poobrażać Ezre bez żadnego oburzenia ze strony jego fanów ;D Enjoy!
A żebyś wiedziała, że ucałuje :D Tylko mi Jasona tam za bardzo nie wymęcz, bo on potem jest u mnie ;P
a ja mam dziś noc z Jasonem!!!!!!!!!! aaaaaaaa :D i kolejne 2 dni :D
opuszczam Was dziewczynki, nie mogę go zaniedbywać! :D
miłej nocki z partnerami ;*
Buziamy slonko ;) uwazaj tam na niego, obchodz sie jak z jajkiem bo wiesz .... to nasze najcenniejsze trofeum ;P
No właśnie. On ma wrócić w jednym kawałku ;P Inaczej będziesz musiała ponieść karę-ustawić sobie Ezre na tapetę! ;P
Wliczając w to także noc... Ależ my jesteśmy okrutne :D To się tyczy KAŻDEGO, kto w jakikolwiek sposób zrani naszego Dżejsona.
A tymczasem ja uciekam na wojne poduszkowa z T. ;) hehe :D jutro laseczki czekam na wasze poodcinkowe wrazenia :) buziaaa :*
dali chociaż troszkę Jasonka,co wywołało zachwyt u cookie;d
mrrr-mc'sexi-kiedy jedziemy go odwiedzić?;]
DLA TYCH CO OGLADALY!:p
No dali i to w jakim stylu:D wiedzialam ze on jest jego synem;D ale czy tylko ja sie czuje ze tak powiem wych***ana
ze tyle naobicywali w spojlerach a tu polowy z tego nie bylo odp?? No i czy ja jaks przytepa jestem czy wcale nie bylo jakiegos happy endu jesli chodzi o garbatego i
Arie?? no ale mina ezry jak mu Ella gaala zeby sobie poszedl byla zabojcza;D wypisz wymaluj nasz Em;D niew iem jak was ale jak czytalam wypowiedz Marlene o wzruszajacej scenie pomiedzy Ali i Em i jak to zobazylam to tak sie smialam ale no:P co kto lubi:P a noi bym zapomniala Tobiego lubie owszem nie jest przystojny ale taki poczciwy i wydaje mi sie pasowac do Spencer i jeszcze jak przyszedl na ten posterunek to byl swietne ale wren tez jest super ;D i tu mam konsternacje;D ale ten pocalunek byl spooko:P no teraz czekam na Wasze odczucia po odc;D
A ja jestem zszokowana! Odcinek jak dla mnie byl zabojczy. Podobal mi sie strasznie. I fakt faktem nie bylo zadnego happy endu dla Arii i Ezry :/ nie wiem co nam tak namieszali w glowach! ...Scenki Spencer + Wren, kurde przypomnialo mi sie za co tak bardzo kocham ta pare! Serio, Wren mnie rozbraja. Wystarczy mi ten jego cwaniacki usmieszek i odrazu miekna mi kolana :) Lubie Spencer i Tobyego, scenka z "I love You" na posterunku byla cudna, ale .... kurde no .... mam slabosc do Wrena! ;P
Teraz to co tygryski lubia najbardziej czyli Jason .... No ok, pojawil sie, fryz mial jakby lekko zmieniony, ale nie o tym ;P Pojawil sie praktycznie tylko po to, zeby oznajmic nam to co od dawno juz wiedzialysmy, ze jestem synkiem pana H. ;) No ok, ale mogli go w finale jakos bardziej wykorzystac :D chociaz sciagnac mu koszulke czy cos;P
Nastepny watek czyli Jenna i Gerrett ... ehhh ... zabili Alisson, no dobra ... czyli jedna ze spraw rozwiazana. Mam tylko nadzieje, ze z A. nie okaze sie nic rownie banalnego. Podsumowujac, odcinek bardzo bardzo na plus! PS. aaaa kilku rzeczy chyba jeszcze nie ogarnelam, ale wyjdzie pewnie w praniu albo jak oglade odcinek jeszcze raz ;P
no ja tak samo tylko z napisami;D no a ja jestem troche rozczarowana bo mialo sie duzo wiecej wyjasnic a nie wyjasnilo:P No z ta koszulka to mnie rozwalilas;D Ale masz racje ;D No dokladnie cwaniacki usmieszek Wrena to genialne okreslenie;D A ja tez lubie takich facetowz ikra wlasnie jak Wren czy Jason;P A co do tego ze Jenna i Garrett zabili...nie wydaje mi sie ze to nie oni...
To ja juz nie wiem. Wydawalo mi sie, ze o to chodzilo w tej scence :D chociaz oni tam uzywaja zawsze takich slow, zeby niczego wprost nie powiedziec, wiec w sumie masz racje. Scenarzysci moga z tego jeszcze wybrnac jakos. No, ale skoro to Garrett byl od poczatku w posiadaniu str nr 5 i kazal Jennie ja spalic to chyba jasne, ze ukrywaja dowody zbrodni. poza tym G. mowi do Jenny, ze Jason juz sie domyslil, ze to nie on zabil Ali. Skoro to nie oni to skad by to wiedzieli?! Kurde, musze jeszcze raz ogladnac ta scenke ;P
Po pierwsze mi sie to wydaje zbyt oczywiste, natretnie pchaja nam ich pod nos ze to oni zabojcami wiec tym bardziej nie wierze. Ale to ze sa w to zamieszani to raczej sie wydaje teraz byc pewne , mi sie wydaje ze oni poprostu wspolpracuja z "A" bo sie czuja dosc pewnie a "A" to tez jest na reke bo jej/jemu pomagaja tzn ja nadal namietnie obstawiam ezre;D
A ze jest A. to tak ;) bez dwoch zdan. Nawet po tych tekstach o oczach, kobiety raczej sie tak do kobiet nie zwracaja. Raczej do mlodych mezczyzn ;) chociaz oczy Ezry jak dla mnie sa bez wyrazu i glebi ;P no, ale pewnie moja nienawisc przyslania mi obiektywny odbior :D
Jesli o J. i G. chodzi. Moze oni sa tylko przeswiadczeni o tym, ze zabili Alisson, a tak na prawde dobil ja ktos inny. Nie no, ide jeszcze raz ogladnac ta scenke z nimi. Moze cos przeoczylam ;)
No wlasnie bo Jenna mowi ze dobrze Ali ze tak zginela czyli pewnie chodzi o to ze pogrzebano ja zywcem... mi sie wydaje ze oni mogli ja uderzyc albo oni ja zakopali cos z tych dwoch:P
Dobra, ogladnelam i skupilam sie na wszystkich mozliwych szczegolach :D Jenna wbrew pozorom mowi duzo waznych rzeczy. Po pierwsze uzywa slowa "bitches" co mogloby [ale nie musi! ;)] wskazywac na to, ze to Ona jest A. Pamietamy, ze A. uwielbia nazywac glowne bohaterki "noisy bitches" ;)
Po drugie, mowi, ze chcialaby zobaczyc teraz ich miny jak sobie z nimi latwo pogrywaja - co moze wskazywac na to, ze to oni podlozyli im dowod zbrodni, czyli lopatke. Nie widze innego powodu jak to, ze wowczas musieliby byc prawdziwymi mordercami :)
Po trzecie, rozmawiaja o Jasonie, ktory domyslil sie, ze to nie on zabil Ali, ale nie wie, ze oni maczali w tym palce?! Jak maczali? A jak jason sie domyslil? Oczywiscie tego juz nie wiemy :D
No i po czwarte, G. dajac J. str nr 5. Dla mnie to wystarczy, zeby oskarzyc ich o morderstwo :D wiecej dowodow nie potrzebuje. To co? Moge juz dzwonic do policjanta Wildena? ;P
Cos Ty6 jemu nie przemowisz on sie uwzial na dziewczyny i juz!:P Nie wiem ja uwazam ze oni maja cos wspolnego z morderstwem albo z "A" bo nie mam pojecia co moze oznaczac to ze tak latwo nimi manipuluja... moze chca poprostu zrzucic wine za morderstwo na dziewczyny bo sa mordercami?? nie wiem sama ale wydaje mi sie ze to cos glepszego:P a ta Jenna zaczyna mnie poprostu wkurzac:P Ale pociesza mnie to ze NIE bylo scen Aria i Ezra;D ale ezra zrobil zonka jak Ella do niego gadala malo sie nie posikal ze strachu;P
Hahaha:D nawet liczylam na to, ze moze zaraz zejdzie na zawal ;P
A teraz cos z innej beczki, zauwazylyscie, ze we wszystkich wywiadach dot. PLL pojawia sie Lucas?! Niby z jakiej racji skoro ledwie gra jakies epizodyczne rolki ostatnio?! Jakos inni epizodyczni aktorzy nie udzielaja tylu wywiadow:/ Mam nadzieje, ze nie dlatego, ze jest A. Takie rozwiazanie chyba by mnie nie usatysfakcjonowalo :(
No mnie tak samo... Moze moglby robic cos na "zlecenie" "A" ale nie byc "A" no bez przesady... ja chce tam Ezre;D tym bardziej mi te jego oczeta pasuja to taki typ ze sie starszym babkom podoba:P
Wlasnie! Dokladnie, taki grzeczny, kochany, moja babcia bylaby zachwycona ;P hehe, a poki co to same starsze panie sie rozplywaly nad oczkami A. :D
a czytalyscie to??
http://www.fanfiction.net/s/7176493/9/Pretty_Little_Cheater
Jest poprostu rozplywajacy sie;D
Przeczytalam ;) Thx za linka :)
Dziewczyny meczy mnie dalej ten motyw z lopatka i w ogole :/ Nie wiem, chyba jestem za glupia, ale nie moge zaczaic tej scenki, a ogladalam ja juz kilka razy. Mam wrazenie, ze za bardzo namieszali. Niby chcieli nam cos powiedziec, ale bez mowienia tego wprost no i wyszlo takie lelum polelum :/
Skoro to Jenna I Garett podlozyli lopate to znaczy, ze sa tez A. bo to A. bawilo sie z nimi w gierki z zakopywanym manekinem i to A. zostawilo lopate za stodola ... No, ale skoro tak to po co dalej ukrywaja tozsamosc osoby, z koncowych scenek. Nie czaje tego:/ Tak jak moje pierwsze wrazenia co do odcinka byly jak najbardziej pozytywne, tak teraz zaczyna mnie wkurzac ;P
no wlasnie ja mam to samo:P taka konsternacja po tym odcinku mialo sie duzo wyjasnic a tu co :P no zawiodlam sie:P ale wogole te miny tego detektywa jak jest taki powazny to u mnie tylko smiech wywoluja:D
WKURZYŁAM SIĘ NIESAMOWICIE
myślałam, że po tym odcinku COŚ będę już wiedziała, a wydaje mi się, że wiem mniej niż wcześniej...
nie kumam już tego o co chodzi z Jenną i Garrettem, wyszło na to, że to oni ją zabili, ale na 100% nie jest to powiedziane.. może być tak, że mówiąc, że to już koniec mieli na myśli np. szantaże "A", że musieli ukraść stronę 5 itd..
szkoda mi Tobyego i Spencer
jedynym plusem tego odcinka było to, że Jason wyglądał zajebiście i w końcu wiadomo, że jest DOBRY!
odcinek mi się podobał, nawet nie wiem kiedy go obejrzałam, bo tak się wciągnęłam, ale jest zła, bo kompletnie nie wiem na czym stoje! :P
No wlasnie wiemy tylko ze Jason jest niewinny (my to wiedzialysmy od poczatku ale teraz inni maja dowod;D) i ze jest synem ojca Spencer czego tez sie domyslilysmy no ja sie bardzo rozczarowalam. A co do tego watku z Jenna i Garrettem to wogole nie obczajam co oni to chcieli nam przekazac... ale po przeczytaniu na str cos ze niby oni sa mordercami ale po przerwie sie niektore rzeczy potwierdza co byly w tym odc a inne nie wiec jak zwykle maslo maslane chyba podobnie jak bylo w tamtym sezonie ze niby Ian byl morderca...
ja już chyba nie czytam ani nie oglądam żadnych SneakPeaków, bo to chyba jeszcze bardziej mąci w głowie.
Mam totalną miazgę z mózgu po tym odcinku :D nie wiem jak dotrwam do drugiej części sezonu, a tego halloweenowego odcinka już się boję, że pewnie jeszcze bardziej namiesza.
W ogóle z tego wszystkie zaczynam mieć wątpliwości co do Ezry, w sensie, że jest "A"... sama nie wiem czemu, ale jakoś tak mam po tym odcinku :P
A wlasnie jak dla mnie to tym bardziej mi wskazuje na niego:P A to z Jackie mnie ciekawi jak rozwina bo ona ma sie czesto pojawiac w drugiej polowie. Mnie rozwalilo jak Aria jej powiedziala : ze jego (ezre) zrani to bardziej niz Arie:D no pewnie nasza Aria zaczyna sie budzic ze snu a raczej koszmaru pt ezra;D
czas najwyższy!
w ogóle, jak Aria wyszła od Jackie po tym jak jej kazała opuścić Hollis i Ezra zaczął do niej dzwonić to zaczęłam się śmiać w niebo głosy jak zobaczyłam tą jego fotkę w jej telefonie hahhaha będzie mi się śnić po nocach - to pewne!!!
a co teraz wskazywało na Ezre? bo straciłam wenę i nie dopatrzyłam się niczego co by mogło go oczernić :(
No np. wlasnie to co piszesz ze od razu zadzwonil do niej jak wyszla od tej francy... no i nie wiem dlaczego moze sie myle ale jak ktos podszedl do biurka Garretta to wcale mi sie nie wydawalo ze to Jenna tylko ze to "A"( ktos juz zauwazyl ze byloby slychac stukanie laska albo ona serio juz widzi) a zaraz potem byla scena jak Ezra przyszedl usmiechniety caly a przeciez dzwonila do niego zaplakana Aria wiec chyba powinien byc zmartwiony hhm np jak JAson??albo Toby??to ten nie miche cieszyl...
nie no nie uśmiechał się :D miał na twarzy po prostu tą swoją minę niewyrażającą żadnych uczuć :D
ale fakt z tym telefonem to podejrzane, że akurat zaraz po wyjściu zadzwonił, też o tym od razu pomyślałam i to, że to "A" podeszło do Garretta, nie było słychać laski fakt, ale chyba to jednak była Jenna albo ktoś inny, ale nie Ezra, bo Ezra przyszedł trochę później i widać, że dopiero co wszedł na komisariat :P
nie no dobra, Ezra to "A"!
No wiedzialam ze Cie nawroce:P No i oczka na koncu odc wypisz wymaluj ezra:P tak jak ta babcia tez cos o oczkach mowila a on sie takim babciom podoba:P
No fakt zapomnialam o tej jego minie sie czlowiek zapomnial:P
A z ta fota to racja :D ten jego kretynski wyraz twarzy. I wiecie co jest jeszcze zaskakujace, ze kazda z dziewczyn miala za zadanie zrobic cos po czym bedzie miala przechlapane! a Aria ... heh, pozbyc sie rywalki:/ no swietnie ... Caly czas jakos tak wszystko niby jej dotyczy, ale tez bez zadnych wiekszych szkod. Ten Ezra niech sie lepiej zdecyduje. Albo jest A. i msci sie na wszystkich dziewczynach albo jednak zakochal sie w Arii i porzuci dla niej chec zemsty ;P
Momilam ze on ma jakies rozdwojenie jazni:P w kazdym razie jest nieobliczalny:P Wiadomo co takiemu przyjdzie do lba??:P
No wlasnie nie wiadomo:/ dzialania psychola ciezko jest przewidziec ;P Nawet jak mowil mamie Arii "I'm in love with her" to jakos zabrzmialo to strasznie bezplciowo. Tak jakby recytowal jakas formulke :D Jak dla mnie to kazde jego posuniecie jest gra, ma wszystko dokladnie zaplanowane, kazdy ruch - stad ten brak emocji :/
No moze to jego gra... tak czy inaczej on jest "A":D ta to wyznanie milosci az tryskalo energia wulkan by sie zawstydzil:P
ale jakoś wcześniej nie pomyślałam, że rozwiązaniem dla Spencer będzie porzucenie Tobyego... miała go chronić, ale myślałam, że w innym sensie, tak na plus dla ich związku..
w sumie Spencer + Wren też mi pasuje, ale co z moją miłością Tobym? :D mam nadzieje, że w drugiej części sezonu nie zniknie, bo się chyba popłaczę :D
No dla mnie to tez jest dziwne ze chronic dla niej znaczylo go rzucic...no ale Spencer jest inteligentniejsza od nas:P No i po co "A" podtruwalo Emily??
W sumie A. nic jej bezposrednio nie nakazalo. Ona sama jakos tak wydumala, ze najlepiej bedzie z nim zerwac :/ Ogolnie dziwna dziewczyna z niej jest ostatnio. zrywa z T., wpada w mega histerie, po czym 5 minut pozniej juz caluje innego ;P [ciachowego, ale zawsze ... innego ;P]
No ja tak samo odczulam jakby nie chcial to by go odepchnela ale jej sie chyba podobalo:P Tak mi sie przynajmniej wydawalo:P No ostatnio mnie wkurza:P
Ale najważniejsze,ze pojawił się na3min w serialu nasz Jasonek ;d piękny ;d reszta,mało istotna;d nie no i macie racje,to zdjęcie ezry na fonie arii-porażka! no taki ćwok,typowy ćwok;]
no i bylo widac jak mu oczy uciekaja w rozne str:D tak mi sie kojarzy z wiewiorem z Epoki tylko tamten jest smieszny nie zalosny:P
Hahaha ;P Ezra tez jest na swoj sposob smieszny, zalosnie smieszny, ale jednak :D Pekac ze smiechu na przyklad bede jak juz wyjdzie na jaw, ze jest A. i wtedy dopiero wyjdzie z niego psychol... Wyobrazcie sobie mine Arii - bezcenna. No i Ezra i jego spojrzenie mowiace "i co?! lyso Ci teraz kochaniutka?!" :D
No jak on jej tak powie yto ona mu powinna powiedziec" no pod pachami zmietku:P
P.S.: I tak Jason caluje lepiej;D
Hehe to nawet ja wiem, mimo ze sie z nim nie calowalam ;P Ale mam nieodparte wrazenie z buzki Ezry jedzie czosnkiem :D
No a wogole to zapomnialam Wam powiedziec bo to bylo jeszcze zanim sie udzielalalm na forum:PSnilo mi sie ze Jason przyjechal do mojej wioski i jechalam z nim tym autem boskim i mnie pocalowal:P To byl piekny sen gdzies tak to bylo chyba po tym jak mowil Arii o tych wlosach chyba:P
szczęściara... mnie w snach nawiedza tylko Chuck Bass :D nie to, że mam coś przeciwko, ale np. Jason też by mógł :D
a co do Ezry to w tym odcinku przeszedł samego siebie w byciu obleśnym i ciapowatym :) że też nie spotkał go Jason po drodze i mu nie wytłumaczył kto tu jest McSexy :D
A Ed Westwick tez ma taki piekny brtyjski akcent jak Wren w realnym zyciu :D I pomyslec, ze kiedys byl moim ulubionym bohaterem w GG a teraz nie moge na niego patrzec. Oczywiscie tylko na Chucka, na Eda dalej moge ;P