No jednak jest dobrze przetłumaczone. Takie Duńczycy mają podejście do Polaków.

No tak... Dziękuję!

W moim tłumaczeniu było że "Polacy nienawidzą uchodźców". Tych ociemniałych, ubogacających nas kulturowo na pewno, ale ciężko mi sobie wyobrazić, żeby Polacy mieli jakiś problem do Duńczyków czy innych cywilizowanych narodów. Ale jak widać stereotypy o Polakach w Danii są cały czas żywe. Zresztą nawet polskie pociągi są pokazane jak te sprzed 30 lat - od bardzo dawno już takiego u nas nie widziałem.

Dziękuję. Tak, niestety wciąż postrzegają nas jakbyśmy żyli w rzeczywistości sprzed kilkudziesięciu lat... Przykre. I taka dygresja: byłam w zeszłym roku centrum lotów kosmicznych w Gujanie Francuskiej. I chwilkę rozmawiałam z Amerykaninem, turystą. I co powiedział?: "przecież wy macie Bajkonur". Zatchnęło mnie... Widziałam, że był mocno speszony jak mu wytłumaczyłam gdzie i co to Bajkonur a gdzie Polska. Ech :(

Haha, dobre, żeby pomylić Polskę z Kazachstanem. :D Niestety, wielu ludzi ma bardzo małą wiedzę o świecie, nie tylko Amerykanie.

Dla wielu wciąż jesteśmy blokiem radzieckim ... No nic. A tak by the way, wciąż oglądam ten serial. Czekam aż odpalą 5 odcinek. W sumie to ciekawa wizja powolnego zalewania brzegów kontynentu. Ciekawe jak to skończą

Nie ma większych dziwaków i ignorantów niż Duńczycy. Jestem z miasta, w którym jest dużo duńskich firm. Sam pracowałem dla Duńczyka, tak samo jak moja żona, ale w różnych firmach. Zarówno jeden i drugi mają żony Polki. Ten, u którego ja pracowałem, to taki normalny, nigdy żadnych głupot nie gadał. W sumie spoko gościu. Natomiast szef mojej żony to mimo, że ma żonę Polkę, to traktuje Polaków prawie jak podludzi. Na którymś z firmowych spotkań, porównał moje miasto do Afryki i powiedział, że zanim duńskie firmy nie zaczęły działać w mieście to było tutaj jak w Afryce - dosłownie Duńczycy przynieśli tutaj cywilizację. 
Ta jego firma ma dużo kontraktów w Danii. W związku z tym moja żona miała "przyjemność" poznać wielu normalnych Duńczyków. Większych dziwaków i ignorantów niż oni, to nie ma na świecie. Oni serio myślą, że u nas jest straszna bieda, my jesteśmy dzicy, po drogach biegają niedźwiedzie, a Polak to tylko chleje i nie wie co to jest telewizor czy zmywarka do naczyń.
Co do ich ignorancji, to mogę jeszcze dodać, że zarówno jeden jak i drugi mimo iż mieszkają w Polsce od kilkunastu lat, mają żony Polki i prowadzą tutaj spore biznesy, to nie potrafią się po Polsku przedstawić....

U nich nawet Zoofilia jest legalna. A po za tym ciekawe czy oni przyjęli by na chatę tylu Ukraińców co Polacy. Więc kto tu nie lubi emigrantów.

Co to za miasto?

U mnie było, że Polacy przyjęli mnóstwo Ukraińców z otwartymi ramionami, teraz jest tam napływ Holendrów, więc Polacy coraz bardziej mają dość imigrantów.