Trudno nawet opisać, co się działo w tym odcinku. Po każdej scenie czułem, że tracę kolejne szare komórki.
czyli jak mawiają Niemcy zaczynać jest łatwo, wytrwać to sztuka. Pierwszy odcinek na 6 ostatni na 3 i pół.
Ale odcinek szósty to żałosna produkcja. Wyjątkowa tandeta.