Dawno widziałam tak nierówny serial. Niektóre wątki są świetne - surowe, brutalne, ale boleśnie prawdziwe - np. przedstawienie bezwzględności i agresywnej konkurencji świata baletu. Seksualizacji młodych dziewczyn i mężczyzn, tych pięknych ludzi, którzy ciągle są oceniani jak sztuka mięsa, molestowani, obłapiani,...
Nigdy nie skupiam się na czołówkach seriali, zazwyczaj są nudne, za długie, mało która potrafi zainteresować ale ta naprawdę wbija w fotel.
Muzyka połączona ze zdjęciami - rewelacja. Wprowadzają doskonale w mocny mroczny klimat serialu. Jak dla mnie mistrzostwo, piękne ujęcia i doskonale dobrany podkład muzyczny,...
Skończyłam oglądać dzisiaj ten serial (zajęło mi to niecałe dwa dni) i czuję się jakby moje życie nie miało sensu... Choreografię i taniec są piękne, fabuła trzymająca w napięciu; choć trzeba przyznać, że jest wręcz zapełniona po brzegi różnymi wątkami i czasami nie wiedziałam na czym się skupić. Problemy z...
Produkcja skupi się na młodej tancerce z mroczną przeszłością, która dostaje się do prestiżowej nowojorskiej szkoły baletu. Mroczny i naturalistyczny serial ukaże Nowy York oczami Claire (Sarah Hay), wielokrotnie ranionej, wykraczającej poza wszelkie schematy baleriny, która obraca się w pełnym splendoru, ale...
Mocno naciągany i trzeszczący w szwach scenariusz. Niby jest pomysł, a tak naprawdę to go nie ma. No bo i cóż tu mamy? Stop. Może lepiej byłoby zapytać czego tu nie mamy? Balet, prostutucja, kazirodztwo, narkotyki, homoseksualizm, podłość, zawiść, intrygi, bezdomność, niespełnione nadzieje, frustracje, gangsterka....
Pytam czy jest to dobry dramat z różnymi wątkami, czy tylko romanse i walka pomiędzy babkami o główną rolę w jakimś przedstawieniu? Inaczej mówiąc, czy jest to "Moda na sukces" z baletem w tle, czy coś więcej. Dla porównania stary serial "Fame" mi się podobał, ale wolałbym uniknąć jakiegoś baletowego "Grey's Anatomy".
Warstwa taneczna ok, ale fabularnie, aktorsko ten serial leży i kwiczy.
Masa nonsesow podlana kazirodczym i gejowskim seksem. Ten wątek kazirodczego związku był tak głupi, że aż śmieszny.
Postać bezdomnego od czapy, nie uzasodniono jej obecności, nie pokazano historii. Tak jak i Dafne.
Postaci to wydmuszki.
Główna...
Ten serial nie ma klasy, czy nikomu nie przyjdzie do głowy, że ballet lubią (też) ludzie z klasą?
Jest wulgarny, obsceniczny.