PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108135
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Jak widać spoilery rozlały się po różnych tematach - moze warto wrzucać do jednego wszystko co się znajdzie?

Tu cos ciekawego ode mnie
Question: Please tell me the infamous video doesn’t sink Dan and Blair before they even get out of the harbor on Gossip Girl. That would be a lot of buildup with very little payoff. Say Dair isn’t DOA. –LeifAusiello: Dair is not DOA. In fact, they’ll be going strong long enough to encounter a brand new obstacle, one that is unrelated to (and potentially much more problematic than) the video. Guesses?! Hit the comments!

Question: What’s coming up for Serena on Gossip Girl? Hopefully something other than pining over D-Bag Humphrey! —@SB_Besties via TwitterAusiello: There’s something big brewing for S this spring, but it’s more professional than personal (though the latter will be impacted by the former, and vice versa).

Czyli ujawnienie video to bedzie pikus w porownaniu z innymi przeszkodami. Moze to dobrze..... są przeszkody, znaczy Dair to coś poważnego - pokrętna logika scenarzystów :P

ocenił(a) serial na 1
Ineshie

No to twe zyczenia zostaną spełnione w duzym stopniu bo własnie na przyjaźni Blair i Sereny ma się skupić 6 i ostatni sezon. Jak oni to rozegrają to sam nie wiem.
A wojna Chair i Dair trwa bo sami twórcy ją nakręcają i własciwie w ostatnich odcinkach oprócz tego nic wlasciwie nie ma. Bo wątki z Charlie czy poszukiwanie 1000 raz matki Chucka nie jest dla mnie zbyt ciekawe. Jakby była dobra, soczysta intryga..... ale jej nie ma. Blerena sama w sobie tez nie ma jakiegos wspólnego wątku - ot, by zapchać czas w odcinku dają im scenę - ale praktycznie to niczego nie wnosi do fabuły. A szkoda! Bo lubiłem dynamikę relacji Blereny, zwłaszcza z 1 sezonu.

Ineshie

"Nie rozumiem tej wielkiej nienawiści całego świata do Sereny"
No nareszcie ktoś to powiedział :)

ocenił(a) serial na 7
lassa_2

Sereny nikt nie lubi bo jest pusta. Na początku 1 sezonu została nam przedstawiona jako czarująca, wyluzowana, gotowa na wszystko dziewczyna, którą przed kłopotami ratuje niebywały urok osobisty. Szczególnie odznaczało się to w opozycji do zołzowatej, wiecznie spiętej i knującej Blair. I teraz ciężko mi ocenić czy takie było pierwotne zamierzenie twórcy, czy też w pewnym momencie pomysł na Serene się "skończył" i wyszło z tego co wyszło, ale jak dla mnie Serena jest wszystkim tym czego naprawdę nie znoszę w ludziach. Zawsze ma z górki, a wszystko w życiu upiekało jej się z powodu wyglądu (rozmowa kwalifikacyjna na studia), obrzydliwego bogactwa, a przede wszystkim walniętej matki, która była w stanie pogrążyć każdego byleby wyciągnąć nieodpowiedzialną córkę z kłopotów (sprawa z Benem). Serena NA NIC sobie w życiu nie zapracowała sama, miała miłość swojej matki, brata, Blair i Dana, a mimo to ciągle wpadała z żenujące problemy, z których najczęściej wyciągali ją innymi. Mimo to miała wiecznie pretensje i roszczenia do całego świata, że nie wszystko układa się dokładnie tak jak Wysokość Serena by sobie życzyła. Ta dziewczyna nie ma żadnego zaplecza intelektualnego: zakupy, chłopcy i imprezy -tym jest urokliwa Serena. Najbardziej wymowna była scena z tego sezonu bodajże, kiedy Serena siedziała na Plotkarze i czytała posty na temat swojego życia miłosnego, by dojść, gdzie popełniała błąd -to jest właśnie esencja sposobu myślenia Sereny. Zawsze walczyła z Plotkarą, nienawidziła jej, a prawda jest taka, że bez niej Serena byłaby nikim, sama wysyłała na nia najwięcej postów, więc dodatkowo jest skończoną hipokrytką. Ponadto nie może znieść tego, że ktokolwiek choćby na chwilę może ją przyćmić, kiedy Blair miała wychodzić za księcia, albo okazało się, że to ona jest bohaterką książki Dana wszyscy mieliśmy okazję zobaczyć jak zachowywala się nasza księżniczka.

A dlatego jest to tak na wszechmiar irytujące bo chociaż zarówno Blair, Jenny, Georgina to również wredne suki, to jednak żadna z nich nie zwalała winy za swoje występki na innych, działały, nie biegały przez pół sezonu ze zbolałymi minami jakie to one są pokrzywdzone przez świat i nie wmawiały każdemu, że nieeee ja nie jestem taka, zmieniłąm się, wszystkie problemy już za mną, JAKIM PRAWEM MI TO WYPOMINASZ!!!!!, a 2 minuty później odwalały kolejną żałosną kaszanę na poziomie gimnazjum.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Łał! Ja bym tego lepiej nie ujął, wymieniłas wszystkie powody dla której nie lubię Sereny. Nie potrafilem tego nigdy wyrazić, zawsze posiłkowałem się tylko jej porażkowym życiem miłosnym ale prawda jest taka, ze nie lubię jej za całkosztalt. Miała wszystko podane jak na tacy przez całe zycie ale była taką idiotką, ze nie potrafiła nawet tego wykorzystać. Wystarczy porównac jakie problemy miała Blair i jakie Serena by zobaczyć jaki pustak z S. Blair - jak znieść utratę wymarzonych studiów na które cięzko się pracowało, jak wybaczyc uwłaczające godnosci zachowanie ukochanej osoby, jak zyskac poważanie w oczach rodziny i wyjść z cienia przyjaciólki. Problemy S - jak powiedziec matce ze nie chcę iść na studia bo wolę zaliczać kolejne hordy męzczyzn, jak wybrać między moimi dwoma pieskami - Danem i Natem - chcialabym by mnie "stukali" obaj jednoczeście; oh jakie moje zycie jest okropne bo mimo ze mój piesek Dan by zrobił dla mnie wszystko to Ben nie chce mnie zer**żnąć; oh mój piesek Dan urwal się z uwięzi - jak on mógł napisac o mnie takie kłamstwa w książce- przecież udowodniłam mu przez cały ten czas ze jestem ambitną, inteligentną, cnotliwą i po uszy w nim zakochaną Sereną.

dudusia2208

Dla mnie Serena z pierwszych sezonów jest postacią idealną. Nie jest perfekcyjna, popełnia błędy jak każdy człowiek, ale co widać na przestrzeni sezonów, uczy się na nich. Akurat walnięta matka( Bo do Lily po akcji z Benem straciłam cały szacunek) to akurat nie jej wina. Nie zgodziłabym się też ze stwierdzeniem, że Serena jest pusta. Puste to są wszystkie służki Blair z Penelope na czele. Serena ma po prostu inne priorytety - jedni marzą o byciu silną, wpływową kobietą (patrz: Blair) a inni desperacko szukają miłości. Wydaję mi się, że brak ojca tak bardzo wpłynął na jej zachowanie. Blair bierze odpowiedzialność za swoje zachowanie? Błagam. Tam nikt tak naprawdę go nie bierze (Wyjątkiem jest Jenny i bardzo rzadko przebłyski ma Serena - początek piątego sezonu gdzie przyznała się, że nie powinna ufać z tą marihuaną). CO do jej intelektu - na pewno nie jest tak mądra jak Blair, ale bez przesady. Mimo wszystko radzi sobie w pracy, nie była też najgorszą uczennicą w szkole, lubi czytać, a po jej rozmowach z innymi widać, że nie uznaje zasady "Najlepiej humor poprawi ci nowa sukienka".
A już zarzucanie (zakładam, że przez fanów Blair) Serenie tego, że jest o Blair zazdrosna uważam po prostu za absurdalnie śmieszne. To właśnie Blair nie potrafi znieść minuty będąc w cieniu - ta dziewczyna nie dostała się do Yale bo zrobiła aferę o 4+! Zrobiła też największe (dla mnie) świństwo pod słońcem - wykrzyczała wszystkim w Yale o całej sprawie z Sereną i tym jak zabiła człowieka. Chyba nigdy wcześniej nie pojawiła się bohaterka, która by aż tak strasznie dążyła po trupach do celu i nie szanowała nikogo poza kilkoma osobami.
Nie mam też zamiaru atakować Blair (co chyba przez przypadek zrobiłam) ale to naprawdę irytujące, kiedy nie możesz napisać słowa o Serenie bo zaraz zlatuje się jej anty-fanclub, wylewając wszystkie brudy. Chyba nigdy wcześniej ( a oglądam wiele seriali) nie spotkałam się z tym, żeby jakaś postać była AŻ TAK nienawidzona - a uwierzcie mi, że Blake Lively przy niektórych aktorkach grających w bardzo dobrych serialach wypada jak perełka.

ocenił(a) serial na 1
Ineshie

A mi gra Blake nie przeszkadza :P Idealnie gra postać której nienawidzę.:D
Nigdy nie lubiłem kobiet ze schematu "dama w opałach", ciągle niezdecydowanej. Jak mam kibicowac jej w znalezieniu miłosci - jak Dan wręcz rzucał jej się pod nogi a ta wolala zaliczac kolejną gromadę przypadkowych goscinnych bohaterów.

robb264

Często spotykam się z opiniami, że Blake jest beznadziejną aktorką. Wcale nie jest zła. Nie powiem, żebym ją jakoś szczególnie uwielbiała, ale nie złapałam jej na ani jednej scenie gdzie bym jej nie uwierzyła, a to mi wystarczy.

ocenił(a) serial na 1
Ineshie

Blake nie jest złą aktorką, "kupuję" to co przedstawia na ekranie ale z drugiej strony nie pokazuje całego swojego potencjału - przykładem jest The Town (gdzie zagrała duzo lepiej)

robb264

Bo dla mnie to co teraz dzieje się z Sereną/Blake to żart. Lepiej by było, gdyby ją zabili dwa sezony temu niż wciskali na siłę. Kiedy Serena była główną bohaterką była zachowana równowaga pomiędzy nią, Blair i innymi postaciami. Kiedy role się odwróciły wszyscy są wciskani na siłę łącznie z Sereną. Blake nie ma nawet możliwości żeby się swoją grą popisać - po cichu liczę na ten finał, ale pewnie się zawiodę.
"The town" niestety nie oglądałam. Mam w planach...

ocenił(a) serial na 1
Ineshie

Mozesz liczyc na finał bo ma być on "Sereno-centryczny" i ona ma grać 1 skrzypce.

robb264

Nie wynagrodzi jej to bycia meblem naczelnym sezonu, ale mimo wszystko liczę, że chociaż wtedy Chair i Dair się łaskawie usuną na drugi plan.

ocenił(a) serial na 1
Ineshie

Jedyny sezon, w którym lubiłem Serenę to 1 sezon. Miała ona wtedy dość klarowne cele i im podporządkowała swe działania. Chciała być dobrą dziewczyną, trzymała się jednego chłopaka, wspierała Blair etc. To się wszystko rozmyło i stała się taką kluchą która dryfuje bez celu niczym kłoda po oceanie. Blair była wredna ale zawsze - w kazdym sezonie (nawet w tym) wiem jakie ma cele. W ciągu 2/3 odcinków potrafiła odciąć się od Chucka i wybrać Dana, gdzie Serena podejmowała głupią decyzję między Danem i Natem przez cały sezon ! I te ciągłe jej wpadanie w kłopoty, na Miłość Boską ileż mozna.

robb264

Bo Serena jest bardzo zagubioną postacią. Prawda jest taka, że czas kiedy powinna myśleć o swojej przyszłości zmarnowała na imprezowanie i teraz nie wie co chce robić, kim być, gdzie żyć za kilka lat. Dopiero w piątym sezonie to naprawdę zrozumiała. Mi akurat to jej miotanie się podoba, wiele osób jest w takiej sytuacji jak ona. Jestem ciekawa co w końcu zdecyduję w szóstym sezonie. Co do głupiej decyzji Nate/Dan to się zgodzę.

Ineshie

Ja Blake bardzo lubie. Uwazam, ze jest sliczna, zdolna i ma cos w sobie takiego co chce sie ogladac. Serene lubie juz mniej, ale przestalam ja lubic dopiero po calej akcji z Benem i po tym jak zachowywala sie w stosunku do wszystkich kiedy zjawil sie jej ojciec. Prawda jest taka, ze scenarzysci zle poprowadzili ta postac. Tak jak wiekszosc z Was pisze, Serena dala sie lubic przez pierwsze dwa sezony, wiec zupelnie nie rozumiem czemu zrobiona z niej niezdecydowana, momentami bezczelna i arogancka lalke Barbie.

Scenarzysci wykazali sie ogromnym talentem w psuciu wykreowanych przez siebie postaci. Zrobili tak z Chuckiem, Serena, Nate'a zepchneli do lamusa ... Nie wiem jaki w tym mieli cel ...

ocenił(a) serial na 7
Ineshie

Mi również Blake nie przeszkadza, co więcej lubię ją jako aktorkę, nie jest wybitna, ale jest charakterystyczna i to jest ok.

Moja wypowiedź dotyczyła jedynie fikcyjnej postaci jaką jest Serena. Co do walniętej matki... Serena wiele razy wykorzystywała fakt iż ma wpływową rodzinę, jest bogata i wiele może. Czy gdyby nie jej sentyment (bo ciężko to nazwać prawdziwym uczuciem..) do Bena, ryzykowałaby tyle, aby go wyciągnąć z więzienia? Weźmy scenę, kiedy Lily kłóci się z Carol o spadek Cece (wtedy też nota bene wyszła na jaw cała prawdziwa twarz Lily, ale to już inna bajka). Serena po prostu siedzi między nimi. I co? I nic. Przed chwilą straciła bardzo bliską osobę i biernie przygląda się jak nad jej trumną (dosłownie) dwie harpie walczą o jej dorobek. Co do priorytetów Sereny: jakie desperackie szukanie miłości? Przez szukanie miłości rozumiesz włażenie do łóżka każdemu kto się nawinie, traktowanie facetów przedmiotowa (trójkąt Serena-Dan-Nate). Wszystkie dziewczyny w tym serialu desperacko pragneły miłości, ale jakoś potrafiły to pogodzić z normalnym życie, z ambicjami... Odpowiedzialność za swoje czyny w obliczu tego serialu rozumiem jako przyznawanie się do samej siebie. Serena jest puszczalska, knuje, spiskuje, robi rzeczy idiotyczne, nie ma za grosz ambicji -i to jest fakt, więc nie wiem po co z tym dyskutować. To jej sprawa, ale niech się nie rzuca do każdego kto śmie jej to powiedzieć, czy napisać (Dan) i niech nie zwala odpowiedzialnośći za swoją dziecinność na innych. A co do Blair -owszem bardzo ją lubię, aczkolwiek fanką byłam jedynie Jenny, bo to była dla mnie jedyna w pełni autentyczna postać w tym serialu -Blair cierpiała na chorobliwą ambicję, nie chodziło o przyćmienie blasku Sereny czy kogokolwiek. Chodziło tylko o nią. I myślę również, że wyrzucanie w tym momencie co Serena zrobiła Blair a co Blair zrobiła Sereny jest bez sensu, bo obie zachowywały się czasem skandalicznie i jak już pisałam ta cała idea ich wielkiej przyjaźni to dla mnie śmiechu warte.

ocenił(a) serial na 1
robb264

http://www.youtube.com/watch?v=HhYMC41IHEA

ocenił(a) serial na 7
robb264

Just like I told...

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Moze żle zrozumialem ale Serena jako GG umieszcza wybrane przez nią wpisy na serwerze. I Serena wykorzystała swoją wiedzę nt. rozwodu B by tylko podac to do publicznej wiadomosci? To troche podłe, a węszę iz to nie będzie ostatni raz jak S wyśle coś takiego jak będzie zła na Blair. A z innego sneak peeka (ten ze scenarzystami) wynika ze plotek dot. własnej osoby juz na serwerze nie umieszcza, choc ktoś ciągle je wysyła...... A czy to nie hipokryzja - tyle czasu nienawidzila GG i chciała ją zniszczyc a teraz sama się z nią stała i przeszła na "ciemną stronę mocy"?
Ale ogólne ten scenariusz wydaje się ciekawy więc nie będę narzekał, dawno S nie dostała nic lepszego do roboty.

ocenił(a) serial na 7
robb264

Wydaje mi się, że scenarzyści jakby trochę "na poczekaniu" dostosowują się do ogólnie panujących trendów wśród fanów i na ich podstawie kreują losy bohaterów. Vanessy nikt nie lubił -wyleciała. Nate nikogo specjalnie nie interesował -wepchnęli go w jakiś beznadziejny wątek który nie zajmuje nawet 5 minut czasu antenowego i ślad po nim zaginął. Wątek Blair i Chucka zyskał masę fanów -podporządkowano mu prawie cały serial.
Ta tendencja jest również przy Serenie. Straciła popularność, zyskuje corar więcej antyfanów więc zaczyna się ją spychać na dalszy plan, coraz bardziej podkopywać jej postać, by ostatecznie zrobić z niej czarny charakter. Blair natomiast awansowała do rangi głównej bohaterki.

Trochę to żałosne szczerze powiedziawszy.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

No nie wiem :) Wydaje mi się ze scenarzysci chcą nadać "pazura" Serenie dzięki temu. Własnie za sukowatość wielu polubiło Blair - tylko ze ona była su*ką którą da się lubić bo zawsze dbała o najbliższych. Moze dzięki temu scenariuszowi S wyjdzie z cienia B. Ja szczerze nie mam nic przeciwko intrygom, skandalom - moze to trochę podkęci atmosferę bo serial stał się zbytnio "familijny". Oj, jakie ja mam przeczucie ze urażona duma Sereny doprowadzi do tego ze będzie sabotować związek Dair. Jestem wręcz przekonany. :D (z jednej strony ciekawe i z ludzkiego puktu nawet zrozumiałe ale dla mnie to kolejny powód by jej nienawidzić :D )
Scenarzysci mają jednak trochę "jaj" - wprowadzili z impetem w 4 sezonie Dair, mimo ze miłość widzów do Chair była wielka, teraz nie cackają się z tymi innymi pairingami i ciągną ten wątek, mimo iz fanatyczny Chuckistan robi masową akcję przeciw scenarzystom.

ocenił(a) serial na 7
robb264

Tylko, że ja dalej mam nieodparte wrażenie, że Dair służy jedynie jako wątek OMG, a koniec końców Blair skończy z Chuckiem, natomiast Serena z Danem. Chuck kocha Blair, a póki co nie ma żadnej sensownej opcji za nią, Podobnie Serena -kocha Dana i nikogo innego na horyzoncie jak nie było tak nie ma. Wydaje mi się, że wątek Chair był ciągnięty zbyt długo, by to nie on miał być tym "epickim zakończeniem". Dla mnie osobiście takie zakończenie będzie po prostu smutne i nie będzie miało nic wspólnego z "wielką miłością" Zbyt wiele złego się stało, by Chair można było w jakikolwiek sensowny sposób reanimować. Więc jeżeli to on ma być zakończeniem dla Blair będzie to trochę niesmaczne, że już o jak najgorszych wartościach jakie będzie przekazywało nie wspomnę.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Ja też mam czasami wątpliwości - własnie z tym ze Chuck i Serena to te dwie kłody, które trzymają się Dana i Blair za wszelką cenę. Jednak ten wątek był tak długo budowany, jest tu tyle nawiązan do filmów, pararele, unikalny jak na gg komediowy charakter pairingu. Nie wiem jak mozna nazwać to OMG - momenty OGM to coś co wyskakuje znienacka. Ja bym nie okreslił budowanej intensywnie przez ostatnie 2 sezony relacji OMG(a planowanej od samego początku). U Dana nie widac najmniejszych uczuc do Sereny - kompletna pustka, nawet nie wiem czy on widzi w niej jeszcze kobietę tak szczerze powiedziawszy. Zeby ich powrót miał jakis sens to powinni chociaz scenarzyści dac jakies aluzje, dwuznaczne spojrzenie ze strony Dana, jakies przebłyski - a tego nie robią. 3 sceny - 5x05 - Serena mówi ze Dan był miłością jej życia - Dan odpowiada : ze jest jeszcze za wczesnie na takie deklaracje (wyraźnie chciał zarzucic ten temat); 5x13 - Serena mowi ze kocha Dana - Dan 5 min. później ucieka z Blair; 5x11 Serena całuje Dana - na niego to nie działa i od razu patrzy w stronę Blair - a np. pocałunek w 3x22 tak rozbudził uczcia D ze chciał rzucic Vanessę i leciec do Paryża za S. Stac się moze wszystko, ale Dan jest tą prostą, czystą miłoscią której pragnęła Blair - i to było podkreslone w bardzo nachalny sposób :P

ocenił(a) serial na 7
robb264

Ja bym była bardzo rozczarowana, gdyby Blair skończyła z Chuckiem. To by znaczyło, że nie ważne czy jesteś szczęśliwa, nie ważne jakie masz ambicje, nie ważne jaką osobę chcesz być -ważne by kurczowo trzymać się "tego jedynego", nawet jeżeli on cię niszczy, łamie. Zła miłość nie jest piękna, patetyczna. Blair jest przy Chucku bezbronna, ale nie w ten dobry, bezpieczny sposób, tylko w ten toksyczny, który ciągnie ją w dół wraz z nim. Bez względu na rozwój dalszych wydarzeń -jeżeli koniec końców Blair nie wybierze Dana to uznam, że te prawie 5 lat przy GG było zupełnie zmarnowanymi.

ocenił(a) serial na 1
dudusia2208

Dla mnie związek Dair to ukoronowanie kolejno następujących po sobie sezonów. Pokazuje jak postacie się zmieniły, dorosły. Dan(po Nate i Chucku) to jakby wyższy poziom ewolucji w zyciu Blair, który wydobywa z niej tą uroczą, słodką wesołą i dobrą stronę. To by było bardzo symboliczne ze największe przeciwieństwa z 1 sezonu skonczyły ze sobą na koncu - az łezka się kręci w oku, jakby tak się skonczyło GG. (taka epicka wędrówka przez historię ich zycia)

robb264

Człowiek odwróci się na dzień, a tu kilka nowych stron do przeczytania :D Plus offtop to tutaj kwitnie - te spoilery to urozmaicenie (bardzo przyjemne) :D
Ale chciałam napisać, że mam nieprzyjemne wrażenie ,że chcą wybrać dopiero endgame pod koniec całego serialu (tu głównie mam na myśli Blair). Czy producenci/scenarzyści potwierdzili ,że to skończy się w finale?

ocenił(a) serial na 1
tynka33

Postaram się z pamięci (która jest czasami zawodna napisac co wiadomo):
Blair ma odkryc ze mozna kochac jednoczesnie więcej niz jedną osobę - i ona ma zdecydować która z nich bardziej wypełnia jej zycie czy coś takiego. Kolejne odcinki mają w wyraźny sposób pokazać jaką drogą będzie to wszystko podązać by w koncu stało się jasne jakiego wyboru dokona Blair (którego dokona przed finałem a sam finał to tylko przypieczętuje - trójkąt ma osiągnąć swój końcowy punkt - cokolwiek by to nie znaczyło. )
I tu mamy dwie drogi jakie obiorą scenarzysci :
a)Albo Dan to kolejna "ucieczka" Blair przed Chuckiem, słodka, urocza i pouczająca ale tylko ucieczka, bo B boi się kolejnego rozczarowania i bólu ze strony Bassa. I te wspólne spiskowanie pokaze ze Chair łączy nieprzemijalny magnetyzm albo...
b) co wynika ze spoilerów na nadchodzące odcinki, wykreują Dana na chłopaka idealnego dla Blair, który pomoze odszukac jej samą siebie, dorosnąć, odzyskac siłę, a Chair zostanie dobrymi przyjaciółmi - ale niczym więcej.
Myslę ze dadzą jasno do zrozumienia w finale kogo Blair woli - ale to nie znaczy czy ta para zejdzie się ze sobą. Pewnie ich coś rozdzieli i w kolejnym sezonie zejdą się ze sobą na koncu.

robb264

A finał to odcinek 25 czy 24?

ocenił(a) serial na 1
tynka33

24 odcinek to final

ocenił(a) serial na 1
robb264

Podobno Carolyn ma zaspoilerować finał sezonu po wyemitowaniu tego docinka ......trochę się boję bo ona nie była (jako Dair shiper) jakos podescytowana.

ocenił(a) serial na 1
robb264

Carolyn zmartwychwstała! Dzis na 100% powie o finale ale nie wiadomo czy całośc czy tylko częśc. Zna ona koncówkę. Powiedziała ze wszyscy fani będą jakoś zadowoleni--- co mnie nie zadowala :P Bo jak ktoś chce Dair/ Chair to oznacza to smutek dla drugiej strony.
Szczerze to teraz nie wiem czy chcę wiedzieć:P Bo jak będzie dla mnie zły obrót sprawy to nie będą cieszyc mnie nadchodzące odcinki ...:D

robb264

Powiem szczerze, ze to mnie zaciekawilo: "wszyscy fani beda jakos zadowoleni" :) Nie bardzo wiem co przez to rozumiec, ale uspokaja mnie to, ze Carolyn jest fanka Dair, wiec gdyby cos zlego sie szykowalo to chyba by o tym tak spokojnie nie pisala ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Ale tez napisała ze będzie zadowolona jak wszyscy skonczą szczęsliwie bez względu na to z kim :P Ale mnie to nie czyni szczęsliwym :P Chyba wiesz :D

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Boje się ze to znowu będzie ten crap ze Blair chce być sama i być bez faceta - jak S w 4 sezonie w finale.... bleee
Ale bedzie smuta jak po pięknej scenie na schodach MET przeczytam od Carolyn "wspaniałego" newsa :P

robb264

Heh, bedziemy sie pocieszac nawzajem ;) Ciesze sie, ze Dair ma jednak wiernych fanow bo jakbym miala to w samotnosci przezywac to by bylo duzo gorzej ;P

No nic, czekam na ten WIELKI NEWS od Carolyn i trzymam kciuki. Przezyje Blair, ktora chce byc sama, przezyje Dana konczacego zwiazek bo wydaje mu sie, ze Blair dalej kocha Chucka, ale nie przezyje reaktywacji Chair. Najzwyczajniej w swiecie nie dam rady przez to przejsc ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Ja tylko nie chcę by Dan się przespał z Sereną i by nie było reaktywacji Dereny. To po pierwsze, po drugie chcę by było dość oczywiste ze Dan jest dla Blair pierwszym wyobrem a nie "bezpiecznym wyborem". Jakie będą mieć tam przeszkody rzucane przez scenarzystów i nawet jak będzie rozstanie to mnie to nie ruszy:P Chcę tylko widzieć nadzieję na koleny sezon....

robb264

Wiesz, scenarzysci we wszystkim widza nadzieje. Nawet jak Blair rzuci sie w ramiona Chucka, a Dan wskoczy Serenie do lozka to idac ich tropem myslenia, dalej jest szansa na powrot Dair. Pytanie tylko czy fani Dair to kupia :/ bo ja na pewno nie :(

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Moje oczy!! Własnie napisałas historię której najbardziej się obawiam. Ale w sumie by to wyjasniało dlaczego wszyscy są szczęsliwi - Fani Chair i Dereny myślą ze juz ich pary będą ever forever a fani Dair mają cichą nadzieję ze zrobią myk o 180 stopni. Dan był taki wierny B nawet jak ona nie widziała w nim adoratora, nawet jak była w ciązy, jak wzięła slub a Serena rzucała mu się pod nogi. Ehh, ci scenarzysci :D A by było jeszcze gorzej jakby - rzeczywiscie mialo tak być , a scenarzysci by chcieli dopiero w 6 sezonie Dair endgame a tu CW nie dało umowy na kolejny sezon :/ I by się tak okropnie skonczył serial. :O

robb264

Ja mimo wszystko nie wierze, zeby tak to sie skonczylo. Daje chyba scenarzystom kredyt zaufania. W koncu w przypadku Dair mnie poki co nie zawiedli. Wprawdzie wychodzi im ostatnimi czasy pisanie tylko jednego watku, ale ... moze mnie zaskocza ;P Tym bardziej, ze w finale po czesci chodzi tez o Dair :) Postanowilam, ze bede optymistka ;) pewnie uda mi sie to tylko do czasu wyplyniecia spoilerow od Carolyn, ale co tam ;) dobre i to ;P

Wierze, ze Dan nie pozwoli im zginac. Pokonali juz razem tyle przeszkod. Nawet jesli teraz sie rozstana to wierze, ze na koncu odnajda do siebie droge :)

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Mój wymarzony finał :P ale najlepiej na koncu 6 sezonu:P
http://ohdanandblair.tumblr.com/post/20802694128
Szkoda tylko ze Blair wzięła ślub koscielny z głupim Louisem, to juz nie będzie tak uroczyście, zwłaszcza ze względu na fakt iż teraz jest praktykującą katoliczką. Mogliby zabić Louisa albo jakims tanim sposobem wspomniec ze dostała unieważnienie małżeństwa w Watykanie z powodu braku skonsumowania małżeństwa albo ze było to małżenstwo z podstępu czy coś :D

robb264

Cos mi sie wydaje, ze scenarzysci znajda jakis sposob na to, by Blair zalozyla jeszcze raz biala suknie w finale 6 seoznu ;D

Zawsza moga ich wyslac razem z gosciem z urzedu w jakies imponujace miejsce i bedzie rownie uroczyscie ;P

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

No w sumie tak :p Pewnie będzie koleny ślub na świeżym powietrzu w ładny słoneczny dzień. Ale ja jestem perfekcjonistą :D Kto wierzy ten wierzy w Boga - ale ładnie to wygląda na ekranie i tak pompatycznie jak jest przysięga przed księdzem a nie urzędnikiem :D Trochę to płytkie ale cóż ;D

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Mogłoby być tak:
http://www.youtube.com/watch?v=PoRngZNazV8
Jest Hepburn, jest zjawiskowa suknia slubna, jest bajkowo. :D

robb264

Serena gets an invitation to a movie premier from an old coworker from LA. He also offers her another job on a movie he is starting in the beginning of the summer. Blair comes back from the loft and ignores a waiting Serena—she is obviously pissed and knows that Serena sent the blast of her diary to GG. Serena and Blair fight about the blast in Blair’s room. Blair thinks Serena reading her diary was bad enough but to post it for everyone to see is even more reprehensible. Serena tries reason with her that she didn’t mean to post it—but she just wanted to know that she could. While this is happening Dorota begin to beckon Blair’s minions to the penthouse at the request of Blair.

Chuck and Nate talk about Nate asking Lola to move in with him. Lola tells Nate that she has been offered a summer acting job (whether this is before or after he asks her to move in with him I don’t know). When Chuck reads one of Blair diary blast pages he thinks there might still be a chance for him and Blair.

Bart is alive. Dan and Rufus have a scene at the loft that deals with how Bart coming back from the dead might affect Lily & Rufus’s marriage. Rufus is determined to make up with Lily. Dan reads another GG blast about Blair’s diary and gets a little upset by it-I am guessing that this is the same blast that Chuck is encouraged by.

Lily is upset because of Bart’s resurrection and the problems her and Rufus are going through.

Bart and Chuck talk about “grand gestures” and Chuck receives something he had before but lost from one of his co-workers. (three guesses on what that might be?)

Bart and Lily talk at the VDW apartment about why he faked his own death; it was the only way to keep Chuck and her safe. Lily wish she would have known because then maybe things would have worked out differently between them but Bart disagrees-knowing that she was about to leave him for Rufus. Lily apologizes and tell him that Chuck thinking he was actually dead was hell for him. Bart is grateful for all she has done for Chuck—for loving him and actually adopting him as her own after his "death." Bart and Lily are actually still married with Chuck being their son together. Bart has a part of him that would like to pick up from where they left off. Lily tries to stop this line of thinking and Bart complies. He knows she is happily married to Rufus now-and will do whatever she wants him to do. Lily has a choice to make—between Bart and Rufus.

Blair and mother talk about the diary blast where Blair warns her that if she reads it she might be hurt by some of the things she wrote about her. Blair and her minions work to do damage control from the fallout of the Diary Blast—because Blair insulted many people and places throughout NYC in the pages of her diary. Her minions get distracted reading from the pages of her diary. The only thing more interesting then saving Blair’s future—is reading about her past. Blair gets even more pissed at Serena and then gets revenge by making sure Serena is uninvited to the movie premier she was invited to in the beginning of the episode.

Blair has a scene with Chuck about her Diary Blast. She wants to check up on him and make sure none of the things she wrote hurt him in any way. He dismisses it because he knows he shouldn’t be hurt by something she wrote over a year ago. He thinks there might be another reason why she came--like to tell him she broke up with Dan. Blair and Dan haven't broken up. Chuck is tired of waiting for her—he has been doing that all year- he needs to really move on. Blair agrees but doesn't move to leave. She gets a text from Dan during the moments pause (I think it will say- I am going to be at the Divorce party tonight and if you care about me at all—you will come and tell me what/who you really want/how you feel about me). Blair leaves Chuck after reading this without answering him. (She is torn about what to do—who to choose…)

Serena intercepts Penelope outside of Penelope’s building. Blair fired Penelope for some reason and she is on her way to the Shepard’s Divorce party. Serena wants to make sure that Blair doesn’t get the chance to go to the party-telling Penelope to keep her at the penthouse. This is probably because she wants revenge on Blair for screwing up her chances at the work on the movie and going to the premier....


-:-

ocenił(a) serial na 1
vend3tta

Własnie miałem zapostować. Blair moim zdaniem mentalnie wybrała Dana ale oczywiscie on pewnie wyjedzie zanim mu to powie. Widzę podobieństwo między Bartem/Lily/ Rufusem a Danem/ Blair/ Chuckiem. Mocna pararela. Serena to oczywiscie s*uka do kwadratu. Jakze by inaczej. :P Nie jestem smutny - choc to niezdecydowanie B jest trochę frustrujące.

robb264

szykuje sie niezły szajs na koniec sezonu, bart upozorował swoją śmierć 100% mody na sukces, serena nadal na dnie, blair niezdecydowana, dan zazdrosny...

ocenił(a) serial na 1
vend3tta

Mnie rozsmieszył fragment ze Lily nie wie czy wybrac Barta czy Rufusa LOL - Serio Lily?
Czy Safran nie zapewniał ze jeszcze przed finalem będzie wiadomo kogo będzie chciala Blair? No cóz - nie bardzo
Serena jeszcze nie jest na dnie.... bedzie jak wlezie do łózka zdesperowanemu Danowi - co oczywiscie się stanie :D Scenarzysci są tacy mądrzy.....

vend3tta

Właśnie, to naprawdę prawda? Upozorował swoją śmierć? Kiedyś czytałam jakiś ff o GG i tam właśnie było, że Bart jednak żyje itd. Wtedy pomyślałam ,że to szczęście, że w GG Barta jednak pokazali martwego, bo to strasznie dziwny i tani chwyt z upozorowaną śmiercią. To tak mi się wydało nienaturalne, że kiedy przeczytałam że Chuck rozmawia z Bartem - odpuściłam sobie. Nie skończyłam tego czytać. Jeśli użyją tego w GG to będzie paranoja.. Plus Lily nie wie co zrobić - haha, śmiech na sali :P

ocenił(a) serial na 1
tynka33

Tania sztuczka z tym wyborem Lily. Chcą zrobić tak ze i Blair i Lily mają wybrac miedzy Bassami a Humphreyami. Teraz nawet czeszą Blair w tylu Lily - zastanawiałem się dlaczego. Teraz juz wiem :P

ocenił(a) serial na 1
robb264

http://www.youtube.com/watch?v=trudglFF4CE&feature=player_embedded
Dorota - dair shiper :)

ocenił(a) serial na 10
robb264

moze ktos przetlumaczyc ?:)ładnie prosze;)