Alaric- cudnie!
Enzo- cudnie!
Stefan- cudnie!
Gdzie Kol? Chciałam żeby przeszedł i pojechał do Orleanu do swojej rodziny:(
I wielki finał- serio?! Julka obejrzała Grę o tron czy co? Nie no, nie spodziewałam się, że Damon i Bonnie odejdą w stronę światła. Ktoś widzi sensowny pomysł na powrót ich dwóch? Łezka mi się w oku zakręciła, serio, mi! 5 sezon był do dupy, ale z zakończeniem postarali się. Nie wybaczę im tego, znowu będę odliczała tygodnie do kolejnego sezonu, a już nigdy miałam tego nie robić!
Mam banalną teorię, że oboje wrócą, bo wiedźmy uratują Bonnie, a Damon trzyma ją za rękę.
Tutaj banał, że wrócą razem :D za proste, ale w tym serialu banały tez już miały miejsce i to kilkakrotnie.
Ewentualnie jest jeszcze opcja z wskrzeszeniem jakimś.
I powrotem jako ludzie.
PS. Odmiana Tyler'a tez otworzyła pewną bramkę. Możliwe, że powrót jest tylko możliwy w formie człowieka?
No właśnie Tyler był człowiekiem a wrócił mimo, że to był czyściec dla supernaturalnych, ciekawe to. Co do wskrzeszenia Bonnie i Damona to pomyślałam tak samo. Damon powróci, bo trzyma Bonnie za rękę, to była pierwsza myśl, gdy go złapała... ;D Końcówka zdecydowanie dobra. I Rock wrócił i Enzo!!!, jak mnie to cieszy, tylko jak oni to wszystko wytłumaczą innym ludziom? Haahaah ;)
A jak wytłumaczą, że Damon i Elena wjechali samochodem w bar i zabili wszystkich w środku?:P Właśnie pomyślałam- żegnaj piękny samochodziku Damona:(
O nie.. Jego samochód... To jest dopiero cios dla mnie. Jego auto było z nami tak długo a tak marnie skończyło.. Cóż można powiedzieć, że było z Damonem aż do końca! ;)
Miałam nadzieje, że te auto przejdzie/przejedzie przez bonnie i też wróci ale niestety :(
Na szczęście w policji pracuje zaufana osoba, no i są przecież zauroczenia. Poradzą sobie :D
Tyler wrócił jako człowiek bo przed śmiercią stał się człowiekiem, wiecie kiedy go wepchnęli na teren MF ...
Tyler nie był człowiekiem - po przekroczeniu granicy Mystic Falls zniknęła magia, czyli przestał być wampirem i wrócił do momentu gdzie był tylko wilkołakiem i skręcono mu kark, żeby go przemienić w hybrydę.
nie o to chodzi -.- Tyler był hybrydą, gdy umarł, jak w jego ciało podróżnik zajął, a to z kolei podróżnik bez mocy zmarł...
Tyler na pewno wrocil jako czlowiek przez to, ze w jego ciele zamieszkal podroznik. Ale zupelnie nie rozumiem tego wlasnie watku, ta scena jak Markus przemienial ta podrozniczke w wampira pozniej uzdrawial ja krwią Eleny, ostatecznie wrociła jako człowiek ale dlaczego na sam koniec ja zabil?
Dlaczego stala sie czlowiekiem? I jak to sie w koncu ma do Tylera?
MI się wydaje, że Tyler zginął na słońcu jako wampir i dlatego też przeszedł potem z powrotem na druga stronę. Skoro tylko supernaturalni mogą powrócić, to innego wytłumaczenia raczej nie ma. No i wszyscy powinny powrócić jako ludzie. )Ostatni odcinek będzie resetem do następnego sezonu, więc myślę, że to o to chodzi.
Mnie się wydaje, że Tyler wrócił jako człowiek z ,,wilkołaczym'' genem. Posiadanie tego genu czyni go istotą nadprzyrodzoną dlatego chyba powrócił, ale jest jakby przed przemianą. Tak ja to zrozumiałam;p i dalej nie wiem czemu niektórzy piszą że wszyscy wracają, jako ludzie. Skąd wiadomo że Stefan i Elena też wrócili jako ludzie?
Ja to tak zrozumiałam, z tego co mówili w serialu. Ale pewności już nie mam i raczej mylę się, bo z informacji na stronach internetowych wynika, że raczej będą w swoich dawnych formach. NIe wiem jak Tayler.
Ja właśnie na kilku forach czytałam, że wszyscy wracają jako ludzie, a pytam bo sama tego nie wyłapałam i się zastanawiałam gdzie to było powiedziane:)
jeśli wszyscy wrócą jako ludzie to będzie niezła beka - pamiętniki wampirów z samymi ludźmi :D
Tayler nie wrócił jako wilkołak? :O
Co prawda nie uleczał się ale myślałam, że skoro nie jest hybrydą to pozostał wilkiem xD
Może jest człowiekiem z iskrą wilka w sobie, dopiero jak zabije kogoś to znowu ta jego wilcza część się uaktywni
Dzięki, jest nadzieja, bo już się bałam, że to koniec Damona! Jakoś zapomniałam o tym, co babcia Bonnie mówiła :D
Ma to sens i podoba mi się:)
Może na Damona spłynie trochę mocy wiedźm i zostanie wiedźminem/czarodziejką z księżyca?:)
Stefan wrócił mega happy!!!!!!!
Szkoda mi Lexi :c
Na pewno ich jakoś przywrócą i to na począku 6 sezonu tak coś czuje :D
Mi się łezka w oku nie zakręciła bo Damona ani Bonnie nie lubię chociaż mi ich szkoda :)
w każdym razie w sezonie 6 wszystko się może zdarzyć
ta, ale gdyby nie Bonnie to Damon by nic nie zrobił, wiec jesli ktokolwiek chce robić z Damona takiego hero to niech wyżej postawi Bonnie. just saying :D
Zacznijmy od tego,że nie wiadomo na 100 procent, co się dzieje z tymi, którzy znikają po drugiej stronie a zatem furtka otwarta-może wcale nie znikają? Przypominam,że pierwszą, którą coś wciągnęło była Katrin, aczkolwiek ona nie przeszła przez Bonnie. Już nie raz pierwotne tezy fabułowe były zmieniane na potrzeby serialu. Teraz poszedł strzał w 10-tkę, bo na Damona czeka niemalże każda haha...Wróci....
A ja przeczytałam na jednym forum pewną teorię i się z nią zgadzam. Lexi i babcia Bonie poświęciły się i odmówiły powrotu. Może ostatnia scena to nie odejście w nicość, a powrót na cmentarz jako żywi? Bo Bon i Damona pochłania światło, nie są wsysani nigdzie. Dwa powroty zamian za dwa dobrowolne poddania się nicości?
na to by wyglądało bo przecież dobrowolnego oddanie się Lexi i babci Bonnie nie mogło by pójść na marne...
Tylko że Lexi nie oddała się w nicość tylko znalazła spokoju a to co innego ;)
oddała się aby ocalić Damona, i znalezienie pokoju a wrócenie do przyjaciół i życia też jest różnicą...
coś w tym jest, nie zdziwiłabym się, gdyby tak zrobili.. w przyrodzie nic nie ginie, musi być "balance" :P
One się nie oddały nicości tylko odnalazły spokój i opuściły Druga Stronę zanim ta się rozpadła
Podczas ostatniej sceny, gdy Damon złapał Bonnie za rękę, przeszło mi przez myśl, że może teraz ta "kotwica" przejdzie na Damona. To tylko takie moje pierwsze wrażenie, ale pewnie będzie tak, jak pisze Desiree ;).
Bardzo cieszę się, że Alaric wrócił :D, ale Damon też musi wrócić!
A ja się cieszę,że Damon nie żyje, irytowal mnie już od dłuższego czasu. Jak dla mnie powinni zakończyć na 5 sezonie serial, chyba, że dadzą jakieś sensowne wątki w 6 sezonie. Ten serial powinien się skończyć jak najszybciej. sama przestałam ogladac na 10 odcinku 5 sezonu. badziew....
Jeśli przestałaś oglądać od 10 odcinka 5 sezonu to się nie wypowiadaj. Jeśli chcesz hejtować CAŁY serial, to przenieś się do innego wątku, bo to całe hejterstwo pod każdym tematem robi się serio nudne. Tu tematem jest FINAŁ 5 sezonu. Czytaj ze zrozumieniem. :-)
Nie rozumiem cię. Nie chcesz oglądać, to nie oglądaj. Ten serial nie jest produkowany TYLKO dla Ciebie. Może inni mają inne zdanie?
Skoro jest produkowany i są kolejne sezony, ktoś tam ogląda... mnie się te wątki coraz mniej podobają... ale oglądam czy rozwiną jakoś ten serial by było większe napięcie i zainteresowanie... Z kim będą teraz walczyć... ciekawe...
łeeeee, dupa. T.T
liczyłam na to, że Stefan odszedł już na dobre, brakuje mi ostatecznej śmierci jednego z głównych bohaterów, bo serial miał chociaż jakiś smaczek. teraz 6 sezon będzie się kręcił wokół odzyskiwania Bonnie i Damona, wymyślą znów jakieś absurdalne rzeczy/zaklęcia. ta dwójka na bank wróci, obstawiam, że do 6-7 odcinka kolejnego sezonu, bo nic innego producentom nie pozostało do wymyślenia. serialowi brak już fabuły, nie ma Pierwotnych, nie ma Katherine, wszyscy są czymś nadnaturalnym oprócz Matta (o dziwo). piąty sezon zapowiadał się ciekawie, dziewczyny miały iść do college'u, ale jakoś nie studiowały za dużo. wyobrażam sobie, jakbym ja miała tak na studia chodzić... o tu sobie śmignę na tydzień do Damona, następny tydzień uratuję świat, w następnym tygodniu przywrócę moją przyjaciółkę do życia, a następnego zostanę porwana przez Podróżników, umrę, odratuję się i pójdę napisać kolokwium z fizyki. YOLO. ŻYCIE NA KRAWĘDZI.
i jeszcze producenci niszczą jedyną fajną przyjaźń damsko-męską w tym serialu. dlaczego w tego typu serialach przyjaźń zawsze musi się kończyć czymś większym z jednej ze stron? serio, nie można już dołączyć nikogo ciekawego do obsady? już bardziej widzę parę Enzo/Caroline niż Stefan/Caroline. Enzo to fajny bad boy, a Stefan zrobił się nudny jak flaki z olejem (zresztą zawsze taki był). zresztą w tym serialu już każdy z każdym, niedługo zrobią crossing z "Modą na sukces".
"o tu sobie śmignę na tydzień do Damona, następny tydzień uratuję świat, w następnym tygodniu przywrócę moją przyjaciółkę do życia, a następnego zostanę porwana przez Podróżników, umrę, odratuję się i pójdę napisać kolokwium z fizyki. YOLO. ŻYCIE NA KRAWĘDZI."
You made my day :D