Amarę ożywiła krew, bo była wampirem...?

A Mamuśkę Czarownicę "trzymał" sztylet w piersi.

Mamuśka nie miała sztyletu, była czarownicą nie wampirem. Jej trumna była zamknieta przez magię. Amara nie była Wampirem pamietam jak Silas mówić piję krew ale nigdy nie mów o mnie że jestem wampirem. A Amare trzymali podroznicy w ukryciu, no i ona była też kotwicą.

Ja to wgl. sie zastanawiam, czy oni nie mogli zamienić Bonnie w wampira? Przecież ona by tak jakby umarła, a Elena raczej by się obudziła. Lubiłam Kai'a, ale namieszał i teraz cieszę się, że go już nie ma. I oczywiście, tak jak co roku, pozostawiają nas z milionem pytań. Ta końcówka. Matko Boska jedyne co z niej zrozumiałam to, że to kilka lat później, Matt jest szeryfem, Mystic Falls jakieś zdemolowane, a Damon na zegarze.

O. Właśnie!!!
Nie mogli zrobić Bonnie wampira O.o?

Pierwsze co mi się nasunęło to czemu jej nie zmienił! Ale potem pomyślałam 1. bo ona nie chce być wampirem, było o tym już nie raz 2. Nina przecież odchodzi z serialu :D 3. W końcu nie będzie Eleny(nie lubię jej)

No, Nina odchodzi. Ale mogli jakoś nawiązać do tego, że mogą ją zmienić.

A to nie jest tak, że czarownica nie może stać się wampirem ? Tak chyba jest w TO.

A matka Bonnie?

Ale przecież Kai też był czarownikiem i zamienił się w wampira

Kai był dziwny :p haha ale co do matki Bonnie to faktycznie. Dzięki !

czarownica może zostac wampirem, ale będąc juz nim traci swoje moce. wyjątkiem są Ci heretycy Lily i Kai, których nie rozumiem jak to w ogole możliwe...

Heretycy to nie do końca czarownice przecież, mają moc tylko wtedy, gdy ją zabiorą od kogoś, czegoś czy co tam. Ale faktycznie, mało to ma sensu, w przypadku gdy zwykła czarownica stając się wampirem traci moc, więc dlaczego heretycy też nie stracili swojej mocy wysysania magii? Chociaż w sumie ten cały sabat Gemini, z którego przecież pochodzą, jest jakiś taki dziwny (specyficzny) w porównaniu do innych sabatów, ta cała sprawa z bliźniakami, czy z tym umieraniem, gdy "przywódca" umrze, cóż, może członkowie Gemini są jakimś wyjątkiem od reguły czy coś i dlatego heretycy wciąż mogą uprawiać to swoje czary-mary :)

a heretycy na pewno pochodzą z sabatu Gemini? Zastanawiałam się ostatnio nad tym...

SPOKOJNIE....może jeszcze przez te 60 lat Bonnie stanie się wampirem :D

Zastanawiałam się, czemu od razu nie zrobią z niej wampira. Teoretycznie byłaby wtedy "umarła", więc Elena by się wybudziła :p

Nie mogą (juz nawet nie chodzi o odejście Niny z serialu) ale sam fakt, że aby Bonnie została wampirem, ktoś musiałby najpierw ją zabić. Przyjaznią się, nie zrobią jej tego, Bonnie nigdy nie chciała zostać wampirem. Po obudzeniu Elena by im tego nie wybaczyła. Poza tym, gdyby nim została, straciłaby swoje moce, a wampiry straciliby na chwilę obecną jedyną czarownicę jaką mają, której moce pewnie jeszcze nie raz będą potrzebne.

chyba była mowa o tym że jak zaczną coś kombinować (a przemiana Bonnie w wampira zapewne wlicza się w kombinowanie) to wtedy obie umrą.

mam wrażenie, że wy w ogóle nie uważacie oglądając odcinki a potem są pretensje do Julie, że odcinki są chaotyczne i niezrozumiałe albo sobie przeczące. xd przecież Kai wyraźnie powiedział, że KAŻDA próba obejścia zaklęcia lub ew. mieszanie w nim skończy się śmiercią obu pań tak czy siak więc lepiej nie kombinować, a przecież zmienienie Bonnie w wampira jest swego rodzaju próbą oszustwa. w takim razie co za sens ją przemieniać? nie dość, że Bonnie by umarła zła na wszystkich dookoła i na samą siebie bo nigdy nie chciała być wampirem to jeszcze do tego Elena by wykitowała. xd

Ja tylko mam nadzieję, że nie zrobią z Damona super hero, który ratuje MF z każdej opresji przez "rodzinkę" mamusi... Bo to będzie żałosne. Ale też żeby nie wyłączał swojego człowieczeństwa, bo raz że nie ma do tego powodu a dwa, że to i tak już nie ten sam Damon i nie zrobiliby go jeszcze bardziej okrutnego niż w 1. sezonie. Nie wiem co myśleć. Tak czy inaczej wiadomo o czym będzie przyszły sezon... o wampiro-czarownicach które sieją rozpierduchę. Zastanawia mnie tylko jedno, ale chyba źle zrozumiałam z poprzednich odcinków : ta dupna rodzinka to czarownice z jednego sabatu? czy jakichś połączonych? Bo ja byłam przekonana, ze mają coś wspólnego z sabatem Gemini i się zdziwiłam, ze w sumie nie zginęli tak jak reszta sabatu.
PS Śmierć Kaia- porażka. Już bym wolała żeby został na kolejny sezon, niżeli miał zginąć tak żałosną śmiercią (ja się pytam : dlaczego nie zabili go tak wcześniej), twórcom po prostu zabrakło pomysłu na uśmiercenie go, a szkoda. TEAM KAI <3
PS2 Najbardziej mi szkoda z tych wszystkich postaci Jo i teraz już w szczególności Alarica. ;<
PS3 Podchody Caroline już robią się męczące, pocałowaliby się i już by byli razem, a nie tylko zaczyna mnie coraz bardziej denerwować, a tak ją lubiłam...
PS4 Te wizje były żałosne, no bo na jakiej podstawie? Ona nie była wampirem, naciągane i pożegnanie na siłę. Ten taniec na końcu....dzikie pląsy, brakowało tam tylko utworu Thinking out Loud Eda Sheerana :D

Kaiowi odpadla glowa jak vampirowi hehe

Nie uśmiercili go wcześniej bo cały sabat też by zginął a skoro zabił ich wszystkich to nie mieli się o co martwić

kamila, ale jeszcze zanim przejął cała moc i jak chciał uśmiercić bliźniaków :D O to mi chodzi, zaraz jak się pojawił ;p

Ten taniec był piękny! Rewelacyjny. ;]

Odcinek chyba najlepszy z ostatnich sezonów.
+Kai. Socjopatyczne zdolności bardzo mi się podobały. Nadawał trochę grozy w tym serialu. Na plus również że go zabili bo przesadzał trochę. Dzięki niemu cały sabat nie żyje. Ciekawe czy w VII sezonie przetoczą się wątki czarownic.
+Zaklęcie łączące Boonie i Elenę. Ciekawe rozwiązanie odejścia jej z serialu. Śmierć byłaby oklepana. Jestem ciekaw tylko co będzie się działo u Boonie.
+Heretycy w świecie rzeczywistym.. ciekawe czy to oni stoją za tym, że Mystic Falls wygląda na końcu jak wygląda.. wydaje mi się, że tak. Pewnie to o nich będzie cały VII sezon jak i o Enzo i Lily ;)

Jako takich minusów nie widzę zbytnio.
-Śmierć Kai'a trochę oklepana ale Damon się wku***ł więc.. good point.
-Śmierc Joe. Bardzo mi jej szkoda!!! Była jedną z lepszych postaci w sezonie. Szkoda tez dzieci :C
-Śmierć Liv. To jak ją zabił Taylor.. mógł się postarać bardziej. Wyglądało to bardzo nierealistycznie.

Rozmawiacie tez na temat tego dlaczego Boonie nie zamienią w wampira.
Było kiedyś o tym w serialu, że ona nie chce być wampirem. Bla bla bla.
Ale pomyślcie.. przecież mają lekarstwo na wampiryzm. Dlaczego więc nie dadzą Boonie krwii wampirzej, nie zabiją jej, ona się przemieni i weźmie lekarstwo na bycie człowiekiem.
Wiem, że to nie realne gdyż Nina odeszła z serialu ale tak mi się nasunęło to na myśl. :>

Czekamy zatem na VII sezon, który mam nadzieje będzie o niebo lepszy od poprzednich.. w końcu rozpruwacze na wolności ;)
Czekamy tez na jakieś promo :D

z tą Bonnie to racja ! :D Elena bd człowiekiem, więc Damon też będzie chciał nim być, ale lekarstwo z krwi Elki weźmie Bon Bon, więc wrócą się do 1903 świata więziennego i wezmą 3 lekarsto, o ile ten świat nie został zniszczony wraz z śmiercią Kai'a i sabatu- PROBLEM ROZWIĄZANY! XD

Dlaczego ja zupełnie nie pomyślanym o tym, że scenarzyści zostawią otwartą furtkę dla Niny ? Teraz to dla mnie oczywiste! A brałam pod uwagę zupełnie co innego. Przecież Nina może stwierdzić po roku, ze jednak jej nie wyszło i wraca do TVD, a wtedy jakimś cudownym obejściem ją przywrócą albo po prostu wróci gościnnie na koniec ostatniego odcinka serialu.
- Dziwne było to, że zaraz na początku nikt nie podał krwi Jo. Jakoś Damon zaraz był na równych nogach, a Stefan z Carolin nie wiadomo gdzie co ich przygniotło i zdezorientowani co się stało. Halo to wampiry, a nie ludzie. Fakt, że potem i tak Jo nie można było już uratować, ale chodzi mi o ten pierwszy moment kiedy Alaric woła kogoś zanim Kai się zabija. Szkoda mi Alarica, bo znów stracił ukochana osobę i to w dodatku ukochaną nosząca jego dzieci. Ale przecież ktoś w 7 sezonie grac musi, prawda? A na co miałby czas taki Alaric jakby miał żonę i dwójkę dzieci ?
- Pożegnania Eleny z przyjaciółmi bardzo mi się podobały choć jak już ktoś wspomniał byly naciągane. W końcu Elena nie była wampirem wiec jak mogła wejść im do głowy ? Chyba, że to kolejny plus zaklęcia Kaia jak niestarzenie sie itp :D
- O ile pożegnanie z przyjaciółmi były ładne tak te z Damonem już nie za bardzo. Co to był za taniec ja się pytam? Dzikie pląsy - dokładnie inaczej tego nazwać nie można. Rozumiem, że chciała z nim zatańczyć, ale mógł to być wolny przytulaniec i byłoby 1000 razy lepiej niż to co odstawili. Jeśli chodzi o samą rozmowę/scenerię - było jak najbardziej okej. Nie powiem, bo łezka w oku się kręciła przy tych wszystkich scenach.
- Caroline i Stefan hmmm ilez mozna to ciągnąć. Albo sa przyjaciółmi i nie są razem albo sa parą. Chociaż w 7 sezonie zobaczymy tych dwoje razem (w końcu ileś lat upłynęło) albo Stefan czekał, czekał, ale się nie doczekał.
Właśnie jak myślicie ile lat upłynęło ?
- Mat szeryfem wiec obstawiałabym 5-10
- Śmierć Liv zupełnie mnie nie obeszła, nie lubiłam tej postaci i bardzo dobrze, że juz jej nie będzie tak samo jak Taylera
- To jak Damon uciął głowe Kaia było piękne no i coz należało się temu psychopatycznemu człowiekowi. Fakt, że mogli go zostawić jeszcze, ale po co ciągnąć jeden wątek przez następny sezon jak tu w zanadrzu są taakie "ciekawe" przypadki jak Lily i jej rodzina. Już się boje tego co z nimi wymyślą, a patrząc na ostatnią scene zrobili niesamowitą rozpierduchę. No bo wątpie aby cofnęli Damona do Damona z 1 sezonu jak too przecież Lily i jej rodzina to glowy watek na kolejny sezon, odpuściliby i pozwolili Damonowi zrobic taki ambaras? Wątpie.

Intrygujące zakończenie przez które zapewne większość z nas nie może się juz doczekać 7 sezonu

To, że wchodza jej do głowy można tłumaczyć np. tym że powiedzmy Caroline w tym pośredniczy, albo rzucili takie zaklęcie, albo cokolwiek. Jakie to ma znaczenie w sumie.
Te "dzikie pląsy" to przecież jest tradycyjny taniec na Miss Mystic Falls - pierwszy raz kiedy Elena i Damon tańczyli ze sobą i pierwszy raz kiedy cokolwiek pomiędzy nimi zaiskrzyło.
Prawdopodobnie minęły 2-3 lata, bo TVD było "w tyle" i jest tam bodajże rok 2013 więc pewnie zrównali z prawdziwym czasem do 2015-16.

Doskonale wiem co to był za taniec, ale to i tak nie zmienia faktu, że zupełnie nie pasował według mnie.
Mogłoby minąć chociaz z 5. 2-3 lata i Matt zostaje szeryfem? to te 5 jest i tak juz strasznie naciągane.

Wydaje mi się, że to miało być symboliczne ogólnie ten taniec zawsze był dziwny. Zobaczymy w ogóle czy kolejny sezon się będzie na serio dział w przyszłości czy to tylko takie "spojrzenie w przyszłość" a kolejny sezon bedzie o tym jak do tego doszło. Zrównanie czasu miałoby sens bo jako, że w TVD czas płynie wolno (pomiędzy pierwszym a czwartym sezonem minął zaledwie rok) to akcja serialu jest trochę w tyle za nami. No chyba że od razu nadgonią kilka lat do przodu i będą dalej iść "wolnym trybem" czekając aż prawdziwy świat nadgoni serial. :P Za tym ze minęły zaledwie dwa lata przemawia to, że kiedy pokazali upływ czasu to oświetlenie itp. symbolizujące mijające pory roku zmieniło się chyba właśnie z raz czy dwa razy tylko. Tak na prawdę to zakończenie może cokolwiek oznaczać. Rozważam też opcję czy nie zrobią skoku czasowego jednocześnie w TVD i TO. Miałoby to sporo plusów - postacie wreszcie przestałyby być dzieciakami chodzącymi do szkoły, a w TO Hope by podrosła może do jakiegoś wieku bardziej kontaktowego, że by zaczeła mówić itp. Poza tym jak już robić przeskoki czasowe to w obu serialach bo bez tego nie ma mowy o crossoverach pomiędzy nimi.

była mowa, że przeskoki czasowe w TO i TVD będą takie same, żeby właśnie możliwość crossoerów była- nie mogę się doczekać starszej Hope!

a były planowane w ogóle jakieś crossovery? To znaczy, że ten sezon TO będzie się dział kilka lat później? W ogóle jest jakieś info na ten temat, bo ja nie śledziłam nic przez wakacje.

Czytałam jak twórcy mówili, że oba seriale bd prowadzone w tej samej linii czasowej, żeby była możliwość crossów, ale na razie nie jest żaden konkretny planowany, z tego co ja wiem.

to może i lepiej. oby TO miało jak najmniej wspólnego z tą całą głupawką, kta się odbywa w TVD.

Tak to już było oczywiste że zostawią furtkę dla Niny Dobrev z jakiegoś wywiadu Julie Plec.... gdzie ktoś się zapytał jej czy Nina Dobrev pojawi się w finałowym odcinku serialu nastepnego sezonu a Julie odpowiedziała " że trudno odpowiedziec na to pytanie "

ja sie w ogole dziwie ze trzymają się tej Dobrev jak rzep psiego ogona. Mogli po prostu dac inną aktorkę do roli Eleny.

Placek też wypowiadała się że mają nagraną scenę wybiegającą dużo na przód, więc może nagrali jakaś scene z Eleną kiedy się budzi i w razie co na koniec serialu ją wkleją

Akurat wywiadów z Plac juz nie czytam więc zupełnie o tym nie pomyślałam. Myślałam, ze to definitywny koniec z Dobrev

Wydaje mi się, że gdyby to był definitywny koniec to by jej nie zostawili takiego furtkowego zakończenia. Moim zdaniem generalnie nie chcieli żeby było za łatwo ją przywrócić bo wtedy byłoby logiczne że Damon by zrobił wszystko żeby to zrobić, ustawili tę barierę w postaci Bonnie bo przecież żaden członek ekipy Bonnie raczej nie ruszy, ale gdyby Dobrev jednak np. za sezon, dwa stwierdziła że chce wrócić (bo np. jej nie poszło gdzie indziej) to mogą zabić Bonnie albo zamienić ją w wampira. Takie idealne rozwiązanie, w zależności od tego jak się potoczy mogą albo przywrócić Elenę w przyszłości, albo jak będą serial kończyć ściągnąć Elenę na jeden ostatni odcinek żeby domknąc ten wątek, lub jeżeli Nina nigdy już nie będzie chciała to po prostu nie ruszą tego więcej. Każde rozwiązanie zadziała.

Wątpię, czy będą następne sezony nie licząc tego siódmego. To będzie ostatni patrząc na wyniki oglądalności i biorąc pod uwagę przyszłe wyniki bez Niny jako Eleny. Z The O.C. też było to samo - Marissa zginęła w finale trzeciego sezonu, a czwarty zaliczył drastyczny spadek oglądalności i był to koniec. Jakoś nie wierzę, że będą potrafili pociągnąć to do 22 odcinka bez Eleny.

swoją drogą to by było dziwne, w końcu Elena była znienawidzona przez fanki serialu.... czy nie powinny piszczec z radosci jak zniknie ?

Ja tam ją lubiłem i dla mnie to ona tworzy ten serial. Lepiej być znienawidzonym niż obojętnym.

jak dla mnie Elena nie ma większego znaczenia niz inne postacie. : )

Ale Elena włąśnie taka obojętna jest, jest w sumie w centrum wydarzeń, ale jest tak byle jaka że staje się zasadniczo tylko celem dla innych postaci jak dla mnie (trochę jak ksieżniczka Peach z Mario, jest ważna w tym sensie że to motor działań głównego bohatera, ale i tak większośc ludzi w grę nie gra dla niej :P)

Yy, dzikie pląsy? Ten taniec oddawał wiele emocji. Wzruszająca scena...

Dla mnie to wszystko było strasznie słabe. Zupełnie najgorsze było takie łatwe uśmiercenie Kai'a. Bez przesady, od początku robili go na socjopatę, był potężny, sam się wyleczył od ugryzienia wilkołaka a tu nagle urywają mu głowę i tyle - wielki minus. Te wszystkie pożegnania mnie już całkiem nudziły ale pewnie wielu osom się mogły podobać więc nie będę się nad tym rozwodzić. Stefan jak zwykle kochający wszystkich - miałem nadzieję że jak go matka opuści, po opuszczeniu przez Care stanie się bad boyem, wyłączy człowieczeństwo itd. a tu dalej wygłasza swoje miłosne teksty, on i Elena są siebie warci naprawdę. Końcówka wg. mnie pokazuje MF po uwolnieniu Heretyków i ich terroru, a co do Damona - to pewnie nie może przeżyć bez swojej dziewczyny - oczywiście w realnym świecie postanawia wziąć lek i skoczyć z wieży. Jeden wielki banał, ale w końcu od jakiegoś czasu serial strasznie schodził na psy. Żałuje że nie ma żadnego prawdziwego serialu gdzie istoty nadprzyrodzone jak np. wampiry się zachowują jak wampiry a nie tylko biegają za miłością.

No, ale Damon uciął mu głowę z zaskoczenia, dlatego Kai nie dał rady się obronić, bo była to kwestia jednej tysięcznej sekundy.

A co do "prawdziwego serialu" to masz 'Czystą Krew'. ;)

Tyle że Kai zawsze się pilnował, poza tym i tak to zbyt łatwy sposób żeby go zabić. A "Czysta Krew" to też takie romansidło.

Fajnie że zakończyli wątek w ten sposób z Eleną.
Uważam, że jak zakończą serial to może pojawić się w ostatniej scenie, że się obudzi
i będzie z Damonem do końca życia.
Swoją drogą dziwne, że śmierć JO się bez echa obeszła ...

jak to bez echa, spoczęła w bagażniku :P

Zawsze cały serial kręci się wokół Eleny.

pewnie będzie drama w wykonaniu Ric'a, ale w 7 sezonie