Zgadzam się z wszystkim co napisałaś :) A Jogging to jakaś porażka, jak widziałam jak on ją ciągnie za sobą, to miałam ochotę wejść w telewizor i mu przywalić, zamiast się o swoją kobietę troszczyć, ten pozwala jej biegać...

A weź, już myślałam, że poroniła - bo to byłoby oczywiste po takich eskapadach, a tu masz. Widocznie dziecko lubi podrzucanie ;D

wedlug mnie chyba ci aktorzy tzn miriam i daniel nie przepadaja za soba:)) bo caluja sie jakby z od niechcenia ,przynajmniej daniel:))) ja tak caluje ,a sceny ich czulosci sa zupelnie jakies bezuczuciowe:)

Kiepska z nich para, może potem ten aktor się rozkręci, bo na razie słabiutko

jakoś też mnie wkurza ta Miriam. Niby wielka miłość, a chciałabym żeby się rozstali xp najlepsza scena dziś, jak Daniel mówi żonie, że musi w ciągu roku odebrać spadek, bo przepadnie, a Miriam się rzuca, że muszą SZYBKO jechać do Meksyku!
no racja, trza zapierdzielać, rok tak szybko przeleci, że nie zdążą dojechać...

Uwaga spoiler! Przez to, że szybko nie pojechali, zabili ją, zamiast Daniela, a on do więzienia trafił za zabicie żony (pewnie zauważyliście, że jej brat nie cierpi Daniela).

daniel sie nie umywa do jeronima ,drewno ,i wyglada jakby sie calowal za jakies grzechy na ekranie:) aprzeciez mu placa:)

Uwaga spoiler. Abraham, brat Miriam powie Danielowi, że jego żona umarła.

Oj braciszek nie lubi Daniela, ale jakoś mu nie współczuję.

Uwaga spoiler. Ja jestem na niego bardzo zła. Przez swoją niechęć do Daniela zniszczył życie trzem osobom, a nawet i czterem, bo sobie też tym zaszkodził.

Może skończmy ze spojlerami, bo wejdzie tu ktoś i zrobi awanturę, a nie zaznaczyłam, że będą spojlery. :)

Czytałam komentarze Meksykanów ,którzy uważają,że Cristian de la Fuente gra słabo ale jednocześnie komentują to tym ,że jest Chiliczykiem ,a powinni byli zatrudić do tej roli kogoś z Meksyku .Trudno zrozumieć taki sposób rozumowania Latynosów ,np. tolerują Wliama Lewi a jest Kubańczykiem podobie jak aktor ,który gra Dionisia.

De la Fuente trochę mi przypomina Lewiasa, chyba przez te zębiska ;)

Daniel sie rozkręci będzie to widać już po 1 pocałunku z Camilą :) Za to uśmiech ma boski .... normalnie sie rozpłyunąć można :)

A jak Twoim zdaniem wygląda troska o ciężarną? Ona leży w łóżku, a facet ją tuczy jak świnię? Ciąża to nie jest choroba, można uprawiać sporty, tylko wiadomo nie przeginać i nie iść na siłownię 2 dni przed terminem porodu :D

Między bieganiem do utraty sił,a tuczeniem jak świnię jest duża różnica. Wiadomo, że ciąża to nie choroba i można dbać o kondycję, ale bez przesady, gdyby pokazali to inaczej, spoko, ale po prostu było to zrobione w taki sposób, że ewidentnie było widać, że ona już nie miała sił, a on zamiast usiąść z nią gdzieś i odsapnąć ciągnął ją dalej, to był początek ciąży i po takim wytrzepaniu brzucha, nie zdziwiła bym się gdyby doszło do poronienia...

Jeśli nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań trening nie zaszkodzi, mamie, ani maleństwu. Wręcz przeciwnie! Bieganie nie tylko pomoże przygotować się kobiecie do porodu, ale też pozwoli jej szybko powrócić do formy po urodzeniu dziecka! Poczytajcie najpierw trochę a nie od razu wielkie ale !!!!!!!!!!!!!!!!

Słyszałam o ćwiczeniach przygotowujących do porodu, ale bieganie raczej mało ma z tym wspólnego. Może i nie jest tak niebezpieczne, ale skoro tak to dlaczego pojawiło się krwawienie? Lekarz zaleciła jej odpoczywać, a nie uprawiać jogging. Z resztą gdy organizm się zmęczy, a widać było, że ledwo ciągnie za Danielem powinna przestać biegać, a ona tego nie zrobiła, a przecież
w pierwszych miesiącach jest największe ryzyko poronienia.

Coco ma rację. Ćwiczenia jak najbardziej, ale bieganie jak szaleniec raczej nic dobrego nie przyniesie, tym bardziej, że widać było po niej, że nie ma już sił. Oglądając truchlałam jak pomyślałam jak ona wytrzepie ten swój brzuch...

Ja tak samo :)
Miriam była dziwna, taka bezbarwna. Ten jej mówi "uciekaj", a ta stoi, no wiadomo była w szoku, ale ja bym spieprzała czym prędzej. Trochę szarpaniny i nie ma dziewczyny...

Była, ale z jednej strony szkoda, że tak szybko przerwali jej wątek, mogli się rozstać czy coś, ale w razie czego mogła by wrócić i były by jakieś intrygi, jak to w telenowelach, a tak to klapa na amen.

Nie podoba mi się zbytnio ta jej śmierć. Mogli lepiej wykombinować. Np., że w mieszkaniu było ciemno i ten bandzior się pomylił po prostu i pyknął ją myśląc, że to Daniel.

No tak średnio to zrobione, ale już się nie czepiam, bo czasem bywało gorzej, nie wiem czy oglądałaś Osaczoną, ale tam postrzał Marfil też był cyrkiem!

Oglądałam na wyrywki, nie pamiętam za dobrze postrzału ;)

Miriam wróci ale jeszcze dlugo na to poczekamy,oj będzie się działo.Maly spojler-przepraszam.

Wróci? jako duch ? :) napisz jak wróci w temacie o spojlerach , bo jestem ciekawa :)

Ja też :D

Nie wiecie co to za rasa psiaczka Camili? Ale słodziak z niego. Wie ktoś? ;)

Nie wiem, ale super piesio :D.
Normalnie emocje sięgnęły zenitu jak zaczęli uciekać z paki, tylko szkoda , że Andresa uśmiercili...

Jeszcze nie widziałam ;)

Alonso nosi żelik antybakteryjny zupełnie jak Reselena w URPEA. Jak się mamunia zdenerwowała na wieść o impotencji! :D

Hahahaha, Alonso mnie rozwala, smaruje, smaruje, nagle wącha, dalej smaruje. Uśmiałam jak powiedział Isadorze o tym, aż dostała wytrzeszczu.

A jak go masowała, że by się rozluźnił ;D

to on w koncu "zrobi":) to z camila??bo przegapilam odc

nieeeee :D

Mnie rozwalił jego tekst, "ale jak nie będziemy próbować, skąd będziemy wiedzieć, że jest dobrze??" :D biedna Camila.

taaaa :D myśli, że to tak fajnie oglądać sflaczałego :D

Hahahaha, padłam!

;) oj Alonso - niestety chłopina stał się obiektem żartów :D

Tak, ale przez to czuję, ze chcąc nie chcąc go polubimy :D on zawsze jak ma problem, to się łapie za głowę i tak nią kręci jak furiat. ;D

No ja chyba go nie polubię, chociaż uwielbiam się z niego nabijać. :D

ja też ;D, a dzisiaj to próbował z prostytutką i coś mu się stało ;D mam nadzieję, że nie wykorkuje, trochę za szybko by nas pozbawili obiektu żartów ;D

Też mam taką nadzieję ;) Chcę się jeszcze nacieszyć jego impotencją :D

Kiedy Camila i Daniel się spotkają wreszcie??? w którym odc.? I co to za blondyna ta fotograf? Camila ma cudnego psa:D

Blondyna fotograf to Viviana, przeprowadziła się do miasteczka chyba ze stolicy, rozwiodła się. Camilę poznała kiedy ta zraniła się w nogę, bo pies ją pociągnął i ona upadła. Viv zaprosiła ją do domu i opatrzyła ranę. Po obiedzie na hacjendzie zostały przyjaciółkami :)

Jakie one dziecinne ... Camila z Viviana i Renata z Areli

Zostaniemy przyjaciolkami ?
TAK :D
Huraaaa! Mam przyjaciolke :D

Booze :D

W sumie tak, tyle, że u Areli to było nieszczere ;)

No jak by moj facet byl zakochany w mojej przyjaciolce, a ona zachowywala by sie tak jak Renata po mimo tego, ze jest niewinna tez bym jej nie cierpiala ...
To jak najbardziej ludzkie :)

Fakt, ale ja bym chyba nie była zdolna nawet do udawania, chociaż może...nie miałam takiej sytuacji w praktyce :D

Ja myślę że całkiem sympatyczna ta Viviana:) nic dziwnego że Camilla szuka normalnych przyjaciol skoro ma takiego beznadziejnego męża

Ja bardzo lubię Vivianę. Jest super przyjaciółką dla Camili. Potrafi ją podbudować, niczego jej nie zazdrości, świetna z niej babka :)