Mare Sheehan (Kate Winslet) jest policjantką z małego miasteczka w Pensylwanii, która prowadzi dochodzenie w sprawie miejscowego morderstwa, mierząc się jednocześnie z rozpadającym się na kawałki jej własnym życiem. Historia zagłębia się w mroczne strony zżytej z sobą społeczności i podejmuje próbę analizy tego, jak rodzinne i dawne tragedie mogą definiować naszą teraźniejszość.
Dawno nie doświadczyłem tylu emocji podczas oglądania serialu. Niesamowite sceny z Kate Winslet i aktorką grającą Lori.. Odcinek trzyma w napięciu przez całą swoją rozciągłość, odpuszczając tylko na moment podczas ewangelii w kościele. Dla mnie jedno z najlepszych zakończeń.
Pierwszy odcinek już zapowiadał same dobroci, ale wiadomo, jak to bywa z zajawkami rozpoczynającymi historię, natomiast drugi odcinek to już rasowy dramat kryminalny, pełen emocji i świetnego, naprawdę ŚWIETNEGO aktorstwa.