Potwierdzam - wspaniale wyprodukowana, kolorowa i subtelna kupa o niczym.
Pierwszy odcinek bardzo zachęca do sięgnięcia po inny serial.
Błe.

Eh... czyli podobnie jak przy "HoS". Właściwie nawet się tego spodziewałem. Netflix przecenia swoje możliwości.

HoC* -

Bez jaj, HoC wymiata :)

co to ten HoC - bo najwyraźniej jestem nie zorientowany ;)

House of Cards - inna produkcja Netflixa