Lucyfer (2016-2021)
Lucyfer: Sezon 5 Lucyfer sezon 5, odcinek 16
odcinek Lucyfer (2016-2021)

Lucyfer | Szansa na szczęśliwe zakończenie

A Chance at a Happy Ending 53m
8,6 749  ocen
8,6 10 1 749
Lucyfer
powrót do forum s5e16

Kilka razy oglądałam sceny z 16 odcinka, szczególnie walkę Lucyfera z Michael'em. Moim zdaniem na początku faktycznie Lucyfer nie miał szans zostać Bogiem przez bardzo przebiegłą i nieczystą grę brata bliźniaka. Wszystko się zmieniło w momencie zabicia Chloe. Wtedy do Lucyfera trafiło w końcu to, że on ją kocha, to jak on reaguje, jak biegnie, jak płacze pokazuje jaki jest bezbronny. I postanawia ją odzyskać, mimo że został wygnany, że grozi mu unicestwienie Lucyfer leci po Chloe do nieba. Zrobił to z miłości. On nie musiał jak sam mówi. Wyraźnie mówi ja wybieram ciebie, bo cie kocham, daje jej sygnet po to aby ona wróciła, aby żyła. Można wręcz powiedzieć, że poświecił swoje nazwijmy to życie aby Chloe mogła wrócić. Właśnie to oddanie, ta miłość którą dopuścił do siebie moim zdaniem sprawiła, że został Bogiem. Miłość go odmieniła. Dlatego przywrócono go do życia.
Lucyfer mówił że chce zostać Bogiem z miłości do Chloe ale dopiero jej śmierć uświadomiła mu jak bardzo ją kocha, a jego poświęcenie, jego oddanie w imię miłości sprawiło, że faktycznie stał się Bogiem

ocenił(a) serial na 8
Iza676

Wszystko sie zgadza i troche bym dopowiedzial ale napisze tyle,wkoncu wyznal jej milosc i to bardzo szczerze:D

Iza676

Przecież to wszystko jest tak jasne i oczywiste, że nie wiem nawet jaką inną teorię można mieć po obejrzeniu finału :) w sumie już dużo wcześniej można było przewidzieć, jak to się skończy, a to wyznanie miłości było jednym z najbardziej przewidywalnych wyznań, jakie widziałam. Trochę liczyłam na coś bardziej zaskakującego niż love story i mam nadzieję, że kolejny sezon nie pójdzie w tę stronę.

gabiszu

Kolejny? Bez jaj...

ocenił(a) serial na 9
gabiszu

A to w wyznaniu milosci chodzi o nieprzewidywalnosc? To mogl jej ja wyznac jak kupe robila. Byloby tak nieprzewidywalnie. Romantycznie.

Iza676

Wiadomo, że chodziło o poświęcenie ^^ myślę, że każdy raczej zrozumiał przekaz tego odcinka.

Iza676

Zgadza się Tata Morningstar(aka Bóg) zostawił na niego plan, jak zwykle powrotu do nieba. W końcu każdy rodzic, zwłaszcza taki kocha swoje dzieci. Piękny finał....ale się trochę rozczarowałem, po cichu liczyłem że Lucek za**bie tego Michała, i ten trafi do piekła albo do nicości. Tam pewne demony by sie ucieszyły, że mają nowego władce ciemności....i można rzec tak mógłby zaczynać się 6 sezon....Ale tez liczylem, na to że Lucek przetnie czasoprzestrzeń i wywali Brata do innego wymiaru...Tak czy inaczej obcięcie skrzydeł to duża kara jak za te zbrodnie, wszak zabił rodzeństwo Michał z chciwości...zobaczymy jaki bedzie 6 sezon czekam na to.

Martwi mnie brak wątku Boga dotyczącego zabicia Uriela w poprzednich sezonach, powinno to być jakoś srogo pokazane i analizowane też pod kątem tego czy Lucek się nadaje na nowego Boga. Swoją drogą zabity Anioł, gdzie trafia do nicości? Brakło mi tego wątku i bardziej z mamą niż jeden taniec z tatą.

W 6 sezonie, mam nadzieje że Lucek bedzie miał diabełka z panią Detektyw, a dziecko Amanadiela jednak bedzie latało i taki bedzie finał. Dwoje dzieci, Aniołek i Diabełek hehe

ocenił(a) serial na 9
Iza676

Wg mnie to nie przez poswiecenie. Po prostu jak ja stracil tak gwaltownie to zrozumial jak bardzo ja kocha. Dodatkowo juz wczesniej negowal wiele rzeczy, nie zgadzal sie z nimi, to i z tym nie mogl sie absolutnie pogodzic i chcial to zmienic. Uswiadomienie sobie milosci do niej i wyznanie jej zmienilo go i otworzylo. Poczul sie jej godny, przestal sie blokowac. To nie poswiecenie go uczynilo bogiem lecz on sam sie nim uczynil gdyz poczul sie tego godny i chcial zmienic wiele rzeczy.

W zasadzie kazdy z aniolow mogl zostac bogiem o czym bog im powiedzial. Tzn on powiedzial ze to zalezy od was a glupki myslaly ze zrobia glosowanie. Ale tu nie chodzilo o to ze zalezy od nich jak od zbiorowosci lecz od nich indywidualnie. Dlatego Michal nigdy by nie zostal bogiem, a Lucyfer mogl, bo sie bardzo zmienil. Poza tym poznal czym jest milosc, a w koncu to uczucie bog powinien znac bardzo dobrze.

olmer_xc

Przecież o miłości już było i w 4 sezonie, kiedy odfruwał do piekła. "To nie Ewa była moją miłością, tylko ty Chloe, od zawsze". Cóż to jest jak nie wyznanie miłości? W końcowym 3 było podobnie, w 5 nie dokończył bo czas się zatrzymał. Mało? Trochę to niekonsekwentne i nielogiczne pod każdym względem:) Jak dla mnie odcinanie kuponów.