Wiedziałam że gdzieś czytałam o tym, że zbuntowany anioł i szatan to nie była jedna postać! Tylko że zaczęto ich ze sobą utożsamiać znacznie później, stąd można się doszukać masy nieścisłości pomiędzy opowieściami dotyczącymi Lucyfera, a tymi dotyczącymi diabła.
Inna rzecz, że akurat w serialu najbardziej zgrzytało mi jednak istnienie małżonki Boga...

polecam poczytać o Astarte, czyli Królowej Niebios i teorii, że była małżonką Boga na co badacze znajdywali dowody

Samael to w ogóle chyba anioł śmierci, nie?

Tak Samael to jeden z dwóch aniołów śmierci jest wspomniana w serialu Azrael ten z kolei to Archanioł Śmierci w Kabale i Gnozie oraz tekstach islamskich. Samael rządzi natomiast Szeolem czyli przedsionkiem zaświatów. Jego funkcja to oskarżyciel w sądzie ostatecznym jest przeciwieństwem Michała obrońcy

Serial został stworzony na podstawie komiksu, gdzie Lucyfer jest Samuelem. Znalazłam też informacje, że w judaizmie Samuel jest utożsamiany z Lucyferem.

A ja się pytam, gdzie jest ta jego wielka moc? Przecież to archanioł, tak? Jakoś nie pokazali tego w serialu.. Fajniej pokazali w Supernatural.
Choć i tam imię pomylono.

Samuel, to jedno z imion Szatana. Samael, to jego prawdziwe imię, a nie Lucyfer, jak często mówią. Lucyfer jest utożsamiany z Jutrzenką (Wenus, gwiazda poranna), ale tylko dlatego, że to oznacza "niosący światło". To właśnie Samaelowi świeciło się dupsko, gdy spadał z nieba. Cytaty z Biblii już jakiś kościelny zinterpretował i to omówił. Zaś słowo Szatan (z dużej litery), to nic innego, jak określenie "Przeciwnik", ale przyjęło się, jako główne za pewne, bo w Biblii głównym przeciwnikiem Boga (Jehowy) był Samael (Szatan, Diabeł).

P.S. Samaela stracił Bóg, a Lucyfera, archanioł Michał, jakby ktoś szukał info, kto nakopał komu.

Z grubsza masz rację Samaela w Supernatural nie ma. Lucyfer Był Cherubinem czyli aniołem o szereg wyżej niż np. Samael który był serafinem ale obai byli owszem Regentami dlatego w przekładach gnozy mówi się że obaj byli regentami ognia bożego jednym z ogniów był mars drugim Wenus. Tam nazywa się ich nie archaniołami ale książętami ognia. Sefiry zastępów. To kościoły wschodnie zrobiły z nich archaniołów. A tym z kolei był np. Belfegor (Belpiel) Barakiel, i Ramiel oraz Tamiel, Selafiel (Sarakiel), Suriel i Turiel a oni upadli . W SPN głupota jest zrobiona z Astrothem, który nie jest demonem magii tylko zabójstwa i przybocznym lucyfera

Owszem, beznadziejnie pokazali Astarotha. Ale i ogólnie w sieci źle opisują Lucyfera i Samaela. W opisie każdego z nich widnieje: najpiękniejszy i najmądrzejszy z archaniołów, ulubieniec Boga i ten, co nie ukłonił się Adamowi. U Samaela napisane dodatkowo: on kusił Ewę.. a potem mówią, że nie jest całkowicie pod władzą Lucyfera. Ja się pytam, jak jest w końcu? Który jest Szatanem? W kościele na kazaniach i na szkolnej katechezie mówi się, że to Diabeł kusił, itd. Ktoś nieźle namieszał.. Ale nie dziwi mnie to, skoro potrafią nazwać Szatana: Mefistofeles, Belzebub, czy nawet Azazel. Debile. W księdze Izajasza Lucyfer jest utożsamiany z Jutrzenką, mówi na niego Niosący Światło, a później przez Łukasza lub Hioba (nie pamiętam), tak samo nazwano Jezusa. Propaganda purytanów. Haha

A i Samael przed upadkiem zwał się Sa'el, czyli podobny do Boga, jak Bóg, itp. Jest szóstym archaniołem, czyli spod Saturna.

"książę" ku..a