PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720944}

Kroniki Shannary

The Shannara Chronicles
2016 - 2017
6,7 16 tys. ocen
6,7 10 1 15799
Kroniki Shannary
powrót do forum serialu Kroniki Shannary

parodia fantasy

ocenił(a) serial na 3

cukierkowy świat o demonach, to jest to o czym zawsze marzyłem. Typowy serial dla nastolatek, ale czego się spodziewać po MTV - perełki w stylu GOT albo nieco słabszego Vikings? Jeśli lubisz drętwe, rakotwórcze dialogi, żałosne zbyt śłodziachne postacie jak na tak okrutny świat, słaby koncept i masz co najwyżej 15 lat to trafiłeś idealnie! TSC zawiera wszystko co wymieniłem powyżej.

4/10 - tylko i wyłącznie na wzgląd dobrych ujęć, ładne krajobrazy i widoki. Choć za kolorowe jak na taki świat. Nie polecam dla wymagającego widza, chyba że nie szkoda ci pieniędzy na wizyty u onkologa.

ocenił(a) serial na 7
naprawdepowiadam

<Spoiler> Nie wiedziałem, że taka moc drzemie w tabletach. Potrafią położyć nieprzytomnym takiego byka jak łowca elfów. <\spoiler>

ocenił(a) serial na 8
naprawdepowiadam

Jak Gra o krzesło to dla Ciebie perełka to Kroniki Shannary to kamień elfów....Wogle jak takie dziadostwo można do tak zajebistego serialu porównywać ...Rozumie jeszcze Vikings które sa na podobnym poziomie...

ocenił(a) serial na 5
twokill

Ty tak k... na serio?

ocenił(a) serial na 8
era

Taa akurat ,,Gra o krzesło" była dla mnie dnem chociaż ciekawią mnie pozniejsze sezony bo przez pierwszy mnie zniechecił bardzo....Chociaż ,,Kroniki Shannary" pod koniec troche nudne sie robią....troche zmarnowano ten serial....

ocenił(a) serial na 5
twokill

Ty nie masz jakiejś choroby maniakalno-depresyjnej? Z jednej strony The Strain, bardzo przeciętny serial i Twoja ocena 8/10, dalej Rodzina Soprano, świetny serial - 3/10. Przykład wyżej już znamy, więc idźmy dalej. Dr House 2/10, True Blood 10/10, mimo że od 3 sezonu poziom się zrobił wręcz żenujący. Pitbull 2/10, chociaż to naprawdę dobra produkcja, Walking Dead 9/10. Sense 8 tak samo zjechane, mnie na przykład denerwuje tamta homopropaganda, ale sam serial jest całkiem sprawnie zrobiony, pomysłowy. Nie czaje tej dwubiegunowości.

użytkownik usunięty
era

mógłbyś sobie nie wycierać gęby chorymi osobami? dzięki.

ocenił(a) serial na 5

Nie mógłbym, tym bardziej, że tego nie robię. A jakbym robił, to i tak miałbym w nosie :)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 5

Kocham konkrety :)

era

Litości! Każdy ma prawo do własnych ocen i może uważać za dobre, co dla ciebie jest złe i vice versa. Poza tym może nie lubić pewnego typu filmów i dlatego ocenia je nisko. Czepianie się tego niczemu nie służy, a w tym temacie chyba pisze się o konkretnym serialu.

era

The Strain to takie guilty pleasure. Tak kiepskie, że aż dobre.

ocenił(a) serial na 5
twokill

Gra o tron - 10/10 choć 5 sezon słabszy
Vikings - 8/10
Kroniki Shannary - 4/10 z litości

twokill

Oj, oszczędzono mi komentarza, więć rozpiszę się tylko w połowie.

Moim głównym zamysłem było dziubnąć, że przecież "Gra o kibel" to straszna szmacizna, pokroju średniego porno ze stajni HBO, byleby tylko tłuszczę trzymać przed telewizorami. Głónym celem tego serialu jest zaspokajanie potrzeby przemocy u widza, tego dreszczyku kogo znowu zgwałcą, bez sensu i składu spalą, zamordują, zgwałcą, zamordują lub zgwałcą, żeby mógł przeżywać kolejny skandal - bo tak. "Kibel" nie odstaje niczym szczególnym do pierwszego sezonu "True Blood" (a przecież z początku to też był tęgi pornos). Wikingowie są chociaż wiarygodni w tym zestawieniu. Ba... nawet takie "House of Cards", w którym już po pierwszym odcinku było wiadomo jak się skończy ostatni odcinek ostatniego sezonu, który jeszcze nie powstał - takież to przewidywalne (a równie co wychwalane) - jest lepszym widowiskiem niż "Kibel". :P

W zestawieniu "Gry o Tron" vs. "Stranger Things" czy "Wentworth", albo "The Walking Dead" (tam chociaż gwałty mają jakieś reperkusje, czemuś służą, coś obrazują i są dawkowane raz na kilkanaście odcinków - a nie co piątą scenę :D ), ten pierwszy to wysokobudżetowy, trzymający w napięciu, efektowny i nieźle rozpisany pof publiczkę... ale w dalszym ciągu, tylko Bolek i Lolek.

Oczywiście jest to równie subiektywne i bezwartościowe osobnicze zdanie, jak opinia o tym, ze jest to "perełka", arcydzieło czy co tam.
Pogadalimy, fajke popalili. Za tydzień inny serial będzie najlepszy w historii wszechświata, innne no-name'y będą się spierały co jest najlepszym dziełem ludzkości w dobie zacierania pamięci o starszych produkcjach. Z kolei za dwa tygodnie ze skrótem GOT będą się już kojarzyły tylko kolekcjonerskie wydania gier komputerowych (GOTY), ewentualnie Symulator kozy. :P

twokill

Nie wierzę w to co czytam xD

ocenił(a) serial na 8
Ivelise

Teraz troche zmieniłam zdanie na temat ,,Gry o Trun" wczesniej zniecheciły mnie poczatkowe odcinki w których nic sie nie dzieje...ale teraz uważam ze to swietny serial chociaż ogolne uwielbienie pospólstwa jest jakies takie no ok bo jednak rozpowszechnia fantasy i to dosyć klimatyczne.

twokill

Spoko. Ja rozumiem, że GoT nie każdemu się musi podobać, każdy ma inny gust. Ale zestawianie go z takim plastikowym, tęczowym kiczem dla młodzieży jak Kroniki Shannary to zbrodnia w czystej postaci. XD

ocenił(a) serial na 8
Ivelise

No cóż rzeczywiście patrzac na kroniki z perspektywy czasu to rzeczywiście przecietny serial w którym leży i reżyseria i scenariusz czyli najważniejsze rzeczy ale miał troche klimtu i ciekawe momenty....Polecam najnowszy sezon Twin Peaks

twokill

Zgadzam sie po pierwszych odcinkach tez nie bylem fanem GOT bo były dosc nudne ale po obejrzeniu pierwszego sezonu zmienilem zdanie szkoda ze ostatnie serie nie trzymaja juz tego poziomu

użytkownik usunięty
twokill

W pierwszym sezonie Gry o Tron nic się nie dzieje? Wszystko w główce po kolei???

użytkownik usunięty
naprawdepowiadam

Szkoda tej kasy, którą wydali na ten serial; z takim budżetem wystarczyłby jakiś w miarę przyzwoity scenariusz(tak żeby po obejrzeniu jednego odncinka łeb nie bolał od facepalmów). Myślę, że gdyby twórcy zamiast w stronę fantasy dla nastolatków poszli w stronę baśni, to mogłoby być nawet fajnie, zwłaszcza że klimat robią już same krajobrazy(chyba jedyny powód, dla którego warto zerknąć na ten serial).

ocenił(a) serial na 4

...na fali popularności Once upon a time i GOT...i chyba tylko dlatego powstał.

naprawdepowiadam

UWAGA!!! słowo "Rakotwórcze" to słowo klucz dla tego serialu...

Sam opis przeraża:
"Księżniczka elficka Amberle wyrusza w niebezpieczną podróż, aby odnaleźć zapomnianą magię i ocalić świat przed demonami. "

MTV + Fantastyka = JWN





*JWN - Jedno Wielkie Nieporozumienie


ocenił(a) serial na 2
naprawdepowiadam

Ano, trudno się nie zgodzić. Tragiczne aktorstwo, dialogi, postacie, prowadzenie fabuły. Plusy jedynie za oprawę wizualną, acz nie będę katowała się tym niedorzecznym koszmarkiem dla podziwiania krasnych widoczków.

Młodzi aktorzy grają tak że płakać się chce, a starsi nie wiele lepiej. Może reżyser na planie spał albo spożywał jakieś nielegalne substancje i tak ich prowadził... albo wcale, któż to wie... ale jakieś wskazówki przydałyby się im w trybie pilnym, a najlepiej pełen kurs aktorstwa.

Scenariusz... No taką adaptację upichcić to jest sztuka, jakiś 1% zgodności z oryginalnym materiałem. To się MTV popisało. Poszło po bandzie wycinając najciekawsze sceny, ba, całe wątki. Zamiast tego mamy cukierkowy biwak u elfek i kolejną kolorową grzechotkę dla nastolatków mających problemy z koncentracją xp Pogratulować.

Rejka

Nie oglądałem serialu, ale czytałem trochę prozy Brooksa ("Miecz Shannary" i kawałek "Pieśni Shannary") i zaiste było to całkiem niezłe, takie 7,5/10. Jak bardzo serial jest niezgodny z książkami?

użytkownik usunięty
BILLYBATSON2004

Tak bardzo, że np. niedawno zabili w serialu postać, która powinna żyć i mieć syna.

naprawdepowiadam

O nie... jest aż tak źle?
A miałam nadzieję na jakąś dobrą fantastykę wreszcie...

naprawdepowiadam

Zamiast wysilać się na jakieś wyrafinowane wypowiedzi powiedz po prostu "za mało cycków i krwi" ;)
Jak sam zauważyłeś to produkcja MTV więc po jakiego wała po nią sięgnąłeś? sądziłeś że MTV nagle zacznie nadawać krwawą jatkę połączoną z pornolem? Bo tym właśnie są te twoje "perełki" i to właśnie bzykaniu i zarzynaniu zawdzięczają swój sukces... ciekaw jestem jaką średnią by miały te twoje "perełki" jak by w nich krwi i sexu zabrakło ;)
I nie próbuję tu bronić tych całych Kronik Shannary bo też nie jestem nimi zachwycony (po prostu nie znoszę tych twoich "perełek") ale lubię fantasy więc dam temu na razie szansę i ocenie jak obejrzę pierwszy sezon do końca bo na razie jestem po 3 odcinkach ale na pewno nie dostanie oceny niższej niż te twoje "perełki" no chyba że ktoś w pewnym momencie jedną myślą unicestwi całe zło na świecie i zapanuje wieczna miłość oraz dobrobyt na całym świecie w ułamku sekundy i wszyscy będą jeździć na kucykach po magicznej tęczy ;)

Spicke

Zgadzam się z Panem. Nadmienione pozycje stawiane jako wzór są w istocie większą tandetą zarówno fabularną, jak i dialogową. Szczególnie serial o wikingach, który intelektualnie może nie razić tylko czytelników gazety z dużą kolorową czcionką. Gra o tron w jakiś sposób się broni, ponieważ świetnej historii nie da się całkowicie ogołocić z godności, nawet jeśli robi się na jej podstawie luźny serial porno-gore.
Kroniki Shannary to spokojny serial fantasy dla młodzieży z wybiórczy aktorstwem i niższymi lotami w ostatnich odcinkach. Znacznie głupsze i słabsze seriale noszą oceny przesadnie wyższe od "Kronik".
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) serial na 3
Spicke

w takim razie wymień Twoje perełki w gatunku fantasy. Śmiało.

Nie lubię ludzi, którzy nie mają dystansu do cycków, czy krwi w FILMACH, SERIALACH. Z całym szacunkiem, ale muszą mieć ze sobą jakieś problemy. :) Dla mnie to tylko dodatek, i powiem ci, że bardzo dobry dodatek, gdyż to uniwersum wymaga to od siebie. Nie wyobrażam sobie tak okrutnego świata, gdzie nie byłoby krwi. Jezu chryste, szanujmy się.

Ale jak to mówią - jak kogoś nie lubisz to się dopie*dolisz do niego mimo wszystko. :) Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 3
naprawdepowiadam

o kuźwa, nie doczytałem jednego zdania w twoim komentarzu - nazwałeś Grę o Tron pornolem. xD W takim razie nie pozdrawiam i polecam wybrać się do seksuologa po terapię, bo nie sądzę, by parę cycków czy udawana scena seksu, byłaby pornolem.

naprawdepowiadam

taaa ja w ogóle nie mam dystansu do cycków ani do krwi ...zwłaszcza do krwi xD
Ty jak coś napiszesz to po prostu boki zrywać :)
Jestem fanem horrorów (zwłaszcza tych starych z lat 70-80) takich jak np. "piątek trzynastego" czy "martwe zło" i tam w ogóle nie ma cycków a krwi to już całkiem nie da się doszukać ;)
Kolego ja uwielbiam krwawe filmy/seriale a do cycków nic nie mam (choć wole je oglądać na żywo ;)) tylko że poza nimi film/serial ma mieć coś ...najlepiej fabułę ;)
Dla mnie film/serial ma być pomysłowy, ma mieć interesujące postacie, ma tam być chociaż troszeczkę humoru, ma mieć historie która mnie wciągnie. Mówiąc najprościej ma być tak wciągający że nie będę chciał oderwać oczu od telewizora/monitora przed końcem seansu ;)
Twoje "perełki" natomiast są nudne i monotonne ich fabuła sprowadza się do zabijania, plądrowania, knucia w celu uzyskania władzy i dymania a dla mnie to nudne jak flaki z olejem. Czepiasz się cukierkowego świata hmm fajnie ale to jak ci cukierkowy świat przeszkadza to może nie oglądaj fantasy? bo przecież fantasy to kwint esencja cukierkowego świata... fantasy opowiadają o walce dobra ze złem o tym jak bohaterowie ratują niewinnych ludzi przed potworami a nie o ludziach którzy dla władzy zabiją i przelecą wszystko co się rusza. Swoją drogą wikingowie to nie mają przecież nic wspólnego z fantasy wiec nie wiem dlaczego ten serial tu wspomniałeś ...gra o tron to chociaż ma smoki.

Prosisz o moje "perełki"? Co powiesz na władce pierścieni? Co prawda nie nazwał bym tego "perełką bo ja takich słów nie używam ale to najlepsza produkcja fantasy jaką widziałem (choć ty pewnie będziesz miał inne zdanie w końcu nie ma tam cycków ;)) tylko to zakończenie jak orkowie zapadają się pod ziemie po wrzuceniu pierścienia do ognia mnie nie zachwyca ale takie rzeczy to normalka w fantasy więc mi to aż tak nie przeszkadza.

Wysyłasz mnie do seksuologa... może sam powinieneś się do niego udać na terapie skoro tak lubisz cycki ;) A do tego uważasz że seks w pornolach nie jest udawany xD

Spicke

Chciałeś chyba napisać "Fantasy dla dzieci i nastolatków(przeważnie, choć nie tylko) opowiadają o walce dobra ze złem".
W, jak ja to nazywam, "poważnym fantasy" raczej takie rzeczy nie występują.

Adriano1193

"Chciałeś chyba napisać "Fantasy dla dzieci i nastolatków(przeważnie, choć nie tylko) opowiadają o walce dobra ze złem"."
I tak i nie... miałem na myśli 100% czyste fantasy nie zmieszane z innymi gatunkami i tak takie fantasy jest głównie dla dzieci i nastolatków ale to jest właśnie najprawdziwsze fantasy takie jakie fantasy ma być ;)
Natomiast to twoje "poważne fantasy" to fantasy zmieszane z innymi gatunkami np. horrorem czy dramatem ale to nie jest już fantasy... to jest horror lub dramat z elementami fantasy ;)

Swoją drogą to mnie ten podział fantasy na dla dzieci, nastolatków i dorosłych bawi bo przecież jak ktoś ogląda film/serial w którym są smoki, gobliny, elfy czy też inne mityczne istoty (nie ważne czy oprócz nich są tam też cycki czy nie) to chyba musi mieć w sobie trochę dziecka ;)

Spicke

"Swoją drogą to mnie ten podział fantasy na dla dzieci, nastolatków i dorosłych bawi bo przecież jak ktoś ogląda film/serial w którym są smoki, gobliny, elfy czy też inne mityczne istoty (nie ważne czy oprócz nich są tam też cycki czy nie) to chyba musi mieć w sobie trochę dziecka ;)"
Może i coś w tym jest, ale jest różnica między bajeczkami typu zmierzch a dziełami Glena Cooka ;)

Adriano1193

No ba... różnica jest taka że "dzieła" Glena Cooka nadają się do czytania a zmierzch to co najwyżej do podtarcia dupy ;)

Spicke

Aż tak wysoko go oceniasz?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 5
naprawdepowiadam

Tak, tu się zgodzę : krajobrazy, ewentualnie scenografia i tyle - nic więcej tam ciekawego nie ma. Dawno nie byłam tak zażenowana żadnym serialem, dialogi - na poziomie romansu napisanego przez 10-latkę, sceny akcji - to samo. Naprawdę koszmar, a pierwszy odcinek nie zapowiadał aż takiej klęski x)

ocenił(a) serial na 3
St_Isaabel_89

Muszę się zgodzić ze to tania podróbka serialu Fantasy ,Brak tu spójności wyrazisty postaci .Panuje tu bałagan w tym serialu czasem mam wrażenie nie wiem czy ten serial serialem fantasty baśnią czy serialem Sci-Fi bo mi tu te gatunki się mieszają a wydaje mi się że to chyba zupełnie co innego .3/10

ocenił(a) serial na 3
naprawdepowiadam

Serial do kitu, zmarnowany potencjał..

Eriadel

Według ciebie zapomniałeś dodać

ocenił(a) serial na 6
naprawdepowiadam

1. Jest to High Fantasy. Można to lubić bądź nie, ale ideą tego podgatunku jest właśnie cukierkowość w tle. Widoczny i jasny dla wszystkich podział na dobro i zło bez stanów pośrednich.
2. Serial jest najwyżej przeciętną produkcją młodzieżową, wyprodukowaną pod konkretnego czyli zachodniego widza. Po 5-tym odcinku jakoś wchodzi. Główny jego atut stanowi świat przedstawiony i wizja gatunku ludzkiego zdominowanego przez rasę fantasy, podziwianie zgliszcz starego świata (nawet jeżeli są one bzdurne). Większość obsady razi swoją nijakością, poziom trzyma głównie stara i wykruszająca się kadra natomiast młodzi ciągle się swej roli uczą.
Podkład muzyczny kaleczy uszy, dawno nie słyszałem czegoś tak ubogiego. Przy oglądaniu sceny finałowej byłem zdezorientowany gdy usłyszałem piosenkę towarzyszącą scenie konnej. Zło.
Efekty i scenografia są raczej dobre, zwłaszcza monumentalne obiekty niczym ten tankowiec z odcinka pierwszego. Z drugiej strony świeży papier, oszczędności na kurzu, brak dopieszczonych detali rodzi zawód.

Martin von Carstein

ta High Fantasy i cukierkowość w tle , gdzieś ty to wyczytał chyba nigdy nie czytałeś Sapkowskiego gdzie ty tam masz cukierkowość w tle , jaki znowu podział na dobro i zło i znowu dam przykład Sapkowskiego gdzie tu masz taki podział? H.F to nic innego jak wymyślony świat w całości przez autora oczywiście z magią i niespotykanymi gdzie indziej rasami, ma się rozumieć że może być tam "cukierkowość" , ale nie jest to warunek konieczny by dzieło zostało zaliczone to H.F .

ocenił(a) serial na 6
kesaj13

Czy ty w ogóle czytałeś cokolwiek Sapkowskiego?

Martin von Carstein

tak i to większość jego twórczości, bo widzisz Andrzej jest człowiekiem który własnie wprowadził mnie w świat fantazy i od niego właściwie zacząłem przygodę którą kontynuuję do dziś i nie ukrywam że polska fantastyka daje dużo radości dzięki takim perełkom które wyszły z pod pióra Piekary, Grzędowicza, Ziemiańskiego .... , jak ty widzisz w twórczości Sapkowskiego cukierkowość i podział dobro-zło to weź przeczytaj jeszcze raz bo widocznie chyba czytając jego książki byłeś w innym uniwersum, większość ludzi Sapkowskiego kojarzy z Wiedźminem i nic w tym dziwnego i na tym przykładzie już masz dowody jakie mi są potrzebne by obalić twoją tezę , idźmy dalej opowiadania Sapkowskiego tez nie są jakieś cukierkowe itp

ocenił(a) serial na 6
kesaj13

Cóż... dalszego owocnego trollingu chyba tylko mogę życzyć, choć już wobec kogoś innego, ponieważ nigdzie się nawet nie odwoływałem do Sapkowskiego.

Martin von Carstein

jaki Trolling człowieku za stary jestem na takie wynalazki, Sapkowskiego sam dałem jako przykład HF bo niewątpliwie jego twórczość do takiego podgatunku można przypisać, co do dalszej wypowiedzi to jest tylko odpowiedz na zarzut że niby nie zaznajomiłem się z jego twórczością, HF nie ma na celu być cukierkowe ad 1p. twojej wypowiedzi (może ale nie musi, kwestia tylko widzi mi się twórcy ) , i dalej "podział na dobro i zło bez stanów pośrednich" tez jest nieprawdą bo jakakolwiek książka z uniwersum wiedźmina łamie ten schemat, gdzie tu jest trolling czy ja obraziłem , napisałem coś nie podpierając to dowodami , jak już to jest krytyka i przy takowej będę się upierał bo punk 1 twojej wypowiedzi jest ze wszech miar nieprawdziwy i wprowadzający czytelnika w błąd.

dziękuje i pozdrawiam , nie ma się co obrażać.

ocenił(a) serial na 6
kesaj13

Dzieła Sapkowskiego (nie przeczytałem jedynie raptem jednej książki, w sumie autor niezbyt płodny zatem żadna to sztuka) nie należą do High Fantasy dlatego zarzuciłem Tobie Trolling gdyż z Sapkowskim wyskoczyłeś niczym Filip z Konopii. To Dark Fantasy wymieszany z Low Fantasy.

Sztandarowym przykładem High Fantasy są natomiast dzieła Tolkiena oraz właśnie Terrego Brooksa (autora "Kronik Shannary").

Martin von Carstein

no tak Low Fantasy i Wiedźmin brawo , jeszcze większej durnoty nie czytałem , jakie znowu LF z Elfami, krasnoludami, wymyślonym uniwersum tylko i wyłącznie na potrzeby tego cyklu , przecież tam nie ma odwołań do świata rzeczywistego, możliwe że jest nawiązanie do Dark Fantazy ale niewielkie. To w czystej postaci HF , a to że Hobbit czy Władca Pierścieni jest także HF to o niczym nie świadczy (ta niby twoja cukierkowość i uprzedzam czytałem mistrza więc nie zaczynaj) bo HF to całkowicie wymyślony świat z różnymi rasami a LF charakteryzuje się brakiem magi , nie spotkamy tam innych ras ( ewentualnie te dwie kwestie są tak zmarginalizowane , że prawie niewidoczne), a zatem nie mamy magów , gnomów , krasnali , elfów , "wiedźminów" i tak dalej , jak już coś piszesz to weź dokładniej sprawdzaj swoje źródła bo z wiedzą nabytą coś kiepsko u ciebie. Tolkien nie tylko cukierkowo pisał tak à propos , żeby nie było nie mam nic do cukierkowości ale to nie jest idea HF nie wiem skąd ten pomysł ci wpadł."Opowieści z Malazańskiej Księgi Poległych" Erikson'a też zaliczane są da HF bo świat stworzony jest od zera a nie ma tam twojej cukierkowości, co do cyklu Shannara nie przypadł mi do gustu, ale to nie zmienia faktu że to HF i bynajmniej nie przez to że jest cukierkowe i takie baśniowe, to nie jest idea High Fantasy.

ocenił(a) serial na 6
kesaj13

Trolluj sobie dalej ale beze mnie. Pa pa.