Przynajmniej tak się zapowiada po 1 odcinku. Motywacją do obejrzenia tego filmu była chęć zobaczenia Warszawy sprzed epoki wielkiej gierkowskiej przebudowy. Warszawę bez wielkich rond i estakad w centrum poprzecinanym 6 pasmowymi arteriami, Dworca Centralnego, labiryntów przejść podziemnych, Trasy Łazienkowskiej i wielu innych inwestycji "złotych lat 70". Niestety w pierwszym odcinku miasto "widać" tylko w dwóch krótkich scenach. Mam nadzieje, że w następnych będzie lepiej.

PS Nie lubię pisać takich rzeczy ale tekst wypowiedziany przez Jagodę w czasie rozmowy o motoryzacji z młodszym kolegą: "A wiesz, że za przejechanie gęsi już się teraz nie odpowiada? Możesz sprawdzić w kodeksie drogowym" dosłownie zwalił mnie z nóg. ;)