Bo to najpierw trzeba przeczytac ksiazki o Hannibalu L.

Dziękuje, takiej odpowiedzi potrzebowałam. Jak rolnik plagi stonki...

W tym serialu chodzi o to, że jest sobie doktor super psychiatra, który uwielbia testować ludzi. Jest koneserem zła. Podaje innym ludziom jedzenie z ludzi, wyłapuje kontakty z innymi psycholami, sam morduje z zimną krowią i po prostu naukowo się bawi w zgłębianie psychiki poza wszelkimi normami. I na koniec póki co wygrywa.

Murzyn był takim psychopatą jednym, który z ludzi robił struny. Hannibal zwrócił na niego uwagę przez swojego dziwnego empatycznego pacjenta, który widocznie miał wyraźną skłonność do przyciągania takich dziwnych ludzi. I na tym to polega - swój do swojego ciągnie. Hannibal dostrzega zło w ludziach, prowokuje ich do kłamania, do robienia złych rzeczy. I tutaj Will - główny bohater - jest szczególnym wyzwaniem, na początku jest powiedziane, że jest dobry. A na końcu ... no cóż. Cały serial pokazuje jak można zachwiać odczuwaniem co jest dobrem, a co złem.

Mi tam się bardzo podobał i czekam na więcej. Serial pełen smaczków, mocnych nie obrzydliwych scen, mitologicznych nawiązań, poetyki i podtekstów. Piękne zdjęcia do tego, odpowiednie efekty. Urzekł mnie bardzo.

Ja wiem, kim jest Lecter. Bardziej interesuje mnie, kim np. był aptekarz z 2. odcinka i jakie ma powiązania z H. Czy po prostu dziwnym trafem znalazł się człowiek hodujący grzyby?

Nie kojarzę aby aptekarz miał powiązania jakieś znaczne. Bardziej potraktowałam to jako po prostu kolejny wątek kryminalny obok wątku głównego, taka odskocznia. Serial nie zakłada istnienia jednego zła centralnego, tylko równoległe, których żywoty się przeplatają czasami, inspirują lub wykluczają.

Dzięki za wytłumaczenie, ale jednak nie dam rady dalej oglądać ;)

Na prawdę musiałaś oglądac serial bardzo pobieżnie. Dla mnie nie ma tam nic skomplikowanego. Co do natężenia psychopatów w serialu... W każdym serialu kryminalnym/thrillerze jest ich sporo, poza tym głównymi bohaterami są agenci FBI specjalizujący się w psycholach, więc raczej nic dziwnego, że nie rozbijają karteli narkotykowych. ;) Nie każdemu musi się ten serial podobac, osobiście go połknęłam w jednym kawałku ;).

Pierwsze 4 odcinki oglądałam w całości, ale mnie nudziły, więc mimo woli się ''wyłączałam''. Kolejne 4 z przeskokami co 5 minut. Może, gdyby główny bohater był mniej neurotyczny, byłoby mi łatwiej. A tak nie potrafię na niego patrzeć.

" Kolejne 4 z przeskokami co 5 minut. "

Dziwić się, że potem pyta na forum o co chodzi w w filmie :D

Jeśli chodzi o zagęszczenie psychopatów, GJH i Abigail mieszkali gdzieś w Minnesocie np. Główna akcja serialu dzieje się w Baltimore, oprócz tego są wątki w w stanie Virginia i na terenie całego Maryland , wiec nie rozumiem gdzie to zagęszczenie psycholi...?
Co do serialu na początku wydawał mi się tylko "ok", ale z każdym odcinkiem co raz bardziej mnie wciągał, do tego stopnia, że ostatnie cztery odcinki, oglądałem wręcz z zapartym tchem. Polecam dotrwać do końca wszystkim zniesmaczonym pierwszymi epizodami, naprawdę warto!

w każdym odcinku jest po prostu inny morderca którego łapią jak np. w csi czy czymś takim, a hannibal sobie jest swoją drogą jako ten rozpruwacz którego nie mogą złapać od iluś tam lat, on nie jest powiązany z tymi innymi

Chciałam oglądać dla Mikkelsena. Nie dam rady psychicznie. Znalazłam filmik z najokrutniejszymi scenami...dotrwałam do połowy..

A widziałaś "Dextera"? Tam na jednego mieszkańca Florydy przypada chyba z pięciu seryjnych morderców:)

Nie, nie widziałam :) Dexter to dosyć stary serial, a jakoś nigdy nie miałam ochoty, żeby zaczać oglądać.

Azzurro, mam dokładnie takie same odczucia. Zaczęłam oglądać dla Mikkelsena, ale mimo jego roli, ten serial zupełnie mnie nie wciąga. Obejrzałam 3 odcinki, wiem, że to jeszcze może za mało, ale zazwyczaj seriale gdzies właśnie po 3 odcinku zaczynają wciągać (przynajmniej mnie). Neurotyczny Will mnie męczy, śliczna pani psychiatra jest od czapy i nie wiem po co, wątek z plantacją grzybami, zupełnie dla mnie niezrozumiały - sam koncept mordercy oprócz tego, że ohydny bardzo słabo pokazany i średnio uzasadniony. Po tych trzech odcinkach moge stwierdzić, że cała para poszła w wymyslanie coraz bardziej wymyślnych zbrodni i tortur i oczywiście neuroz Willa, na tym został oparty scensriusz, a to dla mnie troche za mało. Ja tu nie widze nic więcej. Jest to moje zdanie, mojemu mężowi serial bardzo się podoba, widze, że ludzi wciągnął, na mnie jakoś nie zadziałał.

Żałuj Dextera zwłaszcza pierwszy sezon warto obejrzeć.. Spróbuj najwyżej więcej nie obejrzysz..

Kończę oglądać Monka, bo nigdy nie widziałam wszystkich odcinków po kolei, zawsze tak ''z doskoku''. Jak skończę, to zabiorę się właśnie za Dextera :)

Dexter jest naprawdę godny uwagi, dawno mnie tak żaden serial nie wciągnął, oglądam właśnie 8 sezon Dextera (ostatni niestety) i nadal mnie wciąga. Mentalista też niezły, choć już zaczyna mnie nudzić.

Gdybyś oglądała, to byś wiedziała.

Mi tam serial się bardzo podoba, zaczęłam oglądać dziś rano i właśnie skończyłam 10 odcinek. Wg mnie bardzo przyzwoicie przedstawione morderstwa, bardzo ciekawe pomysły. Świetna charakteryzacja. Dobrze dobrani aktorzy - odtwórca Hannibala wręcz pociągająco chłodny i zdystansowany, za to aktor grajacy Willa ma urodę niezrównoważonego cierpiętnika, dlatego też dobrze wpasowany.
Do tego piękna muzyka i z odcinka na odcinek coraz lepsze ujęcia, ale może to tylko złudzenie gdyż z każdym odcinkiem wzrastała moja sympatia do serialu.
Warte polecenia dla tych, którym podobał się np film Siedem, lub podobnych mi, którzy lubią jak realistycznie, ze szczegółami i w zbliżeniach pokazują rozczłonkowane, zdeformowane, "odczłowieczone" ludzkie szczątki, oraz próbują demaskować psychikę sprawcy.
Gigantyczny plus za definicję psychopaty, może odmieni niektórym mylne pojmowanie.


Orientuje się ktoś ile przewidują sezonów?