PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 405 tys. ocen
8,7 10 1 405420
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Czy komuś jeszcze przeszkadza brak tej postaci, lub inaczej - substytut serialowy?
Nawet mi się przez chwilę wydawało, że trochę sepleni, ale słabo.
Czy mi coś umknęło, czy robią z Bloody Mummers ludzi z północy?
Nie narzekam na scenę z ręką, ale osobie z którą oglądałam (a która nie czytała książki) trudno mi było wytłumaczyć, jaki był sens tego zdarzenia. W książce to jest w miarę klarowne. Tu wchodzi oczywiście jedna z najbardziej znaczących zmian w serialu, która dotyczy Harrenhall.
Ciekawa jestem, jak odbierają ten wątek osoby które nie czytały książki. A Ci którzy czytali - czy to jest Vargo, a jeśli nie - czy nie będzie wam szkoda jeśli się nie pojawi?

ocenił(a) serial na 5
Moongirl

Nic ci nie umknęło - zamiast Komediantów w serialu mamy ludzi Boltona. Vargo został zmieniony na Locke'a - w sadze nazwisko Locke pojawia się jako jeden z pomniejszych rodów Północy.
Zgadzam się w stu procentach, ludziom nie czytającym książek ciężko zrozumieć, czemu właściwie obcięto Jaime'owi rękę. Mi bardzo nie podoba się ta zmiana, lubiłam Kozła. Ale w sumie jakiejś wielkiej zmiany w fabule to nie robi, więc da się to przeżyć.

ocenił(a) serial na 10
Sida__

A skąd wiesz, czy nieczytającym ciężko zrozumieć, skoro się do nich nie zaliczasz? Locke jest okrutny, a Jaime go wkurzył - tyle wynika z tej prostej sceny dla każdego przeciętnego widza. Gdyby pokazali ten wątek w 100% książkowo, ze wszystkimi zmianami stron i całą tą podwójną grą na linii Vargo - Bolton - Lannisterowie, dopiero by widzom namieszali w głowie.

I nie wiadomo, czy serialowy Locke ma cokolwiek wspólnego z książkowym rodem Locke'ów z Północy. Podporządkowany jest bezpośrednio Boltonowi, co pokazują trzymane przez tych zwiadowców sztandary.

ocenił(a) serial na 5
potas13

Nie twierdzę, że serialowy Locke to Locke książkowy - napisałam tylko, że w sadze również pojawia się to nazwisko.
I fakt, jako osoba zaliczająca się do grona czytających nie wiem, czy innym ciężko to zrozumieć, ale tak podejrzewam. Masz rację, w tej scenie widzimy jasno, że Locke jest okrutny, a Jaime go wkurza - i dlatego okalecza w ten sposób cennego więźnia, którego jego król chce wymienić na swoje siostry. Bo Jaime go denerwuje swoim zachowaniem? Imo, wychodzi to dość bezsensownie, ale może w kolejnych odcinkach, już po ujawnieniu paru zmian frontu, zostanie to jakoś objaśnione.

ocenił(a) serial na 8
Moongirl

Zgadzam się z prawie całą wypowiedzią, chociaż uważam, że wprowadzenie Kozła bardziej by namieszało, niż to, co zastosowali scenarzyści. Gdy rozmawiam z osobami, które nie czytały książki, myślą, że po prostu Jaime zdenerwował nieco szalonego faceta i ten chciał mu dać nauczkę.
Ale także jestem rozczarowana brakiem Vargo i w ogóle Komediantów. Byli na swój sposób ciekawi i barwni, a koniec Kozła był idealnym zwieńczeniem ich działalności. Nie jestem tym natomiast zdziwiona - od początku można było się domyślać, że nie będzie Vargo, bo był postacią epizodyczną, szybko znikał i nie było sensu go wprowadzać na kilka scen.

Moongirl

Tak, w zasadzie macie rację, choć szkoda że Komedianci (tak się nazywają z polskim tłumaczeniu?) okazali się wątkiem do obcięcia. Stokroć wolałabym ich, niż wałkowanie nudnej Ros.

ocenił(a) serial na 8
Moongirl

Krwawi Komedianci :) Oczywiście, że wolałabym ich niż Ros (wolałabym nawet patrzeć przez kilka minut na bawiące się smoki, niż oglądać beznadziejne sceny z Ros, ale mniejsza z tym)
Ja rozumiem dlaczego nie umieszczono ich w serialu, ale to nie znaczy, że mi się to podoba. Też czekałam na to, jak pokażą Kozła.

ocenił(a) serial na 9
Moongirl

Jak mogli nie dodać do serialu Vargo Hoata i jego Dzielnych Kompanionów ? To tak jakby usunęli Lorda Berica ...

Moongirl

Osobiście również jestem zawiedziony <bardziej niż niezadowolony xd> z braku Vargo Hoat'a i Krwawych Komediantów, nie mniej nie jest tak źle, imo.

"Nie narzekam na scenę z ręką, ale osobie z którą oglądałam (a która nie czytała książki) trudno mi było wytłumaczyć, jaki był sens tego zdarzenia. W książce to jest w miarę klarowne."
Czy ja wiem.. w książce może to jest bardziej rozwleczone, ALE w serialu dobitnie widać, jakimi pobudkami kierował się ten Locke, gdy odciął dłoń Jaime'mu - można powiedzieć, że chciał cholewnie dopiec Lannisterowi, który znany był ze swoich umiejętności i języka <a jeśli Locke nie był w stanie przegadać Jaime'a to - po prostu - go fizycznie ukarał>. Sceny z 4-tego odcinka w zasadzie tylko stają się dodatkiem do pogrążenia Jaime'a <a zarazem poprzez Brienne do 'Jaime: Powstaje' xd>. Jestem zwłaszcza zadowolony z gry aktorskiej Waldau ^^

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Co robi Locke w Czarnym Zamku? Przecież to kompletnie bez sensu. Nie był przecież w książce obecny tam wcale. Ani jako Kozioł, ani jako Locke.

ocenił(a) serial na 9
wojtek1992nistelrooy

Locke to całkowicie odrębna postać będąca zastępcą Vargo, jest jednym z ludzi Boltona a raczej jego narzędziem jak Góra u Lannisterów. Zmiana nie jest rażąca bo nawet dialog na moście jak złapał Jaimiego był podobny, po zaproponowaniu złota za uwolnienie powiedział "czy wystarczy mi na nowa głowę?" w książce chodziło o to że Krwawi Komedianci byli na usługach Tywina i go zdradzili - a w serialu że najzwyczajniej Bolton by go ukatrupił. O ile w książce Vargo po ucięciu łapy i 'opiekowaniem' się zamkiem znika z fabuły to Locke dostał za zadanie iść na mur wytopić Brana i Rickona. W przeciwieństwie do tego że Sam powiedział Jonowi o spotkaniu Brana, ta zmiana wprowadza przynajmniej dodatkowy wątek który nie gryzie się z fabułą. Radzę się przyzwyczajać bo będzie więcej takich smaczków, doganiają książki i muszą wprowadzać swoje sceny lub rozszerzenia tych które były. Choć gdyby nagrywali dokładniej nie mieli by problemu z doganianiem to nic się na to nie poradzi. Podobnie sprawa ma się z Branem w Twierdzy Crastera - w książce ciągle chodzili po lodowych pustkowiach bez ciekawszej akcji, tutaj żeby jednak się młody pojawiał i było to ciekawe dodali taki wątek.

ocenił(a) serial na 7
lordtorus

Moim zdaniem to bez sensu. Omijają masę ciekawych wątków, a w zamian za to wymyślają nowe, przyśpieszają fabułę, to zwalniają. Na dodatek niepotrzebnie mordują postaci, które potem są używane w książce. Do tego wątek "Kto zamordował Joffreya" skrócili do dwóch scen. Niedopuszczalne jest też dość spore omijanie Varysa. Przecież w książce pełnił on o wiele wiele większą rolę. Oby w odcinkach po procesie znów się uaktywnił.

wojtek1992nistelrooy

Musieli czymś zapchać 'dziurę' powstałą w momencie, w którym postanowili nakręcić jedną bitwę o Mur w odcinku 9-tym <jak wiesz, w sadze chronologicznie inaczej wszystko miało miejsce w wątku Jona>. Wprawdzie to gusta i w ogóle, ale plus dla twórców serialu za to, że pomyśleli o tym już przy produkcji 3-iego sezonu - w ten sposób w serialu wygląda to na swego rodzaju przemyślany wątek.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Ciekaw jestem też wyprawy na Crastera, która fizycznie nie miałaby szans powodzenia, biorąc pod uwagę ruchy wojsk Mance'a oraz "folksów" po południowej stronie Muru. Z drugiej zaś strony mierne poparcie Jona wśród Braci nie wróży mu powodzenia w starcie na Lorda Dowódcę Nocnej Straży. Jak się lekko przymruży oko, jest ciekawie :D. Lecz krytyczne spojrzenie na odchodzenie od książki nie pozwala mi go przymrużyć! :D

wojtek1992nistelrooy

W serialu była mowa, że są w stanie wyrobić się czasowo przed wojskami Mance'a Raydera jeśli chodzi o dotarcie do Twierdzy Crastera, więc ten mankament siłą rzeczy został rozwiązany. A po najnowszym odcinku przymrużyłeś oko na akcję u Crastera? xd

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Nie. Idąc tym tokiem rozumowania, Jon powinien poruszać się z prędkością dźwięku, jeżeli chciałby się przeprawić najpierw z Mormontem z Czarnego Zamku do Crastera, potem dalej na północ, następnie z Dzikimi na północ, potem z powrotem na południe, przez Mur i dalej na południe. Następnie tydzień-dwa odpoczynku na Czarnym Zamku, znów do Crastera i z powrotem do Czarnego Zamku. W tym momencie ekipa Brana przeprawia się z Winterfell do Crastera, a Mance Ryder nie zdąża pod Mur? ;) Moim zdaniem, biorąc pod uwagę geografię i możliwości przemieszczania się danych drużyn jest to nierealne. Dlatego nie podobają mi się wciskane na siłę wątki tam, gdzie nie bardzo jest je jak wcisnąć.

wojtek1992nistelrooy

trochę się pogubiłem w twojej wypowiedzi, ale paru braci porusza się sporo szybciej niż 100 tysięcy dzikich, z całym swoim dobytkiem i dziećmi, pieszo.

ocenił(a) serial na 7
Nirandon

Przeczytaj jeszcze raz, przytoczyłem ścieżki wszystkich grup :). Chodzi o to, że Ygritte i reszta są już za Murem i w Darze mają zaatakować jak najszybciej, bo jak będą tak kłusowali, to ich dorwą i wyrżną. Dzicy wcale nie mieli obozowiska i nie spacerowali sobie z Północy na Mur. Oni się śpieszyli. Uciekają przed zimą. Uciekają przed Białymi Wędrowcami i innymi truposzami. Dzień w dzień truposze wyżynają ich na tyłach. Rozumiesz? Dzicy na pewno nie mieli czasu czekać.

wojtek1992nistelrooy

Pomijając ostatnie zdanie, jako kwestia gustu i purystów książkowych oglądających serial, nie zgadzam się z tym tokiem rozumowania. Albo inaczej: gdybym zwracał uwagę na takie szczegóły jak przemieszczanie się kogoś/grupy osób z jednego miejsca na drugie to byłoby krucho z moją oceną serialu. Fabularnie armia Dzikich ma dotrzeć pod Mur na koniec sezonu 4-tego, więc choćby i oni poruszali się 'z prędkością dźwięku' to i tak by wcześniej nie dotarli. Niuanse : )

editto, nie zauważyłem: odpowiedź użytkownika Nirandon mi się bardziej podoba : )