PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 405 tys. ocen
8,7 10 1 405420
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Jakby ktoś nie kojarzył, chodzi mi o 'pokojówkę' Sansy i kochankę Tyriona ;p Mianowicie bardzo polubiłam jej postać, ponieważ jest zdecydowaną, silną kobietą, no i lubię jej rozmowy z Tyrionem, ale mam wrażenie że coś się stanie, że na końcu jednak okaże się że jest kłamliwą, zdradziecką bitch i złamie serce karłowi np. poprzez przespanie się z innym facetem (np. jego ojcem albo Bronnem, to by dopiero było, byłabym wstrząśnięta :O) Ci co czytali książki, proszę powiedzcie mi że do końca pozostanie lojalna względem niego i nie puści się ;p Bo szkoda niszczyć taką postać moim zdaniem. ;_; A i czy w książkach jej postać była taka sama? Czy może w serialu trochę zmienili jej charakter?

ocenił(a) serial na 10
nutria_00

Przestancie...Naprawde chcecie sobie psuc przyjemnosc z ogladania?

Eden

Jeśli chodzi o jej postać, to tak.

Eden

naprawdę chcemy!!!

nutria_00

SPOJLERY TAKIE W PIŹDZIET WIELKIE ŻE NIE CZYTAJ

Joffrey zostanie otruty na własnym weselu, Tyrion będzie oskarżony o morderstwo. Shae podczas procesu wyzna przed całym dworem jak Tyrion wykorzystywał ją, kazał nazywać się 'lannisterskim olbrzymem' czy 'lwem' czyli ogólnie upokorzy go przed całym dworem. Tyrion zostanie skazany na śmierć, Jaime go uwolni i wtedy Krasnal znajdzie Shae nagą w sypialni jego ojca.

Czyli ogólnie dokładne przeciwieństwo tego co chciałaś usłyszeć :)

lukasz1144

lol a będzie miała jakiś konkretny powód by go tak upokorzyć i przespać się z jego ojcem ? ;_;

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

Oczywiście ten co każda kobieta, $$$:)

ocenił(a) serial na 10
LordNeo

To miała jakaś ironia być? Z całej tej książkowej sytuacji to szkoda mi tylko Tyriona i innych mu podobnych, że musieli się do tego posuwać by mieć kobietę ;))

ocenił(a) serial na 6
Furiatka_

Mała prowokacja. Ale nie ma co się spinać. Wszyscy jesteśmy dziwkami, tylko nie każdy ma okazję się sprzedać.
Mnie żal Twina Lanistera, najpierw żona, później pierworodny w Gwardii, potem córka ze skłonnościami kazirodczymi i nienasyconymi ambicjami, a na końcu karzeł. Potem psychopatyczny wnuk. Seria klęsk militarnych. Śmierć wnuka i w końcu jego własna. A był zapewne najlepszym kandydatem na Króla/Namiestnika.

ocenił(a) serial na 10
LordNeo

Pierwsza linijka mi pewien głupi żart przypomniała.

Tywina? Pomijając różnice książkowo serialowe to mi go jakoś w ogóle żal nie jest. Jakie miał dzieci to wiemy, ale czemu mamy go postrzegać przez ich pryzmat? Zgodzę się, że śmierć żony była na pewno poważnym ciosem, ale reszta? Kiedy widział możliwość zysku nie wahał się posłużyć swoimi dziećmi; Tyriona kiedy mu się sprzeciwił (ślub) ukarał bez zawahania, a potem kiedy było możliwe, że Tyrion zginie z rąk kata nie był do końca po jego stronie.. O Shae nie wspominając - czysta hipokryzja..

Najlepszy wg mnie byłby Ned, ale tacy ludzie nawet obecnie nie mają wielkich szans na sukces, bo każdy ich wykorzystuje jak może, a tacy ludzie się dają.. Cóż, ja kibicowałam Robbowi, teraz już sama nie wiem..

ocenił(a) serial na 6
Furiatka_

To nie żart to fakt. Wystarczy spojrzeć w szerszej perspektywie. Prawdopodobnie jest nikły promil fanatyków/psychopatów którzy mogą się nie sprzedać, ale ja to traktuje jako anomalię.

Ned nie nadawał się w ogóle do rządzenia, chyba że w swoim utopijnym świecie który w głowie mu się kreował i nie miał nic wspólnego z rzeczywistością.
Miał swoją szanse i co z tego wynikło? No właśnie.

ocenił(a) serial na 10
LordNeo

W szerszej perspektywie to można sobie każde zachowanie/zdarzenie wyjaśnić czym tylko byśmy chcieli ;) Mimo wszystko dla sporej części ludzi anomalią jest sprzedawanie się; chociaż pod to można podciągnąć nie tylko seks za pieniądze (szersza perspektywa).

No tak, co nie zmienia faktu, że byłby sprawiedliwy, a ja na tym punkcie jestem wybitnie przewrażliwiona.. Prawda jest taka, że najdłużej i pod pewnymi względami najlepiej rządzili Ci, którzy umieli sobie podporządkować wszystkich dookoła; pod tym względem Tywin jest b.dobry, Joffrey może i byłby dobry - ale za dużo w nim było głupoty; mógł uniknąć częściowo wojny uwalniając Neda, wybrał tak jak chciał i pokazał, że innych ma głęboko.. A Tywin pewnie w 9 odcinku pokaże ile można osiągnąć mając "łeb na karku", a pieniądze i wpływy to przy okazji ;))

ocenił(a) serial na 9
Furiatka_

Joffrey to durne dziecko którego rządu nie były by o wiele lepsze od rządów Ramseya.

A jeśli chodzi o prawdziwie sprawiedliwego króla to jest nim nie kto inny jak Stanis który jeszcze o swoje zawalczy.

ocenił(a) serial na 6
unpxre

Stanis miał potencjał zanim popadł w fanatyzm religijny.

ocenił(a) serial na 6
Furiatka_

W szerszej perspektywie jestem pewien że każdy człowiek będzie uprawił sex za potencjalny zysk, niekoniecznie wyrażony w $$$ i jestem wstanie to udowodnić nawet na twoim przykładzie. Z równania wyłączyć można osoby niezrównoważone psychicznie, może także fanatyków religijnych, ale to na jedno wychodzi i będzie to najwyżej nikły promil populacji.

W utopijnym świecie Ned zapewne byłby niezły, niestety dla niego ten taki nie był, z czym Ned nie potrafił sobie poradzić. Twin i Stanis to jedyne sensowne wybory.

ocenił(a) serial na 10
LordNeo

Wiesz chętnie bym na ten temat pogadała, ale to chyba nie czas i nie miejsce. Myślę, że jeśli ze swojego równania wywalisz potencjalny zysk (kasa, prezenty, cokolwiek materialnego) oraz związki ("zrobię to by mieć święty spokój") to chyba mało możliwości Ci zostanie. No chyba, że seks za seks (dla przyjemności) też uznasz za sprzedawanie się, ale to już jest tak szeroki horyzont, że trudno tu mówić o jakiejś prawidłowości.

Z tych dwóch to już tylko Stannis, chociaż też się do końca na króla nie nadaje. Król musi mieć posłuch u poddanych, albo jakiś dobry powód by uznawali jego zwierzchnictwo bez większego marudzenia. Stannis z punktu widzenia dziedziczenia może i jest w najlepszej sytuacji, ale nie każdemu się on podoba i będzie miał ciężką przeprawę :)

Czytając książki zachodziłam ciągle w głowę czemu Robb i Stannis nie połączyli sił.. Częściowo ich interes był podobny - pozbyć się "Lannisterów", razem by tego spokojnie dokonali, ale została kwestia północy, która przynajmniej jednego z nich zgubiła (w praktyce obu póki co).

ocenił(a) serial na 6
Furiatka_

Mam na myśli sex z osobą z którą byśmy tego normalnie nie zrobili w zamian za konkretny zysk niekoniecznie wyrażony w formie monetarnej. Zysk jest tu kluczem, ponieważ cała teoria ma za zadanie udowodnić że wszyscy ludzie to dziwki które nie zawsze mają okazję się sprzedać.

Ponieważ Rob to idiota jak większość Starków, kolejna złamana przysięga tym razem względem Stanisa. Tyle z honoru Starków zostaje w kontakcie z rzeczywistością.

ocenił(a) serial na 9
Furiatka_

Tywin, dbał o dobra rodu, tak jak kiedyś się o to dbało, dobro rodu jest o wiele ważniejsze niż dobry poszczególnych w tym rodzie jednostek.
Rody i ich majątek przeżywają o wiele dłużej, dla mnie np Tywin razem z Daenerys to ulubione postaci.

Ned wcale nie był taki sprawiedliwy, albo inaczej przesadzał z tą sprawiedliwością, zręsztą spójrz choćby raz na niego przez pryzmat Jamiego.

Tywin myślał że Tysha to prostytutka i w pewnym sensie była to prawidłowa myśl, bo powiedzmy szczerze ile kobiet chciało by poślubić biednego karła, a karła z lordowskiego rodu.
Poza tym to co zrobił Tyrion to nie było przeciwstawienie się Tywinowi, a jak już wcześniej powiedziałem sprzeciwie się rodowi bo dokonał mezaliansu.

Shae hipokryzja? Cały czas proponowała mu żeby wyjechali razem żyli jak normalni ludzie, Tyrion jednak wolał mieć ją jako zabawkę, bo gdyby była dla niego najważniejsza wyjechał by razem z nią.
To, że nie przespał się z Sansą go nie sprawiedliwa, ponieważ mało która kobieta chciała by być tą druga.


ocenił(a) serial na 10
unpxre

Dobrze, zgadzam się, że to nie są współczesne czasy i to, że dzieci powinny słuchać ojca bez słowa sprzeciwu nie powinno nikogo dziwić, ale to nie zmienia mojej oceny Tywina jako człowieka. Pisząc o hipokryzji miałam na myśli Shae i Tywina, że robił wokół siebie otoczkę cierpiącego po śmierci żony, który stroni od takich kobiet, a co było dalej - każdy wie lub dowie się w 4 sezonie.

To, że się dowiedział o ślubie Tyriona to był dla niego na pewno cios, ale bez przesady, dziwkę zrobił z niej sam oferując duże sumy. To, że pewnie chciała się dorobić na tym ślubie to już równoległy wątek :)

Z "tego" co nam jeszcze zostało, a co dotyczy walki o stołek zrobiony z setki stopionych mieczy to chyba zgadzam się z Tobą, ale chyba tylko dlatego, że nikogo innego póki co na to miejsce nie widzę.

nutria_00

Oprócz pieniądzy to chyba nie.

Tyrion zostanie uznany za kingslayera i kinslayera czyli popełnił najgorsze możliwe zbrodnie. Proces był ustawiony i nie miał szans na obronienie się, a gdyby wybrał próbę walki Tywin wybrałby Gorę jako reprezentanta, a powrzechnie wiadomo było że jest on niepokonany. Upokarzając Tyriona wkupiła się w łaski Cersei, a z Tywinem spała pewnie dla złota.

Ogólnie powiem ci że chyba na nic tak nie czekam w serialu jak na wesele Joffreya i proces, w książce było to naprawdę świetne.

ocenił(a) serial na 10
nutria_00

Naprawdę chcesz to wiedzieć?

Nie czytaj ;)

SPOILER:

Książkowa Shae była trochę inna niż ta znana z serialu. Serialowa zdaje się kochać Tyriona, a książkowa kochała tylko jego złoto. O ile kojarzę, Shae przespała się z Tywinem i za to Tyrion ją zabił.

pawelecki96

Mam nadzieję że rozwiną wątek Shae jednak książkowo i że tylko dla większego szoku w następnym sezonie ukazują ją jako zakochaną w Tyrionie i zazdrosną o Sansę.

ocenił(a) serial na 10
lukasz1144

Jest taka fanowska teoria, że wątek Shae zostanie zmieniony - nie zostanie zabita, ale zastąpi Jeyne Pool (w końcu któraś musi ją zastąpić ;p). Ze sprawdzalnością fanowskich teorii bywa jednak różnie, więc wszystkiego dowiemy się w swoim czasie :)

pawelecki96

Znalazłem tą teorię na forum filmwebowym.

Nie mogą chyba zamienić Jeyne Poole, która wiekiem była zbliżona do Aryi czy Sansy na Shae która jest dorosłą kobietą.

ocenił(a) serial na 10
lukasz1144

Z wiekiem bohaterów w serialu działy się już różne cuda :) Cat w książce umiera w wieku chyba 35 lat, a w serialu na starcie wygląda na jakieś 40+; Robb i Jon mają po 15 lat na początku Sagi a Theon jest od nich bodaj 4-5 lat starszy, a w serialu wyglądają na rówieśników, wszyscy w wieku 25+ :)

pawelecki96

Bo jest strasznie podobna do Aryi. :D

nutria_00

To, że jest dziwką, chyba z samej definicji przeczy temu, że mogłąby się z kimkolwiek puścić. :O

Pan__Cogito

No ale chyba teraz skoro pracuje jako służąca Sansy to chyba nie jest czy coś mi się pomieszało ? ;p

ocenił(a) serial na 10
nutria_00

A to, że ma jednego stałego klienta imieniem Tyrion nie czyni z niej dziwki ? ;)

pawelecki96

A to że ja mam że tak powiem 'jedynego stałego klienta' czyni ze mnie dziwkę? :P Bo przecież Tyrion jej nie płaci za sypianie z nim no i jest w niej zakochany ( no i w serialu wydaje się to uczucie odwzajemnione). To chyba w pewnym sensie normalny związek, tylko że ukrywany XD

ocenił(a) serial na 10
nutria_00

Jak już wiesz, jakie były intencje Shae, to przypomina trochę sponsoring ;) Sypiała z nim, a w zamian dostawała godziwe warunki życia, piękne suknie, klejnoty... Nie robiła tego z miłości, tylko dla korzyści materialnych, a to już w związku raczej nie jest normalne :)

pawelecki96

http ://www.youtube. com/watch?v=gCOGmBeSAp0 lol haha tu ludzie takie piękne filmiki tworzą, a potem wychodzi szydło z worka hahah XDDD

nutria_00

No jest, ale jako kto została zatrudniona przez Tyriona i po co do tej Przystani z nim pojechała. Myślałaś, że się w nim zakochała? :D

ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

No wiesz, jak ktoś bazuje na serialu, to mógł tak pomyśleć. Serialowa Shae póki co wydaje się poważnie zakochana w Tyrionie.

pawelecki96

No właśnie nie. Ja tam miłosci w serialu nie dostrzegam. Za bardzo nachalnie stara się to widzom wmówić. Tzn. ja to tak odbieram, zresztą napisałam o tym pietro nizej.

pawelecki96

Opierając się tylko na serialu - znalazł sobie dziwkę, której płacił za seks. Spodobało mu się. Stwierdził, że fajnie jest mieć taką dziwkę w KP. Zabrał ją tam. Dziwce się spodobało, od kogo dostanie więcej niż od Lannistera z Casterly Rock. Ja się dziwię jak ktokolwiek mógł pomyśleć, że ona jest w nim zakochana. Jest zakochana jak ma profity, dostanie większe - zacznie kochać innego.

A bazując jeszcze na książce - po historii z Tyshą, o której na tę chwilę Tyrion myśli, że była dziwką, wiązanie się z Shae to straszna głupota. Usprawiedliwiać go może chyba tylko to, że każdy potrzebuje miłości, a on raczej wiele jej nie uświadczył. Chociaż Margaery się podoba. :D

ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

Tyrion w książce na każdym kroku powtarzał sobie "ty idioto, ona jest k*rwą!" ale widać serce nie sługa :D

pawelecki96

Oczywiście miałem na myśli zdarzenia serialowe, ale przy założeniu, że przeszłosć jest taka jak w książce :P. W samej książce - fakt - było to dobitniej pokazane.

nutria_00

A ja jej nie znoszę. I nie wierzę od początku w jej dobre intencje względem Tyriona. Juz sam fakt, ze bezkarnie 'żyje z nim' podczas gdy Tywin ma szpiegów wszędzie i wie o wszystkim, jest dla mnie wielce zastanawiający. Ani mnie nie urzekły jej wyznania miłosne wzgledem Tyriona z 2 sezonu ani jej 'ochrona Sansy'. Śmierć prostytutki nie jest też tak do końca pewna, że to tylko gej, co się Lorasem przespał ją sprzedał. Shae tez wiedziała, że Rose działa za plecami Littlefingera. Poza tym nie wierzę, że wątek Tyrion-Shae zakończy sie dobrze. To tak nie działa w tym serialu. Tu musi być coś, co nas walnie w gęby, zwłaszcza, że karzeł od początku jest kreowany na postać tragiczną jeśli chodzi o zwiazki i wybory partnerek.
Trzeci tom postanowiłam przeczytać po obejrzeniu serialu, zobaczymy na ile spełnią się moje przemyslenia, ale uważam, że Shae jest ewidentną pluskwą Tywina. Za dobrze jej się wiedzie w tych 'niebezpiecznych czasach'.

użytkownik usunięty
Treehouse

jeśli wykoncypowałeś to jedynie na podstawie serialu, to gratulacje - mniej wiecej się zgadza ;P

Przeczytałam 2 pierwsze części, trzecią zostawiłam sobie na "po serial', zresztą dwie poprzednie tez przeczytałam po obejrzeniu dwóch sezonów. Unikam spojlerów jak ognia, sama lubię porozkminiać. I patrząc na to co się dzieje w serialu nie mozna inaczej podejsć do tematu, zwłaszcza wiedząc, ze Martin lubuje się w niespodziankach. A poza tym Shae z serialu naprawdę pokazana jest jak rasowa wyrafinowana prostytutka- mówi dokładnie to co Tyrion chce usłyszeć. Od początku odbieram ją bardzo negatywnie.

użytkownik usunięty
Treehouse

najśmieszniej będzie jeśli w serialu zrobią inaczej, niż w książce - znając panów B&W wszystko jest możliwe.