PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 405739
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Valar Morghulis!

Ponieważ temat już istniejący to jedno wielkie nie-wiadomo-co, zakładam nowy - STARAJMY SIĘ pisać o odcinku, a zakładających temat o obejrzenie wcześniej odcinka.... Pokażę, jak bardzo szybko i efektownie można takowy założyć bez zbędnego tracenia czasu <no może z obejrzeniem wcześniej odcinka ALE jaka to strata czasu?!..>:


Najpierw 'przypominajka' &lt;fani TWD polubią to <trzeba najpewniej usunąć spacje>, imo&gt;:
https://24.media.tumblr.com/90293d8806cdad4cd365e3be5bc0ed10 /tumblr_n40yww6qvV1qbphfbo1_500.gif

Odcinek dobry, można byłoby powiedzieć przejściowy &lt;choć reżyser Graves mówił, że to będzie taki (jak to mawiają po angielsku) 'aftermath' po wydarzeniach z ubiegłego tygodnia czyli śmierci króla Joffrey'a&gt;. Niektóre sceny były zajedwabiście wyreżyserowane, a scena z trailerów odnośnie katapulty &lt;katapultowania? xd&gt; przy Meereen = cud, miód i orzeszki w polewie czekoladowej *x* Tak w ogóle chciałoby się napisać, że Meereen w porównaniu do swoich siostrzanych miast naprawdę prezentuje się najlepiej, tak jak powinno być - no po prostu brak mi słów aby się zachwycać nad pięknie wykonaną robotą grafików, koncept wykonawców i w ogóle wszystkich biorących udział w wymyśleniu serialowego Meereen. Mozna jak zwykle ponarzekać na sceny burdelowe.
Aha, sikający Daario ftw! xP

Tradycyjne pytania na koniec:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Jestem tym odcinkiem rozczarowany. Ode mnie 6/10.

Plusy:

+ Sansa & Littlefinger - dokładnie takiej muzyki się spodziewałem podczas ucieczki i takiej scenerii. Wyszło niemal książkowo;
+ Czarny Zamek, narada, więcej Sama i Goździk (no jakoś ich wątek musieli urozmaicić, ale tu pojawia się pewien zgrzyt, o czym za chwilę);
+ Tywin i Oberyn - popchnęli wątek Czerwonej Żmii do przodu;
+ Tyrion i Podrick - dokładnie tak wyobrażałem sobie sceny w celi Tyriona;
+ Starożytne Meereen - widoki imponujące; Tak samo jak Nieskalani i katapulty.
+ Arya & Ogar - uwielbiam oglądać ten duet.
+ Davos & Shireen - jak wyżej.

Minusy:
- scena "gwałtu" - jeżeli chcieli pokazać tu jakieś niedomówienia, to im kompletnie nie wyszło;
- Goździk wysłana do Mole's Town, kiedy od południa zagrażają Dzicy;
- coraz mniej logiczna wydaje mi się eskapada do twierdzy Crastera;
- scena w burdelu - no naprawdę muszą ten biseksualizm Martellów wałkować? Mogli chociaż cycki Ellarii pokazać, skoro musieli dać nam kolejną burdelową scenę ;) No i ciekawe, że Tywin zastaje Oberyna w przybytku LF. Wygląda to tak, jakby Martell tam mieszkał.
- słaby pojedynek z udziałem Daaria. Pal licho Belwasa, ale mogli dać więcej Naharisa wywijającego arakhami;
- przemowa Daenerys i dość łopatologiczne ujęcie z niewolnikiem podnoszącym z ziemi obrożę;
- dziwna reakcja Marg w rozmowie z Olenną (to ona nie wiedziała o spisku?)
- kanibalizm Thennów - nudne to się robi;
- Stannis ze swoimi odwiecznymi pretensjami do Davosa.

Za dużo zgrzytów było w tym odcinku i odstępstw od książki, przez co poczułem się mocno poirytowany.

Cytat: "Pieniądze mogą kupić milczenie na jakiś czas. Bełt w serce kupuje je na zawsze".

Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Podrick Payne: wierny, lojalny giermek.

Która postać Cię zawiodła: Jaime i Cersei (za scenę w sepcie oczywiście).

Ulubione sceny: ucieczka Sansy i rozmowa Tyriona z Podrickiem w celi.

potas13

"- dziwna reakcja Marg w rozmowie z Olenną (to ona nie wiedziała o spisku?)"
Na początku też odniosłem takie wrażenie, ale końcówka raczej sugeruje, że wiedziała o wszystkim tylko nie wiedziała, że patrząc śmierci w oczy <gdy Joff zaczyna odczuwać truciznę i samą jego śmierć> tak nią wstrząśnie. Takie mocne imo.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Też się skłaniam ku tej interpretacji. Jako że wątpliwości rozstrzygam na korzyść oskarżonego (a w takiej roli postawieni zostali przez fandom twórcy serialu po tym odcinku), tak tę scenę będę postrzegał. Marg po prostu przeraziła się tego, w czym wzięła udział. No naszły ją wyrzuty sumienia. I tyle.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

W 1 odcinku Olenna ostrzegała Marg by nie mówiła pewnych rzeczy nawet gdy są same. Boją się ptaszków Varysa. Dlatego ta rozmowa pomimo tego że są same jest na cenzurowanym ;) Tak przynajmniej mnie się wydaje.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Widzę że "internety" szaleją ze złości, szoku i niedowierzania. Jak to że on, szlachetny Jaimie zgwałcił siostrę ! Oszukałeś nas Królobójco ze swoją "przemianą", a my ci zaufaliśmy ;)
Szlachetny Ogar też pokazał swoją ciemniejszą stronę. Przepraszam bardzo, a od kiedy Sandor to dobry tatuś ? Fani SanSan - u opamiętajcie się :) Ja widzę to trochę tak, że część ludzi po śmierci Starków znalazła sobie tych "trochę złych", którzy rokują poprawę na przyszłość i na nich przelała swoje fanowskie uczucia. A tu się okazuje że te postacie robią im psikusa.

Mnie trochę brakowało napięcia bezpośrednio po uczcie (reakcji Varysa, Pycella czy nawet Maca Tyrella). Po scenie z Sansą, wszyscy w żałobnych strojach grzecznie sobie siedzą i generalnie mają to w dupie, że król został otruty.

Scena Jaimiego i Cersei była dość grzeczna. Spodziewałem się większej perwersji, ale jeśli już zdecydowali się tą scenę zamieścić to niech sobie będzie.

Czy Oberyn mieszka w burdelu ? Czy Tywin osobiście by się do niego fatygował w to miejsce? Czy homolobby jest już tak silne że wymusza na każdym sezonie przynajmniej po jednej scenie, czy to twórcy chcą się pewnej grupie przypodobać ?

Arya i Ogar. Szok ! Ogar złym człowiekiem jest. A przecież on kochał Sansę, kwiatuszki, biedronki i sarenki. Jakże tak. Hańba !

Sama i Goździk zdecydowanie za dużo.
Daenerys drewniana. Daario nawet ok.
Złota Kompania wspomniana. Będzie Harry Strickland z ekipą w 5 sezonie ? No chyba tak :)


tamerlan_2

No ale ta scena w sepcie była bardzo dziwna i nie wpisuje się nijak w aktualny stan "mentalny" Jamiego. NA UPARTEGO kupiłabym tę scenę na samym początku 1 sezonu. Ale nie teraz.
Za to co do Ogara to się zgadzam - nie ma się co dziwić jego zachowaniu, jest zgodne z jego charakterem. Może faktycznie pomoc Sansie i jego żarty stworzyły iluzję Dobrego Rycerza, Brzydkiego, Acz O Gołębim Sercu, ale tak naprawdę Sandor to Sandor :)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Przybył do stolicy brudny i zawszony. Dostał złota rękę i ładny miecz. Miał ochotę pobyć z Cersei ale ona go z pretensjami odrzuciła. Został otruty ich wspólny syn, który dla niego prawie nic nie znaczył.
Widzi że jego świat legł w gruzach. Wziął ją ze złością, pożądliwością i desperacją. Nikt nie zmienia się z dnia na dzień, chyba że doznaje typowego nawrócenia a nie powolnej przemiany. Nie przestał sypiać z siostrą dlatego że "tak nie wolno" tylko dlatego że poróżnili się w sprawie Tyriona a z czasem dowiedział się o jej zdradach.
Uratowanie Brienne w niczym nie zmienia jego stosunku do Cersei.

tamerlan_2

Opieram swoją opinie o Jamiem na serialu i niestety w moim odczuciu nic do tej sceny nie prowadziło. Wręcz odnoszę wrażenie, że jest to jeden z wielu przykładów adaptacyjnych fak apów (bo spotkałam się z tym również w innych filmach i serialach), kiedy twórcy prowadzą bohatera nieco (lub bardzo) inaczej niż w książce/ komiksie i czasami ni stąd ni zowąd dają scenę z książki, która nie pasuje jednak do tego, co pokazano w wersji kinematograficznej. Lub zapędzają się w róg i nagle opamiętują, że nie tak powinno być i próbują niezręcznie zawracać fabułę. Taki sam zgrzyt zaliczyłam np. w przypadku Shae i teraz właśnie Jamiego.
Nie wybielam Jamiego, zdaję sobie sprawę z jego wad, ale ta scena wg mnie była całkowicie z dupy.

"Nie przestał sypiać z siostrą dlatego że "tak nie wolno" tylko dlatego że poróżnili się w sprawie Tyriona a z czasem dowiedział się o jej zdradach"
? przecież nie sypiają ze sobą, bo Cersei ma focha na Jamiego, a on sam nic nie wie o jej zdradach (właściwie chyba tylko jednej zdradzie, z tym młokosem)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

No tak, w serialu chyba rzeczywiście sypiała tylko z kuzynem.
No właśnie ten foch Cersei powodował w nim złość i bezsilność. Świat Jaimiego się zawalał na jego oczach. Dodajmy do tego, że świat specyficznie przez innego pojmowany

tamerlan_2

Znam spojlery z książki dotyczące tej sceny i o ile jestem w stanie pojąć jak doszło do niej w książce, o tyle sorry, ale jednak nie kupuję jej w serialu :) Pomijam też fakt, że o ile się orientuję, w książce wydźwięk sceny był inny i nie spotkałam jeszcze książkowca, który by powiedział, że w książce to był gwałt.
Jeszcze zanim się ta scena pojawiła i pojawiły się pogłoski, że seks będzie wymuszony, to ludzie się tu temu dosyć dziwili.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Jaime po prostu pękł po tych wszystkich wydarzeniach. To była jego chwila bezsilności, impuls.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

No, nie powiedziałbym.
Tak po pierwsze to od razu powiem - ja nie odebrałem tej sceny jako gwałtu, ani nic z gwałtem związanego (bo wiele osób tak to odebrało).

Przecież na weselu była rozmowa z Lorasem. Loras powiedział Mu "Ty też się z Nią nie ożenisz".
Cersei jest jedyną kobietą jaką Jamie kochał - ma z Nią troje dzieci - a nie może Jej mieć - i nigdy nie mógł.

Nie powiedziałbym też że Cersei ma "focha" na Jamiego. Pozmieniało się parę rzeczy, oboje się zmienili.

Jest jeszcze ten krwiożerczy wybuch Cersei , proba nakłonienia do zabicia Tyriona - przecież nie tylko Jamie kocha brata, Cersei również (widać to w tych ich rozmowach) - i Jamie prawdopodobnie zdaje sobie z tego sprawę.

U obojga były silne emocje, Jamie tak je ukierunkował.
Zobaczymy jak to będzie w następnym odcinku, paradoksalnie może właśnie takim zachowaniem trochę Cersei uspokoił (warto pamiętać że oni się znają już 40 lat..).

Zgadzam się, że scena jest zgrzytem, ale nie uważam że to spartolili...
Dla mnie może być.

tamerlan_2

Oj ładnie to ująłeś:)

ocenił(a) serial na 10
tamerlan_2

"Arya i Ogar. Szok ! Ogar złym człowiekiem jest. A przecież on kochał Sansę, kwiatuszki, biedronki i sarenki. Jakże tak. Hańba !"

10/10 :)

Ogólnie gratuluję zdrowego dystansu. Mnie go trochę niestety zabrakło ;)

ocenił(a) serial na 10
potas13

Wiesz, jeśli o mnie chodzi to np sceny w sepcie nie umieściłbym w serialu, choć książkowa. Była przegięciem zarówno w sadze i siłą rzeczy taką samą jest na ekranie. Ale jeśli już musiała zostać pokazana to pal licho, niech sobie będzie.
Ale chyba osiągnięto to co zamierzano. Burzę, szok i dyskusje na portalach. Ciekawe jak zostanie odebrana masturbacja Sansy w "Mockingbirdzie" (był jakiś przeciek na reddit chyba ale temat został zablokowany, więc coś w tym musi być).

Za to Thennowie jacyś tacy komiksowi i bardziej śmieszni niż straszni. Szkoda, bo w 1 odcinku nawet mi się podobali. Szkoda że jeszcze nie warczą.

tamerlan_2

" Ciekawe jak zostanie odebrana masturbacja Sansy w "Mockingbirdzie"


http://37.media.tumblr.com/tumblr_mbjpn5ymp01ri8wt6o4_500.gif

ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

Ponoć ma to robić podczas pokładzin Petyra i Lysy, słysząc ich za ścianą.
Jak na razie przecieki były dość sprawdzone, co potwierdził 3 odcinek, choć Daario nie nasikał na zwłoki (jak ktoś napisał) tylko na piasek.
Poza tym jest ujęcie w którymś z trailerów, który coś podobnego sugeruje. Sansa leżąca w łóżku, pokazana z góry z ręką pod kołdrą która lekko się rusza.

tamerlan_2

Nie żebym miał coś przeciwko, po prostu się nie spodziewałem. :D To już oceniam ten odcinek na 10.


ocenił(a) serial na 10
Pan__Cogito

:D
Jeśli to rzeczywiście prawda to płacz będzie większy niż po wczorajszej scenie Jaimiego i Cersei w sepcie.

tamerlan_2

Chyba nie do końca, to trochę inna sytuacja. W książce takiej sceny nie było, ale tam Sansa dopiero dojrzewała, była dziewczynką dopiero wchodzącą w dorosłość (choć wiadomo - przeżyła bardzo dużo). Tutaj jest dojrzałą kobietą, więc będzie to bardziej...naturalne? .Co do Cersei i Jaime'a, to chyba, że chodzi Ci o oburzenie związane z samą sceną przy zwłokach, która była zaskoczeniem dla nieczytających i tak ich obruszyła (nie śledziłem za bardzo reakcji społęczeństwa), a nie dla czytających, wiedzących co ma się wydarzyć, których oburzyło (przynajmniej mnie), to jak pokazali relację Cersei-Jaime.

ocenił(a) serial na 10
tamerlan_2

No chyba, że Sansa będzie sobie wyobrażać Ogara z kwiatkami i mieczem. Wtedy SanSany posikają się ze szczęścia.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

To ja może od początku zacznę.

Ucieczka Sansy z KP świetna, nie do końca to tak sobie wyobrażałam, ale chyba było jeszcze lepiej - cudowna, klimatyczna sceneria. Stęskniłam się za Littlefingerem i jego rozmowa z Sansą na plus, szkoda tylko, że nie było jego tekstu o grze o tron, ale liczę że pojawi się później, może jak będzie tłumaczył jej całą sprawę śmierci Joffreya, o ile to się w ogóle pojawi. Zachwycona jestem, to chyba wątek, na który czekam najbardziej i zapowiada się, że raczej go nie zepsują.
Scena w sepcie - genialna rozmowa Tywina z Tommenem, podoba mi się to wplatanie historii Westeros do serialu. Jeśli chodzi o Jaimego i Cersei, to mam bardzo mieszane uczucia. Na plus ich rozmowa, wzruszyłam się aż, zwłaszcza że jestem świeżo po Uczcie dla Wron i ta nienawiść Cersei do Tyriona nabiera dodatkowego znaczenia. Co do samego gwałtu - w ogóle inny jest wydżwięk tej sceny, jeśli Jaime wrócił do KP wcześniej. Z jednej strony on nigdy raczej Cersei by czegoś takiego nie zrobił, w ogóle ją raczej szanował, a z drugiej to takie trochę gdybanie, właśnie przez jego wcześniejszy powrót, bo może jednak by zrobił. I nie jestem pewna, czy bardziej negatywnie został przedstawiony sam Jaime czy może jednak Cersei, w każdym razie jakoś mi to nie podeszło.
Arya i Ogar na plus, baaardzo mi się ten duet podoba, pod tym względem serial > książka.
Oberyn i Tywin - nie podoba mi się zdecydowanie wciskanie seksu na siłę do każdej sceny z Oberynem. Znaczy się, to HBO, niech sobie będą orgie, to akurat mi nie przeszkadza, ale naprawdę Tywin nie mógł z Oberynem porozmawiać gdzieś indziej? Podobnie było z powitaniem Tyriona, to jeszcze kupiłam, przedstawienie postaci i tak dalej, ale teraz... W każdym razie pominąwszy to to miód, cud i orzeszki, świetne dialogi, plus jednak widać, że z Dorne i Martellami trzeba się liczyć.
Sam i Goździk nudni jak dla mnie bardzo, Jon i Nocna Straż bez szału, ale to kwestia tego chyba, że nigdy te wątki zbytnio nie interesowały i chyba tak pozostanie.
Ładna rozmowa Podricka z Tyrionem, podobała mi się bardzo i Podrick zwłaszcza.
Daenerys - piękne Meereen, poza tym akcja w porządku, Daario chyba przestaje być taki bezpłciowy, przemowa Danki ok, akurat siły przebicia jej odmówić nie można, mimo, że za nią nie przepadam.

Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
"Pieniądze mogą kupić milczenie na jakiś czas. Bełt w serce kupuje je na zawsze".
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
Podrick
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
Samwell
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
Rozmowa Sansy z Littlefingerem, Jaimego z Cersei przed gwałtem i Oberyna z Tywinem :D
- Ocena odcinka w skali 1 do 10
8/10


miraculus

Tekst LF o Grze pojawia się dopiero gdy są jużw Orlim Gnieździe, więc pewnie się go doczekamy:)

ocenił(a) serial na 10
Qwertyna71

Tam chyba też, ale pierwszy raz właśnie na statku :)

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Mi się odcinek średnio podobał, wręcz trochę mnie znudził. Czegoś mi brakowało. Liczyłem na przykład na nieco lepszą i dłuższą walkę Daaria. Niezłe były za to katapulty Daenerys, jedna z jej nielicznych dobrych akcji. Podobał mi się wątek Ogara i Aryi, ciekawe co z nimi dalej będzie. Natomiast mam mieszane odczucia co do sceny Jamie x Cersei. W książce stosunek odbył się za jej zgodą, stęskniła się za Jamiem po długim czasie. Natomiast w serialu ich stosunki są dosyć napięte a Jamie na pewno ich tym nie polepszył. Zastanawiam się jak scenarzyści zamierzają dalej to ciągnąć, gdyż to już przestaje być inicjatywa Martina. Nie podobał mi się też nowy Tommen, który jest jeszcze gorszyod swojego poprzednika. Jest zdecydowanie za stary na tą rolę, a talentu też specjalnie nie ma, przez co schrzanił scenę rozmowy z Tywinem. Ogólnie odcinek był nudnawy, w mojej skali 6/10.

matiiii

Tradycyjne pytania na koniec:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka): Rozmowa Tywina z Tommenem
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)? Tywin i Arya oraz Daario - no dzięki temu, że puścił oczko do Dany ma u mnie plusika (i ten uśmieszek przy odlewaniu się na Meeren i ich MP:))
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)? Ogar (no musiał go uderzyć?), Oberyn (ile można narzucać jego biseksualność?)
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka): Pociski z okowów - świetny moment
Dorzucę jeszcze punkt pt
- Która scena Cię zawiodła:
Końcówka odcinka, no mógł się chociaż ten niewolnik rzucić na Mądrego Pana,
Scena w sepcie - mocna ale skoro Jaime przybył wcześniej moim zdaniem bezsensowna, poza tym większość nie zrozumiała chyba, Jaime
jej nie zgwałcił. Opierała mu się, bo "tak nie można, ktoś zobaczy".
Sam i Goździk - no po cholerę ten wątek?,
Thennowie i podkreślanie ich ludożerstwa - po pierwsze po co robić z nich takie prymitywy? Przeciez to był jedyny dumny odłam Dzikich, sami
wyrabiali broń i zbroję, mieli swojego magnara czyli ichniego lorda a tu przywódca wali do dzieciaka "patrz to twoi rodzice zaraz ich zjem";/
- Ocena odcinka w skali 1 do 10 - 7

Qwertyna71

"no dzięki temu, że puścił oczko do Dany ma u mnie plusika (i ten uśmieszek przy odlewaniu się na Meeren i ich MP:))"
Fajne to było z tym oczkiem i 'odegraniem' się na Meereen xD

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Jak w końcu jest ze śmiercią Joffa? Od początku wiedziałam, że to Olena, a Merg tylko o nim wiedziała i grała swoją rolę. Ale skąd o zamachu wiedział Littlefinger? Dogadał się wcześniej z Oleną?

ocenił(a) serial na 3
himym

Tak, Littlefinger uknuł to w porozumieniu z babcią Tyrellową :) On dostarczył truciznę i przemycił ją na weselę w naszyjniku Sansy, a babcia wrzuciła ją królowi do kielicha.

ocenił(a) serial na 10
himym

Chcesz wiedzieć?
SPOILER

To właściwie on był mastermindem. Śmierć Joffa była mu na korzyść i zorganizował to. Między innymi dostarczył Olennie truciznę w wisiorku.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

ten odcinek szału nie robi , nic specjalnego się w zasadzie nie działo
Arya i Ogar myślę że najlepiej wypadli lubię ich przygody razem
Sandor: "You going to do all seven of the f#@$ers?"
Arya: "Father!"
mina Aryi kiedy Ogar zgadza się na uczciwą pracę :D no i myślę sobie tak , kiedy Ogar wspominał że popłynie za wąskie morze i walczyłby dla drugich synów to walczyłby dla Danki :)

córka Stannisa sympatyczna z niej dziewuszka :)

nudne jak flaki z olejem to są przygody Sama i goździka :d

panteraworange

"no i myślę sobie tak , kiedy Ogar wspominał że popłynie za wąskie morze i walczyłby dla drugich synów to walczyłby dla Danki :)"
Hmm, z tym popłynięciem za wąskie morze.. może w ten sposób rozwiążą jego wątek w serialu, ciekawe.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

możliwe że rozwiążą jego wątek ale w 4 sezonie serialu i potem zniknie na jakiś czas ,ale powróci w 6 czy 7 sezonie jako podkomendny Danki jeśli popłynie za wąskie morze , ale to tylko moja wyobraźnia hehe :D
chociaż scenarzyści już tyle zmieniali wiec kto wie co Ogarowi wymyślili :D

panteraworange

SPOILEEER
Jest ta 'plotka' że w wywiadzie D&D powiedzieli, że ktoś kto w książce zginął w serialu nie zginie. Niby jest teoria o Sandorze z sagi i wszystko w niej raczej pasuje, ale Twój pomysł jest na tyle ciekawy, że plota by się mniej więcej <powiedziałbym: więcej> sprawdziła, a i Sandor w serialu pobył by dłużej <w końcu to bardzo lubiana postać> xD

ocenił(a) serial na 10
matiiii

no mam nadzieje że nie zginie bo dobry duet stworzyli Ogar&Arya , to jest taka mała Bonnie i duży Clyde :D bo czytając ostatnio wywiad z aktorem grającym Ogara to ich przygody i relacje na linii Ogar Arya w tym sezonie zapowiadają się ciekawie

panteraworange

W rzeczy samej.

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Twórcy serialu chyba na siłę starają uczynić ze Staśka antypatyczną osobę.Serialowy Baratheon znacznie różni się od tego książkowego(który wśród fanów serii ma wiele fanów).Przecież lord Smoczej Skały traktował chlora bardzo sceptycznie,co wielokrotnie w książce udowadniał (wspieranie Davosa w pojedynkach z Mel).Uczynienie z niego czerwonego fanatyka jest imho pojechaniem po bandzie.

Swoją drogą Tommen jest zbyt "stary",w książce to dziecko które bawi się z kotkami i lubi bawić się królewską pieczęcią.Zdaje sobie sprawę z tego że większości młodocianych bohaterów dodano lat,ale tu ponownie producenci się przeliczyli.

Podsumowując mam wieli żal do HBO za nieudaną(a może wg.nich udaną) kreacje Stannisa,nie wiem jak

SPOILER
uda im się po tym wszystkim przestawić go jako obrońce muru i człowieka który zjednał sobie przychylnosć górskich klanów,odstawiając chlora na bok

Nie cierpliwie czekam na spotkanie Żmiji z gorą

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Co littlefinger powiedział Sansie o tym zatruciu, bo jakoś mi to umknęło?

użytkownik usunięty
matiiii

Nie miałem siły przebrnąć przez wszystkie komentarze, więc jak się powtórzę, to sorry.

Wiedziałem, że po śmierci Dżofreja kolejny odcinek będzie raczej "wypoczynkowy", czyli za dużo się nie stanie. Ale było coś, co od biedy można by nazwać scenami batalistycznymi (chociaż śmiesznie to brzmi w kontekscie tychże scen) - czego się absolutnie nie spodziewałem.

Ale po kolei: Sansa, Dontos i Littlefinger - wątek, który w książce mnie mocno zaskoczył i zaintrygował. Bo oto, zapomniany przez większość Petyr Baelish nagle okazał się graczem. I to nie byle jakim, bo trzymającym w garści klucz do północy. Pisałem już kiedyś na tym forum, że ten gość będzie kiedyś rządził. Jeśli nie bezpośrednio z Żaleznego Tronu, to zza kurtyny. Nawet mu trochę kibicuje. Sama scena ucieczki z królewskiej przystani - na plus, fajnie, dynamicznie, widoczki też w porządku. Podobało mi się. Przy statkach mnóstwo mgły, ale też wypadło nieźle. Coś się zacznie w wątku Sansy rozkręcać, może zwiększy się jej fanbase :p

Pewnie mi się pieprzy kolejność, ale że to akurat teraz pamiętam, to Sam i Goździk.
Wkurzyła mnie niepomiernie scena ze Slyntem, jak zaczął szydzić z grubego i lachona. Ale tak miało być. Sama interakcja tej dwójki słodziachna, podoba mi się, że Tarly nie jest po prostu zazdrosny, tylko się autentycznie martwi. Taka poczciwina z niego, aż dziw bierze, że przetrwał tak długo.
Mole's Town - nie wiem, czy to było w książce, a nawet jeśli to za cholerę nie pamiętam jak to się rozwinie. Może się Samwell rozmyśli co do zostawienia jej tam. Czas pokaże.

Czuwanie nad ciałem Dżofreja - najpierw Tywin i Tommen - podobała mi się ta scena, jak stwierdził Tyrion, starego Lannistera ciężko zbić z pantałyku, ciągle chłop knuje, załatwia sojusze i dba o imię rodu. Taaaa. Co do Tywina to mam jakieś rozbieżne uczucia - w serialu świetnie wykreowany, w pewnych momentach budzący nawet sympatię, szacunek na pewno. Gość, który patrzy w horyzont i ma plan, który potrafi z efektami realizować. Z kolei w książce zaślepiony nienawiścią i boleśnie małostkowy ze swoją niechęcią do skarlałego syna. Nie wiem, czy taki był zamysł twórców, ale ich serialowe stosunki też wydają się jakieś takie cieplejsze - wydaje się, że to co wkurza Tywina najbardziej to krnąbrność syna, objawiająca się nieposłuszeństwem we wszelkich kwestiach, a nie to że urodził się karłem. I teraz ma go sądzić - nie do końca wiem jakie stanowisko zajmuje. Winny? Niewinny? Bo jeżeli będzie go chciał skazać, to zawód ogromny. I też nie wiem, czy tak było w książce.

Jaime i Cersei - dużo osób ma parcie na ten gwałt, ja nie wiem czemu. Gość przez długi okres czasu był w niewoli, taplał się w błocie, robił rzeczy motywowane swoim "The things I do for love", naiwnie trochę wierząc, że siostrzyczka wzdycha do niego dniami i nocami i nie może doczekać się jego powrotu. A kiedy wraca - bez ręki, bez umiejętności walki, czyli tego co w znacznej mierze go definiowało, po swoistym katharsis - do kobiety, którą zwyczajnie kocha, ona go odtrąca. Za długo ci powrót zajął, mówi. Nie chcę cię już, mówi. Zabij naszego brata, mówi. Jakby był dla niej zabawką, instrumentem. Oczywiście gwałt to nie rozwiązanie (hłehłe), ale że go poniosła złość, pożądanie, frustracja i namiętność, to wyszło jak wyszło. Zresztą po ostatnich ujęciach w tej scenie widać, że blondi ma "dobrze".
Poza tym podobał mi sie bardzo gniew na jego twarzy. Generalnie ani mnie to ziębi, ani grzeje - o ile ich stosunki się po tym ochłodzą, będzie cacy.

Thennowie z resztą Dzikich, Ygritte z łukiem, Tormund z brodą - też cacy. Podobała mi się rzeź, sami Thennowie też dla mnie mocno przerysowani, ale akurat scena z "zjem twoją mamusię" nie była tak nachalna jak ta z nogą przy ognisku.
A potem Dżą Sną, trzyma rąsie na ramieniu chłopca. Słit. I zgadza się z Thornem. Też Słit.
Z tego co tu widzę wątku z buntownikami w książkach nie było (już widzę z jakim powodzeniem będe czytał kolejny tom, skoro "aż tyle" pamiętam), ale może się fajnie rozegrać. Zawsze to trochę więcej machania mieczorem, więc gimbaza się pocieszy.

Co tam jeszcze... Denerys. W następnym odcinku będzie "I will answer injustice with justice", czyli najbardziej teatralno sztucznie i drętwo wypowiedziana kwestia tego sezonu. Jakoś z odcinka na odcinek mniej chce mi się ją oglądać. Nawet jej brwi (którymi mogła by przewodzić orkiestrze) mnie już nie rajcują. Sama Emilia prywatnie jak najbardziej, ale Danka mnie nuuuuuuudzi. Daario szpanuje, chociaż jakoś dupy ta scena nie urwała. Ledwo machnął ostrzem, widowisko z tego żadne, ale co mi tam, ważne że białowłosa ma mokro. Beczki z obrożami uderzające w miasto - w pytkę, raz że fajnie to wyglądało, dwa że generalnie cwane zagranie. No i strasznie lubię słuchać jak mówią w valyriańskim (tak się ten język zwie?). Szczególnie Szary Robak brzmi wybitnie.

A Bohaterem epizodu jest oczywiście Podrick Payne. Fajnie zagrali chłopaki w tym lochu, było wzruszająco, można się było uśmiechnąć pod nosem. [SPOJLER] Aż taki smutek wziął człowieka, który wie, że już się nie zobaczą :C. [SPOJLER]
Fajnie, że Tyrion nie popada w depresję, tylko kombinuje. Szkoda z kolei, że cały sezon spędzi w lochu, więc nie będzie miał za dużego pola do popisu.

Aaaaa, i jeszcze NieOgar z Arją.
Sandor jest w pytkę, bo się nie patyczkuje, a Arya cieszy oko swoimi wybrykami. Chyba tyle. xD

Kryptoreklamy KFC z pierwszego odcinka narazie nie pobiło nic. Więc czekam na kolejne epizody.

"Nie miałem siły przebrnąć przez wszystkie komentarze" nawet pszes MUJ *chlip* a tak się starałam i nawet krótko jest, a że mi się nie chciało pisać to podłączam się pod innych :P

Ja tam już jestem fanką Sansy, ma chyba najlepszy rozwój w całej Grze.

Co do Jamiego i Cersei - facet jest już od kilku tygodni w KL, tak se myślę, że mógłby z deka ochłonąć. To rzucenie się na babę jest śmieszne, no już już teraz musi to zrobić, tak go przyszpiliło, martwi młodzieńcy, martwi synowie, martwi królowie - toż to potężny afrodyzjak, a jeszcze jak ktoś rzuca wyrokami śmierci? Nic tylko się ruchać! :D
Ktoś tu kiedyś dobrze napisał, jeszcze zanim ten odcinek wyszedł, że jeszcze szkoda, że nie zrzucili Joffa z katafalku i na nim się nie ruchali, i tu się zgadzam, wszak od zimnej podłogi można złapać wilka w dupie.

Tormund z brodą jest zawsze cacy :) Dżą Sną jest słit - dokładnie jak piszesz :D Mieczory są, a nawet som :DD

Najlepiej po valyriańsku jak do tej pory mówi Daario w 1 odc, nowego sezonu - najpłynniej. Reszta niestety cedzi słowa. Ale i tak przyjemnie się tego słucha :)

Podrickowa wzruszająca scena to jeden z trzech momentów, kiedy ten odcinek wydobył ze mnie jakiekolwiek emocje :)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Nie mogę uwierzyć ludzie! Przecież scena seksu Cersei i Jaimego, a może po prostu nazwijmy to gwałtem, była okropna! W książce Jaime miał szacunek do swojej siostry, jak powiedziała nie to nie. A tutaj jak to inaczej można nazwać jaki nie gwałtem? Przecież Cersei mówiła, że nie chce i się wyrywała, to był widocznie gwałt. W książce było kompletnie co innego, ona tego chciała, sama go zachęcała. W ogóle oglądając tą scenę w mojej głowie było jedno wielkie łotdefak. Zniszczyło to postać Jaimego, który to sezon wcześniej mówił Brienne, że jakby był kobietą to wolałby zostać zabity niż zgwałcony i w ogóle uratował Brienne przed gwałtem. A w tym odcinku nagle decyduje się, że co tam zgwałci kobietę, którą szanuje i kocha całe swoje życie. Po prostu brak mi słów, co oni sobie myśleli pisząc tą scenę. Książki nie czytali czy co?

lululu

Ja książki nie czytałam, ale uwierz mi, z punktu widzenia serialowca to ta scena była tak samo idiotyczna.

lululu

Dla mnie też scena totalnie beznadziejna. Lubiłam postać Jaimego a tu TAKIE coś :|

ocenił(a) serial na 10
Phony

Dokładnie, trudno go lubić po takiej scenie. Nie wiem w ogóle po co scenę normalnego seksu zmienili na scenę gwałtu. Kompletnie nie pasuje, nie trzyma się kupy, nie zgadza się z relacją jaka panuje między nimi i psuje moje wyobrażenie na temat postaci Jaimego.

emo_waitress

"Ja tam już jestem fanką Sansy, ma chyba najlepszy rozwój w całej Grze."

Ee, z której strony Sansa sie rozwija? Chyba tylko z takiej ze cycki jej urosły. ;) Dziewczyna jak była, tak ciagle jest bezwolną marionetką z tępawym spojrzeniem.

użytkownik usunięty
emo_waitress

Wiem, że nie uwierzysz, ale akurat twój post przeczytałem!

Płynny valyriański zawsze spoko, ale to cedzenie też mnie się podoba. Głosowo Robaczek wygrywa z konkurencją.

Sansa się rozwija, jak najbardziej - tylko że po Martinowemu. Czyli ku*ewsko wolno. Dlaczegooooooo?

Co do Tormunda - https://www.youtube.com/watch?v=Bn4gkwYc5g0 , ale pewnie widziałaś, więc nie przyszpanuje.

Co do Dżejmiego i Blondi to się zwyczajnie nie zgodzimy. Dla mnie fakt, że chłop siedzi w tej przystani tyle czasu i jeszcze nie pociupciał tylko dodaje sensu tej scenie. Może gwałt jako tako lekko wymuszony, ale jak mówie - wydaje mi się, że z czasem przestała się wzbraniać, i to nie dlatego, żeby nie sprawił jej bólu.
Poza tym rozumiem w stu procentach jego frustrację. I ten fragment nie umniejsza jego "przemiany".

No mam nadzieję, bo bym spać nie mogła z przejęcia :D

Robak w ogóle wygrywa, fajnego aktora dobrali do tej roli :)

PRZYSZPANOWAŁEŚ :D Moja miłość do Tormunda osiągnęła właśnie kolejny poziom :D

Ej no zaś nie musimy się zgadzać we wszystkim, to by było awkward, a tak to jest normalnie :>
Ja Jamiego w tej scenie nie kupuję, prędzej bym kupiła jego frustrację, jakby jej dał z liścia.

użytkownik usunięty
emo_waitress

Pewnie, że normalnie.
Zresztą nie pierwszy raz się nie zgadzamy. I pewnie nie ostatni. Może. Chyba. Nie wiem. :C
Tormund jest miszczem, mimo że rudy. A może dlatego, że rudy.
W ogóle oglądałem ostatnio jakieś wywiady z tymi aktorami co grają mniej znaczące postaci w GoT, i oni wszyscy tacy śmieszniutcy. Jak ten Robak właśnie, albo Dontos. Aaaalbo ten blondasek, co to z nim Cersei sypiała, jak on miał... Lancel! Albo Pyp.
Polecam xP

Wygrałeś u mnie tym Tormundem, facet jest mega! Uratował honor rudych zeszmacony przez Rudego z Homeland :P