Obejrzałem odcinki z lektorem i napisami . Nie wiem czemu ale polski lektor bardziej mi odpowiada , w pewien sposób nadaje serialowi klimat . Co sądzicie? Też tak macie ?
O ile lektor i tłumaczenie jest dobre to rzeczywiście nadaje to pewnego klimatu. Takiego "oficjalnego". No i nadal słychać głosy aktorów. Co innego z dubbingiem, który toleruje tylko w animacjach. Jednak gdy mam wybór to zawsze wybiorę napisy.
Najlepiej bez napisów i bez lektora. Gra o Tron to nie serial medyczny. Angielski nie jest w nim skomplikowany. W oryginale ogląda się najlepiej.
To już przesada. Co złego jest w napisach? Jeżeli nie zna się biegle języka nie widzę w sensu w utrudnianiu sobie przyswajania fabuły.
Jeżeli napisy są dobre to nie ma sprawy, ale czasami tłumacz przesadza i zdarza się, że sens zdań jest przekręcony. Niech każdy ogląda jak chce (nikogo przecież nie oceniam), ja nie lubię jak coś zasłania mi obraz, oraz nie lubię jak wszystkie dźwięki są przytłumione kiedy jest lektor.
Wersja z polskim lektorem, Piotrem Borowcem, ma błędy. Np. w drugim odcinku Tyrion w rozmowie z Jonem określa Joffreya jako "nephew", co przetłumaczono na "bratanka". W sumie racja, ale oficjalnie Joffrey był jedynie siostrzeńcem Tyriona i na tamtym etapie fabuły nie mógł nazwać go bratankiem. Ten sam błąd miał miejsce w 10. odcinku, podczas narady u Tywina, kiedy Tyrion rozbija kielich.
Dla mnie oglądanie z lektorem czy dubbingiem to profanacja. Od 15 lat nigdy tak nic nie obejrzałem.
lektor lepszy, nie trzeba czytac napisow, a tych czesto niedowidze bo zaslania mi je moszna partnera