Twoje jeszcze mniej ;)

Ooo;-D Hahhaha :-)
Skoro według ciebie założyłam taki głupi temat, to dlaczego w ogóle tu zajrzałeś i zamieściłeś na nim najwięcej komentarzy?

Nie rozmawiałem zbyt wiele na temat zmiany tego trzecioplanowego aktora i
twego oburzenia tym faktem:)
Jedna rzecz na początku mnie tylko ciekawiła odnośnie tego co napisałaś,
ale to nieważne, bo rozmowa potoczyła się inaczej. Nie dowiedziałem się tego co chciałem.
Ty chyba wolisz rozmówców, którzy mają podobne zdanie do twego i
poklepujecie się nawzajem, ja odwrotnie szukałem w życiu zawsze ludzi silnych z
własnym zdaniem, indywidualistów, ludzi myślących,
choćby mieli inne zdanie od wszystkich.
Nie kontynuujmy naszej rozmowy, bo zbyt dużo nieporozumień wynikło i
pewnie mamy do siebie uprzedzenia. A być może jesteś fajną kobietą i człowiekiem.
Wyzywanie się nawzajem jest bezsensowną stratą naszego czasu.
Uszanuj tą decyzję.
Salam alejkum

Wstrząsające.
No to cześć

Serio? Mają go zamienić?

Już go zmienili.

Niestety;/

Powiem Ci, że jak go zobaczyłam pierwszy raz, choć jeszcze nie przeczytałam całej książki i nie miałam pojęcia jaki będzie, to strasznie mi się nie spodobał... Dziś jak przeczytałam, że mają go zamienić na jakiegoś konusa, to sorry, ale tek po świńsku się nie robi... Widzowie się przyzwyczaili, spodobał mi się jego wdzięk i uśmiech w filmie. A teraz mam się znów do jakiegoś paszczura przekonywać? To lepiej niech zrobią nową postać;/

Nie taki najgorszy:P wicnet. tumblr. com/post /7506 5939751

Wygląda jak zwykły najemnik, typu Bronn... A nie oszukujmy się Daario z PLiO wyróżniał się charyzmą i wyglądem. Był kolorowy, a nie szary;/

W książce ciężko zrozumieć tę niesamowitą chcicę Dany na złotego zęba, ale generalnie po prostu przymyka się oko na jej dziwaczny gust, za to już w serialu to się w ogóle kupy nie trzyma. Czym on niby tak zwrócił jej uwagę, jest totalnie bezpłciowy, zwłaszcza jak na Essos. Ani on zakapior, ani lowelas, ani kompletnie nic.

A kogo ogólnie widzielibyście w tej roli? Może powali grą aktorską?;)
Ogólnie jeżeli chodzi o te elementy groteskowe, typu niebieskie włosy czy ten złoty ząb, to nie ma co liczyć.

W sumie nie zastanawiałam się nad tym kogo :) Ale jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie rozważę, a jak mi coś kiedyś wpadnie, to się podzielę :D Co do powalenia grą aktorską, to ja mam takie podejście do postaci Oberyna. A co do włosów czy zęba, to ogromnie żałuje, że zrezygnowano z elementów charakterystycznych dla tej postaci :(

Johny Depp sprzed paru lat by się nadał :)

A wiesz, że to nie jest taki zły pomysł. Depp świetnie wypada w przebierankach obawiam się tylko, że jest trochę za niski. Choć sumie Clarke też nie jest olbrzymką.

Może nie byłabym za samym Deppem, ale wzięłabym od niego to zawadiackie cwaniactwo i błysk w oku. I fryzurę oraz zarost z co niektórych ról (pomalowane na niebiesko). Dodałabym trochę wzrostu i postury, i parę innych szczegółów.
Ale trzeba przyznać, że Depp to jeden z tych aktorów, któremu uroku nie zabrałby taki złoty ząb ;)

Dokładnie. I tak zrobiony Daario, z przymiotami aktora w stylu Depp to byłby Daario jakiego znamy i (nie)lubimy ;)

no ba :D

Zgadzam się, Depp jest tego typu gościem, że coby dopiąć, domalować, dosmarować i generalnie.. noo. doyebać do wyglądu, wyjdzie z tego idealnie i tak, że wszystko pasuje i mucha nie siada. Dla niego niebieskie włosy i złoty ząb to pikuś. No i on jako jeden z niewielu aktorów w takim imidżu wyglądałby naturalnie i na zasadzie okej Danka, wiemy, rozumiemy :)
Serialowy Daario budzi moje osobiste zdumienie, jak coś takiego mogło wzbudzić pożądanie w Matce Smoków. Akurat oglądałam scenę jego wprowadzenia do fabuły wyjątkowo, z ciekawości, bo miał być Daario Wspaniały, o którym wszyscy na forum mówili i jedyne na co zwróciłam uwagę, to jego boss-man. Był wyrazistszy od Dareczka.

Oj tak, kawał chama z tego bossa, ale chama wyrazistego ;D. No i nie od rzeczy jest dodać, że i aktor niczego sobie. Zdecydowanie Depp ma coś takiego w sobie, że nawet "przerysowany" potrafi być wciąż atrakcyjny. Czyli wypisz wymaluj książkowy Daario.

Dokładnie, boss Daaria to dupek, ale nie powiem, z wyglądu i charyzmy dość taki :D

Zaznaczam ponownie, że nie czytałam GoT i mogę mieć mylne wyobrażenie, ale zawsze myślałam, że Daario to był taki typ gościa, który zrobiłby z siebie kompletnego cudaka, ale nigdy nie byłby śmieszny. On nie musi nikomu nic udowadniać, niebieskie włosy służą mu do podkreślenia osobowości, a nie do nadrabiania jakichś braków.
Serialowy Daario to był (dla mnie) taki właśnie Dareczek. No okej, był. Osobowościowo przegrywał z Jorahem w przedbiegach. Co ja mówię - nawet Robak z kamienną twarzą jest ciekawszy!

Proszę Cię, najgorszym wyborem w całej Grze o Tron, to jest NIESTETY siostra Theona.... Brzydka i kanciasta. W książce była piękną, waleczną kobietą, nie tak ją sobie wyobrażałam. A reszta raczej okej, nawet Daario był podobny jak w książce, więc nie mów, że najgorszy.

I pomyśleć, że Twoim kontrargumentem było, że Daario mi się nie podoba...
Hipokryta się znalazł.

Co ciekawe aktorka grająca Ashę, nie jest wcale taka brzydka, a jej nie najciekawszy efekt charakteryzacji "zapewne" jest odautorski.

Nie jestem hipokrytką. Ty za to nie rozumiesz tekstu czytanego, czego szczerze współczuję...
Asha w filmie nie podoba mi się z wyglądu, nie napisałam, że jest tragiczna. Poczytaj, jak już mnie wyzywasz to musisz mieć argumenty, ale ich nie masz, więc powtarzam poczytaj komentarze. Napisałam, że jest brzydka, a w książce była piękna. Choć sama aktorka pod względem gry, naprawdę wpasowała się w rolę. I tak samo uważam że zrobił, to aktor grający Daario. Na początku mi się nie spodobał pod względem wyglądu, ale później dostrzegłam jego dobre cechy, gesty i zachowanie podobne do bohatera z powieści.
A co do nowego mam obawy. Być może też mi się spodoba, kto wie? Tak samo nie chciałabym, aby zmienili teraz Yarę (czy jak jej tam) na inna aktorkę, choć jest dla mnie odrażającą i najbrzydszą kobietą całego serialu. Zwyczajnie się przyzwyczaiłam. Nie lubię takich zmian w obsadzie w serialach;/

>I pomyśleć, że Twoim kontrargumentem było, że Daario mi się nie podoba
Drugi raz zaznaczam, nie rozumiesz tego co czytasz. Znak zapytania oznacza zdanie pytające, nie twierdzące.... Więc gdzie w pytaniu czy ci się nie podoba z wyglądu, stwierdziłam że ci się nie podoba z wyglądu? Zadałam pytanie, a ty mnie od hipokrytów wyzywasz. Smutne

Ucieszy Cię to pewnie ale zaprzeczałaś sobie w komentarzach, więc również poćwicz czytanie ze zrozumieniem. O wyglądzie właśnie mówię i pod tym względem jesteś hipokrytką.
W komentarzu do którego się odnoszę napisałaś, że najgorsza jest Asha, gdyż jest brzydka i kanciasta. Za to Darrio "taki pieNknusi" Jako, że mamy do czynienia z filmem, a nie pokazem mody - kogo to obchodzi?
Asha jest brzydka - może dla niektórych ale grać umie. Daario za to grał gorzej niż głowa Neda Starka - był jeszcze bardziej sztywny. Najważniejsze jest nie to jak piękny jest bohater, ważne aby pasował do opowieści i swojej postaci. Z Ashą tak jest. Skrein za to idealnie nadaje się do grania Orka, bo robi cały czas tylko jedną minę i wygląda idiotycznie. W książce był sprytny, amant-pirat z ambicją na więcej, a ten tutaj porażka. Najgorsze jednak jest to, że na tle innych Daario w ogóle się nie wyróżnia, zupełnie nie tak jak w książce - i nie nie jest to winą charakteryzacji.
Jedyne prawdziwe argumenty"A na tę obecną, raczej nikt by nie poleciał;/""No fakt. I brzydka."

"Daario tragiczny? Dlaczego? Bo ci się nie podoba z wyglądu??" Ty to napisałaś nie ja, możliwe, że kłócisz się ze sobą. Mimo znaku zapytania tutaj jest insynuacją.

Zgadzam się, że zmiany w trakcie serialu są złe - zamiana Góry była słaba, gdyż ludzie nie orientowali się kim jest ten nowy charakter (aaah to przecież stary Góra!) oraz ludzie się zwyczajnie przyzwyczajają. W Spartakusie ta zmiana była ok, gdyż trudno aby w sezonach 2 i 3 grał facet, który nie żyje. Choć Withfield był znakomity, McIntyre również poradził sobie z rolą Spartacusa.
I jeszcze jedna rzecz. Jeszcze nie widzieliśmy nowego Daaria, a już go mieszasz z błotem. Wybornie. Mam nadzieję, że nowy aktor wprowadzi do tej postaci więcej niż tylko wygląd ciała jak było z poprzednikiem.

Daario najprzystojniejszy nie był, ani piękniusi, jak to ująłeś, ale podobał mi się i pod względem wyglądu i pod względem gry aktorskiej. I raczej głowa Neda nie zagrała od niego lepiej. Nie wiem jaki będzie nowy aktor? Nie znam go. Może nas mile zaskoczy i mi się spodoba? Dziś mi się nie podoba i mam mieszane uczucia, co do jego występu i nie chcę go w GoT, przyzwyczaiłam się do starego.
Asha - zastanawiałam się nad nią ostatnio i różni się nie tylko wyglądem, ale i zachowaniem w porównaniu do książki. I jak tego nie widzisz, to współczuję. W filmie zrobili z niej zabijakę, madafakę, bez uczuć, z chęcią mordu i zemsty, a właśnie w książce pomimo tego, że była twardą dziewczyną, to nie miała tak zrytej bani jak jej wujaszkowie. W filmie jest drugim Balonem, a w książce wręcz na odwrót.

Chyba oglądamy inny serial, bo filmowa Yara akurat jest jedyną osobą z rodu Theona i im podwładnych, która traktuje go po ludzku. Ojciec i reszta ludzi go poniżają, z miejsca traktują jak Starka i ciućmoka, a ona jako jedyna wykazała zainteresowanie nim sprawdzając go, zanim go osądziła, jako jedyna z nim porozmawiała bez pogardy i wyzwisk, wykazała zrozumienie co oznacza posiadanie takiego ojca jak Balon, również jako jedyna osoba była poruszona losem Theona u Ramseya i przeciwstawiła się ojcu ruszając mu na ratunek.

Nie ma uczuć? Serio? Zabijaka, madafaka z żądzą mordu? Kiedy? W którym miejscu? Yara akurat zachowuje się jak prawdziwy dowódca, a nie yebnięty w głowę psychol, ludzie nie idą za nią, bo jest zimną suką, tylko dlatego, że jest silnym liderem, o czym mówi jej ojciec i co sama pokazuje wielokrotnie.

"W filmie jest drugim Balonem" może obejrzyj sobie bodajże ostatni odcinek 3 sezonu i pewną rozmowę Yary z Balonem..

Wiesz to chyba oglądamy inny serial.
Grę o Tron oglądałam rok temu i wydawało mi się, że Yara jest taka jak ją opisałam. Nie pamiętam wszystkich słów, które wypowiedziała, moje wspomnienie o niej jest takie i podejrzewam, że takie pozostanie ;-)

Nie mam zamiaru dyskutować o subiektywnym odbiorze postaci, każdy ma swój, ale nie można dyskutować z faktami, a fakty są takie, że Yara nie jest zabijaką bez uczuć, z chęcią mordu.
Jeżeli mi nie wierzysz, to obejrzyj sobie GoT ponownie :)

Zabijakami bez uczuć, z chęcią mordu są w tym serialu przykładowo Gregor Clegane, czy Ramsay. Yary na pewno nie można stawiać obok nich!

No obok nich to na pewno nie. Tyle co ją widzieliśmy w serialu, to wg mnie różniła się od Ashy z książki, ale to też dlatego, że było jej niewiele w serialu. Być może rozwiną trochę jej wątek w sezonie 4, a tam może już nie będzie taką zabijaką? Ty ją odbierasz inaczej i ja inaczej, więc na tym poprzestańmy.
A jeżeli ci się nudzi, to sama możesz sobie obejrzeć kolejny raz Got ^^

Wyraźnie rozróżniłam odbiór postaci subiektywny, od obiektywnego na podstawie faktów. A fakty nigdzie nie pokazują Yary w taki sposób, w jaki ją opisujesz, jako drugiego Balona.
Bardzo chętnie zapoznam się z twoim punktem widzenia, jeżeli przedstawisz swoje argumenty na poparcie twojego opisu Yary, tak jak ja podałam moje argumenty.
ODBIÓR postaci do którego się odwołujesz, i w którym bynajmniej nie musimy się zgadzać, polega na tym, czy ją lubimy, czy nie, czy nas drażni, czy nie, itd.
Ale OPIS postaci, jaki podałaś nie ma pokrycia w realu i do tego cały czas się odnoszę.

Proszę, oto ta scena rozmowy Balona z córką, pofatygowałam się i znalazłam na youtubie https://www.youtube.com/watch?v=PA-wIlTNTt4

Czy twoje ostatnie zdanie to nie jest czasem jakaś szpileczka w moim kierunku, czy tylko tak mi się wydaje?

A teraz już pamiętam, na końcu trochę zmiękło jej serce. A ja cały czas myślałam o niej, że jest taka podła i wredna do samego końca. Zastanawiam się jak ją przedstawią w 4 sezonie? Może będzie trochę łagodniejsza niż wcześniej? W ogóle w książce miała kochanka, ciekawe czy w serialu też jej kogoś znajdą?
Wiesz jak nazywa się ta aktorka?

Gemma Whelan, że się wtrącę i bardzo mi się w tej roli nie podobała. To nie jest moja ukochana Asha :((

Moja też nie... Ale cóż może zrezygnuje jak stary Daario?? ;D Albo już lepiej niech nie cudują. W końcu musi być jakaś brzydula w serialu ;-p

http://media.screened.com/uploads/0/900/665266-gwhelan_large.png
i niech mi ktoś dalej wciska, że ona jest ładna.... Wyobrażałam sobie Ashę zuuuuupełnie inaczej ;/

Przecież nikt ci nie wciska, że ona jest ładna. Z tego co widzę, ludzie piszą, że idealnie PASUJE i że jest dobrą aktorką.

Uczepiłaś się tej urody jak nie wiem co, wszyscy mają być ładni, piękni i idealnie odwzorowywać ideę Martina (idąc tym tokiem rozumowania niektórzy mają być jeszcze 13-15 latkami).

W książce piękna była połowa towarzystwa: Cersei, Cat, Sansa, Margery, Danka, Asha, Loras, Jamie itd. W serialu nie są, prawdziwie piękna jest Cersei, bardzo ładna jest Danka, ładna jest Sansa, Margery jest zalotna, Asha jest brzydkia, Cat niezbyt, Loras jest przeciętny, Jamie jest po męsku przystojny, (lecz nie piękny).
I to jest okej, bo ekipa złożona z pięknych ludzi wyglądałaby jak kolejna edycja Tap Madl, albo jakiś inny telenowelowy projekt.
Większość aktorów dobrze odzwierciedla postacie GoT i są doceniani zarówno przez tych, którzy książek nie znają, jak i "czytaczy" (swoje wnioski opieram na komentarzach z forum). A jak ktoś nie pasuje, to też to widać od razu po reakcjach widzów.

Co powinnaś zauważyć choćby w tym temacie, gdzie większość najeżdża na starego Daaria i chwali Yarę :)

Brienne jest brzydka i ona mi nie przeszkadza. Jest taka jaka miała być. Dlaczego spośród milionów aktorów nie potrafią dopasować wszystkich, tylko zaledwie 10?
Widzisz na stu telewidzów, znajdzie się 5 którym się to nie będzie podobać i nie zmienisz tego :P
Na aktora się patrzy, aktor ma być ładny, zadbany, w końcu z tego bierze kasę. Bo niestety ale mało który może się obecnie pochwalić wielkimi umiejętnościami aktorskimi. Więc w zamian zadośćuczynienia niech pokazują ładnych ludzi, a nie brzydkich.

Brienne i tak jest za ładna w serialu względem książki xP Racja, nikomu nie dogodzisz ; ]
btw. Twoje oglądanie ładnych aktorów w filmie/serialu to już chyba podchodzi pod fetysz, co nie? xD

Może niekoniecznie.... Ale przyznaj szczerze, jednak wygląd aktora wpływa na odbiór filmu.
A faktycznie, za ładna, bo w książce była gorsza ;p

Spoko, każdy ma swoje fetysze, choć nie każdy je tak dobitnie pokazuje <dżołk> xP
I pod koniec UdW jest jeszcze bardziej brzydka xd

Ja to się w ogóle zszokowałam ostatnim jej występem(?) w TzS ;-D

To prawda, ostatnio sobie odświeżyłem scenę Brienne x Jaime w TzS z samwisem - ale chyba ma bandaże na twarzy więc reszta ludzi jeszcze nie uświadomiona co i jak z jej wyglądam ; >

Według mnie nie wpływa uroda aktorów na odbiór filmu,
jeśli ktoś jest typem konesera, dobrego smaku i ogląda filmy dla gry aktorskiej :)
Znam wiele przykładów, że wręcz zachwycałem się przeciętnie wyglądającymi wybitnymi aktorkami typu - legendarne Katharine Hepburn, Bette Davis,
a niemal wymiotowałem oglądając wiele plastykowych piękności bez talentu.
To tak jak w życiu i dobieraniu się w pary.
Piękna kobieta bez charakteru może z każdą chwilą tracić szanse na
rzecz kobiety z fajną osobowością, a która nie jest typem modelki.
A u mężczyzny osobowość jeszcze większą rolę odgrywa,
a wygląd ma marginalne znaczenie.
Oczywiście trzeba być zadbanym, eleganckim, czystym,
dbać o higienę i przyciągający zapach, ale to raczej podstawa każdego dżentelmena.

Katharine Hepburn i Bette Davis nie były przeciętne, miały bardzo charakterystyczną i oryginalną urodę. Przecięte to są plastikowe lalki o których wspomniałeś.

Witaj :)
Porównaj z nimi Vivien Leigh, Grace Kelly, Ingrid Bergman :)
Moja Droga przecież wiesz dobrze o co mi chodziło.
Obie dla mnie były genialne i widziałem większość filmów z nimi.
A jak w takim razie oceniasz Elizabeth Taylor ?
Wielu twierdzi, że jej talent był rozdmuchany z czym ja sie nie zgadzam.
Jak podobały się Tobie jej role w :
"Kotka na gorącym blaszanym dachu" 1958 ?
"Nagle, zeszłego lata" 1959 ?
"Kto się boi Wirginii Wolf ?" 1966 ?