PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 405604
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Bogowie Lannisterowie

użytkownik usunięty

Czytam te książki, oglądam w międzyczasie serial i dochodzę do wniosku, że Lannisterowie to
bogowie w ludzkiej skórze, są tacy niezwyciężeni, wszyscy padają a oni nie. Ta jedyna rzecz mnie
śmieszy w Pieśniach i jednocześnie denerwuje bo nienawidzę pseudo Cersei i bękarciego
przydupaska od początku, gdy zabrałem się za czytanie. Widać, że wykreowany przez autora tenże
ród jest jednocześnie jego ulubionym, bo jak inaczej to wytłumaczyć? Co do reszty nie mam
zastrzeżeń, fajnie się to czyta, serial też w miarę dobry, chociaż niektóre postacie wyobrażałem
sobie inaczej, ale to szczegół. Liczę na to, że w końcu dotrę do momentu, gdy moi "ulubieńcy"
zaczną ginąć, byłoby słodko. Na razie pora kończyć Starcie Królów :)

ocenił(a) serial na 10

W 3 książce jeden lannister zginie :D

użytkownik usunięty
Replikant1

Nie mogę się doczekać jak doczytam do tego momentu :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Bimberian

Dzięki za info, pozostaje tylko czytać dalej

użytkownik usunięty
Bimberian

Niech wszyscy zginą wtedy będę szczęśliwy.

ocenił(a) serial na 10

Tyrion. Zabije Joffriego i Tywina :D

ocenił(a) serial na 10
Replikant1

wyjątkowo kure+wski spoiler

Lodowy

I właśnie dlatego nie warto tutaj wchodzić jeżeli jest się w trakcie czytania książek, ludzie walą takimi spoilerami, że głowa mała.

ocenił(a) serial na 10
Replikant1

SPOILER

Tyrion nie zabił Joffa przecież

ocenił(a) serial na 10
doriiixd

a kto?

ocenił(a) serial na 10
Replikant1

SPOILER

Nie wiadomo do końca, ale prawdopodobnie Tyrellowie (Olenna) i Littlefinger.

ocenił(a) serial na 10
Zipox

Ja znalazłem taki spoiler. CO były połączone kto kogo zabił. I Było zaznaczone że Olenna go zabiła

ocenił(a) serial na 6
Replikant1

SPOILER

Jak ktoś czytał uważnie powieść to jest taki moment gdzie Litlefinger opowiada Sansie o zamachu na Joffreya. Dużo spraw się wyjaśnia. Tyrellowie nasłuchali się plotek od wielu ludzi (głównie od Litllefingera) o tym jakim to potworem jest naprawdę Joff. Olenna wypytywała o to Sansę, a ta potwierdziła . Ojciec Margaery nie chciał żeby jego córka była żoną kogoś takiego. Więc załatwili Joffa, winę cały dwór zwalił na Tyriona bo w końcu się nienawidzili, a w trakcie wesela doszło między nimi niemal do rękoczynów.
Po tej akcji Margaery wyszła za mąż za grzecznego młodszyego brata Joffreya. I tak zły król Joffrey umarł, Tommen i Margaery zostali królem i królową, Tyrion dostał wyrok za królobójstwo i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Co do litllefingera to on też zyskał na śmierci Joffreya, ponieważ był to kolejny udany krok jego niecnego planu.

acidghost

[Sansa] "Jak mogę pozwolić, żeby (...) wyszła za Joffreya? - pomyślała i nagle oczy zaszły jej łzami.
- Margaery, błagam cię - odezwała się. - Nie wolno ci tego robić. - Trudno jej było wydusić z siebie słowa. - Nie wychodź za niego. On cię skrzywdzi.
- Nie sądzę. - Margaery uśmiechnęła się z pewną siebie miną.
- To bardzo odważne z twojej strony, że mnie ostrzegasz, ale nie masz się czego obawiać. Joff jest zepsuty i próżny, nie wątpię też, że rzeczywiście jest tak okrutny, jak mówisz, ale ojciec przed wyrażeniem zgody na to małżeństwo zmusił go, by przyjął Lorasa w poczet swej Gwardii Królewskiej. Najwspanialszy rycerz w Siedmiu Królestwach będzie mnie strzegł we dnie i w nocy, tak jak książę Aemon strzegł Naerys. To znaczy, że nasze lwiątko będzie musiało być grzeczne, nieprawdaż? - Roześmiała się."

No strasznie się bali tego Joffreya, normalnie portkami trzęśli, a już najbardziej to przerażona była sama Marg....
Widać też to po tym, jak sobie owinęła Joffa wokół palca :D

ocenił(a) serial na 6
fune

Margaery nie bała się go bo wiedziała, że już niedługo będzie trupem:) Długotrwały związek z upierdliwym Joffem nie wchodził w rachubę więc rodzinka Tyrrelów się go pozbyła i zastąpiła łagodniejszym młodszym bratem ,który to podziwia Lorasa i kocha Margaery.
Tyrrelowie próbóją wygryżć i przyćmić Lannisterów i zająść ich pozycję. Widać to niemal w każdym ich działaniu w stolicy.

acidghost

Margaery się go nie bała, bo nie miała czego. Joff nie był dla niej zagrożeniem, ani mu nie nadepnęła osobiście na odcisk (jak Sansa), więc nie miał żadnego urazu z nią związanego, była chroniona przez swoją rodzinę, na czele z Lorasem. Naprawdę myślisz, że jakiś rycerz Gwardii Królewskiej odważyłby się ją uderzyć? To by była ostatnia rzecz, jaką by zrobił.
Poza tym Tyrellowie byli potęgą pod względem finansowym, ich zaplecze, chociażby jeżeli chodzi o żywność, było ogromne. A czasy były na tyle niespokojne, że sojusz z Tyrellami był na wagę złota. Sądzisz, że Joffrey nie został o tym uświadomiony?
Nie ma w ogóle co porównywać traktowania (będącej samej bez żadnego wsparcia, do tego córki zdrajcy, której już od pewnego czasu nienawidził i z której też rodem prowadził wojnę) Sansy z Marg, poza tym Marg nie była naiwną ptaszyną tylko świadomą kobietą. W końcu miała za babcię Olennę. Umiała tak postępować z Joffem, żeby osiągnąć swe cele.

Tyrellowie chcą królewskiej władzy. Ich ród, chociaż drugi, co do bogactwa w Westeros, a po nich duża przepaść, cały czas ma kompleksy wobec tych wielkich z krwi, tych, którzy pochodzą od królów.
I w końcu pojawiła się realna szansa, żeby to zmienić. Ale samodzielnie podejmujący (często i gęsto niezbyt rozsądne) decyzje (tak wrażliwy na swym punkcie) król trochę w tych planach przeszkadzał. Co innego taki, którego największą ambicją jest wyjęcie buraczków spod prawa i przybijanie pieczęci na pismach, które mu podsuną.

Sam charakter Joffreya i wypytywanie Sansy służyło upewnieniu się, że są osoby mające powody, by życzyć mu śmierci. Tyrion sam się doskonale podłożył, nie raz publicznie i prywatnie grożąc siostrzeńcowi, ale dodatkowi podejrzani nie zaszkodzą.
Tak też się zresztą stało, gdyż za ich zbrodnię odpowiedzialność przerzucono właśnie na tę dwójkę.
To było tylko i wyłącznie zagranie polityczne.

ocenił(a) serial na 6
fune

W sumie wyszło na to, że Joffrey, który był nauczony przez matkę, że jest królem ma potęgę i może wszystko został pokonany przez rodzinę swojej panny młodej i nawet się tego nie domyślał.

acidghost

Naprawdę? A nie czasami przykład ojca król publicznie bijącego swą żonę czy chamskiego dla niej, i ogólnie okazujący jej kompletny brak szacunku (chociażby w Winterfell) bądź też mobbingujący na potęgę swego podczaszego, bez żadnego skrępowania chodzący na dziwki czy żłopiący wino nauczył go, że król jest ponad wszystkimi i może wszystko. Zresztą nie ma w tym jakiejś wielkiej filozofii, tak po prostu jest. To samo możesz chociażby zaobserwować przy okazji Stannisa, Robba czy Dany. Nie trzeba do tego jakiejś specjalnej indoktrynacji. Król to król. Król chce, król dostaje. Nie wolno się nieodpowiednio do króla odezwać, że już o naruszeniu jego nietykalności cielesnej nie wspomnę. A króla już takie coś nie obowiązuje, król dzieli i rządzi, jego prawo.
Ba, nawet wysoko urodzony lord już "ma potęgę i może wszystko" na swoim ziemi/regionie, a co dopiero władca wszystkiego.

Ciężko było nie być pokonanym, wypijając zatrute wino. I nie tylko przez rodzinę panny młodej, nie zapominaj o tym. Nie wiadomo zresztą, ile kto miał w czym udziału.
I raczej nie on pierwszy ani ostatni, który nie domyślał się różnych rzeczy i skończył marnie, nieprawdaż?

Ale generalnie nie wiem, co to ma wspólnego z postami wyżej i z tym, o czym tu rozmawiamy.

Z Marg Joff miał czystą kartę. I robił to samo, co kiedyś z Sansą, czyli starał się jej zaimponować i być podziwiany. Z tym, że Marg nie jest idiotką, więc wszystko wyszło, a Joff jadł jej z ręki. Gdzie tu widzisz zagrożenie będące powodem do jednej z najgorszej zbrodni, jaką jest królobójstwo, nie wiem.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Replikant1

Wszystko się zgadza, proszę Szanownego Pana, ale odmienia się "Joffreya". Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) serial na 6
Replikant1

Podsumowując: Joffa zabija Królowa cierni ( tak mówią na babcie margaery) i Margaery i wrobiły w to Tyriona, bo to nie są takie pierdoły jak Starkowie.

ocenił(a) serial na 9

Jacy Bogowie, człowieku. Jeśli na początku obrywało się Starkom, to teraz Lanninsterowie są w defensywie. Nie chcę spoilerować, więc jeśli masz zamiar czytać to uważaj [SPOILER] Joffreya zatruto, Tywina ubił własny syn, Kevana brata Tywina zamordował Varys a Cercei została aresztowana, upokorzona i odsunięta od władzy. Tyrion jest uciekinierem poszukiwanym za zabójstwo a Jaime, wytrawny wojownik stracił swój największy skarb, prawą rękę, którą znakomicie władał mieczem. Księżniczka Marcella czy jak jej tam została oszpecona i straciła ucho, dobrym zdrowiem cieszy się tylko jak na razie Tommen, ale nie wiadomo na jak długo bo według przepowiedni wszystkie dzieci Cercei umrą.

Martin owszem, kocha Lanninstera, ale tylko jednego, Tyriona, co mnie nie dziwi bo to najlepsza książkowa postać z jaką się spotkałem. Fajnie się czyta też POVy Jaime'a, widać, że postać ta się zmieniła i Martin po wszystkich cierpieniach jaki zafundował Królobójcy, na razie mu odpuszcza. Ale dla reszty nie ma zmiłuj, więc ten założony temat to jedna wielka brednia.

użytkownik usunięty
killer83_2

No jakby Lannisterowie wiecznie byli niezwyciężeni to bym na pewno nie chciał tego czytać do końca, normalna sprawa że się im w końcu oberwie bo inaczej saga byłaby całkowicie bez wyrazu, tylko chciałbym ci zaznaczyć, że jestem dopiero po 2 książkach przeczytanych (zawarłem to w mojej wypowiedzi, czytanie ze zrozumieniem się kłania) więc mam prawo nie wiedzieć co będzie dalej. A w Grze o Tron i Starciu Królów to bękarty i reszta moronów pod znakiem Lwa jest aż śmiesznie nie do przejścia, tak jakby wszyscy wokół mieli drewniane miecze u pasa i orzeszka w głowie zamiast mózgu, uwłacza to powieści, stąd ta moja refleksja. Ogrom jest w tym przesady... A poza tym Tyrion najlepszą książkową postacią według Ciebie? OK, spoko, to twoje zdanie, ale myślę że nie czytałeś za dużo dobrych książek, skoro tak uważasz.

ocenił(a) serial na 9

Po Twojej podszytej przechwałkami i nutą arogancji wypowiedzi, przypuszczam, że rzeczywiście na bakier jestem z dobrą literaturą. Śpieszę więc z zapytaniem jakie to dobre książki polecasz by zmienić mój stosunek do Tyriona? Trochę też mnie zastanawia ten twój post. Jak na człowieka obytego z dobrą literaturą, nie zachwycasz ani stylistyką ani wyszukanym słownictwem. Rozumiem, że to tylko taka poza człowieka, który wszedł między wrony i musi krakać tak jak one? Nie rozumiem też, co też takiego trudnego dla tak wytrawnego mola książkowego jest w przebrnięciu przez pozostałe tomy, zamiast na filmowym forum zakładać temat mocno zagrożony spoilerowaniem? Rozumiem, że to miała być taka swoista recenzja, z której wyniosłej głównie to, że autor faworyzuje jeden ród kosztem drugiego. Bardzo trafne to spostrzeżenia, widać nic nie umknęło twej uwadze, lata spędzone przy książkach wyostrzyły ci umysł jak u mojego ulubionego karzełka.

użytkownik usunięty
killer83_2

Proszę bardzo, słyszałeś o takim autorze jak Andrzej Sapkowski? Trylogia husycka w sam raz się nada by zmienić tenże stosunek nie wspominając o samym Wiedźminie. Nazywasz mnie molem książkowym, ale nim nie jestem po prostu wiem co czytać, by się nie zanudzić. Nie mam też prędkości czytania jak ty kujonie, dochodzą też czynniki dnia codziennego jak praca i brak czasu. Czytam dla przyjemności z 2 godzinki dziennie więc ciężko przebrnąć przez tak obszerne tomy w ciągu jednego, dwóch tygodni. A stylistyka czy słownictwo... nie tobie to oceniać (co to w ogóle za argument? Mówię i piszę jak chcę). Poza tym mówię jeden i ostatni raz: NIE DAM SIĘ SPROWOKOWAĆ!.

ocenił(a) serial na 9

"Proszę bardzo, słyszałeś o takim autorze jak Andrzej Sapkowski?"

Cholera, pierwsze słyszę, to jakiś niszowy pisarz? Jakim gatunkiem się para, bo jako fan fantastyki naprawdę nie kojarzę kto to jest. Przyznaję, twoja wiedza literacka jest porażająca, zrobiłeś ze mnie idiotę. Teraz czuje się zawstydzony jak Reynevan Bielawa złapany na gorącym uczynku z Adelą von Stercza.

użytkownik usunięty
killer83_2

"Proszę bardzo, słyszałeś o takim autorze jak Andrzej Sapkowski?"


to był sarkazm idioto!!! :D nie dość, że mądrala to jeszcze głupiutki jak stado kóz. Powiem ci coś, jesteś takim typem człowieka, który musi się wymądrzać inaczej życie nie ma dla ciebie sensu. Przejrzałem multum tematów na forum Gra o Tron i w większości widzę ciebie jak zaczynasz ładować swoimi przemyśleniami, jak posługujesz się swoją jakże obszerną wiedzą na temat utworu, jak wszystko wiesz lepiej, każdy kto nawiązuje z tobą dialog jest gorszy, musisz go zniszczyć, bo ty jesteś najlepszy, ty zawsze wygrywasz. Cały Filmweb powinien kłaniać ci się do stóp, Maester killer83, wszechwiedzący i niszczący ciemnotę. Jesteś po prostu czarną owcą w stadzie, zauważ na przykładzie mojego tematu, że tylko ty zepsułeś atmosferę, to świadczy o tobie, że jesteś jak to się mówi..., zaraz, aha TROLLEM. Powinieneś udać się do lekarza, w trybie niezwłocznym. Nie ma dla takich ludzi miejsca w społeczeństwie.

P.S.nie wątpię że znasz twórczość pana Sapkowskiego, ale dzisiejszy internet potrafi czynić cuda, nie wikikiller? No dobra nie obrażam już, nie chcę być klonem pana killera.

ocenił(a) serial na 9

Taki wytrawny czytelnik i nie wie czym jest sarkazm? Oj nie ładnie. Najpierw mnie pouczasz jakie to dzieła stworzył AS, jasno wychodzisz z założenia że ich nie czytałem, bo gdyby było inaczej to przecież nie Tyrion byłby moim ulubionym bohaterem lecz pewnie Geralt lub Reynevan. Teraz zasłaniasz się sarkazmem by zachować twarz? Myślałem, że wymadrzając się na temat książek rzucisz naprawdę jakimiś konkretnymi nazwiskami, a ty wyjechałeś z Sapkowskim, którym moje pokolenie zaczytywało się jeszcze w latach 90 a dziś z tego co słyszałem "Wiedźmin" jest lekturą w gimnazjum.
Po za tym przypominam, że to ty pierwszy zacząłeś się pysznić, gdy napisałem o Tyrionie, więc dostałeś pstryczka w nos a teraz lamentujesz jak panienka, że cię skrzywdziłem. Jak chcesz miłej atmosfery ubierz sobie choinkę. Masz szczęście że nie spotkałeś prawdziwego trolla bo by cię taki osobnik zamęczył psychicznie wrażliwcu,

użytkownik usunięty
killer83_2

"Teraz zasłaniasz się sarkazmem by zachować twarz?"

Bynajmniej nie było to moim zamiarem, raczej ty się przed nim bronisz, skutecznie, trzeba przyznać.

"Po za tym przypominam, że to ty pierwszy zacząłeś się pysznić, gdy napisałem o Tyrionie, więc dostałeś pstryczka w nos a teraz lamentujesz jak panienka, że cię skrzywdziłem."

Ja zacząłem się pierwszy pysznić? Dobre sobie, zobacz na swój post, którym wszedłeś do mojego tematu. Z niego, aż bije pychą i wyższością. Lamentuję jak panienka, nie sądzę, po prostu wygrywam ( pewnie jesteś miłośnikiem lorda Varysa, lubisz takie odgłosy, małe dziewczynki, chłopców? No nie masz szczęścia facet...)

"Jak chcesz miłej atmosfery ubierz sobie choinkę."

No niestety, ateista nie ma w zwyczaju przystrajać choinek. yyyyyyyy ups znowu wygrywam ;)

"Masz szczęście że nie spotkałeś prawdziwego trolla bo by cię taki osobnik zamęczył psychicznie wrażliwcu,"

Z każdym trollem, którego spotkałem na Filmwebie dałem sobie radę, więc ta wypowiedź również do mnie nie przemawia. Z tobą też sobie poradzę. Liczę, że nie uciekniesz z dyskusji, ja po prostu kocham się z wami bawić, nie rób mi tego.

ocenił(a) serial na 9

O łowca trolli, coś takiego, widać że lektura "Wiedźmina" pozytywnie cię zainspirowała. Nie wiem co i jak wygrywasz, ale jak przypuszczam biorę udział w jakiejś grze, tak?

Oczywiście, że jestem miłośnikiem lorda Varysa, to świetnie skonstruowana postać. Nie wiem co ma wspólnego z małymi dziewczynkami i chłopcami, ale chyba ci nie chodzi o jego ptaszki tylko jakieś skłonności, które przypisujesz także i mi? Niestety cię muszę zmartwić, w dalszym tomach których nie przeczytałeś nie ma nic o pociągach Pająka, wątpię by w ogóle je miał skoro jest eunuchem, więc ten przykład jest chybiony. Ale uznaję ci punkt, bo oskarżenia o pedofilie to rzeczywiście zniewaga jakich mało.

Tym, że jesteś ateistą i nie ubierasz choinek to naprawdę znakomita riposta, godna Tyriona. Już jest 2:0 dla ciebie. Wygrałeś stary, rozniosłeś mnie, jesteś mistrzem, załatwiłeś kolejnego trolla, ale jak wygrać z kimś o takim intelekcie ostrym jak miecz wiedźmina?

użytkownik usunięty
killer83_2

O widzę, że teraz ładujesz "komplementami". Za co jeszcze się chwycisz? Czyżbyś chciał zakończyć konwersację? Nie możesz tego zrobić, przecież twoja duma, jakże nieskalana mogłaby ucierpieć. A może ten twój "intelekt" jak go zwiesz, którym się tak chełpisz uległ zarobaczeniu? Zmęczenie umysłu to nic strasznego, przecież z dzień czy dwa na poziomie Hodora ci nie zaszkodzi. Mam rację? Co pan ekspert wszystkich dziedzin powie?


P.S. Czyżbym wyczuwał nutkę sarkazmu w twoim rozważaniu? Nie, ale przecież to nie możliwe.

ocenił(a) serial na 9

Widzę, że świetnie opisujesz swoje przeżycia wewnętrzne, przypisując mi je też mi, w końcu skąd byś tak świetnie znał psychologię takich zachowań gdybyś sam ich nie odczuwał? A zapomniałem, taki wykwintny miłośnik niszowej literatury wie to po prostu z książek :-) Ja nie pisałem nic o swoim intelekcie, przyznałem, że to ty jesteś bystrzakiem a w dodatku rzucasz celnymi ripostami. Czyżbyś nie wierzył w szczerość moich zapewnień? Przecież ci mówię, wygrałeś dyskusję na argumenty, okazałeś się niezwykle kulturalnym rozmówcą, moim przeciwieństwem, którym tak się przecież brzydzisz i jak sam napisałeś nie chcesz zejść na mój poziom. Za "miłośnika małych dziewczynek i chłopców", "Hodora" "zarobaczony umysł" "trolla" "idiotę" "głupiutkiego jak stado kóz" się nie obrażam, choć obiecywałeś wytłuszczając capslokiem że "NIE DASZ SIĘ SPROWOKOWAĆ". Ale nawet najwybitniejsze umysły rzucają czasem inwektywami, to żaden wstyd.

użytkownik usunięty
killer83_2

Nie dałem się sprowokować, po prostu subiektywnie oceniłem sytuację. Zauważyłem również, że lubisz się powtarzać, który to już raz mówisz do mnie wykwintny miłośnik literatury. Stać cię na więcej.

"Widzę, że świetnie opisujesz swoje przeżycia wewnętrzne, przypisując mi je też mi, w końcu skąd byś tak świetnie znał psychologię takich zachowań gdybyś sam ich nie odczuwał? "

Wierz mi, nie potrzeba tego przeżyć, by zauważyć. Tym zdaniem udowadniasz, że bronisz się zawzięcie tym samym. Dziecinnym jest używanie kwestii rywala. Czyżbyś nie miał pomysłów?

"Przecież ci mówię, wygrałeś dyskusję na argumenty, okazałeś się niezwykle kulturalnym rozmówcą, moim przeciwieństwem, którym tak się przecież brzydzisz i jak sam napisałeś nie chcesz zejść na mój poziom."

Nic nie wygrałem, sarkazmu z twojej strony nigdy za wiele, ale w jednym masz rację, brzydzę się takimi jak ty.

"Ale nawet najwybitniejsze umysły rzucają czasem inwektywami, to żaden wstyd."

Te twoje dwuznaczne kwestie są miodem dla moich oczów, nie musisz się tak wysilać z komplementami.

ocenił(a) serial na 9

"No dobra nie obrażam już, nie chcę być klonem pana killera"

A jednak patrząc na swoje wyrafinowane przezwiska jakimi mnie obrzucałeś w swych lamentach chyba jednak nie do końca ci ten zamiar wyszedł.


"Nic nie wygrałem"

No przecież kilka postów wyżej napisałeś:

"No niestety, ateista nie ma w zwyczaju przystrajać choinek. yyyyyyyy ups znowu wygrywam ;)"

To jak w końcu jest, wygrywasz na argumenty i riposty czy nie, zdecyduj się. Ja uważam że wygrywasz, widać na pierwszy rzut oka jaki z ciebie wytrawny erudyta, wypunktowałeś mnie w każdym punkcie dyskusji, czego jeszcze od mnie oczekujesz? Już zużyłem prawie wszystkie komplementy pod twoim adresem, nie wiem czy jestem dalej wstanie znieść blask twych złotych myśli.

użytkownik usunięty
killer83_2

Bierzesz wszystko za bardzo dosłownie, są takie rzeczy jak przenośnie, ale chyba nie rozumiesz.

"Już zużyłem prawie wszystkie komplementy pod twoim adresem, nie wiem czy jestem dalej wstanie znieść blask twych złotych myśli."

Nic nowego, wiem to od wczoraj. Nie musisz znosić, ktoś ci każe?

"A jednak patrząc na swoje wyrafinowane przezwiska jakimi mnie obrzucałeś w swych lamentach chyba jednak nie do końca ci ten zamiar wyszedł. "

Co ty masz z tymi lamentami? To rodzinne? Kto tu lamentuje, koleś easy, zapal sobie co nie co, poczujesz się lepiej. Wyszukujesz już w kwestiach o kilka postów wstecz, nie jest dobrze z tobą.

"wytrawny erudyta"

ile jeszcze razy to zobaczę? :D zaczyna być śmiesznie z tym twoim powtarzaniem

"czego jeszcze od mnie oczekujesz?"

nie wiem, że twój honor się schowa? Niemożliwe, z każdym sobie dajesz radę, tak sądzę. Chociaż wierzę w ludzi, którzy pragną poprawy. Cóż... twój przypadek jest ciężki.

ocenił(a) serial na 9

Z tobą sobie nie dam rady, przecież to oczywiste, takiego łowcy trolli świat nie widział, to jak mnie upokorzyłeś będą pisać w podręcznikach do historii a "głupi jak stado kóz" stanie się synonimem słowa killer83. Twoje przenośnie są tak skomplikowane, że tylko profesor Bralczyk jest w stanie je rozszyfrować. Riposty tak wyrafinowane, że zastanawiam się dlaczego nikt cię jeszcze nie wziął jako jurora do talent show. Jesteś jednostką wybitną, po jaką cholerę ja się pytałem o te książki, gdybym wiedział, że czytałeś Sapkowskiego i jesteś jak Wujek Staszek, Mistrz Ciętej Riposty nigdy bym słówkiem nie pisnął o tym, że Tyrion to moja ulubiona postać. Teraz mam na głowie inteligenta, który na każdym kroku biczuje mnie słowem i nie przestanie póki ostatnia kropla nerwowego potu nie spłynie z czoła :-)

użytkownik usunięty
killer83_2

Oooo, dalej się powtarzasz i coraz bardziej się plujesz. Wewnątrz ogarnia cię płomień. Płomień wściekłości. Pan killer83 nie może sobie poradzić z bezmózgim, aroganckim typem. Zrobię coś czego się nie spodziewasz. Pierwszy opuszczę dyskusję. Na oko będzie widać, że odpuściłem, przegrałem, ale wiem, że jest na odwrót. Posłużę się honorem, którego ty tak pragniesz ujrzeć w sobie, ale jednak nie potrafisz. Uważasz się za inteligenta? Myślisz, że jak błyskasz wiedzą na temat "Pieśni LiO", jak odpowiadasz w swoim eksperckim języku na wszystkie rozpoczęte tu tematy, myślisz, że ludzie cię kochają? Nie, mają cię po prostu za mola, za kujona, jesteś wszystkim tym co chciałeś mi przypisać. Tak cię widzą. Możesz się chełpić nad innymi jaki to nie wszechwiedzący jesteś, ale i tak mają cię, a nie powiem gdzie, bo 90 % ludzi czyta dla przyjemności, nie dla prześcigania się między sobą kto więcej zapamięta, kto lepiej zinterpretuje. Ludzie pragną uciec od beznadziejnej rzeczywistości, pragną zanurzyć się w świecie fantazji, nie pragną mieć lekcji polskiego przez całe życie. Wiedziałem, że Polska to kraj ludzi mądrych inaczej, ale miałem nadzieję, że coś się zmienia. No niestety zaścianek zawsze pozostanie zaściankiem. Żegnaj honorowy polonisto i literacie. Błyskaj dalej tym swoim poetyckim językiem. Kraj potrzebuje takich ludzi jak ty!!!!!!!!!!!!!!!!

P.S. "- Te­raz, gdy już nau­czy­liśmy się la­tać w po­wiet­rzu jak pta­ki, pływać pod wodą jak ry­by, bra­kuje nam tyl­ko jed­ne­go: nau­czyć się żyć na ziemi jak ludzie. Życie jest zbyt krótkie, aby tra­cić czas na roz­mo­wy o niczym"

ocenił(a) serial na 9

Płomień wściekłości powiadasz :-) Patrząc na twój patetyczny monolog o kondycji ludzkości znów podejrzewam, że oceniasz mnie swoją miarą i przypisujesz mi swoje emocje. I dobrze obaj wiemy, że mam rację, ale żeby się o tym przekonać musiałbym spojrzeć na twoje czerwone policzki, spocone z wysiłku i bezsilności czoło. Rozumiem, jak ważny jest dla ciebie honor, ale przecież sam się wygrażałeś że takim trollom nie odpuszczasz , cytuję" Z tobą też sobie poradzę. Liczę, że nie uciekniesz z dyskusji, ja po prostu kocham się z wami bawić, nie rób mi tego". Czyżby twoje szumne zapowiedzi okazały się zwykłymi kapiszonami?
Znów przeczysz samemu sobie, jak ze stwierdzeniem, że nie zniżysz się do mojego poziomu choć jak wiesz gotowy byłeś zejść poniżej niego by mnie obrażać..

Może jestem już stary, ale z dzisiejszej perspektywy czasu nazwanie kujonem uważam za największy komplement jaki usłyszałem od dawien dawna. Nigdy nie byłem wybitnym uczniem, o ile przedmioty humanistyczne nie sprawiały mi problemów, tak ze ścisłych byłem zwyczajnym gamoniem. Ale jak rozumiem, sklecenie paru poprawnych zdań na takich osobnikach jak ty robi wrażenie. Cóż, to świadczy tylko o poziomie współczesnej edukacji.

Podchodzisz do wszystkiego strasznie emocjonalnie choć sam się nigdy do tego nie przyznasz. Dobra rada na przyszłość samozwańczy pogromco trolli. Więcej dystansu do siebie. I nie wymądrzaj się gdy nie masz do tego żadnych predyspozycji. Jedyną rzeczą w naszej dyskusji, która mnie zdenerwowała, było twoje aroganckie stwierdzenie, że uwielbiając postać Tyriona jestem na bakier literaturą. Chciałeś odebrać mi prawo do tego, że ta postać z wszystkich bohaterów literackich trafia do mnie najbardziej. Każdy ma swój gust i odczuwa literaturę inaczej, ale ty okazałeś się zbyt mało pojętny albo za młody by to zrozumieć. Każdy twój kolejny post to już było tylko potwierdzenie jaki z ciebie człowiek.

Skończysz tą rozmowę, kiedy ja będę chciał, nawet nie masz pojęcia jak łatwo tobą sterować , jesteś jak laleczka na sznurku. I udowodnię ci to, łatwiej niż ci się wydaje :-) Ot choćby, tak że teraz mi odpowiesz, choć zapowiadałeś koniec tematu.

ocenił(a) serial na 6
killer83_2

Sytuacja napięta jak pod Czarnym Nurtem. Dajcie sobie luzu panowie.

ocenił(a) serial na 10

'Nie dam się sprowokować' - ale już się dałeś :)
'Nie będę już obrażać, nie chcę być już klonem pana Kilera' - a czym były oskarżenia o pedofilię, bycie idiotą, 'głupiutkim jak stado kóz ' xD, trollem, wymądrzanie się?
Wymądrzanie się Killera - Legolasie, jesteś zwykłym hipokrytą. Sam się wymądrzasz, pisząc ile to dobrych książek, w przeciwieństwie do Killera przeczytałeś.

"to był sarkazm idioto!!! :D nie dość, że mądrala to jeszcze głupiutki jak stado kóz. Powiem ci coś, jesteś takim typem człowieka, który musi się wymądrzać inaczej życie nie ma dla ciebie sensu. Przejrzałem multum tematów na forum Gra o Tron i w większości widzę ciebie jak zaczynasz ładować swoimi przemyśleniami, jak posługujesz się swoją jakże obszerną wiedzą na temat utworu, jak wszystko wiesz lepiej, każdy kto nawiązuje z tobą dialog jest gorszy, musisz go zniszczyć, bo ty jesteś najlepszy, ty zawsze wygrywasz. Cały Filmweb powinien kłaniać ci się do stóp, Maester killer83, wszechwiedzący i niszczący ciemnotę. Jesteś po prostu czarną owcą w stadzie, zauważ na przykładzie mojego tematu, że tylko ty zepsułeś atmosferę, to świadczy o tobie, że jesteś jak to się mówi..., zaraz, aha TROLLEM. Powinieneś udać się do lekarza, w trybie niezwłocznym. Nie ma dla takich ludzi miejsca w społeczeństwie.
P.S.nie wątpię że znasz twórczość pana Sapkowskiego, ale dzisiejszy internet potrafi czynić cuda, nie wikikiller? No dobra nie obrażam już, nie chcę być klonem pana killera'

Tutaj już po prostu zniszczyłeś system. Kiler pisze o swoich przemyśleniach na temat sagi, więc jest trollem i mądralom. Wtf? xD

ocenił(a) serial na 6
killer83_2

Jaime w końcu zebrał te resztki swojego honoru i zaczął zachowywać się jak rycerz. Żal mi go. Może być tak, że Martin uzna, że fani już za bardzo go polubili i skarze go na okrutną śmierć. Po ostatnim rozdziale Jaime mam wrażenie, że gość nieświadomie idzie jak owca w paszczę wilka . Oczywiście mam nadzieję ,że tak nie będzie.

ocenił(a) serial na 9
acidghost

Mówisz o [SPOILER] śmierci z ręki Pani Kamienne Serce? To by było chyba zbyt oczywiste jak na Martina, ale rzeczywiście masz rację, że Jaime paradoksalnie po tym jak stracił swój największy dar czyli talent do szermierki stał się prawdziwym, honorowym rycerzem. Choć tak naprawdę empatia tkwiła w nim zawsze, ukryta za zasłoną cynizmu i bezczelności. Zabił szalonego króla który chciał spalić miasto a na śmierć skazać niewinnych obywateli i zapłacił za to właśnie ciągnącą się przez lata reputacją człowieka bez honoru. Jestem prawie pewien że Jaime raczej zginie, ale nie tak szybko bo parę spraw ma jeszcze do załatwienia, choćby spotkanie z Cercei.

ocenił(a) serial na 6
killer83_2

Jaime jest zdecydowanie najbardziej skomplikowaną osobowością w sadze i za to go lubię. Nikt z postaci naprawdę nie rozumie co go gryzie przez większość życia. Chyba tylko Brienne go wysłuchała i szczerze próbowała go zrozumieć.

ocenił(a) serial na 6
killer83_2

Metody działania rodu lannisterów przypominają trochę metody mafii. Może nawet gorzej bo mafie współpracują ze sobą a Lannisterowie chcą mieć wszystko tylko dla siebie (złoto, władzę, tron, nie ważne czy uczciwie zdobyte)."Każdy kto nie jest Lannisterem jest naszym wrogiem" coś takiego mniej więcej powiedziała Cersei Joffreyowi.
Tywin był "Ojcem Chrzestnym". Większość lordów potrafił przekupić, część zastraszyć, a ci którzy mu się stawiali kończyli marnie (Reynowie, Tarbeckowie, Robb Stark). Dla Tywina liczyła się przede wszystkim potęga rodu Lannisterów. Byli niepokonani. Gdy go zabrakło Lannisterowie wykończyli się sami przez wzajemną nienawiść.

acidghost

Upraszczasz. Lannisterowie są jak każdy inny westerowski ród, dążą do utrzymania własnej pozycji. Podobnie postępują Tyrellowie, Martellowie, Greyjoyowie, Bolton i stary Frey, a także i Daenerys planująca odzyskać tron. Tu nie ma "dobrych" i "złych" rodów, wszyscy chcą tego samego - władzy. Może z wyjątkiem Neda, któremu wystarczyła zwierzchność nad Północą.
A jeśli mówimy o wzajemnej nienawiści, to Lannisterowie nie są tu jakimś wyjątkiem - wystarczy przyjrzeć się chociażby rodowi Greyjoyów i walce o władzę nad Wyspami. A, i z tą wzajemną nienawiścią też bym nie przesadzała. Plus nie każdy Lannister ma ciąg na władzę i kasę vide Jaime.

ocenił(a) serial na 9
sts111

Z tego co pamiętam, dynastię Lannisterów odrestaurował właśnie Tywin, jego ojciec to był człowiek słaby, i jako polityk i jako głowa rodziny, nie potrafił dbać o interesy i wpływy rodu. Za jego czasów Lwy cieszyły się małą estymą i posłuchem. Można więc przypuszczać, że Lanninsterowie nie zawsze byli kojarzeni z bezwględną "mafią" jak to napisał acidghost, dopiero kiedy Tywin zawarł sojusz z Baraethonami poprzez małżeństwo Roberta i Cercei, zaczęła się bezceremonialna walka o władzę a raczej próbę jej utrzymania. Zapoczątkowana rzezią Targaryenów, po której nastąpiło czternaście lat względnemu spokoju. Wszystko się posypało kiedy Arryn zaczął węszyć w sprawie pochodzenia dzieci Cercei. Gdyby Cercei dochowała Robertowi wierności, zapewne nie doszło by do tylu strasznym i tragicznych wydarzeń. Okrutna bezkompromisowość Tywina mi się bardziej kojarzy z Putinem niż Ojcem Chrzestnym. To typ ambitnego polityka, który nie przebiera w środkach by dopiąć celu.

killer83_2

Owszem ród Lannisterów zawdzięcza swoją świetność Tywinowi, który wyciągnął go z upadku. I zgadzam się, że Tywin jest bezkompromisowy i nie cofnie się przed niczym, żeby osiągnąć swój cel. Ale nie różni się tutaj specjalnie od innych patriarchów rodowych. Plus to nie jest wielbiciel przemocy dla przemocy, jeżeli może osiągnąć swój cel bez uciekania się do drastycznych metod, to wybierze "łagodniejsze" postępowanie. Tywin to klasyczny pragmatyk, człowiek racjonalny, choć w tym racjonalizmie bywa okrutny (przynajmniej według naszych standardów). A zresztą Tywinowi zależy nie tyle na władzy and całym Westeros, co przede wszystkim na utrzymaniu wysokiej pozycji jego rodu. Sam ciągu na tron nie miał i umiał się wycofać kiedy sytuacja jego zdaniem tego wymagała (ot chociażby kiedy zrezygnował z urzędu namiestnika z powodu wiadomej zagrywki Aerysa). Co do Cersei, to temat na osobną dyskusję, za dużo tutaj innych czynników - chociażby knowania LF i Varysa. Nawet gdyby lwica była najwierniejszą żoną w Westeros to Varys i tak knułby na rzecz Targaryenów. Choć pewnie cała sytuacja wyglądała by wtedy nieco inaczej.

ocenił(a) serial na 6
sts111

Nie powiedziałbym. Zauważ jak zareagował Tywin gdy aresztowano Tyriona w Orlim Gnieździe.
Każdy normalny lord zebrałby wojsko , ale najpierw domagałby się jakichś wyjaśnień, rokowań, procesu i dowodów, ewentualnie próbowałby wymiany zakładników, okupu lub innych pokojowych rozwiązań.
Tywin od razu wysłał wojska na ziemie skąd pochodziła Catelyn. Kazał mordować wieśniaków, gwałcić, palić, kraść dobytek itd. Naprawdę zachował się wtedy bardzo po lordowsku. Takich przykładów można pokazać w książce bez liku.
Jaime wbrew temu co mówisz nie ma parcia na kasę.Mógł być lordem Casterly Rock następcą Tywina, a odmówił zrzekł się majątku żeby służyć w gwardii królewskiej i być blisko Cersei.

acidghost

Przecież wyraźnie napisałam, że Jaime nie ma ciągu ani na władzę ani na kasę. To urodzony wojownik i walka była jego żywiołem. Reszta (z wyjątkiem Cersei) powiewała mu równo.
Co do Tywina, oczywiście stosował brutalne metody zastraszania ludności, głównie zresztą do tego służyły mu oddziały Góry. Ale to chyba jedyny taki przypadek w sadze (mam na myśli jego postępowanie). I jakkolwiek żadną miarą go nie aprobuję, to nie jestem pewna czy w liczbach bezwzględnych "radosna twórczość własna" Daenerys nie pociągnęła większej liczby ofiar. I jak na razie nie widać końca tej przemocy. Podobnie bezpardonowo poczynają sobie Greyjoywie, urodzeni łupieżcy. Ale jakoś nie widzę oburzenia związanego z ich postępowaniem.

ocenił(a) serial na 8
sts111

o ciekawe spostrzeżenie odnośnie rodu Greyjoy , po chwili namysłu można dostrzec że to oni są kreowani na głównych antagonistów w sadze .
W całym Westeros nikt ich nie lubi oni sami nie lubią pozostałych i nimi gardzą , na przestrzeni czasu parają się przeważnie grabieżą do tego dochodzą ambicje oraz poczucie upokorzenia co daje nam doskonałą mieszankę .