PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 405533
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

No to w końcu doczekaliśmy się jednego z najbardziej wyczekiwanych odcinków. Dla niego wstanę o 3 w nocy :P

PS. Na HBO GO ma być podobno dostępny o 4am ze względu na środki bezpieczeństwa.

harry_garncarz

Polać ci, dobrze gadasz ;)

Enigm

- Giagant zabity przez dziewczynkę
- NK zabty przez teleportujaca się dziewczynkę, skąd? jak ? mam wiele pytań.
- Teleportacja staję się trochę zabawna w tym serialu, odległości nie mają znaczenia. Plot armor ? To już nie Got
- Po co w tym odcinku była melisandra ? By podpalić mieczy czy zrobic pep talk Arii ?
- Po co NK "drony" i pozostali white walkers jeśli sam się podstawia pod nóż zamiast wysłac swoją mega armie, no debil
- Jon Snow jednorącz sam otoczony przez armia nieumarłych, jedna scena "oh nie, nie masz szans" zmiana kamery i jest ich nagle kilku z którymi daje radę
- Strategia walki żenująca, wszyscy powinni zginąć!

ocenił(a) serial na 8
blaszczykolo

przeciez w sumie wiadomo ,ze sie nie teleportowała tylko tam przeszła, i trwało to dłuższy czas i nie było pokazane, tak ciezko zajazyc ,ze nie przyfruneła tylko szła niepostrzezenie dzieki szkoleniu , które przeszła i magicznwej mocy, wszystko trzeba pokazac bo jak nie widac jak idzie to sie teleportowała, tez jednak płytkie myslenie , ja w ogóle zakładam ze ta bitwa trwała długo , była noc, mieli byc moze nawet przerwy moze kilka tygodni a ze była noc cały czas to nie było widac tych dni, to ze jak czegos nie pokazuja i nagle przeskakuja akcje to wiadomo ,ze ktos sie teleportował tylko szedł, jechał płynał no ja tak zakładam wiec mnie to az tak nie boli, bardziej bola mnie dialogi typu płnoc jest piekna ty równiez

Ami_656

Aria szkoliła się w profesjonalnej konserwacji powierzchni płaskich, a nie w przekradaniu się pomiędzy magicznymi istotami stojącymi sobie swobodnie na otwartej przestrzeni.

ocenił(a) serial na 8
harry_garncarz

chyba jednak ie do końca uczyła sie sporo a na kijach mozna sie sporo nauczyc wbrew temu co mowisz

Ami_656

Tak, tak, można się sporo nauczyć, na przykład przekradania się na kijach, skakania 50m na kijach, gotowania na kijach, może jeszcze rachunku różniczkowego się na kijach nauczyła?

ocenił(a) serial na 8
harry_garncarz

nauczyła sie ruchów odpowiednich, które po długich cwiczeniach sa automatyczne

Ami_656

Dzięki za potwierdzenie, że się niczego nie nauczyła, bo tak się dziwnie składa że ona NIE ćwiczyła długo.

ocenił(a) serial na 8
harry_garncarz

jednak sie nauczyła it tyle , zabiła NK , przekradła sie pokonała Brien wczesniej, moze ci sie nie podobac ,ze tak zrobili ,ale tak zrobili tak mamy w serialu nie zmienisz tego, moze jeszcze sie cos wydarzy jakis zwrot akcji i wyjasnia, póki co jest i tyle, nauczyła sie wszystkiego i dała rade w serialu, a ze za szybko to poszło i za łatwo podejrzane ,ale tez nie ma czasu za abrdzo na długie rozwiazania bo odcinków tylko 6

Ami_656

Ty chyba inny serial oglądałaś. Walka z Brienne zakończyła się remisem, a to tylko z tego powodu, że Brienne nie chciała skrzywdzić dziecka. Gdyby chciała, to dziecko leżałoby rozpłatane na pół po front kicku Brienne.

Skoro jest czas na zbliżenia twarzy bohaterów (żeby budować "dramatyzm") i pokazywanie jak Aria leży sobie w bibliotece, to tym bardziej był czas na rozwinięcie tematu zabicia NK.

ocenił(a) serial na 8
Ami_656

Ona nie miała szans tak się przekraść między istotami magicznymi. Ludzie bez twarzy używali innych twarzy, by oszukać ludzi, ale nie potrafili być niewidzialni.
Gdyby byli tacy wspaniali jakim cudem człowiek bez twarzy dał się pojmać i był uwięziony oraz czemu zabicie trudnych celów wymagały dużej ilości czasu co powiedział w 2 sezonie, gdy Tywin odjeżdżał. NK jest najtrudniejszym celem. Za łatwo to poszło.

ocenił(a) serial na 8
returner

w serialu miała, jakos sie tam znalazła i zabiła tego nocnego króla czy doprowadziła do tego ,ze zniknął poki co , jakby nie miała szans to by tego ie zrobiła, w swiecie serialu zrobiła

Ami_656

W serialu nie miała, a to, że się tam znalazła i zabiła odbieram jako kpinę i brak szacunku dla widza.

ocenił(a) serial na 8
harry_garncarz

ona tez jest istota magiczną i tyle po tym szkoleniu

ocenił(a) serial na 5
Ami_656

jeśli idzie o zdolności intelektualne, to mógłbyś grać Hodora i to bez żadnej charakteryzacji :]

przy takiej głębi umysłu jaką posiadasz nic dziwnego żeś jest miłośnikiem GOT :]

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

a widzisz jakis ty jednak głupi, koniecznie chcesz udowdnic cos dokopujac mi, jestes tak przewidywalny,ze az zal twojej głupoty

ocenił(a) serial na 5
Ami_656

z tego co widzę, to każdy ci tu dokopuje xD
i słusznie.

ocenił(a) serial na 8
Ami_656

Ten moment, kiedy serial dociera do granic absurdów, a zagorzali fani dorobią teorie samemu, uwierzą w nie i na dodatek będą przekonywać innych, tylko po to żeby serial w ich oczach nie stracił na wartości :D


ocenił(a) serial na 7
Devitz

Nom. Tragikomiczne.

ocenił(a) serial na 8
Devitz

ja nikogo ie przekonuje po prostu pokazuje ,ze sie czepiacie tez bez sensu bo az tak głupio to nie wyglada i wszystko sie ukłąda od pierwszego sezonu w jedna całośc jak puzle

Ami_656

Teraz wygląda jeszcze głupiej, już prędzej uwierzę że ugryzł ją napromieniowany pasikonik i została Człowiekiem-Pasikonikiem niż że została super-ekstra-ultra-potrafiącym-wszystko-killerem po roku latania z mopem.

ocenił(a) serial na 5
Ami_656

z ciekawości: ile masz lat?
bo piszesz jak 13-letni gówniak.

Power Rangers też uwielbiasz? xD

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

a ty piszesz jak 60 letni prawiczek ,który sie czepia, jestes zgorzkniały i to bardzo, twoje wypowiedzi myslisz ,ze są madre a widziałam kilka i typowo zeby sie przyczepic i dowalic , nie jestes madry , tylko udajesz , madrzy ludzie wypija, wypala, maja fajne zarty czasem chamskie, nie sa ąę potrafia byc naprawde wyluzowani w ty chodzisz po tym forum i koniecznie chcesz udowodnic jaki jestes mądry, zawsze taki typ cżlowieka jakos źle na mnie działa

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

zalezy w jakiej kategorii, lubie i Dekalog Kieślowskiego i Thora, zupełnie inaczej podchodze do tych produkcji , Gra o tron nie ma we mnie wywoływac mysli filozoficznych bo to nie jest kinio moralnego niepokoju, ma dostarczyc rozrywki prostej i przyjemnej i to robi i swoja role spelnia doskonale, Martin to nie Szekspir , a ty widze masz taką spine i podejscie ,ze źle bo Martin to nie Szekspir takie podejscie nie swiadczy o tobie za dobrze i raczej jest głupie , jak ktos twierdzi ,ze przeczytanie Gota jest wyczynem i uwaza sie za kogos lepszego bo przeczytal tę ksiazke to tez za dobrze nie swiadczy to prosta ksiazka dla rozrywki ,mnie sie smiac che z niektórych tego typu wpisów i twoich i wielu innych bo ludzie traktuja Got albo jak ty nie umiejac sie wyluzowac albo uwazaja te ksiazke za bardzo skomplikowana i madra a jest zwykła ksiazka jakich wiele, wszystko jest dla ludzi

ocenił(a) serial na 5
Ami_656

książki Martina to niezbyt skomplikowane fantasy, napisane infantylnym językiem, w sam raz dla takich chłopków roztropków jak ty, nic dziwnego że jesteś zachwycony tym coraz bardziej gównianym serialikiem xD

poziom bełkotu jaki osiągasz w swoich wynaturzeniach jest zatrważający, dlatego lepiej dla ciebie byłoby gdybyś był dopiero 13-letnim gówniakiem.
wtedy mógłbyś się przynajmniej tłumaczyć młodym wiekiem i sianem we łbie.

rzekłem.

ocenił(a) serial na 8
suszyMie

i co rzes rzekł , zebys czasem sie nie zapluł , bo dla mnie jestes zakomlpeksioionym pajacem , który chce udowdnic na dodatek anonimowo swoja wyzszosc ,, tacy zakompleksieni pajace sa dla mnie smieszni a tym jestes i jestes na dodatek wkurzajacy co tez jakos jest słabe , idz juz wylecz tego kaca bo nicka tez masz takiego jakim jestes człowiekiem na kacu całe zycie emocjonalnym też, i dlatego taki zgorzkniały

Enigm

Nuuuuda, odcinek przeciągany maksymalnie w czasie. To co się konkretnie wydarzyło nie zajęło nawet 15 minut,a odcinek trwał 80.

Enigm

Kilka uwag mi się nasuwa, których odpowiedzi jeszcze na forum nie zauważyłem.

1. Ile było tych Nieskalanych w odwrocie do zamku? Czy Winterfell by ich pomieścił? Podobno było przynajmniej 20 tyś.
2. Olbrzym z łatwością poturbował wrota zamku. Na końcu bitwy bękartów żywy olbrzym musiał się sporo namęczyć by je staranować.
3. Jaki sens jest trzymać żywego Brana w kolejnych odcinkach. Jego życie wiązało go z NK, więc jego rola w pozostałych odcinkach jest zbędna. Również Tormund byłby zbędny w kolejnych odcinkach.
4. Była zainstalowana na murach kotwia, która miała ściągnąć umarlaków. Nie zastosowali jej w filmie.

ocenił(a) serial na 9
Enigm

"Zgodnie z przepowiednią ze starych ksiąg Asshai sprzed ponad pięciu tysięcy lat, Azor Ahai narodzi się ponownie by stawić czoło Innym. Nastąpi to po długim lecie, kiedy zła i zimna ciemność zstąpi na świat.[1] Jest powiedziane, że dzierżąc raz jeszcze Światłonoścę, Azor Ahai stanie przeciwko Innym i jeżeli padnie, świat upadnie razem z nim".

Czekam aż Brandon Stark ujawni się jako Prawdziwy Nocny Król, (nie ten przywódca Innych zabity w Bożym Gaju) a naprzeciw niego stanie Aegon Targaryen dzierżąc miecz zahartowany w krwi Daenerys Targaryen.
I albo Biali Wędrowcy zostaną na zawsze zniszczeni, albo Aegon padnie, a Westeros upadnie wraz z nim.
Innej historii nie dopuszczam i nie akceptuję.
Czekam.

Enigm

Piszę na szybko, jeszcze nie czytałam reakcji w sieci na odcinek więc pewnie będę się powtarzać..


Plusy:
- smoki nad chmurami
- sniegowa burza Najtkinga
- Arya przemykajaca chyłkiem przed zombi - fajna scena, świetnie zrobiona
- wk***na Danka - Emilia najlepiej wtedy wypada
- Jorah broniacy Kelly C
- Theon
- "Jestes dobrym czlowiekiem Theonie"
- W sumie bardzo duzo ludkow przezylo, co bylo zaskoczeniem
- Jaime i Brienne walczacy ramie w ramie na murach na tle łuny ognia @serducho
- ostatnia scena Melissandre - ona tak naprawde nie chciala wladzy, nie chciala życ, smierc byla dla niej jakby wyzwoleniem :O
- sceny z Robakiem
- Tyrion pociagajacy z bukłaka po minie Sansy kiedy wraca z murow / po odgłosach zombie
- Tyrion całujacy rękę Sansy i ten mały moment między nimi w kryptach

Dothrakowie zrobili interes życia idąc za Danką do Westeros, nie ma co ;)

Strasznie dużo ludzi przełyło, w tym Jaime, czy to znaczy że być może dostaniemy teorię że Szalony Król + Joanna Laniister = Jaime + Cersei?

Czy Arya zaciukała Najtkinga sztyletem którym próbowano zabić Brana?
Czy w takim razie Cathelyn jest Nissą Nissą która poświęciła swoje ręce i poświęciłaby też i życie żeby ratować Brana?
Czy Bran/inny Trójoki Wron o tym wiedział przez którąś ze swoich wizji i dlatego wysłał sztytet z Valyriańskiej stali do próby zabicia Brana / siebie samego?

ocenił(a) serial na 8
burberry

tak to ten sztylet, tak naprawde to sie wszystko układa w logiczna całośc od pierwszego sezonu jak sie to powiąze ze soba odpowiednio, wszystko prowadziło do punktu wyrzucenie z wieży Brana, jego choroba i próba jego zabojstwa przez Palucha do miejsca ,w którym zabito NK i ocalono zycie na planecie

ocenił(a) serial na 8
Ami_656

http://westeros.pl/8x03-internet-przemowil-trzeci-odcinek-osmego-sezonu-zobacz-m emy/

ocenił(a) serial na 10
burberry

Też zwróciłam uwagę na to małe love story w kryptach Sansy i Tyriona:) Zwłaszcza na pocałunek w rękę - kiedy chowali się za sarkofagiem:D Kto wie - w przeciekach i spoilerach jest takie zakończenie, że Tyrion leży w łóżku z rudowłosą kobietą:D (Sansa pasuje:) i rządzą sobie Westeros:D

ocenił(a) serial na 8
burberry

Prawdopodobnie tylko ten sztylet mógł zabić NK. Scena, gdy sam przegląda księgę w cytadeli widzimy ten konkretny sztylet.
Musiał też chyba ugodzić NK prosto w serce czyli zniszczyć smocze szkło, które było wbite w jego serce, gdy został przemieniony przez dzieci lasu.

Ale może się mylę i zabicie go było równie łatwe jak zabicie każdego innego Białego wędrowca czyli każdy miecz z Valyriańskiej stali lub każde smocze szkło, by zadziałało.

Może Bran tą kwestię wyjaśni. Dał Aryi ten sztylet w odcinku 7x4 nieprzypadkowo pewnie :)
Ten sztylet przewija się przez cały serial i sagę. Najwięcej oczywiście w pierwszym tomie i pierwszym sezonie.
Ale powrócił temat sztyletu w 7 i 8 sezonie.

ocenił(a) serial na 8
returner

w sumie nie wiemy czym był ten sztylet, moze miał te 8 tys. i była w nim zawarta jakaś magia, której nie było juz w późniejszych tysiacleciach bo słabła moze to był sztylet z tych zamierzchłych czasów,
i odrazu napisze zeby sie ludzie nie przy...li wiem ,ze 8 tys. lat wczesniej nie było Valyrii co nie znaczy ,ze nie było stali później zwanej Valyriańska , nie chodzi o ciebie ,ale niektórzy sa tak słabo łapiacy ,ze jak sie nie napisze wprost to zaraz sie czepiaja pokazujac swoją tzw. madrosc ,
jak to będzie rozwiązane w ksiązkach trzeba czekac ,ale Martin mowił kilka razy żeby przepowiedni u niego w ksiązakch nie brac wprost bo sa symboliczne

ocenił(a) serial na 8
Ami_656

Mamy jeszcze 3 odcinki ok 240 minut minus 9 minut (czołówka i napisy końcowe) więc 230 minut.
Prawie 4 godziny więc jeszcze sporo się wyjaśni.

Tu ładnie jest wyjaśnione dlaczego styl artystyczny nakręcenia odcinka "The Long Night" był złym wyborem DDków i Sapochnika.
https://www.youtube.com/watch?v=Xp2edUuFPCo

Dlaczego na HBO, HBO GO i innych wersjach streamingowych odcinek wygląda tylko średnio,
a zdecydowanie najlepszy obraz mają wersje pirackie mniej przycięte z jakości oraz idealne warunki do oglądania są w zupełnej ciemności w pokoju.

ocenił(a) serial na 8
burberry

Jedno muszę przyznać.
Soundtrack - "The Night King" - Ramin Djawadi z Bożego gaju 8x3 to najlepszy soundtrack z całego GOT obok
"Light of the Seven" Ramin Djawadi z odcinka Winds of Winter 6x10, gdy Cersei wyczekuje, aż zostanie wysadzony sept.

https://www.youtube.com/watch?v=pS-gbqbVd8c - Light of the Seven - Ramin Djawadi
https://www.youtube.com/watch?v=1L0zIX2nznU - The Night King - Ramin Djawadi

Enigm

Przebieg "Bitwy" na przedmurzu:
Moim zdaniem najgorszy odcinek w całym serialu. Wszystko przez to, że Sapkownik wszędzie trąbił jakie to nie będzie epickie itd.
Jak pierwszy raz dowiedziałem się, że będą się wzorować na Helmowym Jarze, to pomyślałem, że to się nie może udać.
Bitwa w WP niebyła niczym spektakularnym i mądrym. Może widowiskowa, ale pod względem taktycznym - to zero logiki.
Interesuje się bitwami z użyciem broni białej i pod Winterfell było więcej kretynizmów niż w całym GoT.

Widać, że Martin nie miał nic do powiedzenia w sprawie tej bitwy. Przede wszystkim Martin zainspirowałby się jakąś bitwą realną, anie fikcyjną. Tak jak zrobił to np. w Bitwie nad Czarnym Nurtem - 1to1 Bitwa o Czerwone Klify pod Chibi z 209.
Tutaj mamy do czynienia z lawiną trupów i wiadomo, że w naszym świecie takich rzeczy nie ma, ale to nie znaczy, że niemożna się zainspirować. Do Nawałnicy Trupów można przyrównać np. Hordy Husyckie, albo walki plemienne i sposób obronny. A o klasyku bitwy pod Termopile - wąski przesmyk - już nie wspomnę.

Bitwa na otwartym polu, to kretynizm. Bran jak i Jon widzieli do czego są zdolni i jak atakują umarlaki, ale nic w tym kierunku nie zrobili. Armia NK miała lepiej rozpracowany plan, bo INNI stali z tyłu, bo wiedzieli jaka jest stawka - zginie jeden - zginą tysiące umarłych.
Dotraki - jazda konna powinna być na flankach i uderzać z boku. Nie walczymy z ludźmi, którzy się boją i cofną przed jazdą.
Nieskalani - tutaj na plus. Zrobili z nimi to co dowódca by zrobił. Nie mieli czasu, bo przydałyby im się większe tarcze (np. rzymskie), by zaprzeć się i przyjąć impet nawałnicy. Wtedy za ich pleców reszta dźgałaby włóczniami. Mogli chociaż ponabijać szpikulce ze smoczego szkła w tarcze .
Fortyfikacja - brak wilczych dołów lub czegoś coby spowolniło umarłych.
Mur powinien być naszpikowany smoczym szkłem.
Walka w zamku:
To już byłem pewien, że wszyscy zginą - lawina się wlała. Ale oczywiście ważna dla widza postaci niczym superbohaterowie - odporni na tysiące ataków. Nikt chyba nawet ranny nie został. Przecież to jest nie możliwe, by odeprzeć atak takiej hordy w pojedynkę. Oni nie patrzą by się zasłaniać przed ciosami, robić uniki, tylko lecą jak kamikaze.

Krypty i biblioteka:
Tyrion mówi, że lepiej przydaliby się na górze, bo może by coś doszczec i przechylilić szale. I co robią? Zostają w kryptach. Bardzo mądrze powiedział, ale jednocześnie nie zwrócił uwagi, że są w kryptach wśród umarlaków.
Cała sekwencja w bibliotece z Arią, to klasyczne pokazanie, do czego jest zdolna, bo w poprzednich sezonach o tym zapomnieli bądź nie wiedzieli, że to ona pokona NK. Skradanie, bezszelestne poruszanie i refleks.

Bohaterowie dostali płaszcz ochronny - czyli coś czego Martin nigdy by nie zrobił.
Skąd Jorah wziął się nagle przy Dance, gdy ta ze smoka spadała?


Śmierć NK.
Na plus, bo aż tak głupiej się nie spodziewaliśmy. Nawet mniej absurdalne, byłoby gdyby Bran wwargowałby w jakiegoś ptaka, który miałby przyczepione ostrze i po prostu wleciał w NK.


Bitwa zapowiadana jako największa w historii tv czy nawet kinematografii okazała się kupą.
Nie oglądajcie End Game przed tym odcinkiem, bo się jeszcze bardziej rozczarujecie.

ocenił(a) serial na 8
Gregory1959

Martin nie ma nic wspólnego z serialem od 4x2. On pomagał im przy serialu przy pisaniu scenariusz w sezonach 1-4,
ale ostatnim odcinkiem przy którym pracował był 4x2. W połowie 2013 po 3 sezonie opowiedział im wszystko w długiej rozmowie jak to wszystko się potoczy w kolejnych dwóch książkach, które do dziś nie wydał.
Jakieś najważniejsze punkty opowieści im zdradził. Bez materiału książkowego to scenarzyści często są bezradni. Racja.
Ale poziom techniczny, także bitw zawsze był świetny. W tej bitwie wiele rzeczy zrobiono nie tak.

To, że Arya pokona NK, a nie Jon zmienili w połowie 2016. Tak wynika z ich wypowiedzi po odcinku.
Zabić Nk chyba tylko mógł ten konkretny sztylet i to tylko wbity w samo serce, by zniszczyć smocze szkło jakie miał wbite w serce tysiące lat temu. Ten sztylet przewijał się od 1 tomu/1 sezonu. Sam w cytadeli widział go w księdze w 7 sezonie.
To były już zapowiedzi jak ważna to może być broń.

użytkownik usunięty
Gregory1959

Oczywiście, że można zainspirować się jakąś bitwą, ale pamiętaj, że w tej walce oprócz nieumarłych NK miał również smoka. Tutaj żadna taktyka nie miała większego znaczenia. Zresztą w poprzednim odcinku jak omawiali strategię (bądź jej brak), to Snow powiedział, że nie pokonają ich w bezpośredniej walce. Więc strategia polegała na tym, żeby wywabić go z ukrycia. Cofnięcie całej armii do zamku byłoby dopiero kretynizmem. Wtedy NK "przywiózłby" ze sobą zamieć pod same Winterfell i spaliłby cały zamek. Żywe smoki tutaj nic by nie wskórały... nawet przy założeniu, że broniłyby zamku przed nieumarłymi, to NK mógłby rzucić w jednego z nich włócznią (gdy byłby odpowiednio blisko ze swoim sztormem), a drugiego załatwić w bezpośredniej walce (tak jak w odcinku). Na pewno w takim przypadku (obrony zamku, a nie walki na otwartym polu) padłoby najwięcej przeciwników, ale przebywanie armii w zamku zakończyłoby się jak Harrenhall.

Armia NK - zgadzam się.

Dothraki - co wy wszyscy macie z tymi flankami. Co niby w tej walce to dałoby? Armia nieumarłych nie ruszyłaby na flanki? Przecież ich jest taki rój, że nawet mogliby ich otoczyć (dużo większa liczba niż 100 tyś, bo Dany widziała tylko małą część, w której nie było nawet Olbrzymów... ponadto NK wskrzeszał na teranach pomiędzy Winterfell a Eastwatch, a tam nazbierało się nieumarłych przez 8000 lat). Osobiście myślałem, żeby ukryć gdzieś hordę z jednej strony, a później szybko ruszyć z flanki, ale to też zakończyłoby się rzezią. Ciężko kogoś atakować od boku, gdy przeciwnik posiada taką przewagę w liczebności i cały czas może cię otoczyć. Dlatego uważam, że atak poprzez szarże (bądź podjazd) ma jakiś sens. Trochę przerzedzić przeciwnika i uciekać. Straty mogłyby być ogromne, ale co najmniej kilka razy więcej nieumarłych zostałoby rozwalonych (pisze to z perspektywy osoby, która nie wie, że nieumarli mogą robić fale. Myślę, że Bran im prawie nic nie mówił, żeby nie wpływać na to co ma się stać. Prawdopodobnie wiedział jak to będzie wyglądać, bo sam przecież dał Arya'i sztylet).
Tak na marginesie ciekawy jestem czy Daenerys na podstawie słów Jaimiego o armii Cersei przeniosła część Dothraki na południe, bo w tej bitwie nie było 100tyś.

Nieskalani - zgadzam się.

Fortyfikacja i mur - masz rację, ale pamiętaj, że oni nie mieli tak dużo czasu na przygotowanie się do bitwy. Upadek muru zaskoczył wszystkich.

Walka w zamku - już wcześniej przed zamkiem na pierwszej linii byli główni bohaterowie i ich przeżycie graniczyłoby z cudem.

Tyrion i Krypty - nic by nie wymyślił, bitwa była z góry przegrana. Zginąłby i tyle. Co do krypt, to z jednej strony były najbezpieczniejszym miejscem, ale trzeba było wcześniej spalić wszystkie zwłoki, żeby nie stały się najniebezpieczniejszym. Nie wiem co myśleli sobie scenarzyści (chcieli zapewne dramat kosztem logiki, za co duży minus)... Snow uważał, że tylko osoby co dopiero zmarły można wskrzesić? Bo od Brana żadnych informacji bym nie oczekiwał...

Jorah przy Dance - wcześniej usłyszał smoka i pobiegł w tamtym kierunku... było wyraźnie zaznaczone. Ale raczej potrzebował płaszczu ochronnego albo mega szczęścia.

Śmierć NK - nie wiem czemu wszyscy mają taki z tym problem. Po pierwsze Arya zeskakuje z drzewa, które można zauważyć dokładnie po pokonaniu NK. Dlatego jak rozumiem powstaje lekki powiew. Potem w pędzie, który dostaje wykonuje skok (nie jakiś 20m, jak większość szydzi... ok. 2-3m). Gdyby zrobili tak jak pierwotnie zamierzali to byłoby żałosne - Arya chyba była na wysokości 3m (można zobaczyć na youtube). Potem zmienili i już to normalniej wyglądało (mniej więcej 2m). Arya, będąc ślepa, nauczyła się naturalnych odruchów i walki. Serial przedstawia ją jako niesamowitą zabójczynię. Moim zdaniem nie ma lepszego kandydata. Dany zabijająca ogniem? - zbyt prymitywne. Snow pokonujący NK w walce? - żałosne... gościu, którego nawet nożownik z KL pokonałby z łatwością. Ja jestem zadowolony z takiego obrotu spraw. Gdyby to była książka, to takie zakończenie byłoby opluciem fanów. W serialu natomiast prawie w całości został ominięty wątek AA, z niewielkim wspomnieniem o "Prince who was promised".

Odnosząc się do twojego sarkastycznego przykładu, to powiem, że twórcy zostawiają to do naszej interpretacji co spowodowało, że ten sztylet pokonał NK. Z ich wypowiedzi wnioskuje, że może być tak, że ten sztylet był Valyrian-Dragonglass Steel (a może czymś więcej?). Jeżeli byłoby inaczej to w sumie wystarczyłoby wystrzelić w niego tysiące strzał z dragonglass albo rzucić w niego jakimś Valyrian Steel i koniec.

A co do samej śmierci NK, to od początku zbyt bardzo się popisywał. Snow pokonał WW, to NK pokazuje mu wskrzeszenie. Chce widzieć rozpacz i beznadziejność w jego (i jego ludzi) oczach. Dany przylatuje ze swoimi smokami - nadzieją na pokonanie NK. No to on rzuca włócznią w smoka i patrzy na reakcję Snowa. Mógł w tym momencie rzucić w Drogona. Ale on kocha widzieć ludzi w desperacji i beznadziejności. NK spadł ze smoka, to teraz musi pokazać ludziom jak są nic niewarci oraz bezsilni wobec jego potęgi. Pozwala Daenerys podpalić go. Ponownie mógł w tym momencie rzucić w Drogona. Ale nie... on musiał im pokazać, że ogień nic nie może mu zrobić, wywołując przerażenie i niedowierzanie u Dany. Przez to traci szansę trafienia w smoka. Następnie gdy Jon zbliża się do niego, zamiast pokonać go z łatwością, NK wskrzesza umarłych (co jest oczywiście dobrym posunięciem z jego strony), bo chce znowu zobaczyć w jego oczach przerażenie i pozostawia go w takiej beznadziejnej sytuacji. Na końcu znowu to samo - NK patrzy na Brana i chce zobaczyć u niego strach. Bran spuszcza wzrok i chwilę później ponownie na niego patrzy, co nie bardzo jemu się podoba (NK przekrzywia głowę). I gdy ma już go zabić, on od razu się ogarnia, że Arya zeskoczyła z drzewa (od razu wzrok mu się podnosi... zanim jeszcze kogoś widać z tyłu). Znowu chcę pokazać swoją siłę i zamiast ją od razu zarżnąć, to daje się jej podejść. NK skończył tak jak kończą ci, którzy lekceważą swojego przeciwnika. Nie Arya pokonała NK, tylko jego pogarda i głupota. Wszystko ładnie się logicznie składa ze wszystkim, co twórcy wcześniej pokazali... ale nie wy chcieliśmy jakiejś niesamowitej walki i pokonania NK przez Snowa, który nie miał żadnych szans z nim. Tylko przebiegłość coś by tutaj zdziałała. Tak też się stało.


Czy odcinek mi się podobał? Bardzo mi się podobał... wszystko było epickie. Od początku 2 sezonu GOT wiedziałem, że Snow, Dany, Tyrion, Arya, Sansa, Bran będą postaciami przez wszystkie sezony... później jeszcze do tej grupy dorzuciłem Jaimiego i Cersei. Były to postacie najlepiej wykreowane o złożonej historii i wiadomo było, że będziemy śledzić ich poczynania do końca. Stąd nie oczekiwałem z przerażeniem, kto przeżyje, bo wiedziałem, że tak się nie stanie. Zamiast tego wczuwałem się w dramat całej sytuacji. Nawet łezka się w oku kręciła. Świetna muzyka na końcu, gdy NK idzie po swoje zwycięstwo. Szkoda, że postacie poboczne jak Varys, Samuel, Tormund nie zginęli, byłoby bardziej dramatyczniej. A tak dali głównym bohaterom niezniszczalność, za co duży minus. Były takie sytuacje, że na Theona i jego grupę idzie bardzo duża liczba nieumarłych, wiadomo, że nie daliby rady, ale potem mamy kolejną scenę i widać, że świetnie im idzie. To samo w przypadku Dany i Joraha jak również w przypadku Snowa. Pomijam, że taki sam plot armor został dany w Battle of Bastards i nie było żadnego problemu. Myślę, że krytyka spowodowana jest:
- oczekiwaniem, że Jon pokona NK
- oczekiwaniem śmieci bohaterów
- oczekiwaniem wielkiego pojedynku z NK
Nic z tego nie było, dlatego jest wielkie rozczarowanie i teraz wszystko jest złe. Taktyka, zabójstwo NK, wszystko jest bez sensu. Doszło nawet do tego, że krytykuje się odcinek za to, że było za ciemno. Żałosne. I oczywiście mamy wylew ekspertów, którzy od zawsze interesują się bitwami. Osobiście oglądałem z osobą, która też jest tym bardzo zainteresowana i miała parę zastrzeżeń, patrząc z perspektywy historycznych bitew, ale biorąc pod uwagę umarłych i smoki, stwierdziła że było ok. Oboje wiedzieliśmy również, że nikt nie zginie z głównych bohaterów, więc może dlatego nasze wrażenia były bardzo pozytywne. Szczerze powiedziawszy to śmiałem się z komentarzy przed odcinkiem typu: "Widzieliśmy ponowne spotkanie wszystkich postaci... teraz oglądajmy jak umierają". Główne postacie zginą dopiero w ostatnim odcinku i nie wszystkie, bo ma być bittersweet ending (podejrzewam, że Jon i Dany przeżyją).

ocenił(a) serial na 8

Nie. Większość liczyła, że Nk wygra pierwszą bitwę, a dopiero drugą przegra pod królewską przystanią.
Bo ludzie liczyli, że to będzie sezon NK, a reszta będzie tłem, a gdzieś zostanie jeszcze poboczna kwestia Cersei,
ale to nie ona będzie głównym antagonistą serialu. Postawili odwrotnie i mamy teraz lajt.
Bo czym jest Cersei wobec eksterminacji całego Westeros. Bawili się w nieudolne podchody z Cersei w 7 sezonie i
nadal to samo w 8 sezonie. Dla mnie lepszy wariant byłby 7 sezon konkretny na Cersei, a 8 sezon na NK.
Widocznie tak nie może być, bo koliduje z zakończeniem.
A skoro tak to mogli wprowadzić NK w połowie 7 sezonu.
Bran był naznaczony, więc NK by złamał magię muru i przeszedł pod którymś z 19 zamków do Westeros.
Nocny Fort miał przejście w 3 sezonie pokazali, gdy Bran z Samem się zobaczyli.

ocenił(a) serial na 8
returner

Smoka to NK nie potrzebował, by wkroczyć do Westeros co było jasne pokazane przy jaskini Trójokiej wrony. Bran, gdy przeszedł przez magiczny mur na początku 7 sezonu umożliwił NK złamanie magii muru.

użytkownik usunięty
returner

Chodziło mi o krytykę dotyczącą tego odcinka. Natomiast ty mówisz o fakcie, który wydaje mi się był wiadomy od zakończenia 7 sezonu... przynajmniej ja tak zrozumiałem. Cersei kupiła sobie armię Golden Company i zamierzała rozbić resztki wojsk po Wielkiej Wojnie. Wiadomo, że nawet jakby przegrali, to i tak Cersei nie wsparłaby Daenerys. Więc zabicie bohaterów w tym momencie byłoby głupim posunięciem, bo zostałoby parę odcinków bez nich i właściwie to mielibyśmy sceny wyłącznie z Cersei. Stąd pozostawała tylko opcja pokonania NK i wątek Żelaznego Tronu. Osobiście nie jestem z tego zadowolony, bo już od pierwszego odcinka (choć GOT zacząłem oglądać dopiero w listopadzie tamtego roku) czekałem tylko na wielką bitwę z WW. Teoretycznie twórcy nazwali serial Grą o Tron, ale miałem nadzieję, że będzie to miało trochę inne znaczenie. Ludzie walczą ze sobą o władzę, prowadzą niecne intrygi, a nie zauważają prawdziwego zagrożenia, prawdziwej Gry o Tron między żywymi a umarłymi.

Wariant sezon 7 z Cersei, a sezon 8 z NK - zgadzam się... byłoby dużo lepiej.

Bran - nie wiem jaki to ma związek z moją wypowiedzią, ale o tym nie wiedziałem. Dzięki również za późniejszą argumentację, ale wciąż nie jestem pewny czy to miało wpływ na mur.

Troche off topic, ale dlaczego wlasciw e Cersei zaplacila Euronowi 'w naturze' skoro sama zakupila Zlota Kompanie?

burberry

Zamówiła za pobraniem.
Albo za transport nie zapłaciła.

użytkownik usunięty
burberry

Na pewno nie zapłaciła "w naturze" za Złotą Kompanię. Raczej dokonała tego z powodu strachu przed utratą sojusznika. Euron dał jej zemstę za śmierć córki, przywiózł jej armię, a ona niczym się nie odwdzięczyła. Głupio byłoby tak stracić całą Iron Fleet. Myślę, że to był główny powód.

Mhmm, a detal że jest w ciąży i będzie mogła użyć argument "noszę twoje dziecko" to nic.

użytkownik usunięty
harry_garncarz

Co do ciąży, to wydaje mi się, że Cersei poroniła. Gdy Euron wspomniał o dziecku i zostawił ją samą, to ona wyglądała tak, jakby zaraz miała się rozpłakać.

Może, ale może też dlatego że pomyślała o Jaime który ją olał, poszedł bić się z trupami i trochę dał do zrozumienia że pomiędzy nimi wszystko skończone.

użytkownik usunięty
harry_garncarz

Dlatego napisałem wcześniej "wydaje mi się". Natomiast nie sądzę, żeby było tak jak mówisz, ponieważ Bronn został wysłany, aby zabić Tyriona i Jaimiego z rozkazu Cersei... chociaż kto tam wie, co się dzieje w jej pełnej szaleństwa głowie. Przecież nie zabiła Jaimiego od razu, więc gdzieś tam uczucia mogą się tlić. Nie ma sensu drążyć tematu, bo nie mamy na czym oprzeć naszych przypuszczeń (trzeba znać myśli Cersei) i nie możemy stwierdzić jednoznacznie, kto ma rację. Właściwie to nawet oba domysły mogą być poprawne.