tak troche mi Evangelionem zalatuje. jak obejrzlam kilka odcinkow po Evangelionie to tak troche kojarzyly mi sie niektore watki. i tak trudno ocenic. ale 7/10 wystarczy, chyba...
jak dla mnie z NGE nie ma to za wiele wspólnego, choć oba uważam za bardzo dobre :). Wydaje mi się dodatkowo, że Gilgamesh góruje na Evangelionem muzyka i grafiką, a fabuły nie wypada porównywać ;).