to bardzo proste :)

1 odc.
Zajcew rozmawia z prawdziwym Nowotnym w banku.

2 odc.
Sobowtór (z wąsem)przylatuje helikopretem (odrazu widać, bo nawet nie umie mówić po polsku tylko po rusku).

3 odc.
Zajcew przyjeżdza do zamku z sobowtórem, odsyła sobowtóra do innego pomieszczenia i idzie do prawdziwego Nowotnego. (ten co siedzi w szlafroku i ogląda swój list gończy w telewizji).
Zajcew - Musicie dać się aresztować (Śmiech)
Nowotny - Co jest (sobowrór) tutaj?!
Sobowtór (już bez wąsa) w garniturze przed bankiem zostaje aresztowany.

4 odc.
Amerykanie odsyłają otrutego w więzieniu sobowtóra w plastikowym worku. Ta scena w prosektorium.
A potem jest już cały czas prawdziwy Nowotny i jego póżniej aresztuje Halski.

Sobowtór to ten z wąsem, póżniej bez wąsa w scenach podczas aresztowania przed bankiem i w prosektorium. Sobowtór albo mówi po rusku albo wogule nic nie mówi.
Natomiast prawdziwy Nowotny jest krzykliwy, hamowaty i zarozumiały.(w języku polskim).

No tak, rzeczywiście, no ale chciałem się upewnić, żeby nie okazało się, że żyję w błędnym przekonaniu :D A czasami jest tak w życiu, że nawet najprostsza rzecz jest trudna.
A jak wytłumaczyć, że w pierwszych dwóch odcinkach pierwszej serii Wilczak gra człowieka Sytego, a w drugiej i trzeciej Jurija ?

Można to różnie interpretować. Niektóre żródła podają, że to Jurij był w gangu Sytego, co nie jest raczej prawdą.
Chodziaż Struna i Jurij w drugiej części znają się dość dobrze. Może poznali się w gangu Sytego? ;)

Jest kilka innych podobnych sytuacji:

- Marcin Jędrzejewski w 2 i 3 gra policjanta Oleckiego a w 1 jest jednym z ludzi Zajcewa (w mieszkaniu u Struny w 2 odc.)

- Nieżyjący już Piotr Grabowski gra w seri 1 i 2 Stasia Obleśnego (1 Partner Kamila na dyskotece), (2 z Kulskim namierza cysterne) natomiast w 3 (początek ostatniego odc.) gra agenta obserwującego z Wojtkiem ministra Osowskiego.

- Piotr Fronczewski w 1 i 3 jest lektorem, natomiast 2 gra wiceprezesa Geobanku i lektorem jest już ktoś inny.

Wszystko się zgadza, być może to pomyłki w obsadzie, ale w mieszkaniu Struny to raczej nie Jędrzejewski. Może reżyserowi odpowiadał Wilczak o obsadził go w roli Jurija nie bacząc na to, że był już w pierwszej serii. Trudniej jest ze Struną, bo w 1 serii jest tylko jednym z żołnierzy, a w drugiej pełni już znaczącą rolę w transporcie. Druga sprawa, że wylatywał do New Delhi, a potem wraca z Turcji, jak wspomina Nadieżda. Jako lektor najbardziej podobał mi się Fronczewski, dobrze, że wrócił w 3 serii.

Zgadzam się prawie ze wszystkim. Jako lektor najlepszy Fronczewski, ale chyba dobrze, że nie był w 2. Było by to troche komiczne. Z Wilczakiem było raczej tak jak piszesz. A co do Struny, należy pamiętać, że między odlotem Struny, a powrotem Halskiego do policji (środek 2 odc.) minął prawie rok, Struna mógł być w tym czasie w wielu miejscach. A to że Jędrzejewski był u Struny z Zajcewem to pewne.

Masz rację, od śmierci Cyrka i Sytego do wydarzeń na lotnisku z ambasadorem mija bodaj 10 miesięcy, a Struna mógł być w różnych miejscach, lubił w końcu klimaty orientalne.

Którą serię najbardziej lubisz ? Ja stawiam to tak jak jest w kolejności czyli najpierw 1, potem 2 i 3 z czego trójka jest o wiele gorsza od dwóch wcześniejszych, nie ma dynamiki, a ostatni odcinek jest zamerykanizowany. Końcówka ostatniego odcinka jest durna, za dużo jest też samych odcinków. Co o tym sądzisz ?

Zgadzam się.
1 część - znakomita (najlepsza)
Te początkowe wojny gangów, Smierć Myszy, choroba alkoholowa, Kamil Zybertowicz, jego śmierć, końcowe schwytanie Nowotnego. Zabicie Zajcewa.
Watek z Basią, naprawde znakomite.
Jedyną rzeczą nie logiczną to ta końcowa scena rozmowy Bosa z Szawłowskim, Po co boss mu się osobiście pokazał Szawłowskiemu? Chyba to był tylko pretekst do wprowadzenia i przedstawienia nam Nadieżdy.
Gdyby Szawłowskiego, dobrze przycisnąć to można było schwytać Bosa już w 1 części.

2 część - ciężko mi oporównać, więcej odcinków. Więcej "-" ale też i "+"
Na "-"
Było tam słabych nudnych wątków, te życie osobiste Saszy Piłatowa, te wątki Sabiny, Ten Rysiu z "klanu" obok Gundisa, budził we mnie śmiech.
Na "+"
Ale te porwanie i odzyskanie Basi znakomite, wejście w świat polityki, Nadjeżda i Jurij znakomite postacie przy, którym Zajcew i Nowotny nie dorastają do pięt, Rozbudowany watek Iwanowa i Struny. Sachar i Gruby też de best. Podobała mi się też bardzo postacie Kowalskiego i viece-prezesa Geobanku.
Troche słabsza, ale tylko minimalnie, gdyby ją troszeczke pociąć to była by nawet lepsza.

3 część o wiele słabsza od poprzednich.
Na "-"
Brak Bosa Iwanowa,
nielogiczne zwroty akcji, zranienie Halskiego i opieka nad nim Krystyny, żeby Tuwara mógł go kontrolować. Ja by się skończyło gdyby Halski nie uciekł. Mieszkał by tak z Krystyną przez długie lata. Tuwara by go póżniej zabił... A dlaczego nie teraz?
Jurij jest o wiele gorszy niż w 2. Śmiesznie wygląda z tą brodą.
Niechęć do porwania Basi, a ta końcowa scena w pałacu kultury, jak z amerykańskiej kreskówki.
Ta Ćma z tym komputerem.
Śmierć Wojtka została upozorowana przez wywiad.
Tuwara pyta w 3 odc. - Co z tym szczeniakiem co był z Halskim?
Góra - O niego nie musisz się już martwić.(Troche to nielogiczne)
Wogule Halski jest troche taki sztuczny i drętwy, brak tej krzepy, co w 1 i 2. Ucieczka przed Sumarem i zostawia bezbroną Beate.
Na "+"
Za dużo odcinków (wycioł bym prawie cały 4 odc - Halski w mieszkaniu Krystyny).
Znakomite teksty ratujące tą serie, przedewszystkim Kowalskiego, ale także Tuwary, Sumara, Osowskiego.
Podobała mi się postać Osowskiego, Sumar też był dobry, Góra obleci, Fiduk też nie taki zły.
Tuwara nie podobał mi się, )choć pryznam, że Gajos go dobrze zagrał),bo jego postępowania nie miały sensu. (nie dopracowany scenariusz).
Kowalski to dla mnie jeden z najlepszych czarnych charakterów szkoda, że tak szybko go uśmiercili.
Bardzo fajna obsada, zobaczenie Gajosa i Konrata w jedej produkcji w rolach pierwszoplanowych należy do rzatkości. Oprócz "Psów" nie przypominam sobie takiej sytuacji.

1-10 (mocne)
2-10 (troche naciągane)
3- 8 (ttoche naciągane)

P.S. Gdyby Cię interesował wystwiłem na swoje bardziej rozbudowane opinie na poszczególnych seriach.

Dzięki za odpowiedź, teraz moje opinie szczegółowe.

1 Seria, seria najlepsza pod każdym względem, dynamiczna, niesamowity klimat, wspaniała obsada i gra aktorska, wspaniała, klimatyczna muzyka kończąc na scenariuszu, który ma jednak drobne niedociągniecia. Dochodzi do tego klimat wczesnych lat 90-tych, polskie auta, duże telefony komórkowe, no i bardzo ładne plenery w lasach, posiadłość Novotnego. Bardzo udane wprowadzenie w postaci handlarzy, narkomanów, wojny gangów, odsunięcie Halskiego z policji, alkoholizm, przywrócenie go i przejście do właściwej konfrontacji z Novotnym. Kamil - bardzo dobrze zagrana postać, nie był wybuchowy jak Halski, inteligentny, jednak niedoświadczony i przypłacił to życiem. Schwytanie Novotnego bardzo dobrze sfilmowane. Wątek rodzinny z Basią i Sabiną znakomity, bo nieobszerny, ale jest. Z tym przedstawieniem Szawłowskiemu Nadiezdy jest tak jak mówisz, to ona była tą osobą, która miała teraz reprezentować interesy Bossa po Zaytsevie i to z nią miał współpracować.
Ocena: 10/10

2 Seria, bardzo dobra kontynuacja, czasami prześcigającą jedynkę. Również dynamiczna, klimat ciut gorszy, z grą aktorską również ciut gorzej, ale postacie o wyraźnych charakterach, za to obsada i muzyka jeszcze lepsza, scenariusz bardzo dobry. Jeszcze ostrzejsze wojny gangów i to zagranicznych, porwanie Basi, przejęcie Geobanku, wprowadzenie w świat polityki (który jest dobrym posunięciem, polityki jednak za dużo w trójce i mam wrażenie, że w dwójce jest lepiej ukazana). Chyba najdurniejszym wątkiem psującym cały obraz tej serii jest nie polityka, ale wątek Sabiny. Siostra Halskiego okazała się kobietą, dla której interesy są ważniejsze niż dobro jej i bliskich i osobą naiwną oraz głupią. Wątek Pilatova jest zbędny. Wątek Z gangiem łtewskim nie był aż tak potrzebny, ale dobry. Za to porwanie Basi to wątek znakomity i przez pierwszą część serii w sumie przewodni. Finałowy odcinek wyjaśnia dużo, kompromitacja Halskiego, którego zrobili w konia z powodu i otwarte zakończenie jest dobrym posunięciem. Postacie bardzo dobre, miejsca akcji dobrze dobrane (hotel, domek gdzie przebywał Basia, jezioro na Mazurach, mieszkanie Halskiego, willa pana Henia). W tej serii brak trochę ujęć w Komendzie Głównej, odwiedzin Halskiego u Ratyńskiego, odsunięcie na dalszy tor Szawłowskiego. Zgadzam się z Tobą, że gdyby pociąć trochę serię to mogłaby być lepsza niż pierwsza.
Ocena: 9/10

3 Seria, najsłabsza ze wszystkich, wiele niedociągnieć, brak zupełnie dynamiki, klimatu, za dużo odcinków, obsada bardzo dobra, ale gra aktorska słaba bez kilku wyjątków, scenariusz bardzo słaby, spodziewałem się dobrze ukazanej historii, a mi tak właściwie podobał się najbardziej odcinek pierwszy, bo wyjaśniają się wątki zapoczątkowane pod koniec dwójki. Muzyka też najsłabsza, kompletnie mi się nie podoba oprócz czołówkowej. Za wolno wszystko się dzieje (Halski pół serii spaceruje po Warszawie), nielogiczności, brak kilku postaci w szczególności Ivanova, Jerzego jest mało, mało Beaty, Basi, Sabiny, no ale ona musiała uciec. Postacie na plus to Tuwara, Fiduk, Góra, Osowski, Kowalski, Sumar, tajemiczy X, Halski, Sawka, Jerzy, pan Henio, na minus Ćma (te jej komputery), Wojtek (nie przekonywał mnie), Krystyna (za dużo jej), barmanka, również Jurij, i tu się zgadzam z Tobą, że lepiej się prezentował w dwójce. Też uważam, że za szybko uśmiercili Kowalskiego, zepsuli wątek Tuwary, to on miał być zastępcą Ivanova i głównym przeciwnikiem Halskiego, a tu nie dość, że nie był taki chłodny i zły to jeszcze pojawił się Sumar, wyszło na to, że to z nim musiał stoczyć pojedynek Halski. Słów kilka o najgorszym odcinku czyli ostatnim. Nakręcony po amerykańsku, jakby brakowało pomysłu na niego, został przedobrzony. Sztab kryzysowy niczym w amerykańskim filmie, wyłączenie bomby przez głuchoniemego chłopca na dwie sekundy przed wybuchem, Halski przed komputerem oglądający losy innych...
Ocena: 6/10

Zakończenie serii trzeciej widziałbym tak: Góra z Fidukiem piją z powodu niepowodzenia w przejęciu Pałacu Kultury. Ćma zabiera Osowskiemu pieniądze, ten umiera na miejscu nie w szpitalu. Krystyna ujawnia Halskiemu dokumenty Tuwary. Halski przekazuje dokumenty Sawce. Tuwara z Sumarem, (który chce się pozbyć Tuwary) zostają aresztowani w Geobanku po akcji policji. Jerzy zostaje ponownie szefem UOPu za odkrycie afery i zdemaskowanie Góry. Fiduk zostaje aresztowany na lotnisku szykując się do wylotu, Góra popełnia samobójstwo. Policja znajduje i aresztuje Ivanova. Halski romawia z X, który dziękuje mu za współpracę. Do Polski wracają Basia i Sabina, której władze unieważniają wyrok za powiązania z Nadieżdą, Halski rezygnuje z pracy w policji.

Pozdrawiam

Piotr Fronczewski ,jako jedyny w swoim rodzaju lektor !
Mówiąc bez pardonu potrzebnych jest więcej takich aktorów ja p.Piotr
Jest to stara szkoła PWSTiF mało jest aktorów z tamtych czasów i nie czarujmy się byli i są najlepsi w tym co robią.A niestety zostało ich garstka odchodzą i szkoda że nie do Alei Zasłużonych
Jako lektor sprawdził się już w nie jednym filmie.
Ma niski ton akurat pasujący do podkładu lektora dosłowne i powiedział bym szkolną wymowę bardzo dokładną i wyrazistą w wymowie.

No cuż zgadzam się z tobą, w sumie całkowicie.
Przyznam, że twoje zakończenie jest lepsze. Ale ta bomba w Pałacu też nie była taka zła tylko wykonanie lipne. Te wyłanczanie świateł w pałacu kultury, kilkoma przyciskami. itd.
Najbardziej mnie irytuje te przebywanie Halskiego u Krystyny.
Nie kumam też tego zlikwidowania Sumara przez swoich ludzi.
A te zakończenie przed komputerem nauczyłem się traktować nie dosłownie, jak taki epilog nie związany z akcją.

To, że w 2 jest mało scen na komendzie też zwróciłem uwagę.
W 2 brakuje w niej też komendanta głównego kreowanego przez Bazaka. Był w 1 i 3. W 2 się nie pojawił a przydała by się jego obecność.
Natomiast w 3 brakuje ministra spraw wewnętrzynych (ten w okularach), był w 1 jako postać w sumie pozytywna, pojawił się pod koniec 2 robiąc przekręty z Kowalskim, szkoda, że nie pojawił się w 3.
Szkoda też, że nie było w 3 tej trójki goryli bosa, mogli być jako np ochroniarze Tuwary czy Fiduka. Zabili Zajcewa, tych dwóch Uopowców pod jego domem, pobili i zastraszyli viceprezesa - czuje taki niesmak, że nie zostali ujęci.
W sumie nie wymagam tego, żeby Iwanow został schwytany, to szef wszystkich szefów, w Rosji, w Polsce, we Francji. (mówił w tylu językach). Kaka postać nieuchwytna jest nawet potrzebna, żeby zostawić taką nutkę zastanowienia.
Dla mnie wystarczyło by gdyby pojawił się w jakiejś rozmowie telefonicznej z Tuwarą, Fidukiem albo Kowalskim.

Nie wiem czy wiesz, ale Konrat wcielił się w Halskiego 4 razy, tych trzech częściach i pojawił się w filmie "Podróż do Śmierci". Film jest prawie cały po niemiecku, nie ma tam żadnego wątku Ekstradycji, Halski prowadzi sprawę zabójstwa kobiety w Krakowie. Wyreżyserowany przez niemieckiego reżysera w 1996.
Nie szukaj go na filmwebie bo go nie ma, znajdziesz go na stronie Film polski.

Aha co do Fronczewskiego pamiętam, go jeszcze jako lektora w "Czarne Chmury", chyba nie mamy lepszego lektora od niego. Jako aktor też jeden z najlepszych, ale w 2 gdyby grał viceprezesa i był jednocześnie lektorem, to by było komiczne. (mówił by sam o sobie). Uważam jako dobre rozwiązanie zmianę lektora, ale bardzo dobrze, że wrócił w 3.

Witam.
Mimo wszystko uważam, że wydarzenia w ostatnim odcinku zwłaszcza z Pałacem nie trafiają do mnie, mogły w ogóle dla mnie nie powstać, zostać pominięte. Tak jak wcześniej napisałeś, odcinek nr 4 nie był potrzebny, Święta Wielkanocne, Halski u Krystyny, śniadanie gangsterów, Jurij w kościele... Pod konie trzeciego odcinka mógł zabrać Halskiego ktoś inny i już. Z tym Sumarem to też nie wiem o co chodziło, zabili go bo nadużył ich zaufania ? Z tym komputerem po prostu nie mogę się pogodzić :) O gorylach bossa, komendancie głównym, ministrem MSW zupełnie zapomnieli, bardzo źle. Z tym Ivanovem to może masz rację, ale tak to widzę jak opisałem, ale by było idealne spięcie w klamrę wszystkich serii. A w rozmowach telefonicznych pojawiać się mógł nic by nie zaszkodziło, Fiduk wspomina o nim pod koniec drugiego odcinka, gdy zjawia się Jurij i na komputerze u Ćmy, pokazany jako jeden z trójki wspólników. Także podsumowując: 1 i 2 serii bez zastrzeżeń, 3 już z wieloma.

Wiem, że Kondrat wcielił się w Halskiego cztery razy, wiem także, że nie ma ten film nic wspólnego z Ekstradycją, po za tym nie widziałem go, i niezbyt mam ochotę. A Fronczewski... jeden z najlepszych i najbardziej charakterystycznych aktorów. Teraz już takich "nie robią".

Który odcinek Ekstradycji jest wg Ciebie najlepszy ?

MOJE ULUBIONE TO 2 ODCINKI KOŃCZĄCE SERIE 1 I 2:

OSTATNI ODCINEK 1 SERI.
- SPITY SAWKA I TA ROZMOWA NA DACHU
- WYKIWANIE TAJNIAKÓW PRZEZ ZAMIANĘ SAMOCHODÓW
- SCHWYTANIE NOWOTNEGO,
- TA JEGO PODRÓŻ W KAJDANKACH, (ZNAKOMITE DIALOGI HALSKI-NOWOTNY)
- NACISKI NA SZAWŁOWSKIEGO,
- ZABICIE ZAJCEWA, I UOP-OWCÓW
- PO RAZ PIERWSZY ROZBUDOWANA POSTAĆ BOSA,
- WYZNANIE HALSKIEGO BASI O SWOIM OJCOSTWIE

CHYBA TROCHE BARDZIEJ PODOBAŁ MI SIĘ OSTATNI ODCINEK 2 SERI.
- BARDZO PODOBAŁ MI SIĘ, TE WEJŚCIE W ŚWIAT POLITYKI (EPIZODYCZNE POJAWIENIE SIĘ OSOWSKIEGO)
- POCZĄTKOWA ROZMOWA BOSA I JURIJEM, DYLEMAT JURIJA I ZABICIE NADIEŻDY
- BOSS Z KOWALSKIM UCINAJĄCY WSZYSTKIE NITKI: NADIEŻDY, SASZY PIŁATOWA, SACHARA, VICE-PREZESA.
- TA SCENA Z "BOMBĄ" W HOTELU NAPRAWDE ZNAKOMITA
- WEJŚCIE TAJEMNICZEJ POSTACI Z TWARZĄ GAJOSA
- HALSKI NA KONFERENCJI PRASOWEJ,
- I NA KOŃCU TAJEMNICZA POSTAĆ KOWALSKIEGO, KTÓRY JEDNYM WYPOWIEDZIANYM ZDANIEM NIWECZY WYSIŁKI WIELU OSÓB: HALSKIEGO, SAWKI, PANA HENIA, KULSKIEGO, SASZY PIŁATOWA, EKSPERTKI CZY NAWET JERZEGO.
BARDZO PODOBA MI SIĘ TA POSTAĆ: KOWALSKIEGO, KAŻDE WYPOWIEDZIANE PRZEZ NIEGO ZDANIE MA W SOBIE JAKĄŚ MAGIE, WYDAJE MI SIĘ, ŻE BARDZO PRZEMYŚLANĄ PRZEZ TEKŚCIARZY.
- TO ZAKOŃCZENIE Z BOMBĄ W HELIKOPTERZE BYŁO DOBRE CHOĆ BARDZO RYZYKOWNE, POMIJAM ŻE PILOT HELIKOPTERA JEST INNYW KOŃCÓWCE 2 I POCZĄTKU 3.
GDYBY DLA PRZYKŁADU KONDRAT SIĘ WYCOFAŁ Z AKTORSTWA ALBO (PRZEPRASZAM ZA CZARNE MYŚLI) NIE DOŻYŁ.
SERIAL Z TAKIM ZAKOŃCZENIEM...

Te odcinki również mi się podobają, dodam do tego jeszcze z pierwszej serii - 1, 2, z drugiej - trudno powiedzieć, bo w każdym chyba jest wątek Sabiny, którego nie cierpię, z trzeciej - tylko 1, ze względu na ciągłość z ostatnim odcinkiem dwójki.

Nie bardzo wiem co masz na myśli rozmowa na dachu, coś przeoczyłem ? Spity Sawka i jego rozmowa z Halskim świetna. Przygotowania Halskiego do ataku na zamek, podróż Halskiego z Novotnym to chyba najlepsze dialogi z całej serii, zdemaskowanie Szawłowskiego świetne (magnetofon na biurku Jerzego i jego chłodna reakcja), zabicie Zaytseva świetne, zapoznanie z Nadiezdą i boss mówiący po polsku, wątek rodzinny z Basią przepiękny, dzień pogrzebu Kamila i Halski oddalający się samochodem ze świetnym podkładem muzycznym.

Mimo, że świat polityki tak na poważnie widzimy dopiero w odcinku 8 i 9, ukazany został lepiej niż w trójce, która zawsze będzie dla mnie przekombinowana. Śmierć Pilatova, Nadiezdy, Sahara, pozbycie się wiceprezesa - miód. Kowalski - świetna postać, mądra i pewna siebie, wiedział, że Halskiego łatwo wykiwa, bo afery polityczne nie były jego specjalnością. Na końcu okazuje się, że wszystkie wydarzenia były kontrolowane przez bossa i Kowalskiego. Bomba i dyskietki w hotelu również. Wejście Tuwary i Osowskiego świetne, Halski stratowany przez media, przez głupotę Sabiny, która zasłaniała się dumą. A na końcu scena z bombą w awionetce - jako fan Ekstradycji oczywiście zauważyłem pilota, ale jest to zakończenie otwarte, takie było również w jedynce, ale jednocześnie oznacza kontynuacja, ale pytanie czy końcówka była przemyślana i czy rzeczywiście od razu wiedziano, że powstanie kolejna seria ? Uważam, że w trójce nie wykorzystano całego potencjału, nie wydobyto go. A gdyby właśnie wtedy Kondrat wycofał się z aktorstwa to co ?

Kowalski powinien wystąpić też w pierwszej serii, co o tym sądzisz ?

czy ja wiem... KOWALSKI WŚRÓD WOJNY GANGÓW, HANDLU NARKOTYKAMI CHYBA NIE ZABARDZO BY DO TEGO KLIMATU PASOWAŁ. POWINIEN POJAWIĆ SIĘ SZERZEJ W 3 SERI, BYŁA BY NAPEWNO CIUT LEPSZA.
ZA SZYBKO GO UŚMIERCILI, PODOBA MI SIĘ MIMO WSZYSTKO TO, ŻE GDY KOWALSKI ZNALAZŁ SIĘ W BARDZO ZŁYM POŁOŻENIU WOGULE NIE ODZYWAŁ, BO GDYBY COŚ SKOMLAŁ CZY PROSIŁ (TA JAK NP CYRK SYTEGO)TO BY ZEPSUŁO WIZERUNEK TEJ POSTACI.

1 I 2 ODCINEK 1 SERI TEŻ MI SIĘ PODOBAŁY, FAJNA BYŁ POSTAĆ TEJ MYSZY, W SUMIE Z BIEGIEM ODCINKÓW POSTAĆ DOŚĆ ZAPOMNIANA PRZEZ WIDZA.
NIE ROZUMIEM TYLKO TEJ METODY CYRKA, SYTY Z LUDŻMI SZLI NA NIEGO A TEN CZEKAŁ W SAMOCHODZIE, NAWET GDYBY CI JEGO LUDZIE ZGASILI ŚWIATŁO NA GANKU I ZAATAKOWALI TO ON ZNALAZŁ BY SIĘ W SAMYM ŚRODKU, LINI OGNIA.

A CO DO ROZMOWY NA DACHU,
W MIESZKANIU SAWKI BYŁ PODSŁUCH, PRZED DOMEM STALI UOP-OWCY Z MIKROFONAMI. WIĘC HALSKI I SAWKA POSZLI ROMAWIAĆ NA DACH.

GDYBY KONDRAD WYCOFAŁ SIĘ Z AKTORSTWA TO NIE BYŁO BY 3 SERI. TYLKO DO TEJ AWIONETKI DOGRALI BY WYBUCH I SCENE POGRZEBU HALSKIEGO. :) PODOBNO TAKIE BYŁO PIERWSZE ZAŁOŻENIE. ZACZYNAJĄC KRĘCIĆ PIERWSZE ODCINKI 2 SERI NIE BYŁ JESZCZE GOTOWY SCENARIUSZ JEJ DO OSTATNIEGO ODCINKA.

P.S. aha co do tej "podróży do śmierci" bardzo dobrze podchodzisz, poruszyłem sprawę tego filmu to jako ciekawostkę, bardzo się na nim zawiodłem. gdyby Kondrat mówił po polsku to może by coś z tego było. sięgając po ten film spodziewałem się obecności i schwytania Bosa. a tu gó_no.

Myślałem bardziej o odcinku szóstym jedynki, gdzie mógłby wystąpić Kowalski, do innych nie. A że za szybko go uśmiercili to 100% racji, jeśli już mieli go uśmiercić, lub wpaść na pomysł jego uśmiercenia to później, gdzieś koło 4 odcinka, w międzyczasie np. jeszcze raz spotykając się z Halskim, lub spacerować z którymś z mafiosów.

Z Cyrkiem masz rację, prosił Sytego o darowanie życia, bezsensowne zachowanie, również nie mogę zrozumieć co myślał Cyrk - że Syty przyjedzie sam i rzuci się na niego z bandą ? Bezsensu. A Mysza była tylko narkomanką, taką jak inni, którzy dla handlarzy byli niepotrzebni. Już wiem o co Ci chodzi z tym dachem, przypomniałem sobie, ale to był raczej most nad ulicą.

Skoro tak mówisz z tym pierwszym założeniem, to nie było by dobre ze względu na bohatera, chociaż realistyczne, bo o sprawiedliwość i wygranie nad układami zwłaszcza w Polsce bardzo trudno.

Do "Podróży..." podchodzę w taki sposób bo nie ma ona nic wspólnego z Ekstadycją, tylko Halski tam jest, na co mi to oglądać.

Na koniec skąd wiesz o tych założeniach, znasz więcej kulisów, od kuchni w Ekstradycji ?

A teraz kolejna analiza, czego nie ma trzecia seria, co ma jedynka i dwójka ?

CO DO KUCHNI EKSTRADYCJI.
PO PROSTU CZYTAŁEM KIEDYŚ ARTYKÓŁ Z PLANU 2 SERI. REŻYSER WSPOMINAŁ, ŻE NIE WIE JAK SIĘ SKOŃCZY 2 SERIA, MOŻE BYĆ 3 NA DUŻYM EKRANIE, NIE WYKLUCZAŁ TEŻ EWENTUALNEJ ŚMIERCI HALSKIEGO.

CZEGO NIE MIAŁA 3 SERIA.
- BRAK BOSSA IWANOWA
BARDZO MI GO BRAKUJE, NIE WYMAGAŁEM JEGO SCHWYTANIA, ALE EPIZODYCZNEGO WYSTĄPIENIA, ŻEBY CZUĆ JEGO OBECNOŚĆ I KONTROLE NA RUCHAMI CZARNYCH CHARAKTERÓW.
- BRAK REALNEGO PODEJŚCIA DO RZECZYWISTOŚCI:
BOMBA WYŁĄCZONA PRZEZ CHŁOPCA, OPIEKA KRYSTYNY NAD HALSKIM NA POLECENIE TUWARY, ĆMA Z TYM KOMPUTEREM, WOJTEK I TE CIASTKA Z WRÓŻBĄ. TAKI SCENARIUSZ PASOWAŁ BY DO SFORY I OFICERA, DOBRYCH SERIALI ALE ODERWANYCH OD RZECZYWISTOŚCI, A NIE DO NAJLEPSZEGO REALISTYCZNEGO SERIALU SENSACYJNEGO LAT 90-TYCH.
- BRAK KRZEPY HALSKIEMU:
JEST TAKI BEZ JAJ, NIE MA TEJ KRZEPY CO W 1 I 2, SPACERUJE GODZINAMI PO STARÓWNE, UCIEKA PRZED SUMAREM I ZOSTAWIA BEZBRONNĄ BEATĘ, PRZYCHODZI DO TUWARY I NA LUZIE Z NIM ROZMAWIA. WYOBRAŻASZ SOBIE, ŻEBY PRZYSZEDŁ TAK DO NADIEŻDY ALBO ZAJCEWA. A TA SCENA W NOCNYM KLUBIE, HALSKI NAKRYTY Z KRYSTYNĄ PRZEZ TUWARĘ SZTUCZNA I TEATRALNA.
- BRAK GŁÓWNEGO CZARNEGO CHARAKTERU:
TUWARA BARDZIEJ POMAGAŁ NIŻ SZKODZIŁ HALSKIEMU, POSTAĆ DOBRZE ZAGRANA PRZEZ GAJOSA, ALE NIE DOPRACOWANA SCENARIUSZOWO. JURIJ Z TĄ BRODĄ TEŻ LIPNIE WYGLĄDAŁ, GORZEJ NIŻ W SERI 2.
- ZA DUŻO ODCINKÓW:
POWINNO BYĆ ICH NAJLEPIEJ 9, (SUMA 24 BYŁA BY DOBRA), CAŁKOWICIE WYCIĄĆ SCENY Z TYM MAŁYM CHŁOPCEM I CELIŃSKĄ, OGRANICZYĆ WĄTEK KRYSTYNY DO MINIMUM A TAKŻE SPACERY HALSKIEGO PO STARÓWNE, NIEKTÓRE SCENY Z ĆMĄ TEŻ BYŁY NIE DO KOŃCA POTRZEBNE. W RAMACH MOŻLIWOŚCI ROZBUDOWAĆ WĄTEK KOWALSKIEGO.
NAPEWNO NIE DORÓWNAŁ BY 1 I 2, ALE MNIEJ BY O NICH ODBIEGAŁ.

Tak właściwie nie ma co odpisać, bo we wszystkim się zgadzam, podkreślić trzeba tylko jedno, brak realnego podejścia do trójki, scenariusz spartaczony tymi wszystkimi chwytami amerykańskimi, do kompletnej katastrofy doprowadziła by scena np. jak Halski w ostatniej chwili odskakuje od wybuchającego Pałacu. Trójka nie pasuje do poprzednich, nie trafia do mnie jak pewnie do wielu za to 1 i 2 jak najbardziej.

Co by tu jeszcze wymyślić ? Może niewyjaśnione momenty w serialu ?

Zabójstwo Sumara także było dla mnie dziwne, tłumaczę je sobie tym, że neonaziści poczuli się zawiedzeni, że PKiN nie eksplodować, lub pomyśleli, że Sumar wziął pieniądze za wyłączenie zapalnika (oni jako Prawdziwi Patrioci działali w imię idei).

Zawsze dziwiła mnie jedna scena z odc. 3 - Tuwara pyta Górę "Co to jest Boguś?" Góra odpowiada, że musiał coś wymyslić, by odciągnąć Halskiego od przylotu Fiduka. Odnośnie czego jest ta rozmowa? Góra niby dał Halskiemuy dzień wolny, ale jak to miało powstrzymać komisarza przed węszeniem? Wrećz mu ułatwiło zadanie!

No i jakim cudem Jerzy nosi to samo nazwisko co Szawłowski w cz. 1 i 2? Przecież nigdy nie było mowy, że to bracia!

Ogólnie bez sensu jest co najmniej jeden odcinek trójki, jest to na pewno odcinek 10.

W trójce wiele jest niedociągniętych momentów, działania bohaterów są często nielogiczne lub niezrozumiałe.

Ale czy Jerzy miał na nazwisko Szawłowski ? Nic mi o tym nie wiadomo.

W ostatnim odcinku Ćma podczas prezentacji "gry video" mówi (gdy zjawia się Jerzy) -"Twój przyjaciel Szawłowski". Początkowo myślałem, że w tym Mercu wiozą prochy Wojciecha Wysockiego ;- )

Acz Fraszyńska nie wymówiła tego nazwiska wyraźnie i być może brzmiało ono inaczej - Szarnowski, Szarnoski itp

Już wiem, przypomniałem sobie.

Powiedzcie ludzie, czy jest polski serial sensacyjny, który dorównał Ekstradycji klimatem, muzyką, aktorstwem, wszystkim ? Dla mnie nie ma, wszystkie nowe stawiają na widowiskowość, a główny bohater nie jest już policjantem dojrzałym, doświadczonym, a przystojniakiem, za którym wzdychają kobiety... Ehh...

No dla mnie jest taki serial, to Pitbull. Pomijając Dorocińskiego który może uchodzić za "mocnego" amanta, pozostali panowie to w większości zniszczeni życiem i pracą policjanci. Szczególnie mi się podobał Grabowski i seria 1.

i tak ekstradycja najlepsza,szkoda mi tylko kamila zybertowicza bo był tak fajny ...

wracając do tego Jerzego Szawłowskiego.
Ćma w ostatnim odcinku mówi "Twój przyjaciel szablista"

Ale mimo wszystko coś jest nie tak z tym nazwiskiem Jerzego, wiele żródeł podaje nazwiko Szawłowski. Może scenariusz przewidywał, że są rodziną ale ostatecznie z tego zrezygnowali, Jerzy bardzo emocjonalnie podszedł do zdrady Szawłowskiego.

A co do śmierci Saszy Piłatowa, było faktycznie dużo śmierci: NADIEŻDY, Sachara, VICE PREZESA GEOBANKU, Gundisa. ciesz y mnie, że reakcja halskiego pozostała w domyśle widza.

Mnie denerwuje:
- brak ministra spraw wewnętrznych w trzeciej części.
Pod koniec 2 knuł z Kowalskiem, liczyłem na rozbudowe tej postaci w 3 a niestety zapomnieli o niej. Podobnie jak o Cichym czy o samym Iwanowie i jego gorylach.
- przeskok z 2 do 3 jest raczej słaby, zmiana pilota i ogólnie wygląd Halskiego na początku 3, rzęsy, za ostry makijarz...
- nurtuje mnie rozmowa HALSKIEGO z Kowalskim Gdzie była ta lipa?
W hotelu u Iwanowa? Papiery Kulskiego? Skorumpowana Ekspertka?
Można wykluczyć ekspertkę po rozmowie z Halskim w 3 serii, papiery Kulskiego też były w porządku? To co? Lipa była w komputerze u Iwanowa?

Wszystko się zgadza, mówi "Jerzy Szawłowski, twój przyjaciel szablista", sądzę jednak, że jest to jedna z wpadek, których jak wiadomo nie brakowało w 3 serii.

Jeszcze skomentuję twoje odnośniki:
- brak Ministra SW jest niebywałym błędem bo pod koniec 2 serii wątek z knuciem razem z Kowalskim ciekawie się rozwijał - czyli że Minister był skorumpowany czy był pod wpływem Kowalskiego ?
Możliwe też, że aktor grający Ministra nie był brany pod uwagę przy obsadzie trójki z powodu jakiejś afery z nim związanej nie pamiętam już jakiej ?
- w sumie co stało na przeszkodzie by goryle Bossa zostały gorylami Tuwary ? Jestem zwolennikiem gorącym zachowywania jak największych ilości ciągłości z poprzednimi seriami. A z Cichym to może być tak, że jeśli Jerzy stracił posadę szefa UOP, a Cichy jako jego najbardziej zaufany pracownik traci szefa, to ta postać nie ma sensu bytu.
-czemu przeskok z 2 do 3 jest słaby ? Fakt zmienili pilota (myśleli, że nie zauważą :)), ale jaki miał być ? Wylecieli w 2 awionetką, więc nią wylądowali w 3 :D. Można się też przyczepić do rozmowy Halskiego z Kowalskim. Czyżby Kowalski był jednak taki głupi, że Halski się nie domyśli, że jest przyczepiona bomba ? Do wyglądu Halskiego mam też lekkie zastrzeżenia - nie podoba mi się ta ulizana fryzura.
- Co do lipy - lipa mogła być i na dyskietkach Ivanova, w papierach Kulskiego, informacje od ekspertki (która mogła być przecież zastraszana), lipa mogła być wszędzie, byle by Halski wyszedł na idiotę, do tego powiązania Sabiny z Nadieżdą. Mafiozi zadbali o wszystko by Halski nie wygrał.

przecież w mieszkaniu Kulskiego pod koniec 8 odcinka ktoś zrobił rewizje i mógł podmienić papiery tam mogła się znajdować nazwana przez Kowalskiego ,,lipa''