Jak wiadomo, Henryk VIII miał trójkę dzieci które uznał za swoje, i które ostatecznie stały się jego dziedzicami.
Ze związku z Katarzyną Aragońską miał córkę Marię, która później zostala królową. następnie ze związku z Anną Boleyn miał córkę Elżbietę, która również została Królową. Miał także upragnionego syna, Edwarda, którego urodziła Jane Seymour, został Królem na krótko, w dodatku sam nie rządził.
Ostatnio przeczytałam,że Henryk miał także córkę Ethelredę (Audrey) Tudor, owoc romansu Króla z jedną ze służących na dworze. Zdziwił mnie ten fakt i dlatego postanowiłam trochę poszperać i dowiedzieć się ile właściwie dzieci miał Henryk.
A więc idąc od początku, Henryk pragnął syna aby zapewnić ciągłość Dynastii. Jego żona Katarzyna Aragońska najpierw urodziła martwą córkę w 1510 roku, sama będąc w wieku 25 lat, Henryk miał wówczas 19 lat. W 1511 roku Katarzyna urodziła syna Henryka,Księcia Kornwalii, który byl pierwszym następcą tronu. Henryk byl niezmiernie uradowany narodzinami syna, i jak podają historycy, jego miłość do Katarzyny stała się jeszcze większa, ponieważ tak szybko dała mu potomka. Niestety,dziecko umarło po 52 dniach, przyczyna nie jest znana. Katarzyna pogrążyła się w głębokim cierpieniu, Henryk również. To był dopiero początek problemów królewskiej pary.
W 1513 roku Katarzyna znowu była w ciąży, jednak doszło do poronienia. W 1514 Katarzyna urodziła martwego syna, a w 1516 na świat przyszła księżniczka Maria, jedyna dziecko Henryka i Katarzyny które przeżyło. i to własnie do Katarzyny Henryk wypowiedział słowa - 'Oboje jesteśmy jeszcze młodzi, i z Bozą pomocą będziemy mieć synów'. Henryk miał wówczas 25 lat, Katarzyna 31. W 1518 roku Katarzyna urodziła córkę, która jednak żyła tylko parę godzin. To była ostatnia ciąża Katarzyny, w sumie ta Królowa była w ciąży 6 razy, i tylko jedno jej dziecko urodziło sie zdrowe i przeżyło wiek niemowlęcy - przyszła Królowa Maria Tudor.
Henryk wziął sobie kochankę - Elizabeth Blout, która urodziła mu upragnionego syna w 1519 roku. Chłopczyk zostal nazwany Henryk Fitzroy, i został Księciem Richmond. Dla Henryka narodziny syna były znaczące - po 6 ciążach Katarzyny Aragońskiej, mlody Król prawdopodobnie porzucił nadzieję że żona kiedykolwiek da mu zdrowego syna, dlatego postanowił poszukać możliwości poza małżeństwem. Fitzroy był jedynym nieślubnym dzieckiem którego Henryk uznał jako swoje dziecko. Henryk zostal wychowany jako Książę, a jego ojciec był z niego bardzo dumny. Rozpoczęły się spekulacje na dworze, że Fitzroy mógłby zostać następcą tronu, jako że Henryk nie miał jeszcze syna z małżeństwa. Romans Henryka z Bessie zakończył się krótko po narodzinach Fitzroya, a sama Bessie wkrótce wyszła za mąż.
CDN
a ja nie.
ta byla dla niej dobra, uprzejmą macochą, dbała o nią a ta, ledwie 14letnia panna zabawiała się z jej mężem, miłościa swoejgo zycia, na którą tak długo czekała. :/
Thomas się zakochał w młodziutkiej Elżbiecie, a jej zapewne odpowiadało jego zainteresowanie, nie wiadomo tylko czy na wszystko się zgodziła. W każdym razie plotkowano, że ona sama go kusiła, zachęcała,dlatego wybuchł mały skandal, za który ona nie zapłaciła.
Mimo wszystko Elżbieta była już kobietą jak na tamte normy :) w zasadzie mogła już mieć męża i dwoje dzieci :) dlatego nie ma nic dziwnego w tym, że Thomas się nią zainteresował, nie traktował jej po prostu jak dziecko.
Miała 14 lat i mogła mieć męża i 2 dzieci?
ja mam 16 i sobie tego nie wyobrażam...nie mąż ..a co dopiero dzieci!xD
Ale wt tamtych czasach kobiety nie studiowały tylko siedziały rodziły dzieci i szyły
no w naszych czasach to jasne :) ale wtedy było inaczej. Np matka Henryka VI urodziła go w wieku 12 lat, więc była to norma :)
Dokładnie, w tamtych czasach dziewczynka w wieku 12 lat byla uznawana za dojrzałą i zdolną do rodzenia dzieci. Ciekawostka - Cesarzowa Matylda zostala zaręczona w wieku 7 lat, ale była zbyt mała żeby zostać żoną, więc poczekała kilka lat do 12 roku życia, i wtedy została żoną :)
Wkarł mi się mały błąd :) oczywiście miałam na myśli Henryka VII a nie VI :) źle napisałam :)
No Katarzyna Aragońska i Artur Tudor zostali ze sobą zaręczeni w wieku 3 lat, ale ze ślubem czekali do 15 roku życia, czyli do osiągnięcia pełnoletniości :)
A wczoraj oglądalam 'Monarchię' D.Starkeya i tam się dowiedziałam że Małgorzata Beaufort, matka Henryka VII, urodziła go w wieku bodajże 13 lat, i ten poród odcisnął piętno na jej młodym i jeszcze nie w pełni rozwiniętym ciele, i nie mogła mieć dzieci w późniejszych latach, chociaż była jeszcze dwukrotnie zamężna.
No ja czytałam, że miała 12, ale to w zasadzie nieistotne ;)
Małgorzata była twardą kobietą, właściwie to ona dprowadziła do tego, że Henryk zasiadł na tronie, późnej rządziła praktycznie całym króleswem no i rozpieszczała swoich wnuków.
Do końca życia miała wpływ na to co sie dzieje na dworze, była najbardzij wpływową kobietą i przyćmiła synową Elżbietę York :)
Miała też najwięcej do powiedzenia w sprawie wychowywania dzieci Henryka VII, myślę, że o był synuś mamusi :p
Tak, Małgorzata miała 12 lat.
Myślę że Małgorzata Beaufort i Elżbieta Woodville to dwie silne osobowości, polecam zapoznać się z biografia, zwalszcza Elżbiety. Jej droga do tronu byla dość podobna do Anny Boleyn - Elzbieta byla wdową i miała dzieci, nie miała królewskich korzeni. Król chciał z niej zrobić swoją kochankę ale ona odparła że 'uważa siebie za zbyt niską stanem aby zostac królowa, ale zbyt wysoką honorem aby zostać kochanką'. Król zakochał się w niej pomimo fakt,że byl bodajże o 6 lat młodszy od niej. Do końca swoich dni Król kochał Elżbietę, chociaz miał kochanki - ale Elżbieta je ignorowała bo wiedziala, że i tak mąż ja kocha.
Ja myślę,że Henryk VII był takim samym maminsynkiem jak jego syn, Henryk VIII. Wiadomo,że Henryk VIII bardzo kochał mamę,Elżbietę York i ubolewał nad jej śmiercią. Ponoć Jane Seymour z wyglądu i zachowania bardzo przypominała mu matkę i dlatego zwrócił na nią uwagę. Chociaż York na portretach jest piękna, a Jane Seymour.. ;)
Henryk VIII mamisynkiem? Uważam, że nie zdążył nawet nim zostać, gdyż gdy królowa Elżbieta zmarła,on mial 11l lat i pewnie nie spędzał z nią dużo czasu.
Jako ciekawostkę dodam, że Elżbieta York zmarła rodząc córkę Katarzynę, nadano jej to imię na cześc księżnej Walii:)
no i Elżbieta York jest jedyną kobietą w historii Anglii, która byla i matką, i córką, i żoną, i siostrą, i bratanicą króla Anglii:)
Swoją drogą, jako córka Edwarda IV, po niewyjaśnionej śmierci swoich braci króla Edwarda V i księcia Ryszarda, sama mogła zostać królową...
Ja polecam historię malego Edwarda V i jego brata, smutna historia...ich zabójcą mógl być nawet HenioVII.
Małgorzata Beaufort miała większą władzę nie tylko od Elżbiety York, ale nawet od Henryka VII. Synuś słuchał jej we wszystkim, to ona podejmowała decyzje :) Do tego kierowała wychowaniem Atura i Henryka. Jednak Artur jako ten starszy wcześniej wziął ślub i uciekł spod jej skrzydeł, z resztą nigdy aż tak jej się nie dawał, choć ona kochałą go bardziej od Henryka. Ale kiedy Artur wyjechał do Ludlow, całą swoją nadopiekuńczość przelała na Henia, chuchała na niego i dmuchała i dzięki temu miał co chciał :) więc właściwie był takim babcisynkiem :) :)
Hyhy...kobiety które rodzą synów...bardziej się przywiązują do nich niż do córek..zawsze tak było jest i będzie
Tak jak ojcowie do córek, chociaż może Henryk nie jest tu najlepszym przykładem :P
Po latach się poprawił... w końcu nie pozbawił ich ostatecznie praw do tronu. Ale oczywiście, nie mógł przez to odkupić swoich błędów
Więc nie dziwmy się Elżbeicie to w ostatniej scenie nie była smutna że to jego koniec
A Marika jak to marika do stóp xD
Elżbiecie pewnie już po głowie chodziło tylko to, kiedy zasiądzie na tronie :P Tudorówna pełną gębą hahaa :D po tatusiu :D
Wspaniała...gdyby tylko siedziała cicho
temperamencik nie pozwalał...pamiętam jak Henryk powiedział ,,będziesz to znosiła lepsze od ciebie znosiły'' wiadomo że chodziło mu o Katarzynę...i to ją wkurzyło xD
Mi chodziło o Elżbietę, a nie o Annę :)
Ale nic dziwnego, że wkurzyły Anne takie słowa. Z tym, że Henio był ostro wpieniony wtedy i pewnie nawet tak nie myślał :P
Nie przesadzaj..nic nie czuła
jak...to było jak...narkoza!
Nic nie czuła xD
bidulka..jednak
w niebie koło Kaśki ebz głowy chodziła..którędy ona słyszała to ,,Haha to jednak ja wygrałam''..albo rem,is
No tak, w sumie po to jej kata z Calais sprowadzili, żeby jej tak nie bolało ;) nie to co Cromwella... Boże, to straszne było! Chyba najokrutniejsza scena...
Hehehe no a jak się Anka z Kitty spotała w niebie to było... Jak to pisało w "Kochanku dziewicy": "Obie Howardówny straciły dla Henryka głowę... i to dwukrotnie" Hahahaha :D
Jane krótko pożyła :P
Anna Kilwijska zyskała posiadłości i majatek ale została obrażona :P
Katarzyna Parr oskarżona :P ale jako jedyna przeżyła :D
no ale to Anna z CLEVES zmarła jako ostatnia z żon króla w 1557 roku...
Dziwne, że nie wyszła już za mąż nigdy, ale czytałam w "Ja, Elżbieta", że była pożądaną partią jako była królowa i teraz bogata księżna :)
No tak umarła ostatnia, ale mi chodziło, że przeżyła Henryka jako jego żona xd sory, nie wypowiedziałam się jasno :P
No ciekawe :)
Tomasz Seymour był jej największą miłością, jak nie jedyną...
Po 3 małżeństwach ze starcami, 39letni Seymour był miłą odmianą :p W końcu kochali się już od 1543 roku, gdy Katarzyna miała około 31 lat a Seymour prawdopodobnie 35...
Szkoda, że nie zaznała z nim takiego szczęścia, o jakim marzyła przez te kilka lat będąc z Henrykiem :/
Hmmm może raczej był zafascynowany Elzbietą :)
Aaa o Annę :) no to w takim razie ona chyba nikogo nie kochała :) ale tez sie Henryka bała ;)
No bo jak się na to popatrzy z innej strony, to to jest śmieszne :P
stary tyran mający 6 żon :D