czytałem, że w tym serialu ponoć jest jakieś nawiązanie do serialu "Mam na imię Earl" od tych samych twórców. Prawda to czy nie?
W ogóle czy warto abym sięgnął po ten serial? Bardzo lubię "My name is Earl" i chciałbym jeszcze czegoś w tym stylu bo niestety sezonu 5 raczej nie zobaczymy :(
tak jest jakos pod koniec sezonu. w jednym z odcinkow Randy i Joy są małżeństwem i mieszkaja gdzies blisko. cały odcinek jest wkoło tego.
ogolnie serial jest oki, brakuje mu troche do earla, ale jako zabijacz czasu wystarcza.
pojawia się też chyba Darnell, w jakimś innym. całość ma podobny klimat jak Earl, takie troche zidiociałe usa.
Dzięki wielkie za odpowiedzi :)
W takim razie niebawem zabiorę się za oglądanie tego serialu, bo brak mi obecnie jakiegokolwiek serialu z klimatem choć trochę zbliżonym do Earla.
W serialu zagrali prawie wszyscy z my name is earl nawet sam earl jako smokey :) w jednym z odcinków.
W ostatnim odcinku pierwszego sezonu jimmy w supermarkecie ogląda scene z jednego z ostatnich odcinków my name is earl .
Dokładnie 11.12 dla ciekawych :)
I jeszcze: kiedy do kin wchodzi film o Chance'ach (s02e10), na budynku kina widać dwa plakaty. Jeden reklamuje tenże film, a drugi... "My name is Earl" :)
Kiedy grany przez Jasona Lee Smokey dziękuje managerowi sklepu spożywczego, nazywa go "Kenny", grający owego managera Gregg Binkley w Earlu grał Kenny'ego Jamesa. :)
Plus, w pilocie reporter w TV mówi o "drobnym złodziejaszku który wreszcie ukończył swoją listę"
Szkoda, że my nie mogliśmy zobaczyć, jak drobny złodziejaszek ukończył tę listę.
Nawiązań robi się coraz więcej i nie wiem, czy to dobrze: http://seryjnie.blogspot.com/2012/04/raising-hope-recap.html