Odpuśćcie. 1 sezon, pomimo, że był często nielogiczny, to jednak cała historia miała ręce i nogi i po prostu dobrze się to oglądało. W drugim sezonie stężenie absurdu jest tak duże, a zachowania postaci tak skrajnie bez sensu, że oglądanie tego serialu staje się obrazą dla inteligentnego widza. Po prostu szkoda psuć sobie dobrego wrażenia, jakie zostało po 1 sezonie.
Zgadzam się co do tego, że drugi sezon jest dużo słabszy od pierwszego. Absurdów nie brakuje, a i pojawia się też sporo melodramatycznych wątków, co mi osobiście trochę przeszkadzało. Jednak nie zgodzę się z tym, że nie warto go obejrzeć w całości. Te 2 sezony tworzą jednak jakąś spójną całość i zakonczenie, jakiekolwiek by nie było, kończy tę całą historię. Oglądając tylko 1 sezon, to tak jakbyś obejrzał połowę filmu. Lepszą, ale jednak tylko połowę. ;)
Są takie filmy, których lepiej oglądnąć tylko pół. Dracula Historia nieznana to po prostu śmiech na sali. Film startuje na poziomie 10/10, a kończy z takim 1-2/10. Równia pochyła przez cały film, coś nie do zapomnienia. :D
Drugi sezon to totalna perełka! jest parę absurdalnych sytuacji tak jak chociażby wjazd na motocyklu do mennicy pod ostrzałem (naprawdę żaden z nich nie mógł trafić? chociażby w koło? :D) ale i tak jest o wiele lepszy niż pierwszy! Trzyma w napięciu a finałowy odcinek jest genialny! Pomyśleć ze chciałam sobie odpuścić drugi sezon po negatywnych opiniach na filmwebie.. po drugim sezonie moja ocena odnośnie serialu podskoczyła z 7/10 na 10/10
tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak pierwszy i drugi sezon, za wikipedią: Oryginalna wersja serialu składa się z 15. 70-minutowych odcinków. Wersja udostępniona w serwisie Netflix została przemontowana i składa się z 22 odcinków ok. 45-minutowych.
A według mnie drugi sezon lepszy od pierwszego! Miedzy innymi ze wzgledu na niektóre ulubione sceny, które miały miejsce w drugim sezonie. Można przymknąć oko na absurd i cieszyć sie oglądaniem zamiast szukać powodów, dla którego można byłoby skrytykować ten serial, bo każdy serial ma słabe strony. A tym bardziej nie rozumiem odradzania tego serialu, teraz jest wiele beznadziejnych seriali, które mają naprawde wygórowaną ocene. Takie Riverdale na przykład. Dom z Papieru czymś sie wyróżnia, to ciekawe hiszpańskie kino, które odniosło sukces nie bez powodu. Gdyby był zły to nie zdobył by takiej popularności. A tym bardziej nie rozumiem stwierdzenia, że oglądanie tego serialu jest obrazą dla inteligentnego widza. To, że tobie sie nie spodobał, to twój problem, innym owszem wpadł w gusta i nie czyni to z nich mniej inteligentnych widzów, wiec nie wiem skąd takie poczucie wyższości. Teraz wiekszość seriali oparte jest na absurdzie i albo to zaakceptujesz i cieszysz sie z oglądania, albo do końca życia szukasz seriali idealnych, bez żadnych sprzeczności, które nie istnieją.
Jesteśmy w złotej erze telewizji, jest masa świetnych seriali, bardziej realistycznych niż kiedykolwiek, a ty piszesz, że większość jst oparta na absurdzie:)