Serial się zakończył no i co...?
Nic.
Nie znamy prawie żadnych odpowiedzi na pytania i prócz tego finał nie zamknął żadnego wątku, nie zaserwował też żadnego twistu. Wszystko pozostało otwarte i w tym serialu to nie zadziałało! Wątków było namnożonych od groma i żaden z nich nie dostał solidnej klamry.
Całościowo serial był nijaki i zwyczajnie nie dało nawiązać się więzi z bohaterami. Interesowała mnie jedynie Valya i Tula. Tak czy siak, serial zmarnował swój potencjał. Nie jest on zły, znajdą też się w nim plusy i wiele ciekawych sytuacji, ale całościowo produkcja jest poprowadzona źle. Pod koniec pozostaje tylko chaos i ugięcie się pod ciężarem uniwersum Diuny.