Nie, no fajnie... Już nie muszę czytać książki, dzięki ;/

Nie wiedziałem że jest książka , no ale tak streszczenie było nie za bardzo miłe :)

streszczenie jak z koziej dupy trąbka..., powiem tylko że początek w książce jest troszkę inny niż w 1 odcinku 1 sezonu, dalej nie wiem, bo dopiero czytać zacząłem :D, ps. naprawdę warto bo książka ma zaledwie 90 stron

Książka ma 200 stron...

Teraz sprawdziłem - 224 dokładnie...

Moim celem nie było streszczać książki, tylko pokazać różnicę między serialem a pierwowzorem. Jeśli nie wiesz o co chodzi, to zachowaj komentarze dla siebie.

I właśnie o te różnice chodzi. Jeżeli serial powstał na podstawie książki, to można się domyślać, że nie będzie niczym od niej odbiegał. Ty przedstawiłeś wszystkie różnice, jeśli ktoś obejrzał serial, a nie czytał książki to praktycznie ma gotowe streszczenie, gdzie tu teraz miejsce na zaskoczenie...?

Oczywiście, że można się domyślać. Wyszedłem z przekonania, że i tak większość z Was nie przeczyta książki, więc pozwoliłem sobie przedstawić "alternatywną" wersję wydarzeń.

Też niedawno przeczytałam tę książkę i doskonale pamiętam przytoczony przez Ciebie cytat - też mnie zauroczył:) Książka najbardziej wciągnęła mnie przy końcówce kiedy wydarzenia zaczęły odbiegać od fabuły serialu. Cały wątek ze snami Dexter'a i jego podejrzeniami że to Mroczny Pasażer przejmuje kontrolę i dokonuje rzeczonych morderstw bardzo ciekawy, aczkolwiek po obejrzeniu serialu nie wyobrażałam sobie zeby mogl az tak bardzo odbiegac od ksiazki zeby nie pojawiła się w niej postać Brian'a.

Trochę nie podobało mi się że Dex się przydługo zastanawiał w kontenerze czy pokroić Deborę czy nie. Odniosłam wrażenie że serialowy Dexter jest w głębi ducha bardziej uczuciowy i sympatyczniejszy niz ten przedstawiony w książce. Do tego genialna mimika Micheal'a C. Hall'a - w tej rywalizacji: książka vs serial wyjątkowo wygrywa serial.

Ciekawe rzadko kiedy tak się zdarza no z ta deb , sam miałem problem czy to nie było trochę na siłę :)

Gwoli ścisłości w Polsce wydane są dwie książki "Demony Dobrego Dextera" i "Dekalog Dobrego Dextera" w stanach albo jest już wydana kolejna część, albo jest w trakcie powstawanie, nie pamiętam. Obie książki rewelacyjne, choć ta druga z drugim sezonem filmu nie ma nic wspólnego, a szkoda, bo akcja jest całkiem nie zła :D:D:D:D

Ach i jeszcze jedno [przydałaby się opcja EDIT!!!] odnośnie twojego zdania [SPOILER!!!]:
[...]Dexter był pod takim wpływem serii morderstw, że przestawał logicznie myśleć i szedł na "żywioł", w efekcie czego pokroił Jaworskiego i nie "posprzątał" po sobie[...]

przecież on nie zdążył posprzątać, bo mu się ochroniarz tego budynku nawinął i musiał uciekać, a nie dlatego, że szedł "na żywioł". Całe to morderstwo to był spontan, choć pomimo tego wyszedł z tego z czystym kontem:D:D:D a bałagan został przez przypadek.

Ja tam wole jednak nie czytać i nie psuć sobie niespodzianek :), ale jak to woli :P

zależy jaką ćcionką napisane :)