Może były napisy?

Może to te napisy wyzwoliły krzyk? Albo wręcz nakazywały krzyk. Oglądający wczuwali się w tekst na ekranie, jak czasem Ci ludzie, czytający audiobooki...?

Racja! To mogło być tak jak z tymi napisami w czasie teleturniejów, mają tam takie tabliczki "oklaski" publiczność je widzi i klaszcze, a tu pewnie był napis "okrzyk przerażenia" ;)

Wówczas ludzie klaszczą poniekąd spełniając oczekiwania animatora publiczności. Tutaj gość może bardzo chciał spełnić oczekiwania przesłuchujących, więc żarliwie zareagował tak jak się spodziewano (acz aktorsko przesadził w środkach, wystarczyło odwrócić wzrok).

Może w tym właśnie tkwi problem - za każdym razem ta kaseta oglądana jest w towarzystwie, tak naprawdę zamiast ją obejrzeć to oglądający reaguje raczej na fakt, że ktoś mu coś takiego pokazuje, co już tworzy kontekst, wpływając na reakcję. Oglądający wie, że w takiej sytuacji powinien być zniesmaczony, bo to normalne. Będąc samemu pewnie by to obejrzał bez większego problemu, choć niekoniecznie się tym od razu 'jarając' w jakiś chory sposób, ale nawet przez zwyczajną ciekawość. Tak jak ludzie oglądali chociażby wieszanie Saddama Husajna - na youtube w domowym zaciszu - bez wstydu, czy konieczności skrępowania na poczet osób trzecich, bez zastanawiania się czy wypada, czy nie wypada, czy to moralne, i co ludzie powiedzą (nic nie powiedzą, bo nie będą wiedzieć). Było, to obejrzeli. Krzyczeć nie było dla kogo - komputer to nie widownia. Nigdy zresztą nie widziałam, żeby ktoś krzyczał do laptopa, ale widywałam ludzi wstydliwie 'zamykających' ekran... Reakcje są często nie dla Nas, a na pokaz.

Ciekawa myśl. Ten gruby na łodzi miał tym bardziej powody żeby się wybielić, pokazać, że jest tym też oburzony, żeby zyskać w oczach Rusta i Marty'ego, którzy w każdej chwili mogli go przecież sprzątnąć. Tym ktrzykiem próbował się ratować.

No tak, On był w zasadzie podejrzany. Już nawet nie chodziło o to, że po prostu wypada się ludzko obruszyć na losem dziecka, tu trzeba było kategorycznie wyprzeć się jakiegokolwiek związku, przekonać choćby najdzikszym z krzyków. Ale z perspektywy serialu to już chyba próba tłumaczenia na siłę. Wszystko wskazuje na to, że na tej kasecie powinno dziać się coś okropnego. Aż tak niewyobrażalnie okropnego, że ludzie zaczynają to sobie wyobrażać ;]

Po tym temacie widać, że naprawdę wiele osób myśli o tym co tam było ;)
Myślę sobie, że cokolwiek by nie zawierała ta kaseta pewnie większość oglądając to przy kimś też by krzyknęła albo się krzywiła, ale oglądając to w samotności już pewnie takiej reakcji by nie było, ot presja społeczna ;)

Zmarszczenie brwi pewnie wchodziłoby w grę, co najwyżej.

Najprawdopodobniej właśnie tak ;)

Dotarła moja wersja?

Nie bardzo rozumiem istotę założenia tego tematu. Czy jakakolwiek krzywda wyrządzana dziecku powinna powodować dyskusję, w której oceniacie czy reakcje są "teatralne"? Internet to chyba naprawdę miejsce przeludnione idiotami.

Zdrowa reakcja

Nie bardzo czuję potrzebę wyjaśniania. Internet to chyba naprawdę miejsce przeludnione idiotami.

Możesz się zatem ogłosić prezesem tego zacnego grona.

Rzeczywiście chyba reakcje przesadzone. CHociaż jakbym miał oglądać gwałt na małej dziewczynce to też bym się odwrócił i rzucił mięsem. ALe kto wie co tam było. Może ją zgwałcili rozpruli brzuch i zaszyli żywego kota. Jak to robili Ukraińcy z Polakami w Wołyniu.

Reakcja jest przesadzona, ale wskazuje też jakiś dziwny kierunek interpretacji samego serialu. Jest tu ewidentnie pomysł (a raczej adaptacja pomysłu) z mistycznym VHS-em. Czyli te przesadzone reakcje są na miejscu? Bo VHS wykrzywia psyche? - Tylko w serialu to się jakoś nie zazębia (nie jest to w końcu "Ring"), i zwyczajnie nie pasuje.

http://www.reddit.com/r/TrueDetective/comments/1yegaj/one_thing_that_people_keep _forgetting/

idealną reakcją było by to co zagrał Nicolas Cage w "8mm". Bo dla policjantów którzy widzieli już nie jedno (w tym "wysuszenie" noworodka w mikrofali) cokolwiek by tam nie zobaczyli powinna być odraza ale nie jakieś krzyki

A jaka to była reakcja, tak w paru słowach?

https://www.youtube.com/watch?v=m6jsIr_jfVg

można zobaczyć ;)

Zupełnie nieźle - myślałam, że żartujesz i będzie to jakiś żenujące (to w końcu Cage), a jest trochę stylowego pocierania czoła, szczeny itd.

Wart obejrzenia ów film? Lubię sobie stawiać filmowe wyzwania, jednym z nich jest znalezienie dobrego filmu z Cage-m.

Film o który pytasz to "Osiem milimetrów". Według mnie wart obejrzenia :)

dokładnie "Osiem milimetrów" to jest bardzo dobry film i polecam

Obejrzałam, film trochę kuleje, ale scenariusz jest faktycznie oryginalny. Sama postać grana przez Cage'a to chyba największy atut filmu - np. to jego zwerbalizowane zastanawianie się "dlaczego?". I ta prosta, wręcz banalnie zwyczajna odpowiedź, która w końcu pada. Zapada w pamięć. Dziękuję za zwrócenie uwagi. Takiego podejścia - chwilami narratorskiego wręcz, zabrakło mi właśnie w "Detektywie" (który pozornie wydaje się być dość przegadany). Może powinni wypuścić scenariusz z 'didaskaliami'/wskazówkami dla aktorów jak w danej scenie grać (np. X ogląda video i krzyczy jakby... no właśnie - jakby co?).

A może nie chodziło tylko o same nagranie, ale o to że Marty uświadomił sobie, że zawalili sprawę?

czy może mi ktoś powiedziec z czyjego domu została ukradziona kaseta?

Kolesia o nazwisku Tuttle. To ten typ co Rust go odwiedził w szóstym odcinku, a potem go za to wyrzucili.

Tym bardziej koleś miałby problem, na poziomie socjalizacji (bo to dość dzika reakcja).

Powiem tak. Każdy reaguje inaczej. Mnie jakoś nigdy mocniej nie ruszały żadne makabryczne sceny w filmach. Nie wiem czemu, ale trochę mocniej skrzywiłem się na scenie z "Antychrysta". Kto oglądał to pewnie wie o jaką mi chodzi. Pewnego razu w Internecie zrobiło się głośno o sprawie "Maniaków z Dniepropetrowska" i historii o tym jakoby podobno po sieci krążył filmik, na którym dwóch młodych chłopaków zabija jakiegoś bezdomnego. Zadawali mu rany nożem i z tego co pamiętam rozwalali mu młotkiem głowę. Chora ludzka ciekawość doprowadziła mnie do tego, że chciałem najpierw zobaczyć czy rzeczywiście istnieje takie video. Jak się okazało, że istnieje postanowiłem je włączyć. MASAKRA. To, że się ogląda jakieś rzeczy fikcyjne na filmach nie ma nic wspólnego z oglądaniem zarejestrowanego prawdziwego morderstwa. Tego się nie dało oglądać, mimo iż było nagrane w słabej jakości kamerze z telefonu. Najgorsze były dźwięki. Może i nie krzyczałem, ale reakcja była straszna. Nie mogłem na to patrzeć. Wyłączyłem dźwięk, ale mimo to i tak nie dałem rady tego obejrzeć do końca. Nigdy więcej do tego nie wróciłem. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak zareagowałbym na wideo z brutalnego gwałtu małej dziewczynki. Zdaję sobie sprawy, że pewnie na niektórych osobach taki filmik nie zrobiłby wrażenia, ale jakoś przez to za bardzo mnie nie zaskakuje reakcja w omawianym serialu.

PS. Nie wiem czy ten syf jeszcze jest w Internecie, ale chyba nie chcecie tego oglądać.

... ale dzięki za reklamę. Ja pamiętam tylko podobną sytuację z egzekucją Saddama (chociaż to kwestia jedynie skoku / pchnięcia - sekunda i po krzyku). Ciągle to video wyrzucali z YT, a nawet jak dało się włączyć to jakoś cięło. Pamiętam tylko dźwięk łamanego karku, brrrr. Ale krzyczeć nie krzyczałam, żaden zefir nie zawiał, porywając wrony czy inne dzwońce z drzew. Nawet piorun kulisty nie strzelił. Jakby dla świata zewnętrznego nic się nie wydarzyło. A w tym serial wszyscy reagują w jakiś nawiedzony sposób, czując posmak żelaza, widując jakieś jawy na poboczach dróg. I jaki to ma niby mieć sens, tak się zastanawiam. Bo dosłownie odbiera się to jako przesadę, czy nawet groteskę. Okazuje się, że serial ma jakieś mistycyzmy-deliryzmy wplecione w fabułę, i nie bardzo wiadomo po co, wiadomo, że za książką, ale to co przyjmie papier nie zawsze warto przekładać na obraz. Śmiem twierdzić, że tutaj ani to nie wyszło w obrazku, ani fabule wartości nie przydało, ba - nawet ją wypaczyło.

Widać kino nie dla Ciebie...idź sobie pooglądaj dokumenty z egzekucji, jackass czy inne ścierwo. Ciebie powinna sprawdzić policja i wysłac na przymusowe badania.

Złóż donos, może wezmą się za Ciebie.

Może tak zrobię.

Bądź czujny! - Idź.

Jeśli złożę donos to wezmą się za mnie? Dziwna logika:) czego oczekiwać po gnojku, który pisze takie bzdury, których chyba sam nie rozumie. I nagle kolejne hasło: bądź czujny - idź...nic to nie znaczy. Przeraża mnie dzisiejsze społeczeństwo i jego próba zaistnienia w świecie. Szkoda, ze nie w sposób produktywny, inteligentny, mądry, dobry.... Tak walnąć jakimś szokującym zdaniem: "jestem inny i lubię jeść i oglądać gówno, a myję się sadłem królika i oglądam dziwne filmy dokumentalne w którym kolejny głupi chce pokazać takiemu jak ja, że robi to samo".

Trzeba dać świadectwo - słowom, "inteligencji, mądrości, dobroci"... chrześcijaństwu (zapomniałeś dodać?).

Idź! - Produktywnie, i z Bogiem. Na pewno zostaniesz nagrodzony.

Z bogiem? Którym? Akurat nie trafione, bo tak samo wierzę w boga jak i w niewidzialnego różowego jednorożca. Inteligencja, mądrość i dobroć to daleko od chrześcijaństwa i wiary w ogóle to nie wiem dlaczego ci się tak skojarzyło. Ktoś komu nie podoba się pedofilia, zło na świecie, głupota, tandeta to od razu jest osobą wierzącą. Ty mi za to wyglądasz na katola, bo z tą pedofilią i taka chęcią ogladania w TV takich rzeczy mi własnie wyglądasz. Katole szczególnie księża maja ku temu ciągotki.

Mnie po prostu przeraża fakt, że ktoś chciałby ogladać w telewizji straszne rzeczy, gwałcenie dzieci, bo jak mu nie pokażą to mu - tak lekko parafrazując - "działa wyobraźnia" i "film jest od razu kiczowaty, głupi". Czy to nie wygląda na zboczenie?

Niech Ci wygląda na co chce. To jest tylko twoja wykładnia, gravitonie. A gdyby dziecko zastąpić dorosłą kobietą to już mniej by ci to przeszkadzało? Bo to sytuacji z kasetą nie zmienia. To mógłby być nawet szympans (choć to też zboczone). Ale nie - jest dziecko, więc klękajcie narody, świętość, a jednocześnie temat z gruntu zakazany. To nawet scenariuszowo wygodne - ubrać głupstwo w tabu, i już żaden bigot się nie przyczepi.

Ludzie się zastanawiają, co wywołuje w postaciach na ekranie takie reakcje, skąd się to wzięło i jaki ma to sens w serialu - nie tylko w PL, widać zboczenie panoszy się worldwide (through the net):
http://www.reddit.com/r/TrueDetective/comments/1yegaj/one_thing_that_people_keep _forgetting/

Może przeczytaj sobie to forum od początku, zrozumiesz tutejszą atmosferę, dynamikę rozmów i wówczas Ci ulży. Nawet wypadałoby od tego zacząć zamiast od inwektyw ad personam.

Bez odbioru.

Nie musi być swiętością, aby bylo zboczeniem pokazywanie tego na ekranie. Czy jest to kobieta...dla mnie to samo, ale tam tematem było dziecko. Nikt Ci nie każe klekać, ani nikomu...po prostu ktoś kto chce to ogladać, pokazuje to nie wiadomo w jakim celu jest z natury chorą jednostką. Jak nie ma to byc tematem zakazanym? Pokazywanie w TV gwałtu na dziecku czy na kimkolwiek jesli nie jest dla ciebie czymś złym to albo jesteś wynaturzonym osobnikiem, albo po prostu chcesz szokować. Podejrzewam to drugie. Teraz wielu, aby pokazać jaki to ja nie jestem inny, indywidualista o radykalnych poglądach gada czy pisze bzdury czasem własnie tak daleko idące, że nawet powie, że może oglądać gwałt na własnym dziecku. Przecież co to...takie tam wymyślone tabu. Po co mi się zastanawiać co wywołuje takie reakcje? Mądry wie, ze to pewnie coś wyjątkowo strasznego, skoro takie reakcje wywołało. Proste...nie?

Aha...i poszukaj znaczenia słowa bigot, bo odnosisz to do mnie, a jakoś jak już pisałem wcześniej daleko mi do religijności. Religijnośc w swoim zyciu wręcz zwalczam. Po prostu dla mnie jest obrzydliwością próba pokazywania czy chęć oglądania gwałtów na kimkolwiek. Społeczeństwo się tak nudzi i jest tak głupie, że szuka już przyjemności w walkach na śmierć, oglądaniu różnych perwersji w tym też właśnie krwawych walk. Aby tego nie lubic trzeba być zdewociałym, bigotem? Nie...kims po prostu normalnie myślącym i trochę wrazliwym.

Chwila, chwila. Przecież Marty nie krzyczał z przerażenia tylko wściekłości. Sam powiedział, że powodem skończenia kariery w policji było dziecko jakiegoś ćpuna ugotowane w mikrofalówce. Więcej nie mógł znieść. Dlatego jak zobaczył co robią tej dziewczynce (a to pozostawiam już każdemu do własnej interpretacji) wściekł się z bezsilności i okrucieństwa bestii, które tego dokonały. Wg mnie była to świetnie zagrana reakcja na coś, czego nigdy w życiu nie chciałoby się zobaczyć, a jednocześnie było teoretycznie przygotowanym na wszystko.

Keysee również miałem napisać o tych mordercach z Ukrainy ale mnie ubiegłeś "rzeźnicy z dniepropewowska" jak się nazywali znaleźli bezdomnego po czym zaczęli go kłuć szpikulcami, rozwalać głowę młotkiem aż charczał krwią. Oglądaliśmy go w kilku facetów którzy się naoglądali różnych świństw w filmach i nigdy nie odwrócili wzroku lecz to było co innego. Kilka osób musiało wyjść, nie mogli na to patrzeć. Realna egzekucja tym bardziej z takim okrucieństwem to nie ugrzecznione sceny z filmów. Więc nie rozumiem części z Was napinaczy o reakcji na ten film video. Nas totalnie obrzydzała powolna śmierć bezdomnego a co dopiero oglądać film z małą dziewczynką. Na pewno nie dałbym rady, jestem tego pewien.
Ps. Nie wiem czy mi się wydawało ale osoba która do niej szła miała bodajże jakąś maczetę w ręce. Wiadomo że na gwałcie się to nie zakończyło.