Lubie sobie czasem obejrzeć ale fanem mnie nazwać nie można, może obeznani wyjaśnią mi skąd Monk ma tyle kasiory?
no a Natalie płaci chyba 930 bo w odcinku Pan Monk i Sharona było powiedziane
Jest zatrudniony jako konsultant - na etacie. Dzisiaj nawet Stottlemeyer mówił, że kiedyś policja chciała zwolnić Monka z braku kasy ale on (kapitan) się na to nie zgodził.
Był policjantem, teraz jest konsultantem. Chyba oczywiste, że nie pracuje za darmo!
Tak, wiem. Chciałam jedynie, hm, 'umocnić' Twoją wypowiedź i tym samym podkreślić niedorzeczność ostatniej wypowiedzi założyciela tematu.
Aż tak dobrze płacą konsultantom? Mi się wydaje że rodzina Trudy była bogata, wie ktoś coś o tym?
Ojciec Trudy był producentem telewizyjnym, o ile się nie mylę, ale Monkowi nic do tego. Wiele razy w serialu widzimy, że nie najlepiej mu się wiedzie finansowo. Niedopłaca Natalie, wykłóca się, że za ściereczki nie będzie rekompensował. Utrzymuje się tylko z tego, co zarobi jako konsultant. Wielokrotnie Natalie zachęca go do większej kreatywności, by więcej zarobić. Nie wiem ile jej płaci, ale na pewno nie kokosy. Na początku ich współpracy płacił jej bardzo mało, bo nie starczyłoby mu na najem biura Trudy, które stało puste od jej śmierci. Terapię ma chyba za darmo albo ze zniżką z racji jakiegoś programu zdrowotnego dla byłych policjantów.
Terapie ma za darmo, nie pamiętam dlaczego ale było to powiedziane w odc. ,,Pan Monk i terapia grupowa".
Monk jest po prostu skąpy w odc. Monk w sekcie wypłacił z banku ponad 23 tysiące $ więc nie można powiedzieć że jakoś mu się źle wiedzie. Jedną z jego natręctw jest to że nie lubi marnotrawstwa gdzie pokazuje to np w odcinku z rowerem (kwadratowy pomidor).
Ta, albo inny paradoks - stać go było na kupno domu wolnostojąego. To jeden z tych typowych serialowych paradoksów, które występują ze względu na konwencję odcinka, ale na które odpowiedzi nie dostaniemy.
Cóż, jak to mawiają, w serialu wszystko jest możliwe.
W jedym odcinku wyjaśnione zostało, że dostał pewien nieformalny etat w policji.
W każdym bądź razie, nawet jeżeli nie jest formalnie zatrudniony, policja powinna mu płacić ryczałtowo za pomoc przy rzwiązywaniu spraw (a właściwie rozwiązywaniu ich w całości).
Faktycznie jednak, pomoc policji to jego jedyne źródło utrzymania.
A oto co boli każdego "prawdziwego polaka" ... "DLACZEGO I SKĄD ON MA TYLE PIENIĘDZY ???" ... A z DU.. .URWA!!!! Patrz do swojego portfela polaczku
Chyba miałeś jakieś problemy w domu. Pytam z czystej ciekawości/wnikliwości a Ty mi podpinasz(bez żadnych przesłanek z mej strony) ubogą zawiść wprost z zaścianka którą sam reprezentujesz w pełni swą wypowiedzią. Gdyby wszyscy mieli takie podejście jak Ty to nadal strącalibyśmy banany kijem z drzewa a nie mieszkali w nowoczesnych osiedlach mieszkaniowych.
Z serialu rzecz jasna. Jest to poruszone m. in. w odcinku, kiedy jedzie na ślub brata. Utrzymywała z nimi rzadkie kontakty i nawet będąc samotną matką nie chciała przyjąć pomocy finansowej, bo jej rodzice nigdy do końca nie zaakceptowali Mitcha.
Natalie rodzina jest bogata ale ona sie odciela z tego powodu ze jej matka nie akceptowala jej meza ogolnie ma skomplikowane relacje z matka