Ciesze sie ze filmowcy w koncu wzięli się za cos porządnego z hlubę naszej historii za coś z czego mozna być dumnym i z tego czerpac. Gdzieś słyszałam, że wśród cichociemnych nie mogłobyć mowy o powiązaniach rodzinnych, a tu co? Cała rodzinka. Ze nie wolno się było kontaktować z rodzina i bliskimi , a to co? Co rusz któryś łamie zakaz. Troszkę brakuje mi tu emocji, ryzyka, a przecież to okupowana Warszawa i Niemcy na każdym kroku. Mam nadzieje że serial się rozkreći i że chłopaki dostaną wreszcie coś do roboty i to powąznego i że będe musiała zamykać oczy ze strachu ze ich złapią. Ktoś tu już napisał że Majka jest jakby wyjęta z Katynia - zgadzam się z tym. Trochę mi ona do Zakościelnego niepasuje. (dobrze że niewięli beksy - wiecie o kim mówie ;> )Ojciec (J. Englert) dobrze po 50-tce i skoki ze spadochronu ? Nie przeszkadz mi to że nie mówią po niemiecku. Mimo że mam wrazenie ze serial się troche rozjezdza to i tak bede ogladać.
Role na plus:
A. Pawlicki, Mama Majki, J. Englert, hitlerowiec Stelmaszyk.
Mało wiarygodnie: J. Wieczorkowski (nie tylko w tej roli)
Aha, mam nadzieję że ktoś w głównych bohaterów zginie, żeby nie było tak słodko, bo jeszcze możnaby pomyślieć to to dorba zabawa była.