Nawet nie chodzi o ilość dobrych autorów, bo tych jest wielu, tylko nie są tak promowani jak np Marvele itp..
Myślę, że tu sprawdza się słynny cytat z "Rejsu": "Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem". No skoro tak, to wytwórnie klepią masowo dziesiątki podobnych scenariuszy, pełno jest sequeli, prequeli, czy spin-offów produkcji, które niegdyś odniosły sukces.
Ludzie potrzebują też rozrywki, odstresowania, dlatego myślę że "Czarnobyl" nie będzie punktem zwrotnym, ten kto szuka lekkiej rozrywki to ją ma, a ambitniejsze filmy też powstają, trzeba tylko bardziej poszukać.

Rezyser od BB to musiał wyjsc genialny dramat

Ten miniserial to absolutne mistrzostwo. Zdjęcia, aktorstwo, scenariusz, reżyseria. Wszystko tutaj gra niczym Queen. No i przede wszystkim klimat. Każdy odcinek jest duszny, mocny, trzymający w napięciu, a przecież akcji tutaj prawie nie ma. To świadczy o wielkości tego dzieła. Na ten czas - najlepszy miniserial jaki widziałem. Ba, to najlepszy serial jaki widziałem. Ciężko będzie to przebić, to pewne. Szkoda, że skończyło się na pięciu odcinkach, bo czuję lekki niedosyt, ale jednocześnie jestem zachwycony. Nie zostaje mi nic innego jak pochwalić twórców i się im nisko ukłonić. Znakomita robota. Poprosiłbym o więcej takich projektów!

Moim zdaniem pięć odcinków jest wystarczające. Może, może bez straty jakości dałoby się zrobić jeszcze jeden odcinek, ale chyba nie więcej. Każda scena ma znaczenie, zero dłużyzn.

Zgadzam się.

Bardzo chciałbym byś miał rację, niestety ludzie częściej ciągną do chłamu z różnych powodów, nie będę się rozpisywał, bo już padam na twarz, pozdro.