Za co go nie lubicie , a może za co lubicie .? ;)
Bo sie zastanawiam , dlaczego tak dużo osób go nie lubi ;)
Prosze napiszcie;)
bo jest napuszonym, egocentrycznym bałwanem z przerośniętym ego, dla którego nieważne są uczucia i zdanie innych.
Wiele osob go popiera liczy sie ze zdaniem innym dojrzale przemyslowywuje sytuacje ale potrzebuje na nie troche czasu.
Obecnie Owen to mój ulubiony bohater. Świetny lekarz, nie ma nudnych wątków i chyba ma najwięcej oleju w głowie, a poza tym uwielbiałam te jego wojenne wspomnienia. Myślę, że jest najlepszych lekarzem, bo jest najbardziej opanowany i potrafi sobie najlepiej poradzić w trudnych sytuacjach ze względu na przeszłość. A poza tym to jego "SO...". Kocham angielski akcent <3
ja go bardzo lubię. na początku mnie denerwował, jak miał te różne schizy, ale teraz jest ok. również uwielbiam go z Cristiną :>
Lubie go za podejście do związku, oddaje całego siebie, a równocześnie rozumie, że trzeba mieć też własną przestrzeń. Nie lubię go za te górnolotne przemówienia, które są często sztuczne w jego wykonaniu, a przy tym robi jakieś takie teatralne miny^^ czasem muszę ściszać bo mnie ciarki przechodzą ^^ hah
za jego miny. wyglada jakby za chwile mial sie zesrac ... no i ma problem ze soba ..
Zgadzam się, całkiem przystojnym ;]. Obecnie to jest moja ulubiona męska postać w GA. Uwielbiam to, jak wielkim uczuciem darzy Cristinę i jak ona się przy nim zmieniła. Na dodatek ich związek to poświęcenie i zaangażowanie z obu stron. Poza tym.... ten jego wzrok, gdy patrzy na Cristinę! <3
Po prostu uwielbiam go :-) wspaniały akcent , całkiem przystojny i bardzo pasuje do Cristiny. Najbardziej lubiłam te odcinki GA jak Owen pojawił się w szpitalu i zdobywał Cristine....ehhh
"Zaangażowanie z obu stron", no tak nie koniecznie ze strony Cristiny widać to zaangażowanie, szczególnie że w ostatnim odcinku widać że ona tak nie zupełnie liczy się z jego zdaniem.
wlasnie wyczytalam - a tego nie wiedzialam, i choc uwielbiam Trainspotting, to sie dowiedziałam ze on tam grał :))) genialnie!
po pierwsze bardzo lubię tego aktora - polubiłam go po obejrzeniu serialu Rzym, gdzie grał jedną z głównych ról
a jego postać w tym serialu uwielbiam od pierwszego wejrzenia :)
z pozoru twardziel, ale tak naprawdę wrażliwy i kochający, oddany, wierny. zawsze wspiera tych, których kocha lub szanuje. bardzo podobał mi się pierwszy sezon po jego przyjściu do serialu, kiedy zmagał się z demonami wojny. moim zdaniem ten wątek bardzo odświeżył serial.
nie lubię takich facetów jak Derek, robiących najpierw maślane oczy, a potem strzelających focha przy byle okazji.
a poza tym wszystkim, ma coś w sobie... :))
Ej no z tymi "Maślanymi Oczkami" to masz racje .... zawsze nie wiedziałam jak określić Dereka a ty mi tu dobre skojarzenie podsunęłaś .;D
hehe, cieszę się :))
btw, wzruszyłam się na końcu najnowszego odcinka (pierwszy, podwójny odcinek nowego sezonu), ale nie z powodu wątku Mer&Der, ale właśnie Owena i Christiny.
to było piękne... Owen jest właśnie takim prawdziwym facetem, który zawsze będzie wspierał swoją kobietę, co by się nie działo.
nie piszę dokładnie, bo może ktoś jeszcze nie oglądał :)
to prawda, swoja postawa w tym odcinku pokazał kim jest. chociaz reakcja Cristiny... no jestem ciekawa jednak co bedzie w kolejnym odcniku...
To be continued...;D Czy jakoś..;d Ja uwielbiam Owena <3.! On ma ten swój urok.! Dobrze, że wybrał Cristinę bo Teddy może teraz być z Henrym <3 ich tez lubiem razem.! ;D
ja kocham, uwielbiam, ubóstwiam Owena. Jak dla mnie to wzór idealnego mężczyzny. :)
Heh, niektórzy są niemożliwi..."jakby miał się zesrać" - myślisz że też tak wyglądasz zaraz przed podróżą do toalety?
Ja bardzo lubię Owena. Jest facetem jak każdy inny i popełnia błędy, ale uważam że jest jednym z najbardziej uczuciowych facetów w tym serialu. Żeby pokochać Christinę Yang trzeba mieć w sobie mnóstwo miłości, co z resztą dowodzi w trzecim odcinku 8 serii, gdy pozwala ostatecznie na aborcję. Jest wymagający wobec uczniów, ale tylko dzięki temu jest w stanie ich czegoś nauczyć. to bardzo wartościowa postać, pokazuje jak trudna jest rola faceta w związku z taka osobą jaką jest Christina. Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam ta parę, ich miłość jest na prawdę widoczna, pokazuje jakimi wspaniałymi ludźmi potrafią być, szczerze jest to dla mnie pewien wzór który chciałabym osiągnąć w swoim życiu. Owen ma bardzo męską urodę, zachowuje się jak facet potrafi podjąć trudne decyzje i potrafi podjąć ryzyko. I wcale nie zgodzę się z tym że jest egoistą.
kolka - pięknie napisane! kochac taka osobę jaką jest Yang, trzeba miec wiele miłości w sobie!
Podpisuje się pod poprzednim komentarzem :) I chyba zgodzicie się ze mną - nikt tak namiętnie w GA nie całuje jak Owen Christinę! :)