Nie wiem czy ja coś przespałem czy jak, ale Balckwood mówił chyba cały czas o ośmiu koszmarach, a naliczyłem sześciu. Mam rozumieć, że dwa kolejne poszły na urlop? Chyba, że ja coś źle skojarzyłem to zwracam honor. Ten przywódca nieumarłych z tego co wiem koszmarem nie był, a nawet z nim było siedem