Francja, rok 1792, szczyt rewolucji francuskiej. W odległej części zachodniej Francji kontrrewolucyjna arystokracja zawiera sojusz z przerażającym wampirem Mesjaszem, który obiecuje "zjeść słońce" i uwolnić armię wampirów oraz nocnych stworzeń, aby stłumić rewolucję i zniewolić ludzkość. Karaibska czarodziejka o imieniu Annette poszukuje Richtera Belmonta, ostatniego potomka rodziny łowców wampirów, który ma stanąć na czele ruchu oporu.
Niestety netflix nadal próbuje wypaczac rzeczywistosc i w 2 sezonie mamy dop czynienia z blackwashingiem. Czarni egipcjanie... te glupoty netflixowe byly juz wyjasniane przy okazji czarnej kleopatry
Biali arystokratyczni, wampirzy ciemiężcy. Źli księża i środowisko homoseksualne versus czarni niewolnicy - rewolucjoniści i generalnie rewolucjoniści z pięknymi hasłami równości, wolności i braterstwa... Myślałem że to chociaż będzie serial o Belmondzie, ale okazało się że jednak o zemście murzynki. Co za...
Chyba jedyne postacie, które są w tym serialu czarne, pochodzą z amerykańskich kolonii i prawdopodobnie z Afryki. Ma to jak najbardziej sens historyczny.
Scena z dwoma gejami w łóżku- serio ktoś się o to czepia jeszcze? Zrozumiałbym narzekanie, gdyby takich scen było przesadnie dużo, ale tutaj tak nie jest. Jeśli...
To jeden z tych seriali, w których całym sercem kibicujesz czarnym charakterom. Żadna z pozytywnych postaci do mnie nie przemawia. Ich motywy są tak naiwne lub nie ma ich wcale. Słuchając ich dialogów to ciągle ma się wrażenie, że z choinki się urwali.
Minąłem się z oczekiwaniami, które zbudował mi "Official Teaser Trailer" tej serii na fundamentach moich doświadczeń z serią pierwszą. Ukończenie serialu było jednak jak kubeł zimnej wody na mój zamek z piasku.
Oryginalna Castlevania poprawiała się z sezonu na sezon, w finale dochodząc do absurdalnie dobrego poziomu...