Oglądam mało seriali. Wiele po 2-3 odcinkach przestaję oglądać. "Bull" jest dobry i coraz lepszy. Wystartował u mnie ostrożnie z oceną "6", dzisiaj doszedł do "10". Każdy odcinek jest odrębną całością. Scenariusze są bardzo ciekawe i co rzadko się zdarza - bardzo zróżnicowane tematycznie: od prostych spraw kryminalnych po sprawy dotyczące kwestii sumienia lekarzy, a prawa federalnego. Serial jest pasjonujący i porusza, zwraca uwagę na czynniki głęboko humanistyczne. Trochę "mętnie" czy mało wyraźnie pokazuje FW, który odcinek i z którego sezonu jest wyświetlany w TV, ale to nie przeszkadza. Nie zwracam uwagi, który sezon/odcinek oglądam bo są świetne. Gra aktorów, w rolach głównych, drugorzędnych i epizodycznych. Serial, o którym jest cicho, a tak mi się podoba. "Bije" bez litości chciwe, wielkie korporacje, bije po systemie sądowo/prawno/policyjnym w USA - tam gdzie trzeba, ale zespół dr. Bulla przestrzega prawa. Staje jednak zawsze po stronie osób, które są niewinne, a często słabe, ubogie, potrzebujące pomocy. Jestem jego gorącym fanem i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.