Czy gdy Walterowi zmienia się głos na taki ochrypły, czy on wtedy "zmienia" się w Heiseberga? Tak jak Hulk.
Rzecz nie leży w ochrypłym głosie, tylko tonacji z jaką Heisenberg rozmawia z innymi, coś w stylu "kim ty jesteś? ja jestem kimś", po prostu wywyższa się poprzez taki a nie inny tryb rozmowy.
Najlepiej to widać w odcinku, w którym Skyler daje pieniądze Tedowi. Dowiedziawszy się o tym, Walter White płakał, krzyczał, ale wtedy do głosu doszedł Heisenberg i zaczął się śmiać. Kripi
Nie wiem, kiedy staje się Heisenbergiem to nawet spojrzenie mu się zmienia. Cały jest inny... cholera, zasłużone trzy Grammy dla Cranstona.
wiesz co? wstydź się. Nigdy ci nie wybaczę. Najlepiej to wyjdź. Zraniłeś moje serce.