PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 323 tys. ocen
8,8 10 1 322691
9,1 62 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

'Przed chwila sluchalem informacji o BB w Polsat News przy okazji promowali swoje pozal sie
boze seriale i uslyszalem jak napierw prezenter potem lektor czytajacy serial i kolejni "eXperci"
wszyscy jak jeden mąż mówią" brejking bed "co mi sie kojarzy z dzieleniem chlebem albo z
seksem. Czy ja pownienem isc od zakladu zamknietego ?

ocenił(a) serial na 9
Tyskie89

Może mówili o jakimś innym serialu :D

Może to będzie taka polsatowska wersja BB, coś w deseń Kac Wawy :DDD

ocenił(a) serial na 10
Tyskie89

http://media2. pl/media/106407- Trzeci-sezon-Breaking-Bad-w-Polsacie.html - i wszystko powinno się dla was stać jasne :P
(usuńcie 2 spacje przed .pl i przed Trzeci)

ocenił(a) serial na 10
Jellenio

Jezu, kto to pisał? :D

karolina0909

ten sam ktory powiedzial lektorowi, że wymawia się bed... to pewnie 6 letni siostrzeniec kogoś ze stacji, ten sam który tłumaczy tytuły filmów

ocenił(a) serial na 8
Tyskie89

A przepraszam językowców, jak się to poprawnie wymawia?
Owszem to ostatnie 'd' w słowie BAD nie jest tak wyraźny, praktycznie niesłyszalne, ale nie rozumiem o co tyle hałasu.
Zresztą, zarówno ja jak i masa innych oglądających mówiąc o tym serialu mówi 'Brejkin Bed' i nikomu to nie przeszkadza.

bukowski95

Sam już nie wiem, byłem przekonany że czyta się brejkin bad, bo to nie łóżko ale już sam nie wiem. I nie chodzi mi o ludzi tylko o lektora który powinien czytać poprawnie.

ocenił(a) serial na 10
Tyskie89

Z brytyjska raczej będzie bad, z amerykańska chyba bed, przynajmniej tak mi się wydaje.

ocenił(a) serial na 10
litwosxd

to chyba jest coś na kształt 'ae' :)

ocenił(a) serial na 9
widzew1302

Tak, ale jak już koniecznie ktoś musi wybrać, to bezpieczniej jest powiedzieć [bad] :)

Wiem do czego pije autor tematu. Niejednemu lektorowi przydałby się kurs angielskiego. Najlepsze co słyszałam, to chyba dżony dip :P Zresztą, sporo tego.

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

Widzew ma rację. Nie ma tak żadnego "a" ani "e". Jest to charakterystyczna dźwięk zwany "ash", czyli æ.

ocenił(a) serial na 10
vandal1234

charakterystyczny*

ocenił(a) serial na 10
widzew1302

No też tak mi się właśnie wydaje.
Jednak brejking bed brzmi głupio, a brejking bAd tak odpowiednio

ocenił(a) serial na 9
Tyskie89

No ludzie, przecież w każdym odcinku amerykański lektor mówi "Previously on AMC's Breaking Bad". Tylko posłuchać...

ocenił(a) serial na 8
atiati

good point!

atiati

Mówimy o lektorze z Polsatu, nikt nie mówi amerykanom jak mają mówić w swoim języku :) w bad jest ae, a bed jest e...

ocenił(a) serial na 10
Tyskie89

Bo to ma być taki pseudoamerykański akcent Polaków.
Tak jak Spiderman czyli spajderman wypowiadali w bajce i wszędzie jako spajdermen, a to przecież jeden człowiek pająk.
Może to przez to, że dla wielu Polaków a w angielskim to jest a zmieszane z e, nie wiem sam.
Ale tak czy siak wiele osób szpanujących swoim angielskim mówi o serialu o łóżkach zamiast Walcie.
Przepraszam, Łelcie.

ocenił(a) serial na 9
hemoroiderus_pierwszy

Polacy mówią niechlujnie nawet własnym językiem i połykają co tylko da się połknąć. Po prostu mają leniwe wargi.

atiati

Z całym szacunkiem ale w Polsce językiem panującym jest język polski, a nie jakikolwiek inny język obcy. To, że zapewne większość Polaków nie potrafi posługiwać się np. językiem angielskim ze wspaniałym brytyjskim akcentem (jednym z wielu), bądź gównianym amerykańskim akcentem nie powinien być w żadnym razie powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie. Przesadne dbanie o obcy akcent, jeśli nie wynika z zawodowego obowiązku, jest wyrazem małostkowości i zaściankowości. Żałosna jest ta "moda", która wymaga znajomości języka angielskiego od każdego Polaka.
Prawda jest taka, że języka obcego może się nauczyć każdy idiota w przeciwieństwie do innych znacznie trudniejszych dziedzin, które wymagają intensywnej pracy mózgu. Dlatego śmiać mi się chcę z wielmożnych rodzimych pseudo lingwistów, drwiących z innych Polaków. Najczęściej taki osobnik ma blade pojęcie o rzeczach, wymagających szerokiej wiedzy. Trochę lepiej sytuacja się przedstawia z dobrymi tłumaczami przysięgłymi, aczkolwiek oni także nawet nie zbliżają się do specjalistycznej wiedzy z danego zakresu. Mimo tego, jako człowiek na poziomie, płytki poziom wiedzy takich ludzi nie jest dla mnie powodem do drwienia z nich.

ocenił(a) serial na 9
kamil_aleksander

To, że Polacy generalnie mówią niechlujnie, nawet wtedy jak występują publicznie w TV jest faktem, nad czym boleją poloniści i językoznawcy, wiec nie wiem, po co ten monolog. A dyskusja nie dotyczy poprawnego akcentu, tylko błędów językowych, bo "man" znaczy coś innego niż "men".

atiati

A myślisz, że np. Niemcy czy Brytyjczycy mówią "chlujnie"? W ramach terapii na zaściankowość proponuję zawieszenie lektury GW, Newsweeka, POlityki etc. oraz oglądania TVN i innych POstępowych mediów.

ocenił(a) serial na 9
kamil_aleksander

Zgłupiałeś od rana, czy co?

ocenił(a) serial na 10
Tyskie89

Różnym "specom", którzy się czepiają, że Polak ma kłopoty z wypowiedzeniem takiej czy innej specyficznej głoski, przez co "ae" zmienia w "e" a nie w "a" (albo w "a", a nie w "e") proponuję w ramach testu poradzić sobie z prostym wyrazem "quxiang". Jakiś miliard ludzi daje radę, to i spec powinien wiedzieć.

otis_tarda

Ależ jesteś okrutny otis. Ja w przeciwieństwie do ciebie łagodnam i dam słówko z łatwiutkiego angielksiego: proszę wymówić poprawnie queue :D

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Nie mówiąc już o tym, że i niby "bezpiecznej" wymowy "bad" z "a w środku" też się można przyczepić. W języku polskim występuje ubezdźwięcznienie ostatniej spółgłoski ("chlep", "dąp" etc.), więc "bad" wyjdzie jako "bat", co oczywiście będzie dobrym powodem do śmichów-chichów, że panie, nietoperza (albo spójnik "ale", o "tyłku" - "butt" - nie wspominając) łamio!.

Owszem, jakieś zasady obcych języków wypada znać, żeby wiedzieć, iż Hank nie nazywał się Shredder, Skyler i Walter nie mieli na nazwisko "Wait", francuski filozof to nie "woltejr", a Xi Jinping to nie "ksi dżinpink", ale czepianie się bardzo specyficznej wymowy niektórych głosek, które po prostu nie występują w polskim - to już jest, często nieusprawiedliwiony, snobizm.

otis_tarda

Ja miałam koleżankę, która chodziła i se śpiewała: ulala, aj low ju bejbe, ulalala, low mi czunaj" i uj, tak jej pasiło i koniec.
Poza tym rozmawiałam z Hamerykanami, Australijczykami, Nowozelandczykami, i Angolami z różnych części UK, ba, nawet z kobitą z RPA i każda nacja wymawia te same angielskie słowa w inny sposób. No to jak oni mogą, to my też, a co :D
Polecam pogadanie z Irlandczykami, ooo, polski lektor mówi po ang. wyraźniej :D

Z drugiej strony jak już ktoś jest lektorem w tiwi to pasowałoby, żeby naumiał się wymawiać obcojęzyczne nazwy i imiona (i to nie tylko ang, ale również chińskie czy z azerskie, bo to po prostu jest jego praca). A jak nie wie, to ma obowiązek się dowiedzieć. Jest to również forma edukowania społeczeństwa, które dzięki temu nie będzie mówiło np. fajna ta kiecka od Wersejs.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Zgoda. Ale o ile można nauczyć, że francuskie -au to polskie "o", niemieckie "-sch" to "sz", to z angielskim jest już trochę problem, bo zapis często odbiega od "najprawdopodobniejszej" wymowy ("tough" - "taf"? "tołf"? "tołg? "tałg"?), póki nie usłyszysz, to nie wiesz. Co więcej, angielskich jest kilka, więc często wygląda to tak, że nejtiw z brytyjskim akcentem uczy przez godzinę człowieka z Polski angielskiego w wersji BBC, po czym uczeń idzie i ogląda trzy godziny seriali, produkowanych w USA, z amerykańską wymową, zaś do tego wszystkiego usiłuje dopasować fonemy z własnego języka.

Natomiast jeszcze większy problem jest z głoskami, które nie mają polskiego odpowiednika - no owszem, można nauczyć angielskiego "th", "ae", trzystu rodzajów francuskiego "e", składania ryjka w niemieckich umlautach, mandaryńskich nosówek - ale ktoś, kto sobie z tym wszystkim poradzi, naprawdę znajdzie fajniejsze zajęcie niż bycie panią z telewizji. Zwłaszcza, że ta umiejętność nijak nie wpływa tam na prestiż, karierę czy pieniądze.

otis_tarda

To prawda, jeżeli dla nas i np. dla Japończyka całe życie o było o, i tak je zawsze wymawiamy, to np. dla usańczyka jak chce się nauczyć wymawiać zwykłe woda czy ohayo, to mu to "o" nigdy nie wyjdzie czyste, tylko zawsze coś zbliżonego "oł" :)

Tak samo z miękkim i śpiewnym rosyjskim, czy szeleszczącym szszsz chińskim.

ocenił(a) serial na 9
otis_tarda

Fajna dyskusja lingwistyczna, z jednym małym "ale". Nie ma mowy, aby brytyjska wymowa mogła być brana pod uwagę. Wyrażenie "breaking bad" to slang amerykański z południa Stanów. Koniec, kropka.

Nawiasem mówiąc był taki dowcip "BB w wersji dla UK". Walt: "Chyba zacznę produkować metę". Skyler: "Poco, przecież masz leczenie refundowane z ubezpieczenia".

ocenił(a) serial na 10
atiati

W teorii tak, w praktyce... no, w praktyce często bywa tak, jak pisałem: angielski szkolny, amerykański z serialu, jeśli na przykład do tego oglądasz z napisami (albo i lektorem) po polsku to nie zwracasz uwagi na różnice, więc mówisz "po uważaniu", często nawet sugerując się zapisem.

ocenił(a) serial na 9
otis_tarda

Zgadza się, często jest to czysty snobizm, ale nie zawsze. Jeżeli ktoś na co dzień ma styczność z angielskim, a potem słyszy w tv takie przekręcanie wyrazów (akurat [bed], w porównaniu do innych, dużym problemem nie jest), to uszy go trochę zabolą. Nazwij to "zboczeniem zawodowym". Lektor to lektor, powinien się liczyć z tym, że nieraz przyjdzie mu wymawianie słów w innym języku, a angielski nie jest chińskim, jest to język międzynarodowy i nauczenie się poprawnego wymawiania kilku podstawowych słów, fizyką kwantową nie jest. Dla mnie jest to zwykłe niechlujstwo, pójście na łatwiznę, nawet pewnego stopnia ignorancja. Wymagajmy od siebie więcej, a nie mniej. Od innych raz od czasu wymagać ciut więcej też chyba nie zaszkodzi? :)

P.S. Sam czepiasz się o to, że ludzie się czepiają... Brzmi komicznie, prawda? :P

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

"jest to język międzynarodowy"

No właśnie. Stąd problem, bo ileś-tam narodów (w praktyce - dwa, Amerykanie i Brytyjczycy) ma swoją własną "poprawną" wymowę, do tego ludzie, którzy znają angielski jako drugi, modyfikują ją po swojemu.

https://pl.wiktionary.org/wiki/bad#bad_.28j.C4.99zyk_angiels ki.29

W angielskim masz względnie czyste "bad", w usańskim jest "baed" i dla niektórych naprawdę może to brzmieć bardziej jak "ea" czy zgoła "e".

Nota bene, pinyin jest oficjalną romanizacją mandaryńskiego, wszystkie nazwiska, nazwy geograficzne, nazwy firm są nim zapisywane, a że pojawiają się coraz częściej, to naprawdę wypadałoby znać podstawy wymowy.

ocenił(a) serial na 9
otis_tarda

Dlatego napisałam, że to [bed] wcale aż tak dużym problemem nie jest, ale rozumiem do czego pije autor tematu. Nie wiem na przykład czy da się wyjaśnić takiego dżonego diiipa? Jak lektor się wypowiada o aktorach, to nauczyłby się chociaż poprawnej wymowy ich nazwisk. No to już jest zwykłe niechlujstwo, niektórzy nazwaliby to nawet brakiem szacunku... Nie dziwię się więc, że jak LEKTOR robi takie byki, jest narażony na bycie pośmiewiskiem. Z drugiej strony, każdy z nas jest człowiekiem i ma prawo do popełnienia błędu, jednak tak jak pisałam – nigdy nie możemy być pewni czy to zwykła pomyłka, czy raczej już czysta ignorancja.

ocenił(a) serial na 10
Zuzhet88

Nie wiem na przykład czy da się wyjaśnić takiego dżonego diiipa?

======

Nijak. Podobnie jak miejskolegendarnej (ale czy prawdziwej - nie wiem) "najki z Samotraki". Tu oczywiście masz rację.

otis_tarda

Czepiamy się lektora i prezentera wiadomości czyli dwóch osób które powinny prawidłowo wymiawiać podkreślam nazwę własną serialu.

użytkownik usunięty
Tyskie89

brejkin bad? o matko, a skąd tyś wytrzasnął takie cudo? przecież w każdym odcinku masz "previously on AMC's Breaking Bad" i temu`ae` zdecydowanie bliżej do `e` niż do `a` bo to amerykańska wymowa. poza tym żyjesz w Polsce, więc siłą rzeczy musisz pogodzić się ze swego rodzaju polonizacją i łamaniem wymowy nazw tytułów i innych rzeczy

Slownik o bad mowi ae ao bed mowi e :) bad to nie bed... Zarabiaja tyle kasy to niech przynajmniej dobrze wymiawiaja. Oczywiscie z to nie jest czyste bad.