ja najbardziej lubie Scotta, on jest niedopobicia i te jego miny
Lipschultz-i tylko on. Jak jego spodnie wisiały z flagą amerykańską i w samych gaciach chodził to było mistrzostwo!!!
Zgadzam się w 100% z Bongo. Nie da się pobić ekscentrycznych, szokujacych i czasem przygłupawych tekstów i zachowania Lipschultza... XD
oczywiście Harry Senate :D
Miał niezłe teksty,np gdy uczennica sypiała z nauczecielem to podszedł do niej w szkole na przerwie i po prostu spytał:'Cześć co u ciebie?Sypiasz z Dannym?' hahaha
Senate - świetnym byłby nauczycielem (hihi) oraz Marla i Scott - są nie do pobicia!
Harry Senat jest a raczej był najlepszy teraz jak dla mnie jest to Marla i jej niezrównowarzona psychika; natomiast najbardzie denerwuje mnie Ronnie Cook. Czy w tej szkole wszyscy muszą ją zaliczyć ??
Mi się najbardziej podobał gościnny występ Michelle Monaghan jako Kimberly Woods
Dokopałem się do wątku sprzed 10 lat, WOW! :D
A kto był najlepszym bohaterem Boston Public? Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości - Lipshultz!
Jego intrygi względem Gubera, i tej gówniary od strony z filmikami na temat nauczycieli i szkoły... ale najlepszą sceną była ta, jak uświadamiał młodzież czym jest seks i przypadkiem wygadał się, że przyłapał żonę na zdradzie... świetny aktor, świetna postać.
Ja chcę by Boston Public był znowu emitowany w TV!