tak samo uważam co kolega powyżej ale najbardziej denerwująca w tym wszystkim jak dla mnie jest Julie... sama nie wie czego chce od życia a już myślałem że nie przeżyła w 14 odcinku... ;P

skończyłem ostatni sezon, no i takze jakis specjalny nie był, chociaż momentami miał przebłyski.
ogólnie podsumowując serial bardzo dobry, pierwsze sezony to jet ogień!

3 pierwsze sezony były najlepsze 4 i 5 średnie a 6 i 7 obejrzałem z ciekawości ale jak dla mnie były nakręcone na siłe i nijakie... ostatni odcinek wg. mnie beznadzieja...

BlackShit, to się nazywa śmierć artystyczna przez twórców.

Nip/Tuck od początku istnienia był zakładany na cztery sezony, sezon drugi dlatego był taki dobry, bo twórcy z początku wiedzieli, że trzeci sezon będzie o Carverze, a czwarty będzie ostatni skupiający się na bohaterach. W drugim sezonie serial wygrał Złotego Globa za najlepszy serial dramatyczny, co później przełożyło się na ogromną oglądalność. Przyszedł koniec trzeciego sezonu i rozpoczęły się kłopoty. W momencie pisania scenariuszy do czwartego sezonu, twórca serialu, Ryan Murphy i stacja FX byli w porozumieniu, że to będzie ostatni sezon. Pierwszy problem, to był taki, że dziecko Joely Richardson (serialowa Julia) zaczęło chorować i było zagrożone utratą życia, co spowodowało tym, że scenarzyści nie wiedzieli kiedy będzie dostępna. Doprowadziło to do istotnych zmian w scenariuszu. Potem okazało się, że stacja zmieniła zdanie i naciskała na to, aby powstały kolejne sezony, co doprowadziło do tego, że scenariusze ostatnich odcinków poleciały do szuflady, scenarzyści musieli wymyślać na pośpiech nowe rzeczy i ogólnie na nowo rozpisać pół sezonu (prawdopodobnie ostatnie odcinki 7-ego sezonu to są scenariusze przygotowane początkowo pod koniec 4-ego sezonu). Twórca początkowo myśląc, że to będzie ostatni sezon rozpoczął zdjęcia do nowego filmu itd. Stworzył się ogólnie syf. Po naciskach ze strony stacji i aktorów Murphy uległ i przenieśli akcję do LA. Od 6-ego sezonu to ogólnie wkład twórcy był minimalny, serial był jak statek bez kapitana. Murphy kręcił sobie filmy, pisał scenariusze na potencjalne nowe seriale. Ogólnie powód jak zawsze KASA!.

Trochę stary temat, ale postanowiłem odkopać :)

Właśnie zaraz obejrzę ostatni odcinek 3 sezonu i zastanawiam się co z resztą sezonów. Już w tym sezonie były odcinki (ze 2 lub 3), przez które ledwo przebrnąłem (np. odcinek o programie ochrony świadków to jakaś masakra, zupełnie nielogiczna sytuacja). Dużo osób pisze, że im dalej tym gorzej. W związku z tym mam pytanie, czy warto bądź czy trzeba obejrzeć wszystko? Czy jest jakieś zakończenie serialu?

To co do tej pory obejrzałem, wciągnęło mnie i mam ochotę oglądać dalej, tylko czy nie zepsuję sobie przyjemności? :)

Jak patrzę co zrobili z np. Dextera to ręcę opadają.

Masz szczęście, że powiadomienie na mailu działa, bo pewnie już tutaj nikt nie zagląda.

Czwarty sezon powraca do relacji między bohaterami , nie robi tego w tak udany sposób jak sezon drugi, ale ma on swoje momenty, są ludzie, którzy uważają, że jest to bardzo niedoceniany sezon, musisz sam zdecydować. 5 sezon to są wątki komediowe + szok, ale taki szok płytki, który raczej nie robi wrażenia na ludziach, zdarzają się dobre odcinki, ale całość się nie klei.

Moja rada jest taka:

Nie czytaj żadnych opinii na forach, oglądaj dalej spokojnie serial i ciesz się nim póki jest dobry. Jak będziesz miał dość to oglądaj "Previously on...' czyli jedź na przewijaniu, aby tak mniej więcej ogarniać co się dzieje do odcinka 6x10 i od niego już możesz lecieć ostatnie odcinki normalnie.

Dzięki za szybką odpowiedź.

Co za pomysł z tym "Previously on..." hehe taka papierowa torba, zamiast na głowę to na kilka odcinków (tak mi się skojarzyło) :) Jeżeli będzie rzeczywiście tak źle to tak chyba zrobię, skoro twierdzisz, że dalej warto.

Ps
nie za dużo masz seriali, co by można było sprawdzić "ile Twoje zdanie jest warte" ;)

Pozdrawiam

Pomysł jest taki, żebyś obejrzał jak się serial kończy, a gdy obejrzysz "previously on" to zazwyczaj zawierają tam najważniejsze sprawy.

Ile jest moje zdanie warte? Ciężko powiedzieć, oceń po poniższym opisie.

Preferuję seriale z kablówek, czyli HBO, FX, Showtime i angielskie seriale. Lubię też poniektóre pozycje z takich krajów jak Polska, Dania, Australia, Szwecja.

Seriale, które są kiepskie, a ludzie usiłują wmówić, że są dobre: American Horror Story, The Killing, seriale stacji USA, Two And A Half Men.

The Big Bang Theory jest przrereklamowane.

Uwielbiam The Wire, The Sopranos, Deadwood, Mad Men, The Shield, Arrested Development, Carnivale, The West Wing, Breaking Bad itp.

Obecnie ulubiona komedia: Parks and Recreation

Lubię sprawy pozakulisowe, czytam dużo prasy o serialach, mój ulubiony krytyk nazywa się Alan Sepinwall i dzięki jego recenzjom omijam crap. Regularnie piszę na forum gwrota, ale pod inną nazwą.

To mi wystarczy w zupełności :)

Muszę jeszcze dopaść Carnivale i The Shield, to są takie dwa "musy".

AMS to dla mnie ciekawostka i dopiero 1 sezon.
The Killing jest naciągany.

Przejrzałem trochę forum gwrota przez ostatnie dwa dni i jestem pozytywnie zaskoczony w/w forum. Zupełnie co innego, na co wygląda na pierwszy rzut oka. Pokopałem trochę w tematach związanych oczywiście z serialami, które oglądałem, oglądam bądź zamierzam obejrzeć. Bardzo ciekawe, konkretne wpisy no i nie ma żadnych głupich gier w stylu "wybieramy postać" (bez urazy dla tych, którzy w to grają). Napisałeś, że udzielasz się dość systematycznie, czy wisisz tam na klifie? :)

Pozdrawiam

Tak, piszę tam z sentymentu, bo jednak mała aktywność tam teraz jest. Większość serwisów upada na jakości z tego względu, że przychodzi plebs i przewija się dużo ludu, tam raczej nie ma na to miejsca, a po prostu ludzie coraz rzadziej zaglądają. Ale pojawiło się kilka nowych twarzy, które próbują utrzymać przy życiu.

oglądaj bo serial jest mocny, szczególnie pierwsze 4 sezony to kozaki, w 5 troche dali ciała, ale w 6 juz sie poprawili i zgrabnie to wszystko zamknęli.
serial jak najbardziej wart polecenia

Dzięki, oglądam :)

Już jestem po s4e1. Akcja z ciążą masakra :/ Ten serial chyba jako pierwszy poruszał ciężkie tematy tabu...

Pzdr

Jako pierwszy? Polecam zajrzeć do HBO

Nie chce mi się tam zaglądać, nie jest to istotne. Tak czy inaczej, powinienem napisać, że s4e1 jest mocny i porusza dosyć ciężki temat. Jak już się domyślasz, ja spotkałem się z tym pierwszy raz w serialu. A czy to temat tabu i czy serial jako pierwszy go poruszył...? Nie wiem, muszę żyć w nieświadomości :P

Piąty sezon jest dla mnie tak jak dla większości fanów Nip Tuck... tragedią. Jestem już na odcinku 15 i przeżywam katusze, oby 6 sezon był lepszy.

Niestety :( Jest tylko gorzej. Po zakonczeniu nie moglam dojsc do siebie, nie to ze bylo jakies nie wiadomo jak zle, czy poruszajace czy jakiekolwiek. Nie moglam przebolec, jak mozna bylo tak zniszczyc tak genialny serial. Kiedys obejrzalam 3 sezony bo wiecej nie bylo w pl wersji na dvd i na tym powinni skonczyc.

Ja juz po 7 odcinku kiedy Kim przyszla do Christiana mowie "no nie wytrzymam co to ma byc?!", przykre...