Miniserial oparto na prawdziwej historii. Podczas rutynowej kontroli na singapurskim lotnisku celnicy odkrywają w pakunku Van Tuong Nguyena (Remy Hii) dużą ilość niedozwolonych substancji. Nastolatek zostaje oskarżony o przemyt. Podczas procesu ujawnia, że sprzedaż przemycanych z Kambodży narkotyków miała poprawić sytuację materialną brata. Singapur posiada jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów antynarkotykowych na kontynencie azjatyckim. Młodemu Australijczykowi grozi kara śmierci. Rodzina przy współudziale prawników rozpoczyna kampanię postulującą zmianę wyroku. Rozprawa sądowa budzi zainteresowanie rządu Australii i międzynarodowych instytucji praw człowieka.