Absolutnie genialny serial. Niesamowita rola, a właściwie role, Chrisa Lilleya - genialne i genialny pomysł, fabuła, gra aktorska, montaż, humor. Polecam obejrzeć pierwsze trzy odcinki zanim na pierwszym, czy drugim, powie się nie. Trzeba wczuć się w klimat, poznać bohaterów, koncepcję serialu, a jest śmieszny i zarazem prawdziwy aż do bólu. To mój hit oglądanych w 2012. Pewnie drugiej serii nie będzie, wielka szkoda. Polecam gorąco.
serial rewelka, idealny dla fanów Mockumentary... Chris Lilley ? - masakra aktor, moja ulubiona kreacja to S.Mouse - koniecznie z kropką !!
P O L E C C C C A M
ale no właśnie, dlaczego tylko 12 epizodów i to ma być koniec ? tylko 1 seria i dalej nic ? wielka szkoda...
generalnie zamknął się wątek pożegnania Nathana i wszystkie zaproszone gwiazdy pojawiły się na imprezie, lecz nie rozumiem czemu nie chcieć zrobić kolejnego sezonu w oparciu o dalsze losy bohaterów, a może i wprowadzić kilka nowych postaci...C'MON GUYS !!
czy 1 sezon został po prostu źle odebrany przez publiczność i zaniechano dalszej produkcji ?
ktoś może mnie uświadomić ?
Ta wypowiedź powinna być oznaczona jako spoiler ;)
Myślę, że pomysł był na sezon, nie ma co robić tasiemców na siłę :)
No tak, masz racje, tasiemce są zbędne, ale w przypadku Angry Boys i Lilleya aż się prosi o jakąś kontynuację.. Ehhh
Btw. Jonah from Tonga - także poleca się :)