trailer zachęca do obejrzenia. Co więcej oferuje nową jakość na naszym rodzimym poletku serialowym. Nie oszukujmy się w kraju głównie robi się kiepskie, tanie tasiemce, a tu jest powiew świeżości. Mocny powiew.
Uważam że polska dobrymi serialami nie stoi. Jest to oczywiście subiektywna ocena i każdy ma prawo do swojej opinii. Jedyne seriale jakie wyszły dobrze po 2000 roku to: Pitbull (2005), Glina (2003). Da się jeszcze obejrzeć Belfra, Pakt, Odwróconych i Watahę. Uważam że niezłe seriale robiliśmy za czasów PRL.
Do Pitbulla i Gliny dołożyłbym jeszcze Paradoks, był w porządku. Cała reszta to szmiry w stylu Ojca Tadeusza albo zgapy z zagranicznych produkcji opakowane dużym marketingiem. Ale coś się ruszyło. Rojst podobno dobry, co prawda mnie nie zachęca, ale opinie są pozytywne, tutaj proza Żulczyka ekranizowana przez HBO, do tego jeszcze w drodze seiral scenarzysty i producenta Gliny, Zasada przyjemności.
Za PRL powstały moje ulubione do dzisiaj seriale, Daleko od Szosy, Czterdziestolatek, Alternatywy i jeszcze kilka naprawdę rewelacyjnych. Te przez Was powyżej wymienione jak najbardziej. Paradoks też był niezły. Z Belfra dla mnie ciekawy był tylko pierwszy sezon, drugi to nieporozumienie.
Z nowych dołożył bym ciekawy jak na razie Rojst i zaskakująco dobry Kruk
https://www.filmweb.pl/serial/Kruk.+Szepty+słychać+po+zmroku-2018-794373